Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Lilka222

Wykształcenie a związek

Polecane posty

Czy jest dla was ważne wykształcenie partnera??? 

Czy wybaczyli byście kłamstwo partnera odnośnie wykształcenia ??? 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

To zależy od konkretnych osób, bo jednym będzie przeszkadzała różnica a innym nie. Dla przykładu znajomy po gimnazjum ma żonę po studiach więc im to raczej nie przeszkadza. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Kłamstwa nie toleruję.

A co do wykształcenia - kiedyś myślałam, że ma znaczenie.

Dziś znam wielu po mgr totalnie nieogarniętych życiowo (jeszcze na garnuszku mamy) i wielu takich co naukę zakończyli po maturze i są zdecydowanie bardziej ogarnięci, inteligentni i życiowi. 

Teraz zrobić studia u nas w PL to z palcem w d. można. 😉

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Hmm....tylko po co klamstwo w takiej sprawie..? Jezeli wynika z kompleksow,to najpewniej ciagle bedzie stanowic jakis problem w relacji.

Zgadzam sie z przedmowca. Mozna miec nawet doktorat i przy tym kiepsko lokowac sie w rzeczywistosci.

Tak naprawde trzeba nadawac i odbierac na tej samej fali. A to niekoniecznie zalezy od wyksztalcenia. Tez  znam " mieszane" ,a przy tym bardzo udane zwiazki.

Kiedys to bylo istotne owszem. Tamta epoka uzywala pojecia "deklasacji" .Gdy ktos po studiach wiazal sie z kims po zawodowce ,bylo to  uwazane za powod do wstydu. I mnozylo domysly i zlosliwe komentarze. 

Dzisiaj na szczescie postrzegamy to jako koltunerie. I obysmy tej swobody i szerokich horyzontow nie stracili.

Czego sobie i wszystkim zycze😊

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Nie chodzi chyba o wykształcenie jak o jakiekolwiek wspólne małżeńskie plany czy ambicje. Jeżeli któryś z małżonków kończy szkołę zawodową, bo kocha swój fach ma ogromny talent i marzenia z tym związane (np na podbój świata, albo chociaż jakąś swoją małą firmę) to super. Ale jak ktoś kończy coś (studia?) byle skończyć, lub nie zdaje matury bo nie ma marzeń i planów to nie umiałabym być z kimś takim.

Kłamstwo od razu mnie odpycha. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×