Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Pingwinek29xyz

Czy w pierwszy cykl owulacyjny jest duza szansa na zajscie w ciaze (tak zwany zloty strzal)

Polecane posty

Dzien dobry. W lipcu tego roku bylam w ciazy. Na poczatku sierpnia zazylam tabletki wywolujace poronienie, jednak nie zadzialaly. Mialam skurcze i krwawienie ale ciaza sie utrzymala. 18 sierpnia mialam aborcje w Austrii metoda prozniowa, bylam wtedy na poczatku 7 tygodnia. Nie bylo zadnych komplikacji. Po 5 tygodniach od zabiegu dostalam okres. Teraz po tym wszystkim okres mi sie unormowal, bo mam co rowne 28 dni. (Wczesniej mialam roznie). Teraz chce zajsc w ciaze. Zazywam zelazo (na anemie), kwas foliowy, witamine C, oraz zakupilam sobie testy owulacyjne. Wedlug kalendarzyka owulacja przypada na 1 grudnia. Jak duza jest szansa na to, ze zajde w ciaze za pierwszym razem, gdy bede sie kochac dzien przed owulacja lub jak sie uda, to w sam dzien owulacji? Prosze o rzetelne odpowiedzi. Mam skonczone 28 lat.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Taka sama jak przy każdej kolejnej owulacji. Jajniki nie wiedzą, jaki mamy dzisiaj dzień tygodnia, pogodę albo co jest wieczorem na TVNie. Jest zdrowy plemnik, jest zdrowa komórka, jest zarodek. Matematyka. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Mamy Ci wywróżyć z fusów czy zapytać szklanej kuli? I skoro Ty opierasz się tylko na kalendarzyku to może jednak poczekaj z zajściem w ciążę do momentu kiedy nabędziesz odpowiedniej wiedzy. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Zrobiłaś aborcje żeby kilka miesięcy później zajść w ciążę?? Gdzie  tu logika ? 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
20 minut temu, Iguana28 napisał:

Zrobiłaś aborcje żeby kilka miesięcy później zajść w ciążę?? Gdzie  tu logika ? 

To samo pomyslalam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

A czy udaje się zająć w ciążę już w pierwszym cyklu starań? Owszem zdarza sie🙂 Mogą też byc same sprzyjające warunki (zdrowi ludzie, seks w dni plodne) a do zapłodnienia nie dojdzie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
2 minuty temu, Annn2020 napisał:

To samo pomyslalam

Nie zrobilam tego z usmiechem na twarzy. Ani nie bez powodu. Czasem stan zdrowia nas do tego zmusza. Bo chyba zadna kobieta nie wykonuje aborcji bo ma taki kaprys. A przynajmniej taka mam nadzieje. Sam okres po aborcji przeszlam bardzo zle, bez pomocy psychologa chyba nie dalabym rady. Ale chyba nie musze o tym opowiadac. Problem zdrowotny, ktory mnie do tej decyzji zmusil zostal juz rozwiazany, dlatego moge spokojnie starac sie o dziecko bez obaw, ze stanie sie cos zlego mi lub mojemu dziecku 🙂 kazdy z nas ma jakies problemy mniejsze badz wieksze, ktore zmuszaja nas do podjecia trudnych decyzji. I niekoniecznie chca sie tym chwalić na prawo i lewo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
1 minutę temu, Pingwinek29xyz napisał:

Nie zrobilam tego z usmiechem na twarzy. Ani nie bez powodu. Czasem stan zdrowia nas do tego zmusza. Bo chyba zadna kobieta nie wykonuje aborcji bo ma taki kaprys. A przynajmniej taka mam nadzieje. Sam okres po aborcji przeszlam bardzo zle, bez pomocy psychologa chyba nie dalabym rady. Ale chyba nie musze o tym opowiadac. Problem zdrowotny, ktory mnie do tej decyzji zmusil zostal juz rozwiazany, dlatego moge spokojnie starac sie o dziecko bez obaw, ze stanie sie cos zlego mi lub mojemu dziecku 🙂 kazdy z nas ma jakies problemy mniejsze badz wieksze, ktore zmuszaja nas do podjecia trudnych decyzji. I niekoniecznie chca sie tym chwalić na prawo i lewo.

