Młoda dziewczyna mojego syna

1 minutę temu, Hellies napisał:

Mam nadzieję że znajdziesz i to zanim on przekroczy 40-tkę.  

Dzięki jak dla mnie mógłby być i po 40 jeśli byłby ogarnięty

6 minut temu, Hellies napisał:

Ja lubię komedie romantyczne a jednak jestem facetem i to wcale już nie takim młodym.  

Czyli lubisz mieć zaburzony obraz rzeczywistości, nie martw się w końcu każdy z nas dojrzeje emocjonalnie. Oczywiście nie pisze że każdy facet dojrzewa około 30, ale myśle że własnie wtedy facet zaczyna mądrzeć. Wtedy własnie bajki zaczynają robic sie poprostu głupie.

Wczoraj np. ogladałem jakiś film na netfliksie, sytuacja działa sie w amerykańskim wiezieniu w którym nie było ani jednego czarnego, gdzie tam zazwyczaj siedzi około 80% czarnych. Dojrzejesz to zaczniesz dostrzegać takie nierzeczywiste obrazy i bedziesz je uważał za manipulacje i głupote.

3 minuty temu, Amadeusz Szowin napisał:

Czyli lubisz mieć zaburzony obraz rzeczywistości, nie martw się w końcu każdy z nas dojrzeje emocjonalnie. Oczywiście nie pisze że każdy facet dojrzewa około 30, ale myśle że własnie wtedy facet zaczyna mądrzeć. Wtedy własnie bajki zaczynają robic sie poprostu głupie.

To mnie rozśmieszyłeś. Czyli jestem niedojrzały emocjonalnie bo lubiłem sobie pooglądać komedie romantyczne?   Kwestia gustu, no i można trochę się pośmiać. Co wcale nie znaczy że wierzyłem że taka akurat jest rzeczywistość. Zresztą komedie romantyczne nie pokazują co się dzieje już po szczęśliwym zakończeniu.

23 minuty temu, Hellies napisał:

To mnie rozśmieszyłeś. Czyli jestem niedojrzały emocjonalnie bo lubiłem sobie pooglądać komedie romantyczne?   Kwestia gustu, no i można trochę się pośmiać. Co wcale nie znaczy że wierzyłem że taka akurat jest rzeczywistość. Zresztą komedie romantyczne nie pokazują co się dzieje już po szczęśliwym zakończeniu.

Pewnie nie ma faceta na ziemi 100% dojrzałego emocjonalnie. Nie chciałem obrazić czy cos, ja tez gram w gierki na przykład.

Ale to swiadczy jednak o jakiejs niedojrzałości

Dnia 14.09.2020 o 12:28, Monika_4 napisał:

Ostatnio dowiedziałam, że mój 20 letni syn( zaraz 21) spotyka się z 16 letnią dziewczyną. Jestem temu zdecydowanie przeciwna bo według mnie to jeszcze dziecko i jest zbyt duża różnica wieku między nimi, mimo to  on twierdzi że dziewczyna jest wartościowa. Co moze być wartościowego w 16 latce. Od momentu jak zabroniłam mu zaprosić ją do domu i powiedziałam żeby z nią nie utrzymywał kontaktu to stał się w stosunku do mnie strasznie chłodny i wiem, że mnie oszukuje bo spotyka się z nią pod pretekstem wyjścia z kolegami. Co robić, jak i czy w ogóle przemówić mu jakoś do rozsądku ?

dziewczyny sa najfajniejsze jak koncza 25-30 lat, szczegolnie jak samemu ma sie 20-21. i najlepszy sposob to czegos zabronic, wcale nie dziala to odwrotnie od czasow biblijnych, szczegolnie w przypadku seksu.

ps. wiesz co robia jego koledzy? pija piwo, jaraja fajki i sluchaja rapu o pieniadzach kombinujac, skad wziac na towar. :d a wiesz co on robi z dziewczyna? moze nie dyskutuje filozofii kanta, ale na pewno czuje, ze woli ja niz to.

