Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
Zaloguj się, aby obserwować  
Electra

Anal iza😜 Elektry, pomóżcie.

Polecane posty

Elektra jest pewna siebie, wygadana, zaradna, samowystarczalna, lubiąca kontakt z ludźmi, poznawanie i obserwację drugiego człowieka, rozmowę. Eksyrawertyczka pełną gębą.

W związku wszystko ulega odwróceniu. Elektra chce być malusia🤏, nie chce dawać rady tylko oczekuje wsparcia. Troska i pomoc wskazana. Inni ludzie? Mało. Wolę czas we dwoje, a znajomych nie za często. Uszczypliwa i złośliwa na początku, w związku delikatna przylepa szukająca czułości.

Facet poznaje Cię jako silną osobowość, a w domu ma pierdołę. Pociągała go inna, a ostatecznie ma odwrócony egzemplarz. Co zrobić, żeby facet nie miał wrażenia, że na początku znajomości wiązał się z inną osobą? Jak wyeliminować ewentualny zawód moją osobą przy bliższym poznaniu? Moja przemiana z góry skazuje moje relacje na niepowodzenie. Co robić?

 

Edytowano przez Electra

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
4 minuty temu, Electra napisał:

Co robić?

Nic, są faceci, którzy lubią silną babkę na zewnątrz i spokojną, przylepkę potrzebującą wsparcia w domu.

  • Like 1
  • Thanks 1

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
1 minutę temu, Nemetiisto napisał:

Nic, są faceci, którzy lubią silną babkę na zewnątrz i spokojną, przylepkę potrzebującą wsparcia w domu.

Facet może czuć się zwyczajnie oszukany. To jakbyś wsiadał do pasata, a w środku yeb- fiat 126p😜 Oczekiwania i spostrzeżenia miałeś inne wchodząc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Przed chwilą, Cisza napisał:

Co w tym złego? 

Rozbieżność. Masz inną osobę obok siebie niż jak wchodziłaś w związek. To jakby Ci ktoś podmienił osobę na inną tylko wizualnie nic nie zmienia się.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
1 minutę temu, Electra napisał:

Facet może czuć się zwyczajnie oszukany.

Ja bym nie był. 😉

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
4 minuty temu, Zpaznokcilakier napisał:

chodzi za nim krok w  krok,

Nie przesadzaj. Aż tak zry.pana nie jestem. Duszę się, gdy ktoś osacza, ja też tego nie robię. Własne hobby, kumple, swoje sprawy to normalna rzecz, nie oczekuję wpatrzenia we mnie i oddychania tym samym powietrzem co ja 24/dobę 7dni w tygodniu. Doceniam wspólny czas. Chcę być po prostu zwyczajnie w tym wszystkim najważniejsza. Nie za pracą, nie za hobby, nie za kumplami. Wszystko dobre w zdrowych proporcjach.

Edytowano przez Electra

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
5 minut temu, Nemetiisto napisał:

Ja bym nie był. 😉

Zero zaskoczenia? Zawiedzenia? To jak mieć ochotę na gorzkawego grejpfruta, kupujesz go, przynosisz do domu, ściągasz skórkę, a tam słodka pomarańcza😅

Edytowano przez Electra

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
7 minut temu, Electra napisał:

Zero zaskoczenia? Zawiedzenia?

Zero. Właśnie tego oczekuję. 😉

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
1 minutę temu, Nemetiisto napisał:

Zero. Właśnie tego oczekuję. 😉

Wyjątkowa sytuacja.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
3 minuty temu, Zpaznokcilakier napisał:

Pokaz się jaka jesteś, od początku do konca, bez cudowania.

Ale ja nikogo nie gram. Taka jestem. Wygadana, pyskata, uszczypliwa zołza. Tylko ta zołza mięknie wraz z czasem, wraz z nabieraniem zaufania i pod wpływem uczuć.

Edytowano przez Electra

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
1 minutę temu, Zpaznokcilakier napisał:

Ale my pisałyśmy o domu, że w domu chcialabys być mięciutka jak kaczuszka i przylepka i chodzić krok w krok, no może nie, że dosłownie, ale być blisko. Pokaz się jaka jesteś, od początku do konca, bez cudowania. To naprawdę są proste sprawy, po co komplikować? 

Przecież to jest prawda od początku do końca. Na zewnątrz jest odważna i energiczna a w domu ciepła i potrzebująca oparcia. To co ma teraz na zewnątrz udawać, że nie jest energiczna? Bez sensu. To właśnie wtedy nie będzie sobą i facet będzie zawiedziony, kiedy za jakiś czas zobaczy jaka naprawdę jest na zewnątrz. Np. wobec innych.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
1 minutę temu, KorpoSzynszyla napisał:

Myślisz że takie maczo-miśki nie stają się oswojonymi kociakami w domu?  

