Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Natalia0977

Życie jest bezsensu

Polecane posty

Mam 18 lat i czuje ze moje życie jest bez sensu. Zaczne od tego ze zrobilam blad zycia wybierając szkole średnia tzn dostalam sie do wymarzonego liceum medycznego a poszlam do zawodowki przez to ze myslalam ze sobie nie poradzę. Pierwszy i polowa drugiego roku byly fatalne tzn zerwalam jedenastoletnia przyjazn przez chlopaka ktory okazal sie toksyczny i boje sie teraz zawierac nowe związki bo mysle ze bedzie tak samo jak z nim. Dodam ze moje pierwsze praktyki działały na mnie emocjonalnie tzn nie chcialam wogole tam chodzić, a jak juz chodziłam to praktycznie z placzem. Zmienilam praktyki myślałam ze zaczęłam od nowa ale jednak nie. Jestem w 3 klasie zaraz koncze szkole i niewyobrazam sobie zycia bez tutejszych praktyk. W sensie bardzo sie przywiazalam do tych ludzi i nie wazne czy jest dzień szkoly czy weekend tylko i wyłącznie myślę o tych ludziach. Boli mnie to ze za niecaly rok z tamtad odejde i przez to nie potrafie normlanie funkcjonowac... Gdy jestem na jakiejs imprezce przyjdzie moment ze nie rozmawiam z nikim i tylko patrze sie w jedno miejsce i mysle o tych ludziach z praktyk. To tak jakbym nir mogla sie pogodzić ze wkrótce odejde i ich juz przy mnie ich nie bedzie. Ci ludzie duzo w moim zyciu zmienili tzn postawili mnie do pionu i dzieki nim przejrzalam na oczy i nie spadlam az tak na dno. Mysl o tym ze przyjdzie weekend i powinien to byc czas dla mnie czy rodziny czy cokolwiek mnie przeraża. Moglabym na te praktyki chodzić codziennie a najlepiej nie wychodzić z tamtad wcale. Nieraz sobie myślę ze fajnie by bylo z kims nowym nawiazac kontakt ze moze jakis zwiazek ale ja nie potrafie tak. Nie potrafie ogarnac zycia " zawodowego" prywatnego i szkoly. Co nie robię gdxie bym nie byla to i tak mysle o tych ludziach i wspominam fajne sytuacje z nimi. Jest moment ze nawet wieczorami placze ze względu na to ze czuje jakby co ludzie byki cząstka mnie i myslac ze niedlugo z tamtąd odejde to tak jakby ktos mi kawalek serca wziął. Gdy wracam do domu najlepiej bym caly czas rozmawiala co bylo wlasnie w pracy. Mam plany na przyszłość by napisac mature i isc na studia medyczne ale wizja tego ze nie będzie juz tych ludzi obok to mnie przerasta. Nie mam innego zycia niz tylko myslenie o nich. Boje sie zawierac zwiazki a nieraz nawet jak ktos probuje mnie gdzies wyciagnac to odmawiam bo i tak wiem ze przyszedl by czas ze zacznę znowu myśleć o prkatykach. Powiedzcie jak to pogodzić? 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Dodam że przez to uzależnienie od tych ludzi nie widzę sensu zycia. Nie potrafię sie skupić na niczym.... Nawet jak z kim rozmawiam to z tylu glowy mam cały czas myśl o tych ludziach.... Byc moze ze względu na to ze duzo w moim zyciu zmienili ale jednak.... Nie potrafię funkconowac nie potrafie skupić sie na rozmowie z kims innych bo z tylu glowy mam tylko jedno. Zbyt mocno sie do nich przywiazalam i to mnie boli. Gdy jestem w szkole powinnam sie skupić na niej, na lekcjach albo na znajomych a mysle cały czas o ludziach z roboty i mnie to juz męczy 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Jeszcze masz bardzo dużo czasu żeby odnaleźć sens w życiu. Takie podejście, czyli założenie z góry że człowiek sobie nie poradzi jest bardzo szkodliwe. Spróbuj czegoś zanim stwierdzisz że wymagania Cię przerastają. Nie taki diabeł straszny jak go malują. Sam się o tym wielokrotnie przekonałem.

Maturę na pewno zdasz i na studiach poznasz nowych fajnych ludzi. Trzeba tylko przełamać strach że się nie uda i poważnie traktować naukę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Zawsze możesz z nimi utrzymywać kontakt, nie widzę problemu. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Po co przywiązujesz się emocjonalnie do ludzi, którzy są w Twoim życiu przeciągiem? Spotkasz na swojej drodze mnóstwo ludzi, tylko nieliczni zostaną na dłużej, a już naprawdę garstka (o ile ktokolwiek) na zawsze. Na każdym etapie życia pojawiają się inni ludzie, nie możesz przywiązywać się do każdego kto zmienił coś lub był trochę dużej w Twoim życiu. Życie człowieka to taka mała wędrówka, akceptuj to, że ludzie w niej pojawiają się i znikają. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Spotkasz ludzi przypadkowych i takich, których świadomie wybierzesz w swoim życiu. Spotkasz ludzi, w życiu których będziesz chciała zostać, ale oni nie będą chcieli zostać w Twoim. Ludzi, którzy będą chcieli być w Twoim życiu, ale Ty pójdziesz dalej bez nich. Spotkasz ludzi którzy Cię czegoś nauczą, dzięki którym coś zrozumiesz czy docenisz, bo w tej naszej wędrówce inni ludzie nas kształtują. Będą tacy, którzy będą chcieli tylko brać, będą tacy którzy wiele Ci dadzą, tacy na chwilę i tacy na dłużej. Naucz się mądrze wędrować z ludźmi😉

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 20.09.2020 o 14:58, Electra napisał:

Spotkasz ludzi przypadkowych i takich, których świadomie wybierzesz w swoim życiu. Spotkasz ludzi, w życiu których będziesz chciała zostać, ale oni nie będą chcieli zostać w Twoim. Ludzi, którzy będą chcieli być w Twoim życiu, ale Ty pójdziesz dalej bez nich. Spotkasz ludzi którzy Cię czegoś nauczą, dzięki którym coś zrozumiesz czy docenisz, bo w tej naszej wędrówce inni ludzie nas kształtują. Będą tacy, którzy będą chcieli tylko brać, będą tacy którzy wiele Ci dadzą, tacy na chwilę i tacy na dłużej. Naucz się mądrze wędrować z ludźmi😉

Dobra.... Ale jak mam chociaż przez chwilę o nich nie myśleć... Nie wazne co robię czy gdzie jestem przyjdzie moment ze mysle o nich 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
7 minut temu, Natalia0977 napisał:

Dobra.... Ale jak mam chociaż przez chwilę o nich nie myśleć... Nie wazne co robię czy gdzie jestem przyjdzie moment ze mysle o nich 

Nie wiem, bo jestem Twoim całkowitym przeciwieństwem. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×