3 letnia znajomość

4 minuty temu, xyzxyz96 napisał:

Flaki z olejem a ja po prostu napisałam jak jest  wkurza mnie, że jest nieraz dziecinny i papla to, czego nie powinien, np. swojej mamie ( bo on nie pomyśli, tylko mówi od razu). Uczucie jest, więź jest, chemia jest, kłótnie są.   cóż więcej napsiać?

 

Nie wiem tak to napisałaś że bardziej przypomina to małżeństwo gdzieś po 10 latach razem niż związek dwojga młodych ludzi

Przed chwilą, Elciaa29 napisał:

Nie wiem tak to napisałaś że bardziej przypomina to małżeństwo gdzieś po 10 latach razem niż związek dwojga młodych ludzi

hmm... lubimy podróżować, zwiedzać, spotykamy się z naszymi znajomymi, lubimy gotować, grzebać przy aucie, ale i są takie dni gdzie widać jakbyśmy mieli staż 10letniego małżeństwa.

13 minut temu, xyzxyz96 napisał:

en, co wypisuje tez mnie zaintrygował, nie patrzę na wygląd przede wszystkim. Różnica wieku mnie przeraziła, nic więcej. Bo dogadywaliśmy się, często rozmawialiśmy, teskniliśmy za sobą a ja powiedziałam: NIE a przyczyna: bałam się, że wykorzysta, że pozna kolejną młodsza  od siebie i lepsza ode mnie. Sam jego głos i dotyk mnie jarał, pamiętam do dziś jak to było między nami

To już w tym opisie sytuacji widać jakieś uczucia , jakąś namiętność

Przed chwilą, Elciaa29 napisał:

To już w tym opisie sytuacji widać jakieś uczucia , jakąś namiętność

Bo to było, namiętność, uczucie, tęsknota, zawirował świat  

A teraz pozaostał mętlik...

14 minut temu, xyzxyz96 napisał:

??

Jesteś zajęta i romansu.jesz z innym gościem. Obłęd jakiś. Wiem, to nie było po polsku, zmęczenie daje się we znaki.

3 minuty temu, xyzxyz96 napisał:

hmm... lubimy podróżować, zwiedzać, spotykamy się z naszymi znajomymi, lubimy gotować, grzebać przy aucie, ale i są takie dni gdzie widać jakbyśmy mieli staż 10letniego małżeństwa.

 

 

Wymieniłaś tylko więcej rzeczy które razem robicie , nie widzę tu ani namiętności , pożądania , uczuć , ani nic na temat sexu

5 minut temu, xyzxyz96 napisał:

Bo to było, namiętność, uczucie, tęsknota, zawirował świat  

A teraz pozaostał mętlik...

2 minuty temu, Elciaa29 napisał:

Wymieniłaś tylko więcej rzeczy które razem robicie , nie widzę tu ani namiętności , pożądania , uczuć , ani nic na temat sexu

Seks jest z namiętnością, pożądaniem.

Ale w ostatnim czasie nasiliło mi się rozmyslanie o tamtym i humor popsuty od razu.

3 minuty temu, Electra napisał:

A no, tak jak mówiłam między młotem a kowadłem..

1 minutę temu, xyzxyz96 napisał:

Seks jest z namiętnością, pożądaniem.

Ale w ostatnim czasie nasiliło mi się rozmyslanie o tamtym i humor popsuty od razu.

Najpierw to się dobrze zastanów czy kochasz tego z którym jesteś czy nie a dopiero później wszystkie inne sprawy

2 minuty temu, xyzxyz96 napisał:

A no, tak jak mówiłam między młotem a kowadłem..

Jeśli to tylko ciekawość z namiętnością to faktycznie nie ma o czym mówić.

5 minut temu, Niby normalny napisał:

raczej nic skoro go tak zbywa.

zbywa? a co mam jeszcze napisać? chyba najważniejsze kwestie podałam

7 minut temu, Electra napisał:

Jeśli to tylko ciekawość z namiętnością to faktycznie nie ma o czym mówić.

Gorzej jak to schowana tęsknota i nie tylko.

8 minut temu, Niby normalny napisał:

Dla mnie głupotą było  że dałaś mu kosza tylko z tego powodu że był 8 lat starszy od ciebie jeśłi ci to przeszkadzało to czemu w ogóle z nim wyszłaś?

Wtedy może jeszcze te 8 lat wydawało się na dużo , później z czasem już tak nie jest . Ja pamiętam jak miałam 19 lat to wydawało mi się że chłopak który miał 26 lat jest już stary

13 minut temu, Niby normalny napisał:

Dla mnie głupotą było  że dałaś mu kosza tylko z tego powodu że był 8 lat starszy od ciebie jeśłi ci to przeszkadzało to czemu w ogóle z nim wyszłaś?