Oczywiście nie musisz się chwalić. Ale lipiec był tak niedawno. Jesteś pewna że już jesteś gotowa na ciążę? Ostatnio się w ogóle zastanawiałam czemu ludzie w tych trudnych czasach (covid, lockdown itd) decydują się na powiększenie rodziny. Doskonale wiem że nie ma najlepszego momentu na dziecko(bo zawsze sie znajdą jakieś przeciwności większe lub mniejsze) ale obecna sytuacja no nie jest łatwa. Staram się zrozumieć osoby które już dłużej nie mogą czekac ale reszta? 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
1 godzinę temu, Pingwinek29xyz napisał:

Nie zrobilam tego z usmiechem na twarzy. Ani nie bez powodu. Czasem stan zdrowia nas do tego zmusza. Bo chyba zadna kobieta nie wykonuje aborcji bo ma taki kaprys. A przynajmniej taka mam nadzieje. Sam okres po aborcji przeszlam bardzo zle, bez pomocy psychologa chyba nie dalabym rady. Ale chyba nie musze o tym opowiadac. Problem zdrowotny, ktory mnie do tej decyzji zmusil zostal juz rozwiazany, dlatego moge spokojnie starac sie o dziecko bez obaw, ze stanie sie cos zlego mi lub mojemu dziecku 🙂 kazdy z nas ma jakies problemy mniejsze badz wieksze, ktore zmuszaja nas do podjecia trudnych decyzji. I niekoniecznie chca sie tym chwalić na prawo i lewo.

Aha czyli wtedy zaszłaś w ciążę wiedząc, że Twój stan zdrowia na to nie pozwala. Gratuluję odpowiedzialności. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
1 godzinę temu, BitchNaughty napisał:

Aha czyli wtedy zaszłaś w ciążę wiedząc, że Twój stan zdrowia na to nie pozwala. Gratuluję odpowiedzialności. 

Kobieto, daj mi juz spokoj, dobrze? Jesli nie masz nic ciekawego do napisania, to nie pisz. Chyba, ze trollowanie Cie bawi. W takim razie nie wiem ile masz lat. Nie zaszlam. Zajsc w ciaze chce teraz. W lipcu po prostu wpadlismy. Zdarza sie kazdemu. Chyba to zadna zbrodnia uprawiac seks majac 28 lat, a partner 31. Prezerwatywa pekla, nigdy w dni plodne nie kochalismy sie bez zabezpieczenia. Nie jestesmy nastolatkami. I moje "zapytanie" nie dotyczy mojej aborcji. Bo to tylko i wyłącznie moja sprawa. Dziekuje wszystkim za odpowiedzi i poswiecony czas 🙂 pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
8 minut temu, Pingwinek29xyz napisał:

Kobieto, daj mi juz spokoj, dobrze? Jesli nie masz nic ciekawego do napisania, to nie pisz. Chyba, ze trollowanie Cie bawi. W takim razie nie wiem ile masz lat. Nie zaszlam. Zajsc w ciaze chce teraz. W lipcu po prostu wpadlismy. Zdarza sie kazdemu. Chyba to zadna zbrodnia uprawiac seks majac 28 lat, a partner 31. Prezerwatywa pekla, nigdy w dni plodne nie kochalismy sie bez zabezpieczenia. Nie jestesmy nastolatkami. I moje "zapytanie" nie dotyczy mojej aborcji. Bo to tylko i wyłącznie moja sprawa. Dziekuje wszystkim za odpowiedzi i poswiecony czas 🙂 pozdrawiam

ja bym Ci radzila najlpierw udac sie do psychologa. Bo to wyglada jak wyrzuty sumienia po aborcji. Uporaj sie najpierw z jednym,pchaj sie w drugie klopoty.

To nie jest tak ze tamten plod zastapisz nowym dzieckiem. Jezeli mam racje i faktyczie tak jest,ze sumienie nie daje spokoju,to gdy urodzi sie dziecko Twoje poczucie winy moze nasilic.

