Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
Zaloguj się, aby obserwować  
Despetka

Matka miała mnie gdzieś, a teraz mnie poucza na temat wychowania dzieci

Polecane posty

Moja matka całe życie "szukała miłości" po rozwodzie z moim ojcem, czyli tak naprawdę ciągle grzmociła się z różnymi facetami. Jej jedynym celem życia było znalezienie chłopa i przez całe moje dzieciństwo widziałam tylko to. Raz jakiś jej fagas się do mnie przystawiał, ona pozwalała mi pić alkohol od 14 roku życia i chodziłam też z nią na imprezy (!). Ciągle były jakieś problemy w związku z jej facetami, bo kilku miało zaburzenia psychiczne i terroryzowali nas jeszcze długo po tym jak ona z nimi zerwała. Raz jako mała dziewczynka byłam świadkiem jak uprawiała se/k/s z jakimś typem w łóżku obok, a tym samym zdradzała swojego obecnego fagasa. Oczywiście potem miałam zakaz mówienia o tym komukolwiek. Ona w ogóle nie brała pod uwagę tego, że jej zachowanie źle wpływa na rosnącą dziewczynkę.

Napisałam temat kilka dni temu, który niestety zniknął, ale był on prawdopodobnie wynikiem tego co zafundowała mi matka i w końcu wybuchłam.

Teraz kiedy wychowuję syna po tragicznym związku zawartym w bardzo młodym wieku ona mnie poucza na temat tego co powinnam, a czego nie powinnam robić. Przyznaję, że pomaga mi, ale za bardzo zaczęła się wtrącać i czasem mam wrażenie, że się strasznie rządzi. Tak naprawdę, gdyby nie pomoc mojej śp babci to byłoby tragicznie z moją sytuacją mieszkaniowo-finansową, bo matka wszystko przeznaczała na zachcianki coraz to młodszych utrzymanków. Teraz w końcu się trochę uspokoiła, ale jej kazania i pouczanie mnie na temat wychowania dziecka są trochę nie na miejscu. Co prawda pomaga mi, zabiera go na różne atrakcje, ale przy okazji wtrąca się niemiłosiernie i uważa siebie za wzór babci. 

Co o tym myślicie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Już byłam na terapii i nic to nie dało. Do tego kocham ją mimo tego, że ona mnie niezbyt kochała i zawsze czułam się dla niej ciężarem. Jestem podobna do ojca i czasem mówiła, że mam taki "charakterek" jak on. Była bardzo nieodpowiedzialna, pozwalała mi na wszystko nie patrząc czy skończę edukację i czy będę miała dobre życie... Teraz ona się obudziła, że będzie idealną babcią.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
3 godziny temu, Dobry mężczyzna napisał:

Idź do innego terapeuty,

Nie wiem czy jest w ogóle sens. To po prostu pic na wodę, a ja nie mam zamiaru płacić komuś kto udaje, że mnie słucha. Psycholodzy na NFZ to w ogóle mają wywalone.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Twoja matka, ma świadomość popełnionych błędów. Czasu nie da się cofnąć, ale na podstawie negatywnych doświadczeń i wyciągniętych z nich wniosków można dokonać pewnej korekty. Doceń jej pomoc i zainteresowanie wnukiem. Zbudujcie dobrą relację aby następne pokolenie wyrosło w zdrowej rodzinie. 

Przeszłość należy zamknąć na klucz i nie wspominać o niej przy dziecku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Bądź aktywny! Zaloguj się lub utwórz konto

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto, to proste!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz własne konto? Użyj go!

Zaloguj się
Zaloguj się, aby obserwować  

×