Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
perpetuna

On się nie odzywa

Polecane posty

Cześć

Wiem, temat stary jak świat. Poznałam kogoś, kto kompletnie mnie zauroczył. Przystojny, miły, itp. W smsach dużo flirtowaliśmy, rozmawialiśmy o sexie.  Spotkaliśmy się kilka razy, to były zwykłe rozmowy przy kawie. Niby ok.. ale miał okresy, kiedy milczał np. po 2 tygodnie. Czasem ja inicjowałam kontakt, czasem on, chociaż niestety chyba ja częściej. Na ostatnim spotkaniu poszliśmy do łóżka chociaż właściwie nie było penetracji (nie mógł). Wszystko było ok, przytulał mnie całą noc, dużo rozmawialiśmy, rano pieszczoty (rano było z nim ok, ale nie mieliśmy gumek). Otworzył się, zaczął mówić o sobie, mówił o kolejnym spotkaniu, pożegnał się słowami "do zobaczenia". Dzień później napisał jeden sms o temacie na który rozmawialiśmy, odpisałam i cisza.. Na koleny dzień ja napisałam sms nawiązując co tematu, ale nie odpisał. Po 3 dniach zapytałam co robi i napisałam, że miło przytula. Cisza.. więc kolejnego dnia rano napisałam, że więcej nie napiszę, bo skoro nie odpisuje widocznie jednak nie chce zobaczyć mnie w pończoszkach (o żenado! ) i po godzinie wysłałam MMS z tym, że jest mi przykro, że milczy, bo lubię komunikaty wprost. MMS nie odczytał. Powiedzcie mi (bo ja nie jestem obiektywna), wyszłam na desperatkę, czy on nie jest w porządku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
18 minut temu, Qwerty82 napisał:

Trochę za dużo tego kontaktu było z twojej strony, może nie desperacja ale nadmierna aktywność. Znajomość jest zakończona. Jeżeli się odezwie za kilka dni czy tygodni to go ignoruj bo inaczej będziesz taką panną na telefon

Tzn. milczenie sprawia, że odczuwam brak szacunku. Nigdy wcześniej nie poszłam w ten sposób z nikim do łóżka (bez związku). Mam zwykłą potrzebę rozmowy, a jednocześnie nie chciałabym się poniżyć prośbą o rozmowę. Słabo się czuję z tym, że moja jak to ująłeś aktywność mogła zakończyć znajomość. Mało poznaję ludzi, którzy myślą podobnie jak ja.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
16 godzin temu, TakaJedna napisał:

Odpusc... Odezwie się na pewno po czasie a wtedy zycz mu powodzenia i przypadkiem nie zgadzaj sie na zadne spotkania. Glowa do góry 🤗

Myślę, że masz rację. Po prostu to jest przykre. Milczenie jest trudne. Wolałabym sms typu "chciałbym pozostać na stopie koleżeńskiej" i wtedy byłoby dla mnie ok.

Edytowano przez perpetuna

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Możliwe ze on tez kręci z innymi a Ty za bardzo pokazalas ze Ci zależy na kontakcie, juz wczesniej widzialas ze to Ty jednak zesciej inicjowalas kontakt a po wspólnej nich to juz w ogóle 4 razy pod rząd pierwsza pisalas, no cóż, z facetami trzeba pogrywac i pokazywać choc trochę niedostępności... Tym bardziej jak facet jest niezbyt zaangażowany. Wtedy trzeba sie zdystansować i jest szansa ze wtedy to on zacznie zabiegać o kontakt, zbliżać sie. Tak to u nich działa. On jest zbyt Ciebie pewny teraz, nie musi Cie zdobywać i mu sie znudzilas, ewentualnie zostawi sobie Ciebie jako kolo zapasowe jak mu z innymi nie bedzie wychodzilo. Przynajmniej bądź honorowa i olej go definitywnie, jak sie odezwie to najlepiej zignoruj go totalnie i nie odpisuj.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 23.10.2020 o 13:21, perpetuna napisał:

[...] Spotkaliśmy się kilka razy, to były zwykłe rozmowy przy kawie. Niby ok.. ale miał okresy, kiedy milczał np. po 2 tygodnie. Czasem ja inicjowałam kontakt, czasem on, chociaż niestety chyba ja częściej. Na ostatnim spotkaniu poszliśmy do łóżka [...]

