Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

TwojaMuuza

Co myślicie o Tym?

Polecane posty

Co myślicie o upamiętnianiu miejsc zdarzen wypadków śmiertelnych? Czy czlowiek jest aż tak gloopi, zeby nosić w takie miejsca kwiaty i znicze? Jesli chodzi o mnie to nie chciałabym pamiętać o takim miejscu a tym bardziej koronowac je i hołdować kwiatami czy światełkami. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
14 minut temu, TwojaMuuza napisał:

Co myślicie o upamiętnianiu miejsc zdarzen wypadków śmiertelnych?

Bez sensu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
1 minutę temu, Nemetiisto napisał:

Bez sensu.

no tak, ale ludzie tak robią,  spojrx jadąc droga ile krzyży,  zniczów czy kwiatów znajduje się na poboczach? Jaka jest tego idea? Bo zaczelam się nad tym zastanawiać i ni w ząb nie mogę rozgryźć o co tym ludziom kaman.  Przrviez to miejsce o którym chce się jsk najszybciej zapomnieć a nie upamietniac. Prawda?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

To miejsce godne potępienia a nie chwały,  dlaczego ludzie zostawiają tam kwiaty? Przeciez kwiaty wyrażają  wdzięczność,  szacunek, przyjaźń, miłość. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
4 minuty temu, TwojaMuuza napisał:

Jaka jest tego idea?

Samobiczowanie. Chcą trwać w cierpieniu jak najdłużej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Przed chwilą, Nemetiisto napisał:

Samobiczowanie. Chcą trwać w cierpieniu jak najdłużej.

upamietniajac i wielbiąc miejsce które odebrało im kogos kogo kochali? Noo ludzie od zawsze byli dziwni i robili wszystko na pokaz ale takie rzeczy to juz przesada. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Znałam kiedyś kobietę której syn zginął na motorze. Paliła w tym miejscu znicze i przychodziła tam się modlić. Nie wiem co czuła i dlaczego tak robiła. Może dlatego że to było ostatnie miejsce w którym byl. Wydał ostatnie tchnienie. Tam skończyło się jego życie. Może tam czuła jego obecność. Naprawdę nie wiem. Ale śmierć bliskiej osoby jest straszna i nie da się opisać co się dzieje w człowieku w duszy po takiej traumie. Więc to każdy, kto stracił kogoś bardzo bardzo bliskiego...😟

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
1 minutę temu, Sandra1983 napisał:

Znałam kiedyś kobietę której syn zginął na motorze. Paliła w tym miejscu znicze i przychodziła tam się modlić. Nie wiem co czuła i dlaczego tak robiła. Może dlatego że to było ostatnie miejsce w którym byl. Wydał ostatnie tchnienie. Tam skończyło się jego życie. Może tam czuła jego obecność. Naprawdę nie wiem. Ale śmierć bliskiej osoby jest straszna i nie da się opisać co się dzieje w człowieku w duszy po takiej traumie. Więc to każdy, kto stracił kogoś bardzo bardzo bliskiego...😟

Rozumiem,  ale jego ciało złożone zostało na cmentarzu,  to miejsce w którym on jest mimo,  że go nie ma. To jego dom,  do którego przychodzimy w odwiedziny z kwiatami i światełkiem co by mu świeciło. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
15 minut temu, TwojaMuuza napisał:

Rozumiem,  ale jego ciało złożone zostało na cmentarzu,  to miejsce w którym on jest mimo,  że go nie ma. To jego dom,  do którego przychodzimy w odwiedziny z kwiatami i światełkiem co by mu świeciło. 

Każdy musi przeżyć żałobę po stracie. Formy jej przeżywania są różne. Kwiaty wyrażają znacznie więcej uczuć. Jeżeli to komuś pomoże to dlaczego ma to być potępiane?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
1 godzinę temu, TwojaMuuza napisał:

Co myślicie o upamiętnianiu miejsc zdarzen wypadków śmiertelnych? Czy czlowiek jest aż tak gloopi, zeby nosić w takie miejsca kwiaty i znicze? Jesli chodzi o mnie to nie chciałabym pamiętać o takim miejscu a tym bardziej koronowac je i hołdować kwiatami czy światełkami. 

Jestem bardzo na tak,  znak drogowy A30 nie trafia do każdego, miejsce ostrzega przed niebezpieczeństwem dla innych ktoś tu zginał.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość BennieAndTheJets1

Nie jestem za tym, ponieważ duchy są wtedy przywiązane jakoby łańcuchami do tego miejsca. Nie potrafią odejść, to skrajnie nieodpowiedzialne ze strony śmiertelników.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość BennieAndTheJets1
39 minut temu, Sandra1983 napisał:

Znałam kiedyś kobietę której syn zginął na motorze. Paliła w tym miejscu znicze i przychodziła tam się modlić. Nie wiem co czuła i dlaczego tak robiła. Może dlatego że to było ostatnie miejsce w którym byl. Wydał ostatnie tchnienie. Tam skończyło się jego życie. Może tam czuła jego obecność. Naprawdę nie wiem. Ale śmierć bliskiej osoby jest straszna i nie da się opisać co się dzieje w człowieku w duszy po takiej traumie. Więc to każdy, kto stracił kogoś bardzo bardzo bliskiego...😟

