Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Nemetiisto

Raport z pola walki z SARS Cov-2

Polecane posty

Moi drodzy, ponieważ w poprzedni weekend miałem bezpośredni kontakt z chorymi na Covid chciałbym podzielić się z Wami swoimi spostrzeżeniami.

W poprzednią sobotę spędziłem cały dzień ze znajomą, która we wtorek otrzymała pozytywny wynik testu. Rozmawialiśmy, gotowaliśmy, jedliśmy razem, składaliśmy meble. Następnego dnia, w niedzielę 25.10 byłem na imprezie rodzinnej, na której był facet, który w poniedziałek otrzymał pozytywny wynik testu. Siedział na środku stołu. Wokół i naprzeciwko kilkanaście osób w różnym wieku, od 5 do 70 lat. Jedliśmy te same potrawy, nad którymi on mówił, podawał je nam często bo siedział na środku.

I teraz skutki i wnioski. Nikt nie zachorował ani nie ma żadnych objawów choć minęło osiem dni. To oznacza, że albo wirus nie jest wcale taki zaraźliwy jak go malują albo jest dla przeważającej większości ludzi łagodny wbrew panice medialnej.

Kobieta w średnim wieku z tych osób potwierdzonych miała temperaturę, kaszel, utratę węchu i smaku a także osłabienie. Facet w średnim wieku tylko utratę węchu i smaku. Jedna z osób, które były na imprezie mieszka z tym facetem i nawet mieszkając i śpiąc w jednym łóżku się nie zaraziła.

Dziękuję za uwagę. Znajoma zza granicy po obejrzeniu naszej TV powiedziała, że aż dziw bierze, że wszyscy nie dostajemy ataków paniki. 😁

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

A ja właśnie zdycham bo chyba mam covid. Czuje sie bardzo źle. Od wczoraj nie mam czucia węchu i czekam na tel od lekarza co mam teraz robić. Ostatni kontakt z zarażonym miałam 3 tyg temu w pracy gdzie ludzie zarażali sie od siebie na zasadzie efektu domina. Wszyscy byli na bieżąco wysyłani do domów, ale w międzyczasie ktoś mógł mieć wirusa w sobie a o tym nie wiedział i mnie mógł zarazić, a ja jestem następna. Myślałam, że mam zwykłą infekcje, ale ten brak węchu mnie zaniepokoił. Jestem tak słaba że stanie w pionie jest problemem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Acha i u mnie w pracy zachorowało łącznie 9 osób z czego owszem większość przechorowała w domu, ale jedna trafiła do szpitala w stanie nieprzytomnym i ma zapalenie płuc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
1 godzinę temu, Antak napisał:

A ja właśnie zdycham bo chyba mam covid. Czuje sie bardzo źle. Od wczoraj nie mam czucia węchu i czekam na tel od lekarza co mam teraz robić. Ostatni kontakt z zarażonym miałam 3 tyg temu w pracy gdzie ludzie zarażali sie od siebie na zasadzie efektu domina. Wszyscy byli na bieżąco wysyłani do domów, ale w międzyczasie ktoś mógł mieć wirusa w sobie a o tym nie wiedział i mnie mógł zarazić, a ja jestem następna. Myślałam, że mam zwykłą infekcje, ale ten brak węchu mnie zaniepokoił. Jestem tak słaba że stanie w pionie jest problemem

Te objawy łącznie z brakiem wechu i zamku są tez objawami nieco mocniejszego rodzaju grypy ale oczywiście teraz juz grypy nie ma, jest tylko covid 😂🤦

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
2 godziny temu, Antak napisał:

Acha i u mnie w pracy zachorowało łącznie 9 osób z czego owszem większość przechorowała w domu, ale jedna trafiła do szpitala w stanie nieprzytomnym i ma zapalenie płuc

Ile osób jest w firmie w sumie? 🤔

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
23 godziny temu, Malutka92 napisał:

Te objawy łącznie z brakiem wechu i zamku są tez objawami nieco mocniejszego rodzaju grypy ale oczywiście teraz juz grypy nie ma, jest tylko covid 😂🤦

Owszem jak się ma katar to można nie mieć węchu, ale ja nie mam żadnego kataru a jednak nie mam w ogóle węchu. A to nie jest normalne. Czuje sie przeokropnie. Osoby takie jak autor topiku oraz ty są przykładem stwierdzenia, że zdrowy chorego nie zrozumie, aczkolwiek autor nie powinien jeszcze być taki cwany, bo 8 dni to za krótko by wystąpiły objawy choroby. 14 dni to klasyka ale u mnie objawy sie pojawiły po ponad 3 tygodniach. Jestem w oczekiwaniu na wynik testu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
11 minut temu, Antak napisał:

Owszem jak się ma katar to można nie mieć węchu, ale ja nie mam żadnego kataru a jednak nie mam w ogóle węchu. A to nie jest normalne. Czuje sie przeokropnie. Osoby takie jak autor topiku oraz ty są przykładem stwierdzenia, że zdrowy chorego nie zrozumie, aczkolwiek autor nie powinien jeszcze być taki cwany, bo 8 dni to za krótko by wystąpiły objawy choroby. 14 dni to klasyka ale u mnie objawy sie pojawiły po ponad 3 tygodniach. Jestem w oczekiwaniu na wynik testu

Rozumiem tylko covid jest wielu przypadkach do przechorowania w domu, podobnie jak grypa, jest do niej podobny a ludzie to zaraz sobie chyba kojarzą ,,mam covid o maaatko trafie pod respiator i będę walczyć o życie!". 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
6 minut temu, Kulfon napisał:

Dochodzi jeszcze problem po-covidowych powiklan, o ktorych na razie lekarze malo wiedza. 

Wiadomo juz, ze nawet u pacjentow, ktorzy przeszli chorobe lagodnie wystepuja nawet po kilku tygodniach zmiany w plucach.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×