Nie oczekuj poważnej relacji i zaangażowania od faceta, który potrafi Cię ignorować i ot tak sobie urywać kontakt. Z kimś takim nie idzie się do łóżka, jeśli nie chce się zostać skrzywdzonym i jeśli nie jest się nastawionym na zabawę i niezobowiązującą przyjemność. Być może miał inne opcje, może sobie z Ciebie zwyczajnie skorzystał i porzucił. Wyciągnij wnioski z własnych błędów. Nie warto gonić za kimś, kto nie jest zainteresowany.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 23.10.2020 o 13:21, perpetuna napisał:

 Cisza.. więc kolejnego dnia rano napisałam, że więcej nie napiszę, bo skoro nie odpisuje widocznie jednak nie chce zobaczyć mnie w pończoszkach (o żenado! ) 

Leze I kwicze...😅😅😂😅 po takich desperackich krokach zdzwilabym sie, gdyby sie odezwal.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
3 godziny temu, Vedma napisał:

Leze I kwicze...😅😅😂😅 po takich desperackich krokach zdzwilabym sie, gdyby sie odezwal.

No dokadnie, tym smsem sie pograzylas. On zobaczył jak Ci zależy, ta desperacje. Jeśli sie odezwie to tylko gdy nie będzie miał innych opcji a jaja go zaswedza i będzie chciał seksu, nic więcej, na 99%. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
22 godziny temu, Qwerty82 napisał:

Poczytaj sobie mój wątek z czerwca "Dlaczego mężczyźni znikają bez słowa?", tam było kilka fajnych komentarzy dlaczego mężczyźni tak robią, może coś ci to pomoże

 

Dzięki. Pomógł. Odezwał się wczoraj, że już odpisuje, nie miał czasu, bardzo nie miał czasu.. Napisałam (niestety, powinnam była milczeć), że oboje wiemy, że jak mężczyzna chce, to znajdzie czas na odpisanie i żeby nie wciskał mi takich słabych wymówek. Zamilkł znów.. więc się najpierw zasmuciłam, potem zezłościłam, a potem zaczęłam z siebie śmiać. Ulżyłam sobie wysyłając lekko złośliwy sms i zablokowałam pana. Przynajmniej mam pewność, że nie odpiszę, jeśli znów przypomni sobie o mnie za dwa tyg. Przynajmniej mam trochę wniosków na przyszłość. Nie pisać, nie dzwonić, ignorować.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
20 godzin temu, Nenesh napisał:

Nie oczekuj poważnej relacji i zaangażowania od faceta, który potrafi Cię ignorować i ot tak sobie urywać kontakt. Z kimś takim nie idzie się do łóżka, jeśli nie chce się zostać skrzywdzonym i jeśli nie jest się nastawionym na zabawę i niezobowiązującą przyjemność. Być może miał inne opcje, może sobie z Ciebie zwyczajnie skorzystał i porzucił. Wyciągnij wnioski z własnych błędów. Nie warto gonić za kimś, kto nie jest zainteresowany.

Jest dokładnie tak jak piszesz. Z nikim wcześniej nie poszłam tak do łóżka, kompletnie nie wiem co mi odbiło z nim i nie wiedziałam jak zareagować. No i zwykle jak ktoś nie pisze ja też nie piszę. Zrzucę to na chwilowe zaćmienie umysłu. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Bądź aktywny! Zaloguj się lub utwórz konto

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto, to proste!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz własne konto? Użyj go!

Zaloguj się

×