Kanapkazserem123 0 Napisano Wrzesień 21, 2020 Witam, mam do was pytanie, potrzebuje opinii osoby z boku, która jakoś inaczej spojrzy na ta sytuacje, może ktoś się wypowie. Mój problem jest taki, 5 miesięcy temu poroniłam dziecko w 5 miesiącu mój partner mnie zostawił. Mam 20 lat bardzo przeżyłam jego odejście a jeszcze bardziej odejście dziecka. Do dziś nie mogę się pozbierać. Poznałam chłopaka 2 miesiące temu wydaje się w porządku. W jakiś sposób zależy mi na nim, lubię go, wyczekuje spotkań z Nim ale ostatnio mi ciężko. Wróciły dawne wspomnienia nie mogę jeść spać chodzić do pracy. Nie umiem udawać przed nim ze wszystko jest okej i nie chce tego robić. Jestem osoba która nie mówi wprost co czuje, wstydzę się, czuje się słaba mówiąc o tym ze cierpię. Nie chce go obarczać swoimi problemami ale czuje ze chce mieć wsparcie z jego strony. Z góry mówię ze nie traktuje go jak przysłowiowy plaster na moje smutku po byłym. Nie wypełniam pustki po dziecku. Nie wiem co robić, odsunąć się od niego? On ma 24 lata jest fajny, towarzyski ale spokojny. Nie wiem czy mu na mnie zależy, boje się mu zaufać. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Bimba 2827 Napisano Wrzesień 21, 2020 W wieku dwudziestu lat takie problemy? Konkubinaty, poronienia, zatykanie dziury jednym facetem po poprzednim? Weź się dziewczyno za naukę, za pracę, rozwijaj się, oczyść psychicznie z problemów nie na twój wiek! Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Kanapkazserem123 0 Napisano Wrzesień 21, 2020 (edytowany) Napisałam ze nie traktuje go w ten sposób. Edytowano Wrzesień 21, 2020 przez Kanapkazserem123 Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Bimba 2827 Napisano Wrzesień 21, 2020 A ja napisałam żebyś dała sobie na razie spokój z facetami. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość pari Napisano Wrzesień 21, 2020 Jak nie możesz jeść czy spać to rozmowa z psychologiem potrzebna, może być online. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Bimba 2827 Napisano Wrzesień 21, 2020 Widzę że autorka leczy się "klin klinem" Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Kanapkazserem123 0 Napisano Wrzesień 21, 2020 Komentatorka chyba nie zrozumiała tego co tutaj napisałam Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Kanapkazserem123 0 Napisano Wrzesień 21, 2020 31 minut temu, pari napisał: Jak nie możesz jeść czy spać to rozmowa z psychologiem potrzebna, może być online. Skończyłam terapie miesiąc temu, tam tez poznałam tego chłopaka. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
marawstala 1748 Napisano Wrzesień 21, 2020 Też wydaje mi się, że za szybko pojawił się pocieszyciel... Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Bimba 2827 Napisano Wrzesień 21, 2020 2 minuty temu, Kanapkazserem123 napisał: Komentatorka chyba nie zrozumiała tego co tutaj napisałam To raczej autorka nie chce przyjąć do wiadomości ze mozna żyć bez facetów. Przynajmniej na czas oczyszczenia psychicznego. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Bimba 2827 Napisano Wrzesień 21, 2020 2 minuty temu, Kanapkazserem123 napisał: Skończyłam terapie miesiąc temu, tam tez poznałam tego chłopaka. On też się leczył? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Kanapkazserem123 0 Napisano Wrzesień 21, 2020 Nie, odprowadzał mamę na terapie. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość pari Napisano Wrzesień 21, 2020 5 minut temu, Kanapkazserem123 napisał: Skończyłam terapie miesiąc temu, tam tez poznałam tego chłopaka. Jak skończyłaś, skoro nadal jest problem z emocjami? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Kanapkazserem123 0 Napisano Wrzesień 21, 2020 4 minuty temu, marawstala napisał: Też wydaje mi się, że za szybko pojawił się pocieszyciel... Ja z nim rozmawiam. Spotykam na gruncie koleżeńskim, nie jest żadnym moim pocieszycielem. Chciałabym mu wytłumaczyć dlaczego jestem taka a nie inna i tak się zachowuje bo on nie wie tego ze straciłam dziecko a uważam ze to za wcześnie aby o tym wiedział. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Kanapkazserem123 0 Napisano Wrzesień 21, 2020 Przed chwilą, pari napisał: Jak skończyłaś, skoro nadal jest problem z emocjami? Niestety ale ciężko jest zapomnieć o śmierci dziecka, jeśli komuś się to nie przydarzyło to mnie nie zrozumie. Tutaj chodzi o to czy powinnam mu o tym powiedzieć jeśli mi na nim zależy. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Bimba 2827 Napisano Wrzesień 21, 2020 2 minuty temu, Kanapkazserem123 napisał: Niestety ale ciężko jest zapomnieć o śmierci dziecka, jeśli komuś się to nie przydarzyło to mnie nie zrozumie. Tutaj chodzi o to czy powinnam mu o tym powiedzieć jeśli mi na nim zależy. Czyli w będąc w środku rozpieprzenia psychicznego po nieudanej terapii kręcisz na siłę nowy związek? 1 Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
