Zabrać żonę innemu

1 minutę temu, KorpoSzynszyla napisał:

No można, jeśli jest się tego pewnym. 

Jak 20 latka może być pewna, że za 60 lat dalej będzie kochać tego faceta, który z nią stoi przed ołtarzem?

1 minutę temu, KorpoSzynszyla napisał:

Ja bym wolała umrzeć niż przestać kochać 

Ciekawe czy twój partner podziela twoje poglądy. 

Przed chwilą, KorpoSzynszyla napisał:

To dość nienegocjowalna kwestia

Ale to nie jest odpowiedz na pytanie. 

3 minuty temu, KorpoSzynszyla napisał:

To może poczekać aż się będzie pewnym.. 

do 80 tki

Przed chwilą, KorpoSzynszyla napisał:

Albo bierze to co jest, albo będzie musiał odejść 

Wziąć może i weźmie ale życie i tak zweryfikuje. Zreszta chłop to chłop. Inaczej patrzy niż kobieta. 

2 minuty temu, KorpoSzynszyla napisał:

A bo to kobieta bez chłopa żyć nie może? 

Może 

Zycie

Wiem ze lubisz orgie. 

Jak będzie chciała to sama odejdzie... ale może łatwiej się wyzwolić gdy w pobliżu pojawi się trzecia osoba...

Dnia 5.12.2020 o 14:44, downhill napisał:

sluby nie powinny istnieć, byloby lepiej 

Sluby jako-tako daja pewnosc bytu dla potomstwa, a dla panstwa daja jako-taki obraz stabilonosci gospodarczej danej jednostki rodzinnej. 

13 godzin temu, Maryla31 napisał:

Może się zdarzyć że ma się kochającego męża i go zdradzi. Dlatego warto aby emocje nie brały góry nad rozumem bo w przeciwnym razie krzywdzi się najbliższych sobie ludzi.

Zdecydowanie warto, by emocje nie braly gory nad rozumem. Bywa jednak, ze hormony przycmiewaja rozum i wtedy dzieja sie w/w nieszczescia. 

Dnia 5.12.2020 o 17:33, Edit666 napisał:

Ślub kościelny nie jest rozwiązywalny. To fakt. Po prostu stwierdza się, że został zawarty nieważnie, czyli żadnego ślubu nie było.

Poza tym jak można przysięgać, że będzie się kogoś kochać do końca życia?

No wlasnie. To jest niemozliwe. Tym bardziej, ze wiekszosc slubow zawierana jest w tak wczesnym stadium zwiazku, ze raczej mowa o zakochaniu niz kochaniu. 

Przysiac mozna wspolne bycie, opieke, wsparcie, no ale i tego nikt nie wie, jak bedzie. Na szczescie, w ogromnej liczbie przypadkow tak jednak jest. Bo na przestrzeni dekad wspolnego zycia miedzy ludzmi nawiazuje sie przyjazn i bliskosc taka, ktora potem bierze gore nad zauroczeniami i fascynajami, lub ich brakiem. 

Dnia 5.12.2020 o 17:39, KorpoSzynszyla napisał:

No można, jeśli jest się tego pewnym. 

No. Jak sie bierze slub to roznych rzeczy jest sie “pewnym”... a pozniej zycie ta pewnosc weryfikuje

Dnia 5.12.2020 o 14:45, downhill napisał:

Bóg nie wymyslil slubu tylko kosciol, czlowiek, ktory jak wiadomo z swietoscia nie ma nic wspólnego 

Boga tez wymyslil czlowiek, bo chcial wierzyc, ze jak umrze to jednak nie umrze. 

A slub to faktycznie instytucja z natury pragmatyczna i ekonomiczna. Jakkolwiek, gdy ktos lubi otoczyc slub i wspolnote z druga osoba otoczka sanctum, to nic w tym zlego i moze to wlasnie niejako "uswiecic" zwiazek.