Fetysz

Jestem z moją partnerką rok, wie doskonale że jestem fetyszstą (z mojego otoczenia ona jedyna o tym wie) nóg i stóp. Jednak zawsze gdy dochodzi między nami do zbliżenia podświadomie blokuje wszelkie możliwości które mogłyby sprowadzić nasz seks na tą "spaczoną" ścieżkę. Gdy czasami podrażni się z moim członkiem stópką jest to dla mnie dużo bardziej satysfakcjonujące niż cały nasz normalny seks. Jednak boję się, że gdy będę manifestował próby większej ilości fetyszu - jakieś załozenie szpilek/rajstop czy broń boże footjoba to uzna mnie za skrzywieńca. Jak wy o ile mieliście podobne sytuację radziiście sobie z taka sytuacją.. Dla mnie dużym wyzwaniem było już samo powiedzenie jej o moim skrzywieniu i bardzo ucieszyłem się, że to zaakceptowała i nawet doceniam to że czasem coś tam w tej konwencji w naszych zblizeniach się pojawi. Nie chciałbym więc stawiać wszystkiego na jedną kartę.. 

Musisz z nią o tym porozmawiać. Brak realizacji własnej seksualność doprowadzi do frustracji i wasz związek nie skończy się szczęśliwym zakończeniem. Partnerka powinna zakceptować Twoje preferencje a nie tylko je tolerować. Musicie ustalić granice i co jest dla każdego ważne. I tak dla przykładu jeśli kobieta ubierze się w pończochy specjalnie dla Ciebie to jej korona z głowy nie spadnie a Twoje zadowolenie ze zbliżenia będzie dużo lepsze co będzie miało bezpośrednio wpływ na Wasze relacje. 

Już było na ten temat

 Seks musi dawać obopólną przyjemność.  Nie znam kobiety,  która osiąga orgazmy poprzez pieszczoty jej stóp. Musisz jednak zająć się jej łechtaczką i pochwą. Ufiksowany na stopach nie osiągniesz tego

12 godzin temu, DanWan napisał:

Brak realizacji własnej seksualność doprowadzi do frustracji i wasz związek nie skończy się szczęśliwym zakończeniem.

Yyy... A co to jest "szczęśliwe zakończenie związku"?

Cytat

Partnerka powinna zakceptować Twoje preferencje a nie tylko je tolerować.

Powinna?! Od kiedy to jest obowiązek tolerowania wszelkich zboczeń partnera?

No właśnie powinna, bo na tym polega związek aby się dopasować. 

1 godzinę temu, przegość napisał:

Powinna?! Od kiedy to jest obowiązek tolerowania wszelkich zboczeń partnera?

14 godzin temu, DanWan napisał:

Partnerka powinna zakceptować Twoje preferencje

Niekoniecznie. 

14 godzin temu, DanWan napisał:

. Musicie ustalić granice i co jest dla każdego ważne.

Z tym się zgodzę.

My znamy wszystkie nasze upodobania...

Trzeba rozmawiać ale czy jedno zaakceptuje w pełni drugiego i na odwrót. 

Można właśnie wyznaczyć pewne granice. 

Ja sam namawiam partnerkę na anal a puki co pozwoliła mi wsadzić tam paluszek i języczek. 

Może z czasem pozwoli na więcej. 

Nie można mieć wszystkiego, chyba że tak się trafi że oboje chcą tego samego.