Odpowiedz na pytanie w watku - szansajest taka sama jak przy kazdym innym cyklu. Tylko widzisz nie kazdy cykl staran bedzie owocny i czasem moze to trwac kilka miesiecy,wiec zwazywszy na to co napisalam wyzej uporaj sie najpierw z jednym,bo czas moze zruinowac Twoja psychike.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
19 minut temu, Pingwinek29xyz napisał:

Kobieto, daj mi juz spokoj, dobrze? Jesli nie masz nic ciekawego do napisania, to nie pisz. Chyba, ze trollowanie Cie bawi. W takim razie nie wiem ile masz lat. Nie zaszlam. Zajsc w ciaze chce teraz. W lipcu po prostu wpadlismy. Zdarza sie kazdemu. Chyba to zadna zbrodnia uprawiac seks majac 28 lat, a partner 31. Prezerwatywa pekla, nigdy w dni plodne nie kochalismy sie bez zabezpieczenia. Nie jestesmy nastolatkami. I moje "zapytanie" nie dotyczy mojej aborcji. Bo to tylko i wyłącznie moja sprawa. Dziekuje wszystkim za odpowiedzi i poswiecony czas 🙂 pozdrawiam

Twoja aborcja to twoja sprawa,  po prostu dla wielu może sie to wydawać obrzydliwe że mama jedno dziecko zabija by po krótkim czasie począć nowe.

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
24 minuty temu, Iguana28 napisał:

Twoja aborcja to twoja sprawa,  po prostu dla wielu może sie to wydawać obrzydliwe że mama jedno dziecko zabija by po krótkim czasie począć nowe.

 

Otoz to. 

Uważam, że aborcja powinna być bezwzględnie legalna, ale usuwanie jednej ciąży, by za chwilę mieć wielką nadzieję na złoty strzał świadczy o wielu głupich rzeczach, a zwłaszcza o rozchwianiu emocjonalnym i jest niemoralne. 

Chętnie znowu bym krzyknęła, że to prowo, ale zbyt wiele znam osobiście w realu głupich ludzi. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
4 godziny temu, Annn2020 napisał:

Staram się zrozumieć osoby które już dłużej nie mogą czekac ale reszta? 

Na szczęście nikt cię o zgodę i zdanie pytać nie musi. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
1 godzinę temu, Yskra napisał:

Na szczęście nikt cię o zgodę i zdanie pytać nie musi. 

Alez oczywiscie, ze nie, ja jednak zgadzam sie z osoba na komentarz ktorej sie obrazilas. Tez nie pojmuje jak w tak niepewnych czasach- zarowno chodzi tu o chorobe ktora moze zabic, jak i mozliwosc utraty pracy zarowno przez jednego jak i drugiego rodzica, mozna z premedytacja starac sie o dziecko, jezeli nie ma sie noza na gardle. To bqrdzo niepewne i trudne czasy. Rozum mowi by w takim okresie powstrzymac sie od plodzenia dzieci i poczekac, rok, dwa nim sytuacja nie bedzie bezpieczniejsza dla wszystkich. 

Oczywiscie kazdy kieruje swoim zyciem jak chce i podejmuje decyzje jakie jemu odpowiadaja. Nie zawsze racjonalne. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
2 godziny temu, Pingwinek29xyz napisał:

Kobieto, daj mi juz spokoj, dobrze? Jesli nie masz nic ciekawego do napisania, to nie pisz. Chyba, ze trollowanie Cie bawi. W takim razie nie wiem ile masz lat. Nie zaszlam. Zajsc w ciaze chce teraz. W lipcu po prostu wpadlismy. Zdarza sie kazdemu. Chyba to zadna zbrodnia uprawiac seks majac 28 lat, a partner 31. Prezerwatywa pekla, nigdy w dni plodne nie kochalismy sie bez zabezpieczenia. Nie jestesmy nastolatkami. I moje "zapytanie" nie dotyczy mojej aborcji. Bo to tylko i wyłącznie moja sprawa. Dziekuje wszystkim za odpowiedzi i poswiecony czas 🙂 pozdrawiam

