Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Calypso1

Odwiedziny z poczucia obowiązku

Polecane posty

Pytanie do osób dorosłych... Czy odwiedzacie kogoś z poczucia obowiązku? Babcię, dziadka, ojca, matkę, ciotkę.. jak tak to dlaczego? 

Jestem dorosła, mam swoją rodzinę, ale te 2 razy w roku zmuszam się żeby odwiedzić. Moje życie kręci się wokół innych osób tutaj w mieście, w którym żyję a tam nie lubię być. Boję się tylko, że jak nie pojadę kiedyś to będę żałować.. i tak jeżdżę te dwa razy w roku.. wiem, że niektórzy jak mają bliżej odwiedzają co miesiąc.. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

O kim konkretnie piszesz?

Bywa że się odwiedza z obowiązku, no ale  powiedźmy ciotkę, no to już niekoniecznie. No chyba że to jest bliska rodzina np. siostra matki lub ojca i np. jest chora, ale jak ogólnie niezbyt się lubicie to też chyba nie ma sensu się zmuszać i często odwiedzać...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Ja nie mam dużej rodziny, od strony taty widziałam ich ostatni raz 25 lat temu, od strony mamy wszyscy maja swoje rodziny, nie są samotni wiec kontakt tez utrzymuje od święta. Z jedna kuzynka jestem bliżej, ale z racji odległości i wlasnego życia nie mam czasu by każdemu poświęcić czasu. Wydaje mi się,ze gdyby w rodzinie była samotna osoba to odwiedzalabym ja i była w kontakcie z poczucia obiwiazku i troski. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Tez tak mam i to nie jest tak że tylko z poczucia obowiązku, bo chciałabym częściej, ale niestety brakuje mi czasu. Ja odwiedzam babcie raz na a 2-3 tyg. Najczęściej wygląda to tak że po drodze robię zakupy, przyjeżdżam to sprzątam, myje okna, piorę firany itp.  Latem robię cos na ogrodzie. Załatwiamy lekarza, aptekę, odwiedzamy cmentarz. Chciałabym kiedyś pojechać i moc usiąść i pogadać. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Nie odwiedzam żadnych babć ani ciotek, z tego względu że nigdy nie miałam z nimi jakiegoś bliskiego kontaktu. Oni też się nigdy mną nie interesowali. Zresztą cała rodzina mojej mamy mieszka w innym mieście, nie byłam tam od kilkunastu lat (i nie zamierzam). A z rodziny taty prawie wszyscy już nie żyją. Tylko babcia ze strony taty była mi bliska, ale ona zmarła gdy byłam mała. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Tak, teściów. Nie ze ich nie lubię, są dobrymi ludźmi ale nie czuję żadnej przyjemnosci z przebywania z nimi. Owszem, nie strzelam fochów, normalne rozmawiamy, śmiejemy się ale odliczam godziny do powrotu. A odwiedzamy ich co 2-3 tygodnie ze względu na córkę 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×