Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Kassandraaaaaa

Dlaczego facet się nie odzywa?

Polecane posty

Przed chwilą, Słodki listopad napisał:

Co to są poważne tematy życiowe? 🙂

No np o moim byłym, o rodzinie, jakie mam plany na przyszłość itd poza tym nie wiem czy to był związek? Tak naprawdę to spotykanie się i tyle.. on zazwyczaj znajdował czas raz w tyg na spotkanie max 2 razy.. i odzywał się częściej, ale nie jakoś bardzo często.. tak było luźno od początku i obiecał w zeszła niedziele ze będzie poświęcał mi więcej czasu.. i przez tydzień ledwo 5 smsow i w sobotę nie znalazł czasu a dzisiaj to ja odmówiłam.. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Przed chwilą, Muminka napisał:

A czy Wy w ogóle jesteście w związku? Czy po prostu się spotykacie?

No właśnie to próbuje sprostować bo tydzień temu tak jakby po rozmowie wyszło na to ze druga szansa ale słabo to idzie i raczej ciagle jest to spotykanie się.. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Przed chwilą, Kassandraaaaaa napisał:

No właśnie to próbuje sprostować bo tydzień temu tak jakby po rozmowie wyszło na to ze druga szansa ale słabo to idzie i raczej ciagle jest to spotykanie się.. 

On u mnie raz nocował, a ja u niego jeszcze nigdy.. myślałam ze wczoraj jak mu nie odebrałam zadzwoni z jakieś 10 razy a on nic.. to ja zadzwoniłam dziś w południe i zaprasza mnie na kawę do siebie.. pare miesięcy temu pisał ze się stęsknił.. w niedziele mówił ze tęsknił a teraz tak jakby czeka na jakieś moje ruchy ja ich nie robie i on bierze dystans..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
2 minuty temu, Mio napisał:

Czy to nie jest to co ja napisalam 😆

Ale nie bardzo to rozumiem.. czyli ja za bardzo go atakuje i się na nim wieszam? Czy co? 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
2 minuty temu, Kassandraaaaaa napisał:

No np o moim byłym, o rodzinie, jakie mam plany na przyszłość itd poza tym nie wiem czy to był związek? Tak naprawdę to spotykanie się i tyle.. on zazwyczaj znajdował czas raz w tyg na spotkanie max 2 razy.. i odzywał się częściej, ale nie jakoś bardzo często.. tak było luźno od początku i obiecał w zeszła niedziele ze będzie poświęcał mi więcej czasu.. i przez tydzień ledwo 5 smsow i w sobotę nie znalazł czasu a dzisiaj to ja odmówiłam.. 

Akurat temat byłych to głupota żeby roztrząsać i się zwierzać. Można wspomnieć, ale to powinny być zamknięte szafki. A nie wylewanie się na temat eks. 

Plany na przyszłość - tak to podstawa. W sensie oczekiwań od zycia, ogólnych zarysów czego chcesz. 

Temat rodziny powinien wchodzić jak już jest relacja i zaufanie.

co do spotkań, 2-3 razy w tygodniu to dobry rytm, regularny kontakt ale też czas dla siebie na odetchniecie przed kompem czy z koleżanką. Jak piszesz, że bez powodu ignoruje cię w weekend to jest dziwne (no chyba że ma pracę lub studia zaoczne w weekendy albo inne tego typu uzasadnienie). Naturalnym dążeniem jest spedzic weekend z partnerem.

 

Poświęcanie więcej czasu musi wynikać z jego chęci. Nie zmusisz go do tego. Jeżeli on nie czuje takiej potrzeby czy przyjemnosci. A tak to wygląda.

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
2 minuty temu, Słodki listopad napisał:

Akurat temat byłych to głupota żeby roztrząsać i się zwierzać. Można wspomnieć, ale to powinny być zamknięte szafki. A nie wylewanie się na temat eks. 

Plany na przyszłość - tak to podstawa. W sensie oczekiwań od zycia, ogólnych zarysów czego chcesz. 

Temat rodziny powinien wchodzić jak już jest relacja i zaufanie.

co do spotkań, 2-3 razy w tygodniu to dobry rytm, regularny kontakt ale też czas dla siebie na odetchniecie przed kompem czy z koleżanką. Jak piszesz, że bez powodu ignoruje cię w weekend to jest dziwne (no chyba że ma pracę lub studia zaoczne w weekendy albo inne tego typu uzasadnienie). Naturalnym dążeniem jest spedzic weekend z partnerem.

 

Poświęcanie więcej czasu musi wynikać z jego chęci. Nie zmusisz go do tego. Jeżeli on nie czuje takiej potrzeby czy przyjemnosci. A tak to wygląda.