Każdemu zdarza się zaliczyć wpadkę? Raczej nie sądzę. Ale rozsądna osoba, wiedząc, że jej stan zdrowia nie pozwala aby w danym momencie być w ciąży, stosuje np dwa rodzaje zabezpieczenia. Poza tym skoro tak się opierasz na kalendarzyku, w lipcu pewnie wiedziałaś, że masz dni płodne kiedy pękła prezerwatywa i nie pomyślałaś żeby wziąć pigułkę po skoro wiedziałaś, że Twój stan zdrowia nie pozwala na ciążę? Coś kręcisz kotek, coś kręcisz. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
23 minuty temu, BitchNaughty napisał:

Każdemu zdarza się zaliczyć wpadkę? Raczej nie sądzę. Ale rozsądna osoba, wiedząc, że jej stan zdrowia nie pozwala aby w danym momencie być w ciąży, stosuje np dwa rodzaje zabezpieczenia. Poza tym skoro tak się opierasz na kalendarzyku, w lipcu pewnie wiedziałaś, że masz dni płodne kiedy pękła prezerwatywa i nie pomyślałaś żeby wziąć pigułkę po skoro wiedziałaś, że Twój stan zdrowia nie pozwala na ciążę? Coś kręcisz kotek, coś kręcisz. 

A może po prostu nie wiedziała, że jest chora? Zresztą jaki jest sens czepiania się tego faktu. Pytanie przecież dotyczy czegoś innego. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Przy planowaniu ciąży polecam monitor płodności Cyclotest, poczytaj na cyclotestpolska . pl można nawet ustawić kiedy chciałabyś urodzić dziecko 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
4 godziny temu, AgsAgsAgs napisał:

Alez oczywiscie, ze nie, ja jednak zgadzam sie z osoba na komentarz ktorej sie obrazilas. Tez nie pojmuje jak w tak niepewnych czasach- zarowno chodzi tu o chorobe ktora moze zabic, jak i mozliwosc utraty pracy zarowno przez jednego jak i drugiego rodzica, mozna z premedytacja starac sie o dziecko, jezeli nie ma sie noza na gardle. To bqrdzo niepewne i trudne czasy. Rozum mowi by w takim okresie powstrzymac sie od plodzenia dzieci i poczekac, rok, dwa nim sytuacja nie bedzie bezpieczniejsza dla wszystkich. 

Oczywiscie kazdy kieruje swoim zyciem jak chce i podejmuje decyzje jakie jemu odpowiadaja. Nie zawsze racjonalne. 

Czyli wnioskuję, że gratulacje na innym topiku były fałszywe/ironiczne/złośliwe? 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
3 godziny temu, Yskra napisał:

Czyli wnioskuję, że gratulacje na innym topiku były fałszywe/ironiczne/złośliwe? 

Dlaczego? Bardzo ciesze sie Twoim szczesciem, bo chyba jestes szczesliwa prawda?

Jednoczesnie, czysto rozumowo, nie rozumiem postepowania. Jedno nie wyklucza drugiego.

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
5 godzin temu, AgsAgsAgs napisał:

Dlaczego? Bardzo ciesze sie Twoim szczesciem, bo chyba jestes szczesliwa prawda?

Jednoczesnie, czysto rozumowo, nie rozumiem postepowania. Jedno nie wyklucza drugiego.

 

Twoje wypowiedzi są nacechowane potępieniem. "No nie rozumiem jak tak można robić sobie dzieci teraz, kiedy... " to nie jest zwykły prosty przekaz, że się czegoś nie rozumie. Ewidentnie potępiasz osoby, które teraz zachodzą w ciążę, choć to kompletnie nie Twoja sprawa i wchodzisz w wyniosły ton, który sugeruje, że Ty nie jesteś taka bezmyślna i nieodpowiedzialna jak na przykład ja. 

