śniadanie

na śniadanie zjadlam paprykarz,  lubicie?

Przed chwilą, BoniBluBestia napisał:

Nie. 

dlaczego nie? Świeżutki chlebek z masełkiem i paprykarzem,  do tego herbatka Lipton gold

1 minutę temu, BoniBluBestia napisał:

Bo nie lubię choć nie jadłam. 

powinnas spróbować tylko kup ten z biedronki inne są bee

6 minut temu, TwojaMuuza napisał:

na śniadanie zjadlam paprykarz,  lubicie?

jaki ten paprykarz z biedronki ? on jest nie dobry.

Przed chwilą, *Piotr* napisał:

jaki ten paprykarz z biedronki ? on jest nie dobry.

on jest pyszny:)

Przed chwilą, BoniBluBestia napisał:

A co to jest tak naprawdę? Papryka zmielona czy z ryba coś? Ja nie wiem jak ludzie mogą do pyska wkładać te śmierdzące ryby z puszki. 

przesadzasz! Ten produkt jest akurat wybitnie dobry,  dobrze doprawiony no i smakowity.

1 minutę temu, BoniBluBestia napisał:

A co to jest tak naprawdę? Papryka zmielona czy z ryba coś? Ja nie wiem jak ludzie mogą do pyska wkładać te śmierdzące ryby z puszki. 

ten z biedronki Ryż i odpadki z  łososia, 

Paprykarz to ryż zmielone szprotki z głowami itd. 

Pewnie tak jest jak piszesz ale co ja zrobie ze lubię:)

1 minutę temu, TwojaMuuza napisał:

Pewnie tak jest jak piszesz ale co ja zrobie ze lubię:)

Lepsza jest golonka w puszce.

1 minutę temu, *Piotr* napisał:

Lepsza jest golonka w puszce.

ofuuu golonki nie tknęła bym 

5 minut temu, TwojaMuuza napisał:

ofuuu golonki nie tknęła bym 

co ty muzułmanka? zapewne boczku tez nie./

15 minut temu, BoniBluBestia napisał:

Bo nie lubię choć nie jadłam. 

Nie masz czego żałować, trzymajcie się, idę zrobić coś pożytecznego.

3 minuty temu, *Piotr* napisał:

co ty muzułmanka? zapewne boczku tez nie./

Nie lubię

Od paru lat paprykarz mi już nie smakuje - nie jem. Nie wiem dlaczego, skład może się zmienił.

Przerzuciłem się na śledzie w oleju, z papryką i cebulką.

53 minuty temu, kris888 napisał:

Od paru lat paprykarz mi już nie smakuje - nie jem. Nie wiem dlaczego, skład może się zmienił.

Przerzuciłem się na śledzie w oleju, z papryką i cebulką.

Twoi wspólpracownicy to prawdziwi szczęściarze.

2 godziny temu, Żaba Monìka napisał:

Twoi wspólpracownicy to prawdziwi szczęściarze. 

Nie no, takie rzeczy jem na śniadanie, tylko jak mam wolne. Albo gdy pracuję zdalnie