marawstala 1748 Napisano Wrzesień 21, 2020 4 minuty temu, Kanapkazserem123 napisał: Ja z nim rozmawiam. Spotykam na gruncie koleżeńskim, nie jest żadnym moim pocieszycielem. Chciałabym mu wytłumaczyć dlaczego jestem taka a nie inna i tak się zachowuje bo on nie wie tego ze straciłam dziecko a uważam ze to za wcześnie aby o tym wiedział. Pocieszyciel no dobra, kolega o którym myślisz poważnie... jeśli uważasz że jest to dobry czas na budowanie kolejnej relacji po tamtych ciężkich chwilach które zaledwie kilka miesięcy temu się wydarzyły to nikt Ci tego nie zabroni... a czy możesz mu o tym powiedzieć, no raczej przynajmniej w dużym streszczeniu... Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Kanapkazserem123 0 Napisano Wrzesień 21, 2020 (edytowany) Czy to ze mi na nim zależy znaczy ze chce być z nim w związku od razu? Chce się z nim spotykać jak z kolega ale nie umiem ukrywać ze jest okej i chce mu o tym powiedzieć a nie wiem jak. Edytowano Wrzesień 21, 2020 przez Kanapkazserem123 Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Bimba 2827 Napisano Wrzesień 21, 2020 2 minuty temu, Kanapkazserem123 napisał: Chce się z nim spotykać jak z kolega ale nie umiem ukrywać ze jest okej i chce mu o tym powiedzieć a nie wiem jak. Sorry, ale zwykłym kolegom nie opowiada się o poronieniach i byłych facetach. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Kanapkazserem123 0 Napisano Wrzesień 21, 2020 (edytowany) 5 minut temu, Użyszkodnik napisał: Czyli, podsumowujac, po tragicznych przejsciach rzucilas sie w nawiazywanie nowych znajomosci i dopiero co poznanym ludziom zamierzasz sie szczerze wybebeszac z traumatycznych przezyc, ktore powinnas zachowac w tajemnicy ew. zawierzyc przyjaciolom. Nie masz zadnego prawa do obarczania ludzi taka wiedza, zwlaszcza na takim etapie znajomosci. To chore. On prosi mnie o związek a ja chce żeby był kolegą z takich przyczyn które tu napisałam. Chore jest to co Pani pisze. Wyciągając takie wnioski z mojej wypowiedzi. Może powinnam go skłamać albo odwrócić na pięcie jak ...ka bez słowa, widzi ze mam problem skoro widziała ze chodzę do psychiatry. W przyszłości może mógłby coś z tego być ale on musi znać prawdę. Edytowano Wrzesień 21, 2020 przez Kanapkazserem123 Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Bimba 2827 Napisano Wrzesień 21, 2020 8 minut temu, Kanapkazserem123 napisał: On prosi mnie o związek a ja chce żeby był kolegą z takich przyczyn które tu napisałam. Chore jest to co Pani pisze. Wyciągając takie wnioski z mojej wypowiedzi. Może powinnam go skłamać albo odwrócić na pięcie jak ...ka bez słowa, widzi ze mam problem skoro widziała ze chodzę do psychiatry. W przyszłości może mógłby coś z tego być ale on musi znać prawdę. Chcesz sobie zrobić "psiapsiółkę do zwierzeń" z faceta który liczy na związek? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Kanapkazserem123 0 Napisano Wrzesień 21, 2020 Chce go potraktować poważnie tak jak on mnie i dlatego chce żeby znał prawdę na temat dziecka. Nie mam zamiaru nawet wspominać o byłym chłopaku. Chce żeby znal prawdę a nie się żalić Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość pari Napisano Wrzesień 21, 2020 3 minuty temu, Kanapkazserem123 napisał: On prosi mnie o związek a ja chce żeby był kolegom z takich przyczyn które tu napisałam. Chore jest to co Pani pisze. Wyciągając takie wnioski z mojej wypowiedzi. Może powinnam go skłamać albo odwrócić na pięcie jak ...ka bez słowa, widzi ze mam problem skoro widziała ze chodzę do psychiatry. On widzi, że masz problem ze sobą, więc mu powiedz, że poroniłaś i czujesz się przygnębiona tym faktem i musisz dać sobie czas. Myślę, że zrozumie i nie będzie naciskał i na razie będziecie na zasadach koleżeńskich Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Kanapkazserem123 0 Napisano Wrzesień 21, 2020 (edytowany) 5 minut temu, pari napisał: WndiOn widzi, że masz problem ze sobą, więc mu powiedz, że poroniłaś i czujesz się przygnębiona tym faktem i musisz dać sobie czas. Myślę, że zrozumie i nie będzie naciskał i na razie będziecie na zasadach koleżeńskich Dziękuję, napisałam tu na forum bo nawet nie wiem jak mam mu o tym powiedzieć żeby Właśnie nie pomyślał sobie tak jak te Panie powyżej które snują swoje wnioski które prawda nie są. Edytowano Wrzesień 21, 2020 przez Kanapkazserem123 Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość pari Napisano Wrzesień 21, 2020 2 minuty temu, Kanapkazserem123 napisał: Dziękuję, napisałam tu na forum bo nawet nie wiem jak mam mu o tym powiedzieć Ok. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach