Czy jak mąż mnie zdradzil jest szansa że znowu mnie pokocha?

Mąż miał romans z koleżanką z pracy. Widziałam ich smsy. Była awantura przeprosił pozwoliłam mu wrócić. Później i tak poszedł do niej . Spali ze  sobą  pisał że ja kocha itd. Długo mnie przepraszał.  Wybaczylam. Teraz wiem że jest spokój już ale jedna rzecz mi nie daje spokoju. Moja znajoma z nimi pracuje i mówi że on ciągle zerka na nią. Ciągle patrzy tak czule.  Po co został ze  mną w takim razie? Łudze się że kocha mnie skoro został..  ale jak sobie pomyśle że in ciągle się na nią gapi. On nawet nie chce słyszeć o zmianie pracy... ponad pół roku temu jak mu wybaczylam myślałam że zaczęło nam się układać a moja znajoma mi mówi że on ciągle na nią się gapi.. już mam dosyć . Co byście myślały? Ja już mam dość. Mamy dwoje dzieci nie chciałam odchodzić 

3 minuty temu, Niby normalny napisał:

zaakceptuj to że mąż lubi poligamie albo rozwód.

Myślisz że on coś czuję do tamtej kobiety? Skoro nie odrywa od  niej wzroku 

4 minuty temu, Niby normalny napisał:

zaakceptuj to że mąż lubi poligamie albo rozwód.

Jest bardzo możliwe, że on Ciebie kocha cały czas. A z tamtą to tylko seks. Owszem, jeśli Ciebie kocha, to nie powinien robić czegoś, co Ciebie rani, ale nikt nie jest doskonały, nie każdy potrafi oprzeć się pokusie. Monogamia jest sprzeczna z męską naturą.

3 minuty temu, Orchidea napisał:

Myślisz że on coś czuję do tamtej kobiety? Skoro nie odrywa od  niej wzroku 

Moze czuje, a może tylko chce ją przeleciec, a kocha Ciebie.

2 minuty temu, Niby normalny napisał:

jasne że tak

 

Czemu do niej nie odejdzie przecież ta baba też się gapi na niego on na nią. Skoro tak się kochają to po co że mną jest mam dość 

Przed chwilą, 6S80ME napisał:

Moze czuje, a może tylko chce ją przeleciec, a kocha Ciebie.

Już ją przelecial.. Spali razem...

Przed chwilą, Niby normalny napisał:

no to ja jestem jakiś popier.....olony

Dlaczego tak uważasz?

1 minutę temu, Orchidea napisał:

Już ją przelecial.. Spali razem...

No ale może było to na tyle atrakcyjne, że jeden raz mu nie wystarczy. Ale możliwe, że po jakimś czasie będzie miał już dosyć i wróci skruszony do Ciebie. Chociaż oczywiście może wybrać tamtą, ale moim zdaniem to dużo mniej prawdopodobne 

1 minutę temu, Niby normalny napisał:

bo dla mnie monogamia to świętość. chce kogoś innego to najpierw zrywam z obecną

No fajnie, można i tak. 

Ja nie wiem czy ty wypowiadają się 16latkowie. Kobieto. On z tobą jest bo ma pewny grunt i cie będzie porabiać. Ma gdzie wrócić. Otwórz oczy i kopnij go w dupe. ZMIANY SA WAŻNE W Życiu. Jak zdradził raz zdradzi drugi tak samo jak cię raz uderzy to się powtórzy. Niezły manipulatir

4 minuty temu, Walsienatwarz napisał:

Ja nie wiem czy ty wypowiadają się 16latkowie. Kobieto. On z tobą jest bo ma pewny grunt i cie będzie porabiać. Ma gdzie wrócić. Otwórz oczy i kopnij go w dupe. ZMIANY SA WAŻNE W Życiu. Jak zdradził raz zdradzi drugi tak samo jak cię raz uderzy to się powtórzy. Niezły manipulatir

Zmiany na gorsze? Po co? Owszem, facet postąpił brzydko, zranił ja, nie powinien tego robić. Ale czy wyrzucenie go z domu zmieni jej sytuację na lepsze? Niby w jaki sposób?