 

Jasne i tez uważam, ze codzienne widywanie się to za dużo.. jak czytam nasze smsy.. to widzę jak w tam czasie co mieliśmy ta nasza rozmowa o ten portal randkowy się starał.. pisał, ze tęskni.. jak już się wyjaśniło.. ja pisałam dalej tyle co zawsze i wgl to on już bez buziaków bez tęsknoty itd.. może on pomyślał ze ja tez zaczne of razu za nim szaleć itd? Może powinnam dzisiaj jechać i olać to ze wczoraj nie znalazł dla mnie czasu? 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Słabo to wygląda...To są pierwsze miesiące waszej znajomości, czyli okres kiedy facet i Ty powinniście za sobą szaleć, tęsknić itd Myślę, że u niego ciągle jeszcze jest gdzieś ta była i nie jest otwarty na związek z Tobą. Mimo to trzyma sobie Ciebie w rezerwie, bo tak jest mu wygodnie póki nie spotka kogoś z kim naprawdę będzie chciał być na poważnie. Tydzień temu poruszyłeś ten temat, dałaś mu do zrozumienia że chcesz czegoś poważnego a pomimo tego on dalej się nie stara. Przemyśl czy chcesz dalej czekać i godzić się na taką sytuacje, która Ci się nie podoba.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
1 minutę temu, Słodki listopad napisał:

Bez seksu? Czy po seksie wygania do domu?

Po tych wyjaśnieniach czyli tydzień temu ja seksu nie chciałam tzn było przytulanie całowanie itd i nic więcej.. po prostu się nie rozkręciło.. ale tak to wyglada ze nie zostaje u mnie po seksie się zbiera, albo ja po seksie jadę do siebie do domu.. i tyle 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
1 minutę temu, Kassandraaaaaa napisał:

Po tych wyjaśnieniach czyli tydzień temu ja seksu nie chciałam tzn było przytulanie całowanie itd i nic więcej.. po prostu się nie rozkręciło.. ale tak to wyglada ze nie zostaje u mnie po seksie się zbiera, albo ja po seksie jadę do siebie do domu.. i tyle 

To jest mega przykre. Tak jakbyś była narzędziem do zaspokajania jego potrzeby bliskości a jednocześnie trzyma cię na dystans. Skoro ANI RAZU nie nocowałaś u niego to dla mnie jest wielki wykrzyknik, że on cię nie chce w swoim domu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
1 minutę temu, Mio napisał:

Przeciez mowilas ze nie bylas u niego to znaczy ze spaliscie w hotelu. 

U niego na noc.. teraz to często proponuje żebym to ja wpadla do niego i że np dziś mnie zaprasza ze wie o tym od piątku ze widzę się ze znajomymi ale zaprasza na kawę 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
1 minutę temu, Słodki listopad napisał:

To jest mega przykre. Tak jakbyś była narzędziem do zaspokajania jego potrzeby bliskości a jednocześnie trzyma cię na dystans. Skoro ANI RAZU nie nocowałaś u niego to dla mnie jest wielki wykrzyknik, że on cię nie chce w swoim domu.

No tak.. nie wiem tylko dlaczego tydzień temu wypisywał ze tęskni za mną bardzo itd a od tego tygodnia to tak znowu zwolniło.. ze pogada przez telefon i powie, ze milo ze zadzwoniłam ze dziękuje za telefon.. i jest niby dobry ale wczoraj mnie olał.. za to dziś odpoczywa i mogę wpaść ale mówi sam bez ciśnienia.. no właśnie chciałabym żeby było te ciśnienie z jego strony.. a tego póki co nie ma, a może on wykazał się czyli chciał drugą szanse, czyli pisał ze tęskni i mówił ze chce mi poświecić więcej czasu. No ale liczył ze ja bede dzwonić częściej, ze ja bede tez pisać ze tęsknie? Może o to chodzi? I dlatego wyluzował? 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Bał się że cię starci. Realnie sie bał cię stracić. Więc tesknił. Ale niekoniecznie za tym co ty.

Moim zdaniem to pokazuje, dzwoni jak potrzebuje się seksić, po fakcie masz spadać z jego mieszkania 😄

 

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

nie podejmuje powaznych tematów - bo nie ma powaznych planów wzgledem was

nie dzwoni czesciej - bo nie ma takiej potrzeby

Jemu wystarcza taka relacja jak teraz i nie chce ptrzenosic jej na inny poziom

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
2 minuty temu, Słodki listopad napisał:

Bał się że cię starci. Realnie sie bał cię stracić. Więc tesknił. Ale niekoniecznie za tym co ty.

Moim zdaniem to pokazuje, dzwoni jak potrzebuje się seksić, po fakcie masz spadać z jego mieszkania 😄

 

 

Ale on nawet to powiedział ze tak to wyglada ze on nie chce żebym ja myślała, ze on taki jest.. ze on ma remont tego domu będzie chciał go skończyć i te wymówki.. wiec sama nie wiem.. on ogólnie jest miły i wgl 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
2 minuty temu, Słodki listopad napisał:

nie podejmuje powaznych tematów - bo nie ma powaznych planów wzgledem was

nie dzwoni czesciej - bo nie ma takiej potrzeby

Jemu wystarcza taka relacja jak teraz i nie chce ptrzenosic jej na inny poziom

To jestem w stanie coś z tym zrobić? To ze tam dziś nie pojadę to coś zmieni? Doceni? Czy znow się wystraszy ze mnie straci? Ja coś zle robię? 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Moim zdaniem nie. Nie widziałam żadnych znaków że mu zalezy ale nie znam całej sytuacji, ty musisz ocenić ostatecznie. 

