Tak sobie czytam tu...

1 minutę temu, Electra napisał:

Oj tam, może zdarzyło mi się napisać, że baby to chooje z cyckami

O.o, pewnie dla żartów. Ale niektórym takie żarty się nie podobają, no cóż...

5 minut temu, Hellies napisał:

Skoro "od" to chyba w górę.  No ale wybacz, może jeszcze się dobrze nie obudziłem bo nie za bardzo rozumiem.

Nieważne, taki tam głupi śmieszek, nie przejmuj się mną  

6 minut temu, Misiowie puszyści napisał:

Ty jesteś kobietą i nie możesz nie myśleć Ja patrząc w lustro mogę wyłączyć myślenie i spokojnie np ogolić się

To musi być szalenie miłe uczucie nawet na siłowni trenerka mówi mi "Electra gdzie znowu jesteś  myślami, skup się bo Ci oprócz myśli kolana uciekają"

1 minutę temu, Hellies napisał:

O.o, pewnie dla żartów. Ale niektórym takie żarty się nie podobają, no cóż...

Chciałabym

2 minuty temu, Electra napisał:

Oj tam, może zdarzyło mi się napisać, że baby to chooje z cyckami Nie utożsamiajmy prawdy z jadem kurde felek

Czyli jeśli ja napiszę że ty, matka dzieciom siedząc  non stop na forum nie pracujesz więc jesteś nierobem, popijasz sobie po nocach więc jesteś alkoholiczką to będzie tylko pisanie prawdy i nazywanie rzeczy po imieniu, kurde felek, prawda?

1 minutę temu, Bimba napisał:

Czyli jeśli ja napiszę że ty, matka dzieciom siedząc  non stop na forum nie pracujesz więc jesteś nierobem, popijasz sobie po nocach więc jesteś alkoholiczką to będzie tylko pisanie prawdy i nazywanie rzeczy po imieniu, kurde felek, prawda?

Jeśli będę pisać Ci, że mam coś ciągle w dupie to będzie to alkoholizm, tak. Napisać komentarz na kafe to chwileczka, robię to z knajpy, szlaku, łóżka więc nie ma znaczenia. 

3 minuty temu, Bimba napisał:

Czyli jeśli ja napiszę że ty, matka dzieciom siedząc  non stop na forum nie pracujesz więc jesteś nierobem, popijasz sobie po nocach więc jesteś alkoholiczką to będzie tylko pisanie prawdy i nazywanie rzeczy po imieniu, kurde felek, prawda?

Tak pije że ją upije.

4 minuty temu, *Piotr* napisał:

Tak pije że ją upije.

I sprzeda, ufff

1 minutę temu, Electra napisał:

I sprzeda, ufff

nie bałbym się uwolnie hamulce.

2 minuty temu, Electra napisał:

Jeśli będę pisać Ci, że mam coś ciągle w dupie to będzie to alkoholizm, tak. Napisać komentarz na kafe to chwileczka, robię to z knajpy, szlaku, łóżka więc nie ma znaczenia. 

Sama się wczoraj rozpisywałaś  o swoim wieczornym piciu, nawet wątek założyłaś  i namawiałaś do picia z tobą.

Pisanie komentarzy owszem, to chwila ale aktywność na wielu  wątkach  już chwilą  nie jest.

Na szlaku raczej trudno poruszać się nie odkładając telefonu.

A w to że jesteś  albo w łóżku  albo w knajpie  wierzę, to miejsca w sam raz dla nierobów  i alkoholików.

Nazwałam rzeczy po imieniu, zero jadu.

5 minut temu, *Piotr* napisał:

nie bałbym się uwolnie hamulce.

spokojnie, zatarte nie działają. 

3 minuty temu, Electra napisał:

spokojnie, zatarte nie działają. 

ta nie wiem ile wytrzymasz, nie ma takiej.

5 minut temu, Bimba napisał:

Nazwałam rzeczy po imieniu, zero jadu

Dokonałaś nadinterpretacji. Nie jesz mięsa? Jesteś wegetarianką. Pijesz nałogowo? Jesteś alkoholiczką. Dajesz dupy byle komu, żeby rozładować napięcie? Jesteś dupodaja. 

8 minut temu, Bimba napisał:

 

8 minut temu, Bimba napisał:

 

18 minut temu, Bimba napisał:

w knajpie (...) to miejsce dla alkoholików 

W knajpie mogę pić colę, przy wydvpczeniu nikt palca do nosa nie będzie wkładać To co piszesz jest tak absurdalne, że aż zabawne. 