A wiesz, czego ja nie rozumiem? Dwóch rzeczy. Jak można być tak naiwnym, żeby myśleć, że ta pandemia jest tak przerażająca i straszna, by przestać rodzić dzieci. Przypomnę, obecne starsze panie i panowie zostali najczęściej poczęci i urodzeni podczas drugiej wojny światowej. Powiedziałabyś im, że ich rodzice byli głupi, bo ich rodzili? Tak, tak, wtedy nie było antykoncepcji. Teraz jest, a mimo to ludzie decydują się na dzieci. Co Ciebie to obchodzi, że tak głośno wyrażasz swoje zdziwienie? Ty będziesz rodzić, do Twojego domu wprowadzi się rodzina z noworodkiem? To druga rzecz, która mnie dziwi w Twoim przypadku. Wielokrotnie podkreślałaś swoją niezmierną empatię, ojej. Najwyraźniej nie starczyło Ci jej dla osoby, która choruje na tarczycę i pcos i nie ma czasu przeczekiwać, aż PiS doprowadzi kraj do używalności. Empatia, to fajnie brzmi kiedy nam pasuje. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
18 minut temu, maniczka napisał:

Nie ma to jak zlote wypowiedzi Optymistki 😕

Prawda? 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
6 minut temu, Yskra napisał:

Twoje wypowiedzi są nacechowane potępieniem. "No nie rozumiem jak tak można robić sobie dzieci teraz, kiedy... " to nie jest zwykły prosty przekaz, że się czegoś nie rozumie. Ewidentnie potępiasz osoby, które teraz zachodzą w ciążę, choć to kompletnie nie Twoja sprawa i wchodzisz w wyniosły ton, który sugeruje, że Ty nie jesteś taka bezmyślna i nieodpowiedzialna jak na przykład ja. 

A wiesz, czego ja nie rozumiem? Dwóch rzeczy. Jak można być tak naiwnym, żeby myśleć, że ta pandemia jest tak przerażająca i straszna, by przestać rodzić dzieci. Przypomnę, obecne starsze panie i panowie zostali najczęściej poczęci i urodzeni podczas drugiej wojny światowej. Powiedziałabyś im, że ich rodzice byli głupi, bo ich rodzili? Tak, tak, wtedy nie było antykoncepcji. Teraz jest, a mimo to ludzie decydują się na dzieci. Co Ciebie to obchodzi, że tak głośno wyrażasz swoje zdziwienie? Ty będziesz rodzić, do Twojego domu wprowadzi się rodzina z noworodkiem? To druga rzecz, która mnie dziwi w Twoim przypadku. Wielokrotnie podkreślałaś swoją niezmierną empatię, ojej. Najwyraźniej nie starczyło Ci jej dla osoby, która choruje na tarczycę i pcos i nie ma czasu przeczekiwać, aż PiS doprowadzi kraj do używalności. Empatia, to fajnie brzmi kiedy nam pasuje. 

Czyli nalezysz do grupy osob ktore jednak maja noz na gardle i z tego powodu na ciaze sie decyduja.

Twoja wypowiedz dotyczaca ciaz w trakcie czy tuz po wojnie jest zwyczajnie glupia. W tym czasie kobiety nie mialy szans decydowac czy chca miec dzieci czy nie. Jak sama zauwazylas nie mialy dostepu do antykoncepcji. 

Mam swoje zdanie na wiekszosc tematow i tak dotyczy to tez zachodzenia w ciaze w czasie gdy jest pandemia, problemy na rynku pracy, obnizone pensje i wiele innych przykrych niespodzianek. Ty wszystko bierzesz do siebie, tymczasem jest to dyskusja ogolna. Uwazam, ze jezeli kobieta moze wstrzymac sie z zajsciem w ciaze to dobrze by bylo by o tym pomyslala akurat w tym czasie i odlozyla to rok, dwa. Kazdy jednak decyduje o swoim zyciu i sam ponosi konsekwencje swoich wyborow. 

Lubie Cie ale nie dziwie sie, ze denerwujesz tak wiele osob na tym forum. Jestes przewrazliwiona na swoim punkcie. Wyobraz sobie, ze nie wszyscy maja takie zdanie jak Ty i nie kazdy bedzie zachwycal sie Twoimi decyzjami. Nie musisz sie o to obrazac. To, ze ktos nie popiera tego co robisz to przeciez nie tragedia, prawda? Troche dystansu do samej siebie by Ci sie przydalo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×