17 godzin temu, Hellies napisał:

Za 5 lat tak. Teraz ona jest dzieckiem które jeszcze nie zna życia, jest w trakcie dojrzewania, jej osobowość się dopiero kształtuje. To nie jest dobry czas żeby była demoralizowana przez dorosłego faceta.

A co o życiu wie 21 latek.

1 godzinę temu, Koa85 napisał:

A co o życiu wie 21 latek.

Na pewno o wiele więcej niż 16 latka.

1 godzinę temu, Amadeusz Szowin napisał:

Pewnie nie ma faceta na ziemi 100% dojrzałego emocjonalnie. Nie chciałem obrazić czy cos, ja tez gram w gierki na przykład.

Ale to swiadczy jednak o jakiejs niedojrzałości

Trochę dziwne podejście. Dorośli też czasami potrzebują rozrywki a każdy lubi co innego. No ale dobrze nie będę się kłócił.

4 godziny temu, Hellies napisał:

Na pewno o wiele więcej niż 16 latka.

Znam  / znałam pare 17 latka i 24 latek...Ona mądra , rozsądna dziewczyna, za to On...Co z tego ,że 24 latek jak sieczka we lbie.Szybko przejrzała na oczy.Ogarnięta dziewczyna.Wiele zależy od wychowania! Nie od wieku! Więc z tym doświadczeniem ...

7 minut temu, Koa85 napisał:

Znam  / znałam pare 17 latka i 24 latek...Ona mądra , rozsądna dziewczyna, za to On...Co z tego ,że 24 latek jak sieczka we lbie.Szybko przejrzała na oczy.Ogarnięta dziewczyna.Wiele zależy od wychowania! Nie od wieku! Więc z tym doświadczeniem ...

Ale to są już dwie różne rzeczy. Wiadomo że niektórzy potrzebują dużo czasu żeby zmądrzeć. Napiszę więcej, niektórzy nie są w stanie zmądrzeć przez całe życie. Znałem takich. Co nie zmienia faktu że wpływ takiego 24 letniego faceta na 16 czy 17 latkę dobry na pewno nie jest. On ma już zupełnie inne potrzeby. Jak ta 17 latka mu ślepo zawierzy, a w tym wieku to możliwe, to ma duże szanse żeby skończyć z niechcianą ciążą. Był taki przypadek na osiedlu na którym kiedyś mieszkałem.

15 minut temu, Hellies napisał:

Ale to są już dwie różne rzeczy. Wiadomo że niektórzy potrzebują dużo czasu żeby zmądrzeć. Napiszę więcej, niektórzy nie są w stanie zmądrzeć przez całe życie. Znałem takich. Co nie zmienia faktu że wpływ takiego 24 letniego faceta na 16 czy 17 latkę dobry na pewno nie jest. On ma już zupełnie inne potrzeby. Jak ta 17 latka mu ślepo zawierzy, a w tym wieku to możliwe, to ma duże szanse żeby skończyć z niechcianą ciążą. Był taki przypadek na osiedlu na którym kiedyś mieszkałem.

Od wpadki mama nie uchroni,jak sami się nie będą pilnować.Tak samo 18,19 latka też będzie za młoda , potem 22 też mama będzie pilnowała? Jak to się mówi krwi nie oszukasz ...Będą chcieli to nic nie uchroni! A matka, zrobi sobie wroga.16-17 lat to nastolatka nie dzieciak 12 lat.Lepiej mieć na oku w domu ,niż po krzakach by mieli się chować.Wiadomo, że jak faktycznie zły wpływ...Narkotyki ,zmiana zachowania to interwencja być musi obu rodziców.Ale jak chcą być ze sobą i jest ok ? Kiedy mają poznawać ?Wyszumiec się ? Dziewczyna16 lat  ,w swoim wieku chłopaka ,widzi jako dzieciaka.Jest zle- interwencja, jest wszystko ok? Zostawić ich w spokoju.