43 minuty temu, Orchidea napisał:

Łudze się że kocha mnie skoro został

Jeśli zdradził raz zrobi to kolejny. Nawet jeśli nie z nią to zapewne z inną. 

12 minut temu, Walsienatwarz napisał:

Jak zdradził raz zdradzi drugi tak samo jak cię raz uderzy to się powtórzy. Niezły manipulatir

Też tak uważam. To są skłonności i one nie znikają. 

3 minuty temu, Electra napisał:

Jeśli zdradził raz zrobi to kolejny. Nawet jeśli nie z nią to zapewne z inną. 

Po co tak gadasz? Mało to ludzi co zrobili raz i nigdy więcej? Denerwuje mnie Twoje uogólnianie. 

3 minuty temu, Electra napisał:

Też tak uważam. To są skłonności i one nie znikają. 

Uważam zupełnie inaczej. Skłonności znikają z wiekiem. 

3 minuty temu, Vega napisał:

Po co tak gadasz? Mało to ludzi co zrobili raz i nigdy więcej? Denerwuje mnie Twoje uogólnianie. 

O raz za dużo. 

Co tam myślisz "?" Może byś coś napisał pytajniku? Bo, że się zgadzasz to już wiem. 

Przed chwilą, Electra napisał:

O raz za dużo. 

Może ten raz był po to by myśleć zupełnie inaczej i życie przewartościować? 

4 minuty temu, Vega napisał:

Mało to ludzi co zrobili raz i nigdy więcej?

A znasz na to jakieś potwierdzone przykłady? 

37 minut temu, 6S80ME napisał:

No ale może było to na tyle atrakcyjne, że jeden raz mu nie wystarczy. Ale możliwe, że po jakimś czasie będzie miał już dosyć i wróci skruszony do Ciebie. Chociaż oczywiście może wybrać tamtą, ale moim zdaniem to dużo mniej prawdopodobne 

A co? Znasz go?

1 minutę temu, Vega napisał:

Co tam myślisz "?" Może byś coś napisał pytajniku? Bo, że się zgadzasz to już wiem. 

w tej chwili nie ważne co myślę,bo nie o posta mi chodziło

2 minuty temu, Edit666 napisał:

A co? Znasz go?

Znam facetów.

16 minut temu, 6S80ME napisał:

Zmiany na gorsze? Po co? Owszem, facet postąpił brzydko, zranił ja, nie powinien tego robić. Ale czy wyrzucenie go z domu zmieni jej sytuację na lepsze? Niby w jaki sposób?

Nie będzie musiała dzielić życia że zdrajcą. Będzie wolna i będzie miała szansę na znalezienie kogoś wartościowego.

1 minutę temu, Niby normalny napisał:

ludzie którzy tak tego bronią zazwyczaj sami to robią.

Chcesz powiedzieć, że zdradzają? Daję sobie odciąć głowę, że masz rację. Tak robią Ci, którzy szukają usprawiedliwienia. Myślisz, że należę do jednego z nich?

8 minut temu, Vega napisał:

Uważam zupełnie inaczej. Skłonności znikają z wiekiem. 

Po 60- tce?

Przed chwilą, Edit666 napisał:

Nie będzie musiała dzielić życia że zdrajcą. Będzie wolna i będzie miała szansę na znalezienie kogoś wartościowego.

Jeśli chce być wolna i szukać kogoś innego, to życzyć sukcesów.

7 minut temu, Niby normalny napisał:

ludzie którzy tak tego bronią zazwyczaj sami to robią.

Tak. 

3 minuty temu, ---?--- napisał:

w tej chwili nie ważne co myślę,bo nie o posta mi chodziło

Nie zapytam o co Ci chodzi. Wyczuję niebawem.  

3 minuty temu, 6S80ME napisał:

Znam facetów.

Wszystkich. Nawet tych wymyślonych

Przed chwilą, Vega napisał:

Nie zapytam o co Ci chodzi. Wyczuję niebawem.  

Proszę,nie.