Inaczej, oznajmiłam mu, że nie będziemy tworzyc związku, bo się boje, ta roznica wieku jest za duza, ja jestem małolata a on dojrzałym facetem. Wiesz wyszłam z nim kilka razy, więcej pisaliśmy i rozmawialismy przez telefon, bo dzieliło nas sporo km. Z biegiem czasu wiem, ze wiek to tylko liczba...

Przed chwilą, Niby normalny napisał:

Ja to rozumiem, ale po co wtedy z kimś takim rozmawiać skoro na starcie już ne ma szans,nawet jak jest fantastyczny?

Zaimponował mi tym, jaki był. Z późniejszym czasem rozmyślałam, że nie odważę się spróbować tworzyć z nim związku, bo się boję, jak mam to wytłumaczyc inaczej... Nie widziałam siebie wtedy z nim, on  dojrzały, mądry, wykształcony, troskliwy. Ja jeszcze małolata i pewnie skupiałam się na tym, że on za chwile będzie chciał dzieci czy ślub, a ja o tym nie myślałam ani nie  śniłam. 

6 minut temu, Niby normalny napisał:

Ja to rozumiem, ale po co wtedy z kimś takim rozmawiać skoro na starcie już ne ma szans,nawet jak jest fantastyczny?

dać nadzieje i potem ją odebrać jest gorsze niż ignorancja z góry.

masz rację, dac nadzieję i odebrac to straszne, ale czasu nie cofnę a on nadal został i się stara...i tym sie martwię.

2 minuty temu, Niby normalny napisał:

mówisz że do tego dorosłaś, a on cały czas pamięta o tobie,po prostu daj mu szanse,chyba że coś sie zmieniło w nim po latach.

Gdybym była sama to pewnie inaczej by to mogło wyjśc i wcale tego postu by nie było tutaj dzisiaj może.

2 minuty temu, Niby normalny napisał:

Gdyby chciał cię tylko zaliczyć,tak jak mówią twoje koleżanki to już dawno by odpuścił.

Teraz żadnej nie mówię o tym, że  on pisze. Sama sobie wkładam do głowy wszystko i efektem jest ten post z pomocą do Was. 

2 minuty temu, Niby normalny napisał:

rób tak by jak najmniej ranić. Pamiętaj faceci nie mają uczuć z gumy.

Faceci bardziej przeżywają porażki.

Nie chce nikogo ranić, chyba że sama siebie zranię.  Nie cche by ktos cierpial, ale nie wiem jak to rozwiązac...

22 minuty temu, Niby normalny napisał:

mówisz że do tego dorosłaś, a on cały czas pamięta o tobie,po prostu daj mu szanse,chyba że coś sie zmieniło w nim po latach.

Widzę że mnie godnie zastąpisz

1 minutę temu, Niby normalny napisał:

eeeeee?

W pomocy autorce tematu nad wyborem

26 minut temu, Niby normalny napisał:

rób tak by jak najmniej ranić. Pamiętaj faceci nie mają uczuć z gumy.

Faceci bardziej przeżywają porażki.

Moim zdaniem to niech robi tak żeby potem nie żałować do końca życia swojego wyboru

40 minut temu, Niby normalny napisał:

już za późno on cierpi cały czas. 

rzucisz faceta on bedzie cierpiał,powiesz temu facetowi że masz faceta i go kochasz to ten bedzie cierpiał.

 

myślę, że chyba zakończymy już ten temat, dziękuje wszystkim !

30 minut temu, Elciaa29 napisał:

W pomocy autorce tematu nad wyborem

dam rade, nie będę nic rozwalać, musze zająć się czymś, co mi głowę uprzątnie raz, dwa. Takie zycie

1 minutę temu, xyzxyz96 napisał:

dam rade, nie będę nic rozwalać, musze zająć się czymś, co mi głowę uprzątnie raz, dwa. Takie zycie

Pamiętaj żeby nie żałować później złych wyborów , trochę jestem starsza i takie złe wybory za sobą mam . Cześć

17 minut temu, Niby normalny napisał:

Czasami nie wiem kiedy ironizujesz.

To było 100% poważnie no co Ty

4 minuty temu, Elciaa29 napisał:

Pamiętaj żeby nie żałować później złych wyborów , trochę jestem starsza i takie złe wybory za sobą mam . Cześć

Złych wyborów- nie wiem, który bardziej byłby zły...:) dziękuję I pozdrawiam!

4 minuty temu, Elciaa29 napisał:

Pamiętaj żeby nie żałować później złych wyborów , trochę jestem starsza i takie złe wybory za sobą mam . Cześć

Złych wyborów- nie wiem, który bardziej byłby zły...:) dziękuję I pozdrawiam!;)

8 minut temu, Niby normalny napisał:

 

Tak lepiej że aż 2 ×wyskoczyło 100% poważnie