Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
Zaloguj się, aby obserwować  
Alien325

Jak się w tej sytuacji odpowiednio zachować ?

Polecane posty

Miałem niedawno swój ślub na który nie zaprosiłem pewnego kolegi. A nie zaprosiłem z tego powodu że jego narzeczona jest taką wielką damą że jak mijamy się na ulicy to mnie nie poznaje. No i ten kolega ma jakieś pretensje do mnie. Ja uważam że gdybym musiał się ich prosić o przybycie to swoją godność musiałbym tam zbierać z podłogi. A Wy jakbyście postąpili na moim miejscu ? 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Opowiedz mu o swoich odczuciach i tyle. To Twój slub i nie musisz się tłumaczyć 😉

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Ale ja chciałbym wiedzieć co inni by zrobili w takiej sytuacji ??

Dla mnie to było niezręczne ale nie mogłem zrobić inaczej 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
3 minuty temu, KorpoSzynszyla napisał:

myślałam że jestem dla niej kimś więcej niż znajomą

Widać nie byłaś dla niej aż tak, "kimś więcej niz znajomą" jak myślałaś.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 21.08.2020 o 12:07, Alien325 napisał:

[...] nie zaprosiłem pewnego kolegi. A nie zaprosiłem z tego powodu że jego narzeczona jest taką wielką damą że jak mijamy się na ulicy to mnie nie poznaje. [...]

A co mają Twoje relacje z narzeczoną kolegi, do Twoich relacji z tym kolegą? I niby dlaczego ma on ponosić konsekwencje tych pierwszych?

Dnia 21.08.2020 o 12:07, Alien325 napisał:

[...] No i ten kolega ma jakieś pretensje do mnie. [...]

Nie dziwię się...

Dnia 21.08.2020 o 12:07, Alien325 napisał:

[...] Ja uważam że gdybym musiał się ich prosić o przybycie to swoją godność musiałbym tam zbierać z podłogi. [...]

Ale dlaczego od razu ''prosić się''? Grzecznościowe wysłanie zaproszenia nie kosztuje. Jeśli ostatecznie nie chcieliby przyjść, to nie, i tyle.

Dnia 21.08.2020 o 12:07, Alien325 napisał:

[...] A Wy jakbyście postąpili na moim miejscu ?  

Zaprosiłabym kolegę, jeśli go faktycznie lubię i chciałabym, by był. A, że nie przepadam za jego ''przyległościami'', no trudno, nie każdy musi mi pasować... Dlatego według mnie, w tym kontekście, postąpiłeś wyjątkowo niefajnie. Jeśli w ogóle zależy Ci na znajomości i dobrych relacjach z tym kolegą, porozmawiaj z nim i wyjaśnij sytuację. Może zrozumie, choć żal i pretensje są uzasadnione. Ostatecznie, jeśli na Twoim ślubie nie było wielu znajomych, możesz spróbować się wykręcić, że organizowałeś głównie dla rodziny i najbliższych.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Bądź aktywny! Zaloguj się lub utwórz konto

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto, to proste!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz własne konto? Użyj go!

Zaloguj się
Zaloguj się, aby obserwować  

×