Mężczyzna boi się odrzucenia

Czy to możliwe, by mężczyzna aż tak bał się odrzucenia przez kobietę, że boi się zrobić 2 krok? Jako 2 krok rozumiem zaproszenie na randkę, flirt. Jak można takiego faceta ośmielić i pokazać, że mi także na nim zależy?

Jestem sceptyczna. Ok, jak chłopak młody, w wieku 20 paru lat, to może się czaić  Ale wtedy to dąży do kontaktu z tobą, pojawia się w twoim otoczeniu, zagaduje o notatki itp

Powiedz jaki 1. krok zrobił?

Pierwszy krok to zasypywanie spontanicznymi prezentami, wpatrywanie w oczy, łapanie za rękę...

Może chciał cie urobić a ty to od razu zrzucasz na strach przed odrzuceniem. 

Urobić w jakim celu? Nie miał żadnego celu, w tym rzecz.

A jak myślisz? Nie twierdze ze taki miał zamysł ale nie sadze ze koleś robi podchody z prezencikami a boi się finalnie odrzucenia. Kwestia wieku tez ważna. Jeśli jest stary to tym bardziej twoja wersja nie brzmi wiarygodnie 

Zasypuje prezentami a nie zaprosił na randkę? Nie klei się to. Zasypywanie prezentami brzmi słabo, to taki słaby trik, żeby kobieta czuła się coś winna. Nie znam go, ale pierwsze skojarzenie to urabia pod seks, jakieś firend with benefits czy coś w tym stylu, generalnie śmierdzi mi to.

Moje pytanie było inne: jak go ośmielić? 

Nie pytałam o ocenę jego stanu emocjonalnego