Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
Zaloguj się, aby obserwować  
Iguana28

Czy ufacie swoim drugim połówka?

Polecane posty

Zalezy od sytuacji , ale nie ufam nikomu , czasem nawet sobie wiec nie widzę powodu, zeby ufać komuś innemu, przeciez to chore. 

  • Like 1

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Przed chwilą, Qwerty82 napisał:

Ja ufam. Ale sprawdzam, tak na wszelki wypadek

No to nie ufasz. 

  • Like 1

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
4 minuty temu, TwojaMuuza napisał:

No to nie ufasz. 

Trzeba ufać, ale nie ślepo.

  • Like 1

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Ufam w stopniu umiarkowanym, nigdy tak do końca a uważam ze kobiety bezgranicznie ufające facetom na 100% są naiwne. Facet to tylko facet, swoje instynkty ma i zawsze może cos odwalic.

  • Like 2

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

To zależy w jakiej kwestii. Jeśli chodzi o zdrady to mężczyznom nie należy ufać, około 90-100% zdradza w jakiś sposób (flirty, zdrady fizyczne, internetowe, emocjonalne itd.). Faceci nie wykazują empatii względem kobiety, nawet jeśli według nich samych ją kochają(chodzi mi o empatię w kwestii zdrady. Nie twierdze, że nie wykazują jej w kwestii choroby ukochanej, jej problemów itd). Najbardziej zależy im na tym żeby ewentualna zdrada się nie wydała, a nie myślą czy skrzywdzą swoją partnerkę. Z drugiej strony kobiety przed zdradą powstrzymuje głównie ta empatia, która nie pozwala im skrzywdzić swojego partnera. Kobiety zdradzają rzadziej i zazwyczaj kiedy są szczęśliwe w związku to nie szukają atrakcji poza nim (oczywiście są wyjątki). Mężczyzna nawet jeśli kocha partnerkę i jest z nią szczęśliwy to nie odmówi chętnej jeśli tylko będzie miał pewność, że sprawa się nie rypnie. Kolejna kwestia to kwestia finansowa. Tutaj to chyba kobiety są mniej godne zaufania, ale to już wynika z naszej kultury i wyroków sądów. Oczywiście, zdarzają się utrzymankowie i "tulipany", ale jest to dość rzadka sytuacja. Inna kwestia to kłamstwa i bycie szczerym/nieszczerym. Tu akurat dużo zależy od człowieka i jego wychowania w dzieciństwie. Są osoby, które nie potrafią kłamać, nie chcą i po każdym kłamstwie czują wyrzuty sumienia. Są też takie osoby, które są uzależnione od kłamstw, z ich pomocą uciekają od odpowiedzialności czy obowiązków, więc po prostu warto na początku znajomości wybadać czy dana osoba jest kłamczuszkiem czy nie. Myślę, że skłonność do kłamstw nie zależy od płci.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Bądź aktywny! Zaloguj się lub utwórz konto

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto, to proste!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz własne konto? Użyj go!

Zaloguj się
Zaloguj się, aby obserwować  

×