Czuła jego obecność, bo nie dała mu odejść, a on się nadal męczył w miejscu wypadku jako zagubiona dusza. Nie wolno tak robić. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość BennieAndTheJets1
1 minutę temu, oinkss napisał:

Skad wiesz? Hmm

Wiem, bo mam doświadczenia z pewnymi bytami. Czytałem również dużo na te tematy i znam medium. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość BennieAndTheJets1
1 minutę temu, oinkss napisał:

A mozesz napisac cus wiecej bo to ciekawe  a bo nie jestem przekonana do tego a wsumie moge sie dowiedziec

Dziś wieczorem jak wrócę z pracy to Ci walne elaborat pod tym tematem. Zapamiętaj, w razie czego mi przypomnij.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Chodzi mi o to czym ludzie się kierują upamietniajac miejsce zdarzenia w którym zginął  ich bliski.  Dobrze, że nie chodza do szpitala i nie stawiaja zniczy kolo łóżek,  no tam przrviez tez umarl niejeden wazny dla kogos człowiek. Ale do sedna- to nie chcialabym pamiętać o tym miejscu a jakbym przejeżdżała obok niego to co najwyżej bym na nie pluła a nie stawiała kwiaty,  o to mi chodzi!! To przeklęte miejsca niegodne pamięci!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
1 minutę temu, TwojaMuuza napisał:

Chodzi mi o to czym ludzie się kierują upamietniajac miejsce zdarzenia w którym zginął  ich bliski.  Dobrze, że nie chodza do szpitala i nie stawiaja zniczy kolo łóżek,  no tam przrviez tez umarl niejeden wazny dla kogos człowiek. Ale do sedna- to nie chcialabym pamiętać o tym miejscu a jakbym przejeżdżała obok niego to co najwyżej bym na nie pluła a nie stawiała kwiaty,  o to mi chodzi!! To przeklęte miejsca niegodne pamięci!!!

Szpitalu jest kaplica szpitalna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Miejsca gdzie są bez przerwy wypadki dam przykład:

gdzie mieszkam na rogu są barierki i zawsze skasowane nie ma tygodnia aby nie było zderzenia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Takie moje ostatnie swieze jeszcze przemyślenia,  nie odnoszę się do konkretnej osoby po prostu bardzo często wpadały mi w oczy owe przydrożne obrazy i zainspirowały mnie do rozmyśleń dlaczego? Po co? Jaki jest tego przekaz i sens? Informacja dla ludzi? Czy bardzirj osobiste wewnętrzne potrzeby??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
2 minuty temu, TwojaMuuza napisał:

Takie moje ostatnie swieze jeszcze przemyślenia,  nie odnoszę się do konkretnej osoby po prostu bardzo często wpadały mi w oczy owe przydrożne obrazy i zainspirowały mnie do rozmyśleń dlaczego? Po co? Jaki jest tego przekaz i sens? Informacja dla ludzi? Czy bardzirj osobiste wewnętrzne potrzeby??

ktoś zginał aby ostrzec innych aby ta śmierć nie była bezsensu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
6 minut temu, *Piotr* napisał:

ktoś zginał aby ostrzec innych aby ta śmierć nie była bezsensu

Ja wiem? To tak jakby uczyć się na czyiś  błędach . Nie zgadzam się 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Przed chwilą, TwojaMuuza napisał:

Ja wiem? To tak jakby uczyć się na czyiś  błędach . Nie zgadzam się 

znów w pracy 🙂

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
1 godzinę temu, Skb napisał:

Każdy musi przeżyć żałobę po stracie. Formy jej przeżywania są różne. Kwiaty wyrażają znacznie więcej uczuć. Jeżeli to komuś pomoże to dlaczego ma to być potępiane?

ja nie potępiam tylko probuje zrozumiec ludzi..nie umiem,  cos ciezko mi to idzie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
2 minuty temu, *Piotr* napisał:

znów w pracy 🙂

jak to znów? Od zawsze, juz zapomnialam jak to jest nie pracować;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
4 minuty temu, *Piotr* napisał:

znów w pracy 🙂

Na szkoleniu jestem:)on line co prawda ale jestem. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
1 minutę temu, TwojaMuuza napisał:

jak to znów? Od zawsze, juz zapomnialam jak to jest nie pracować;)

hmm nie pracować w pracy, pisać na kafeterii 🤔

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
2 minuty temu, TwojaMuuza napisał:

Na szkoleniu jestem:)on line co prawda ale jestem. 

hmm to szkolę 🤔

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Przed chwilą, *Piotr* napisał:

hmm nie pracować w pracy, pisać na kafeterii 🤔

wszystko zrobione na ten czas. To nie ja rozdaje karty ja nimi tylko gram;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
13 minut temu, TwojaMuuza napisał:

ja nie potępiam tylko probuje zrozumiec ludzi..nie umiem,  cos ciezko mi to idzie.

Trudno Ci będzie zrozumieć ludzi, bo nie jesteś w stanie zajrzeć do ich umysłu i zobaczyć co siedzi w ich głowie. Jednym pogodzenie się ze strata przychodzi bez problemu, inni latami próbują się z nią uporać. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×