20 godzin temu, Koa85 napisał:

Od wpadki mama nie uchroni,jak sami się nie będą pilnować.Tak samo 18,19 latka też będzie za młoda , potem 22 też mama będzie pilnowała? Jak to się mówi krwi nie oszukasz ...Będą chcieli to nic nie uchroni! A matka, zrobi sobie wroga.16-17 lat to nastolatka nie dzieciak 12 lat.Lepiej mieć na oku w domu ,niż po krzakach by mieli się chować.Wiadomo, że jak faktycznie zły wpływ...Narkotyki ,zmiana zachowania to interwencja być musi obu rodziców.Ale jak chcą być ze sobą i jest ok ? Kiedy mają poznawać ?Wyszumiec się ? Dziewczyna16 lat  ,w swoim wieku chłopaka ,widzi jako dzieciaka.Jest zle- interwencja, jest wszystko ok? Zostawić ich w spokoju.

Poznawać i wyszumieć się tak ale nie z o tyle starszym facetem gdy jest niepełnoletnia i pod opieką rodziców. Na których zresztą w razie wpadki spadnie kłopot utrzymania kolejnego dziecka. Przecież można się domyślać co takiemu w głowie i do czego może ją namawiać. Widzę że dalsza debata na ten temat nie ma sensu więc niech każdy zostanie przy swoim zdaniu.

Dnia 14.09.2020 o 12:28, Monika_4 napisał:

Ostatnio dowiedziałam, że mój 20 letni syn( zaraz 21) spotyka się z 16 letnią dziewczyną. Jestem temu zdecydowanie przeciwna bo według mnie to jeszcze dziecko i jest zbyt duża różnica wieku między nimi, mimo to  on twierdzi że dziewczyna jest wartościowa. Co moze być wartościowego w 16 latce. Od momentu jak zabroniłam mu zaprosić ją do domu i powiedziałam żeby z nią nie utrzymywał kontaktu to stał się w stosunku do mnie strasznie chłodny i wiem, że mnie oszukuje bo spotyka się z nią pod pretekstem wyjścia z kolegami. Co robić, jak i czy w ogóle przemówić mu jakoś do rozsądku ?

Myślę, że lepiej zostawić tę sprawę w spokoju. Rozumiem, że martwi się Pani różnicą wieku pomiędzy synem a jego dziewczyną. Moim zdaniem, nie jest to jeszcze jakaś duża różnica wieku - biorąc pod uwagę, że dziewczyny dojrzewają szybciej. Zabraniając synowi spotkań z tą dziewczyną, sama go Pani pcha w jej ręce, ponieważ zakazany owoc smakuje najlepiej. Zresztą to jego życie, więc musi się nauczyć na swoich ewentualnych błędach - choć nie oszukujmy się, że ta dziewczyna może naprawdę być bardzo wartościową osobą i należy jej dać szansę

48 minut temu, Hellies napisał:

Poznawać i wyszumieć się tak ale nie z o tyle starszym facetem gdy jest niepełnoletnia i pod opieką rodziców. Na których zresztą w razie wpadki spadnie kłopot utrzymania kolejnego dziecka. Przecież można się domyślać co takiemu w głowie i do czego może ją namawiać. Widzę że dalsza debata na ten temat nie ma sensu więc niech każdy zostanie przy swoim zdaniu.