1 minutę temu, Electra napisał:

Dokonałaś nadinterpretacji. Nie jesz mięsa? Jesteś wegetarianką. Pijesz nałogowo? Jesteś alkoholiczką. Dajesz dupy byle komu, żeby rozładować napięcie? Jesteś dupodaja

To ostatnie twierdzenie  sama mocno prezentowałaś na innych wątkach!

Ale to inni "nadinterpretują" - ty oczywiście  absolutnie nie!

5 minut temu, Bimba napisał:

To ostatnie twierdzenie  sama mocno prezentowałaś na innych wątkach

Alkoholizm to nałóg, okazjonalne picie nie czyni z nikogo alkoholika, natomiast zdemoralizowanym jest się lub nie, tu jest wszystko czarno białe. Pić można trochę, dupy tylko trochę dawać nie bardzo. Tak jak nie można trochę kraść czy trochę zdradzac. Ale rozumiem, za trudne by pojąć, bywa. 

absolutnie jest tyle luzu wejdzie taczka gruzu

A Ty masz dzieci z niepokalanego  poczęcia i nigdy nikomu nie doopy  nie dałaś. 

Zgłoś się do kościółka  to cię na ołtarzu postawią.

1 minutę temu, *Piotr* napisał:

absolutnie jest tyle luzu wejdzie taczka gruzu

Już Ci kiedyś pisałam, pół wywrotki upcham. 

Przed chwilą, Electra napisał:

Już Ci kiedyś pisałam, pół wywrotki upcham. 

fajnie bałem sie nie zmieści.

Przed chwilą, *Piotr* napisał:

fajnie bałem sie nie zmieści.

strach ma wielkie oczy 

9 minut temu, Electra napisał:

strach ma wielkie oczy 

tak się zastanawim co lubisz na mieście jeść

8 minut temu, *Piotr* napisał:

tak się zastanawim co lubisz na mieście jeść

Zabieram czasem dzieciaki na pizzę jak skądś wracamy, normalnie robię swoją. Po restauracjach nie bujam się. Jeśli mam na coś ochotę to sobie to gotuję. 

1 minutę temu, Electra napisał:

Zabieram czasem dzieciaki na pizzę jak skądś wracamy, normalnie robię swoją. Po restauracjach nie bujam się. Jeśli mam na coś ochotę to sobie to gotuję. 

Gotowanie gary miała więcej luzu co byś wybrała?

3 minuty temu, *Piotr* napisał:

Gotowanie gary miała więcej luzu co byś wybrała?

Gotowanie. Lubię. Tylko wqrwia mnie siedzenie w garach na wyjazdach wakacyjnych. Wtedy naprawdę chciałabym odpocząć tak wiesz na bogato, nawet jeśli na codzień nie sprawia mi to kłopotu. Cudów w garach nie czaruję, ale nie ma tragedyji. 

1 minutę temu, Electra napisał:

Gotowanie. Lubię. Tylko wqrwia mnie siedzenie w garach na wyjazdach wakacyjnych. Wtedy naprawdę chciałabym odpocząć tak wiesz na bogato, nawet jeśli na codzień nie sprawia mi to kłopotu. Cudów w garach nie czaruję, ale nie ma tragedyji. 

Npiszę tak wychodzisz się odprężyć, nie musisz garować?

9 minut temu, *Piotr* napisał:

Npiszę tak wychodzisz się odprężyć, nie musisz garować?

Nie rozumiem, nie muszę garować, lubię. Piec ciasta też lubię tylko nie ma komu. 

Rozwodnika szukam, blachy WI, 5tys brutto, ciastowcinacz

2 minuty temu, Electra napisał:

nie muszę garować, lubię

Obowiązek, który sprawia przyjemność, przestaje być obowiązkiem. Muszę myć okna, ale nie gotować i piec

Przed chwilą, Electra napisał:

Nie rozumiem, nie muszę garować, lubię. Piec ciasta też lubię tylko kie ma komu. 

Rozwodnika szukam, blachy WI, 5tys brutto, ciastowcinacz

Od razu ma przychodzić do domu.

Przed chwilą, Electra napisał:

Obowiązek, który sprawia przyjemność, przestaje być obowiązkiem. Muszę to myć okna, ale nie gotować i piec

w specjalnym stroju 

1 minutę temu, *Piotr* napisał:

Od razu ma przychodzić do domu.

No przecież nie będzie po robocie nigdzie szlajać się Będzie czekać ciepły obiad i  gorąca żonka