Nie wiem. Raczej doświadczałam metamorfoz w drugą stronę...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
1 minutę temu, akimuszki napisał:

Ja  tam lubię wredne ...y xD

No właśnie w tym problem. Lecisz na 😈 a tu w domu 🥺

Edytowano przez Electra

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Przed chwilą, KorpoSzynszyla napisał:

😨

Metamorfoza za metamorfozę 😜

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
1 minutę temu, Electra napisał:

No właśnie w tym problem. Lecisz na 😈 a tu w domu 🥺

lubię tez pokemony!:classic_mellow:

  • Confused 1

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Przed chwilą, KorpoSzynszyla napisał:

dobierasz

Użyłabym czasu przeszłego. Mój ostagni wybór to czas bardzo wczesnej dorosłości. Te pomyłki nie określają mnie jako Elektry - starej dupy. Te błędy nie są moje. To tamta zawaliła, ta młoda i głupia Elektrynka😉

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Kazdy jest bez winy w wymiarze prawdy o sobie demony samsary:-p przynajmniej jesli chodzi o fakty to tak jest, na zgubę waszą, powodem do smiechu jest ona, nie kto inny:P

mAya!
😆

Edytowano przez akimuszki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

e = mc2
homo electronicus:classic_cool:

🐈

Edytowano przez akimuszki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
7 minut temu, KorpoSzynszyla napisał:

Wygląda na to że dobierasz sobie przeciwieństwa a nie podobieństwa. ..

Wiem jak Ci to wytłumaczyć. Obtarly mnie do krwi wysokie botki. Myślałam, że następnym razem wybierając  balerinki historia nie powtórzy się. To był błąd, bo nie zwróciłam uwagi na detale, tylko na ogólny krój. Głupota młodości odbiła się czkawką.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
1 minutę temu, KorpoSzynszyla napisał:

A może robisz błąd próbując ogarnąć rozumem, coś co od rozumu wcale nie zależy?  

Charakteryzował mnie zupełny brak rozsądku. Pomroczność totalna i głupota. Błąd. Rozum wrócił do łask.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Nie żebym narzekała na Was, ale jeszcze nikt mi jakoś rozsądnie nie doradził🤪

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

W sumie ekstrawertyk lubi być w centrum uwagi, lubi towarzystwo ludzi (w tym jego) więc to jest ta stała baza : )

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
1 minutę temu, KorpoSzynszyla napisał:

brak rozumu sugeruje że kochałaś

Nie, to nie tak. Jak analizuje przeszłość to widzę, że ja nie wchodziłam w związek zakochana tylko zakochiwałam się w trakcie. Na początku było zauroczenie i intrygowanie, a potem na przyzwyczajeniu i bliskości zbudowałam sobie resztę. To nie byli faceci, którzy mnie fascynowali, których uważałam za wyjątkowych. Nie czułam nigdy, że to akurat ten.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Nie mogę sobie przypomnieć ile masz lat, ale jeśli 35 plus to jesteś taka jak połowa, jak nie więcej, kobiet w tym wieku.  Ktoś kazał im włożyć ta maskę i ja wkładają a jak już poczują, że mogą się otworzyć to pokazują prawdziwą siebie. Normalka.  Jedyny minus, że niektórym facetom nie chce się czekać aż pokażą prawdziwą siebie. 

A co do tego czy facet może być zaskoczony, pewnie tak. Miała być laska na jedna noc górą dwa miesiące a okazała się normalna. :)

  • Like 1

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
19 minut temu, KorpoSzynszyla napisał:

brak rozumu sugeruje że kochałaś...

Masz rację, słuszne myślenie, ale nie z mojej perspektywy. Wyobraź sobie osobę, którą nigdy nikt nie fascynował, która nie była pod czyimś prawdziwym wrażeniem tak naprawdę, która nie podziwiała, nie doceniała za to jakim ten ktoś jest tylko w tym zauroczeniu bierzesz co dają, bo nic nie oczekujesz. Nie są to faceci, którzy wybijają się z tłumu, że są wyjątkowi tylko są motyle i styka. Potem bliskość, przywiązanie. Miłość nie jest rozsądna, ale nie o to w tym chyba chodzi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
3 minuty temu, KorpoSzynszyla napisał:

nie sprawiasz wrażenia osoby

Bo rozmawiasz z dojrzałą Elektrą, a nie dużym, niemądrym dzieckiem, które stosunkowo niedawno odebrało dowód osobisty. Byłam naprawdę głupiutkim stworzonkiem bez doświadczenia w relacjach damsko-męskich, nie wiedzącym czego chce, zranionym, nie wiedzącym, że jest możliwym by ktoś był fascynujący. Myślałam, że takie cuda tylko w bajkach i dobrych komediach romantycznych.

Edytowano przez Electra

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
1 minutę temu, KorpoSzynszyla napisał:

dlatego niedojrzali faceci celują w młode laseczki

łatwy target

Wiem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Bądź aktywny! Zaloguj się lub utwórz konto

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto, to proste!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz własne konto? Użyj go!

Zaloguj się
Zaloguj się, aby obserwować  

×