jak tam cieszycie się na nowe obostrzenia

dalej enjoy syndrom sztokholmski?

Ciekawi mnie co tak naprawdę ta epidemia ma na celu i jak bardzo odczujemy jej skutki w codziennym życiu za kilka/kilkanaście miesięcy. Ludzie jak lemingi są obsrani życia i dają sobie wmawiać wszystko. Uważam, że wirus istnieje, ale są gorsze i paniki nie ma. Przyznam, że coraz bardziej mnie to irytuje i czuje bezsilność. 

to co robimy? 16 sierpnia jest kolejny strajk, ale tylko w Wawce z tego co mi wiadomo

a weszły jakieś? człowiek tv nie ogląda, a w radio słyszałam tylko o maseczkach na weselach 

Dnia 6.08.2020 o 13:09, brokentiger87 napisał:

dalej enjoy syndrom sztokholmski?

Wciąż nie widzisz tego że nikt absolutnie nikt nie chce pisać w twoich tematach????? 

Do osób nie będących w temacie przypominam że sroken od lat forsuje tezę iż naturalny zarost stref intymnych jest jedynym właściwym rozwiązaniem i borsuk w  kroczu kobiety jest pociągający  dla mężczyzny

Dnia 6.08.2020 o 14:25, Sandi napisał:

a weszły jakieś? człowiek tv nie ogląda, a w radio słyszałam tylko o maseczkach na weselach 

szurowskiego nieźle szura. ja bym spuściła psy na psy jakby to było moje wesele

3 minuty temu, brokentiger87 napisał:

szurowskiego nieźle szura. ja bym spuściła psy na psy jakby to było moje wesele

A ja tam nie rozumiem tego parcia na ślub w dobie pandemii. Ok, jeśli zaszła konieczność zaślubin ze względu na dziecko albo interesy i jakieś zabezpieczenie majątku (racjonalnie na to patrząc) to ok, ale wtedy poszłabym do USC, a dopiero po pandemii zorganizowałabym ślub bez maseczek.

38 minut temu, brokentiger87 napisał:

szurowskiego nieźle szura. ja bym spuściła psy na psy jakby to było moje wesele

Buahahaha niema na kuli ziemskiej desperata który wziąłby takie coś za żonę więc troszkę się zagalopowałaś sroken

41 minut temu, Pampasgräs silvervit napisał:

A ja tam nie rozumiem tego parcia na ślub w dobie pandemii. Ok, jeśli zaszła konieczność zaślubin ze względu na dziecko albo interesy i jakieś zabezpieczenie majątku (racjonalnie na to patrząc) to ok, ale wtedy poszłabym do USC, a dopiero po pandemii zorganizowałabym ślub bez maseczek.

nie będzie czegoś takiego jak "po pandemii"

12 minut temu, Kato napisał:

Buahahaha niema na kuli ziemskiej desperata który wziąłby takie coś za żonę więc troszkę się zagalopowałaś sroken

cześć. Łukasz. fajnie, że dołączyłeś. jako mały rudy hejterek takim Cię włanie widziałam:)

18 minut temu, brokentiger87 napisał:

nie będzie czegoś takiego jak "po pandemii"

Będzie. Spokój grabarza...

kwestia czasu i powtórka z rozrywki masakra.. muszą przecież szczepionki posprzedawać 

27 minut temu, Pampasgräs silvervit napisał:

Będzie. Spokój grabarza...

bez przesady, raczej sprzątacza sal sejmowych

Nie cieszę się. 

9 minut temu, Leżaczek napisał:

ja nic nie wiem

https://www.money.pl/gospodarka/koronawirus-w-polsce-od-soboty-nowe-obostrzenia-dla-zoltych-i-czerwonych-stref-6540562463835777a.html

Ja się nie cieszę bo mnie nie dotyczą ale współczuję ludziom którzy zakładają te maseczki na twarz a w szczególności starsze osoby...

Niech to się skończy.