Problem w tym,że Pan myśli iż 16 latka ma w głowie lalki i klocki LEGO oraz książki.A okropny chłopiec, sprowadza na manowce.Masz Pan córkę? Byłeś Pan 16 latka? Pan ma wyidealizowany obraz dziewczyn w tym wieku.Jak jakaś twierdzi ,że w tym wieku z jej hormonami wszystko ok - zwyczajnie kłamie.Szczesliwie, moja córka przychodzi z takimi problemami do mnie i rozmawiamy  o wszystkim.Nie muszę się domyślać co jej jest.Wtedy można ,nakierować na właściwe zachowania .Od tego jesteśmy my rodzice, nie powinno być między nami tabu.A nie udawać, że dziewczynki nie dojrzewają tylko chłopcy. Proszę mi wierzyć ,że w tym wieku dziewczynki również myślą o tych sprawach.Czy Pan tego chce ,czy nie.Zabraniajac spotkań , zniszczyć można zaufanie rodzic- dziecko.Nie chodzi o pchanie córki chłopcom w ramiona  ! Absolutnie!Ale ufać i drugim okiem obserwować .Nie chronić od wszystkiego i pozbawiać samodzielnego myślenia. Bo  za 10 lat takiego traktowania ,będzie mieć problemy z nawiązaniem relacji.Tak jak moja kuzynka.Nie wszyscy oczywiście ale duża część osób pod kloszem.

10 minut temu, Koa85 napisał:

Problem w tym,że Pan myśli iż 16 latka ma w głowie lalki i klocki LEGO oraz książki.A okropny chłopiec, sprowadza na manowce.Masz Pan córkę? Byłeś Pan 16 latka? Pan ma wyidealizowany obraz dziewczyn w tym wieku.Jak jakaś twierdzi ,że w tym wieku z jej hormonami wszystko ok - zwyczajnie kłamie.Szczesliwie, moja córka przychodzi z takimi problemami do mnie i rozmawiamy  o wszystkim.Nie muszę się domyślać co jej jest.Wtedy można ,nakierować na właściwe zachowania .Od tego jesteśmy my rodzice, nie powinno być między nami tabu.A nie udawać, że dziewczynki nie dojrzewają tylko chłopcy. Proszę mi wierzyć ,że w tym wieku dziewczynki również myślą o tych sprawach.Czy Pan tego chce ,czy nie.Zabraniajac spotkań , zniszczyć można zaufanie rodzic- dziecko.Nie chodzi o pchanie córki chłopcom w ramiona  ! Absolutnie!Ale ufać i drugim okiem obserwować .Nie chronić od wszystkiego i pozbawiać samodzielnego myślenia. Bo  za 10 lat takiego traktowania ,będzie mieć problemy z nawiązaniem relacji.Tak jak moja kuzynka.Nie wszyscy oczywiście ale duża część osób pod kloszem.

Jeżeli dziewczyna jest rozsądna i dobrze wychowana to pewnie nic jej nie będzie o ile ten facet reprezentuje jakieś wartości. Ja widziałem jak się skończył podobny "związek" dlatego mam takie zdanie.

10 minut temu, Hellies napisał:

Jeżeli dziewczyna jest rozsądna i dobrze wychowana to pewnie nic jej nie będzie o ile ten facet reprezentuje jakieś wartości. Ja widziałem jak się skończył podobny "związek" dlatego mam takie zdanie.

Rozumiem.Pozdrawiam

Dnia 14.09.2020 o 12:28, Monika_4 napisał:

Ostatnio dowiedziałam, że mój 20 letni syn( zaraz 21) spotyka się z 16 letnią dziewczyną. Jestem temu zdecydowanie przeciwna bo według mnie to jeszcze dziecko i jest zbyt duża różnica wieku między nimi, mimo to  on twierdzi że dziewczyna jest wartościowa. Co moze być wartościowego w 16 latce. Od momentu jak zabroniłam mu zaprosić ją do domu i powiedziałam żeby z nią nie utrzymywał kontaktu to stał się w stosunku do mnie strasznie chłodny i wiem, że mnie oszukuje bo spotyka się z nią pod pretekstem wyjścia z kolegami. Co robić, jak i czy w ogóle przemówić mu jakoś do rozsądku ?

Mało znasz takich związków?daj mu układać życie po swojemu jest dorosły