Mówienie że zależy się nie liczy - faceci to często robią a jednocześnie nic nie robią. Takie zależy, że zależy żeby  samo mi wszystko z nieba spadło, bo mi miło jak ktoś z boku jest i daje mi ciepło, się nie liczy.

 

Jeszcze jedno pytanie kontrolne: Przedstawil cie swoim znajomym/kolegom? Jesli nie to sprawa przegrana, jestes trzymaną w ukryciu tymczasówką.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
14 minut temu, Słodki listopad napisał:

Moim zdaniem nie. Nie widziałam żadnych znaków że mu zalezy ale nie znam całej sytuacji, ty musisz ocenić ostatecznie. 

Mówienie że zależy się nie liczy - faceci to często robią a jednocześnie nic nie robią. Takie zależy, że zależy żeby  samo mi wszystko z nieba spadło, bo mi miło jak ktoś z boku jest i daje mi ciepło, się nie liczy.

 

Jeszcze jedno pytanie kontrolne: Przedstawil cie swoim znajomym/kolegom? Jesli nie to sprawa przegrana, jestes trzymaną w ukryciu tymczasówką.

 Nie przedstawił.. miał wesele w rodzinie na które poszedł spontanicznie z dnia na dzień ale nie zabrał mnie.. koledzy przez sytuacje z portalem randkowym to jedynie z opowieści o mnie wiedzieli i dlatego mnie tam znaleźli bo ponoć mnie zachwalał a oni go ostrzegali czy ja go nie robię w *uja.. 😞

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Dziewczyno, jeżeli szukasz czegoś więcej niż stały partner seksualny, to szkoda twojego czasu. Podziękuj mu za miłe wspomnienia i daj sobie możliwość poznania kogoś nowego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
1 minutę temu, Słodki listopad napisał:

Dziewczyno, jeżeli szukasz czegoś więcej niż stały partner seksualny, to szkoda twojego czasu. Podziękuj mu za miłe wspomnienia i daj sobie możliwość poznania kogoś nowego.

Naprawdę? Mimo tej zeszło tygodniowej rozmowy i prośby o szanse? Nie ma szans na nic więcej.. ? 😞

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Nie. On nie widzi problemu albo udaje, że nie widzi. On nie chce takiej relacji jakiej chcesz ty. Co oczekujesz, że się zmieni po rozmowie? moim zdaniem nic, najwyżej kilka pozornych ruchów.

 

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
11 minut temu, Kassandraaaaaa napisał:

 Nie przedstawił.. miał wesele w rodzinie na które poszedł spontanicznie z dnia na dzień ale nie zabrał mnie.. koledzy przez sytuacje z portalem randkowym to jedynie z opowieści o mnie wiedzieli i dlatego mnie tam znaleźli bo ponoć mnie zachwalał a oni go ostrzegali czy ja go nie robię w *uja.. 😞

Poszedl spontanicznie na wesele?? Czy ty slyszysz jak to brzmi? I wczoraj impreza na ktora tez poszedl sam. 

obudz sie!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Wiesz jak faceci postrzegają takie rozmowy, baba sobie ponarzekała, kupie kwiatka powiem miłe słowo i przestanie narzekać. Serio rzadko kiedy pomyślą, o rety, ja powinienem się zmienić, dać więcej z siebie, otworzyć się...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
1 godzinę temu, Słodki listopad napisał:

Wiesz jak faceci postrzegają takie rozmowy, baba sobie ponarzekała, kupie kwiatka powiem miłe słowo i przestanie narzekać. Serio rzadko kiedy pomyślą, o rety, ja powinienem się zmienić, dać więcej z siebie, otworzyć się...

Ale właśnie sam to powiedział.. ehh no trudno myślałam, ze jakoś to odratuje 😞

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
4 godziny temu, Kassandraaaaaa napisał:

 Nie przedstawił.. miał wesele w rodzinie na które poszedł spontanicznie z dnia na dzień ale nie zabrał mnie.. koledzy przez sytuacje z portalem randkowym to jedynie z opowieści o mnie wiedzieli i dlatego mnie tam znaleźli bo ponoć mnie zachwalał a oni go ostrzegali czy ja go nie robię w *uja.. 😞

Dziewczyno myślałam, że Ty poznałaś jego znajomych i jeden z nich Cię rozpoznał na tym portalu. Jak nic on sam siedzi na portalu i po prostu Cię zobaczył

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Rozmawialiśmy wczoraj przez telefon bo mu odmówiłam spotkania ze względu na to, ze byłam w średnim nastroju i zmęczona no i dziś rozmawialiśmy chwile i jutro mam do niego wpaść.. może.. sama nie wiem co myslec😔 w sumie gdyby chciał to by zakończył..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×