taki obraz wasz 456 Napisano Grudzień 13, 2020 26 minut temu, AntyBazyl napisał: To podejdź do baby Jagi a nie do księżniczki skoro ksieciem nie jestes. Proste Nie podchodzę do księżniczek. 30 minut temu, Bluegrey napisał: To już są rzeczy wynikające ze zwyczajnej znajomości życia, dość oczywiste, rzekłabym. Tak, jak oczywistym jest fakt, że nie od razu zdobywamy, co chcemy, należy włożyć wysiłek: w tym przypadku popracować na gorszych warunkach po to, by znaleźć bardziej intratne zajęcie. W sensownym czasie tzn uwzględniającym np aktualne potrzeby rodziny. Czyli jednak rozumiesz, że to, że mężczyzna zarabia mniej o niczym nie świadczy, bo za niedługo może zarabiać więcej. Dlaczego więc od razu odrzucasz takiego mężczyznę? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Bluegrey Napisano Grudzień 13, 2020 1 minutę temu, taki obraz wasz napisał: Czyli jednak rozumiesz, że to, że mężczyzna zarabia mniej o niczym nie świadczy, bo za niedługo może zarabiać więcej. Dlaczego więc od razu odrzucasz takiego mężczyznę? Bo należy rozróżnić sytuację incydentalną od stałej. Jeśli traci pracę ktoś, kogo już znam, z kim zbudowałam relację, to jest zupełnie inna sytuacja niż wchodzenie w związek z kimś, kto na wstępie tej pracy akurat nie ma - to dość oczywiste. A ja odrzucam, bo potrzebuję i chcę partnera na swoim poziomie. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Bennie1 752 Napisano Grudzień 13, 2020 Ja tez mam tylko wygląd, jestem głupi de’bil i nic więcej do zaoferowania. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Bennie1 752 Napisano Grudzień 13, 2020 Ja tez mam tylko wygląd, jestem głupi de’bil i nic więcej do zaoferowania. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
taki obraz wasz 456 Napisano Grudzień 13, 2020 15 minut temu, Bluegrey napisał: Bo należy rozróżnić sytuację incydentalną od stałej. Jeśli traci pracę ktoś, kogo już znam, z kim zbudowałam relację, to jest zupełnie inna sytuacja niż wchodzenie w związek z kimś, kto na wstępie tej pracy akurat nie ma - to dość oczywiste. A ja odrzucam, bo potrzebuję i chcę partnera na swoim poziomie. A jeśli pracę ma, ale tymczasowo gorzej płatną? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Bluegrey Napisano Grudzień 13, 2020 Przed chwilą, taki obraz wasz napisał: A jeśli pracę ma, ale tymczasowo gorzej płatną? To są niuanse i należy je rozpatrywać w konkretnych okolicznościach. Ja jestem samodzielna i niezależna i od mężczyzny oczekuję tego samego. Tyle. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
kasspej 47 Napisano Grudzień 13, 2020 ten temat jeszcze żyje i nie zdjeli? jestem w szoku.... może moje maile do adminów są jednak czytane i skuteczne Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
taki obraz wasz 456 Napisano Grudzień 14, 2020 5 godzin temu, Bluegrey napisał: To są niuanse i należy je rozpatrywać w konkretnych okolicznościach. Ja jestem samodzielna i niezależna i od mężczyzny oczekuję tego samego. Tyle. Może być samodzielny i niezależny, zarabiając mniej niż ty. 4 godziny temu, AntyBazyl napisał: Przecież sam na pisałeś, ze księżniczki z Tobą nie chcą rozmawiać, więc wynika z tego jasno, ze próbujesz zagadać do księżniczek. Wszystko rozumiesz tak dosłownie? 4 godziny temu, MalaCzarna napisał: Dla niego każda kobieta, która nie chce z nim rozmawiac ma poprzewracane w rzyci. Nie. 4 godziny temu, MalaCzarna napisał: A pewnie 3/4 do tórych zagaduje to te ładne, a nie przeciętne. Znając życie Nie, zagaduję głównie do przeciętnych, bo wiem, że u ładnych nie mam szans. 4 godziny temu, MalaCzarna napisał: Przypomniała mi się taka scenka rodzajowa, a propos tego jak to niby ci przeciętni faceci zagadują do przeciętnych kobiet głównie Otóż stoimy sobie kiedyś z dziewczynami znajomymi przed klubem we 4, każda fajna, ale jedna z nas wysoka jak modelka. widzimy, że wśród "czających się" do podejścia kolesi jest 1 liliputek, 155cm na oko, z twarzy nawet ładny. I do kogo liliputek uderza i kogo chce wyhaczyc jako pierwsza? Nasza koleżankę 176cm w typie modelki to sa własnie te podejścia do "przeciętnych"{ dziewczyn Ja nie jestem tym facetem z klubu. 3 godziny temu, AntyBazyl napisał: To fakt. Już dawno to pisałam. Dla takich jak on atrakcyjne to są modelki, ładne to te atrakcyjne w rzeczywistości a przeciętne to są te ładne. A brzydkimi nazywa przeciętne w rzeczywistości. Bzdura. Ładne to ładne, a przeciętne to przeciętne. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Bluegrey Napisano Grudzień 14, 2020 4 godziny temu, Leżaczek napisał: Jak żyje obserwuje pary zazwyczaj dobierają się w swojej lidze jakkolwiek to brzmi. I to jest nazdrowsza możliwa sytuacja. Owszem, zdarza się czasem, że ludzie dobierają się na zasadzie pewnej zależności, ale dopóki jest w tym kompatybilności, to to działa. Gorzej, jak zaczyna brakować równowagi - wtedy są problemy. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
taki obraz wasz 456 Napisano Grudzień 14, 2020 5 godzin temu, MalaCzarna napisał: To musi być świetne uczucie dla dziewczyny, do której podchodzisz z takim nastawieniem. Na pewno czuje sie "wybrana" i wyjątkowa, że podchodzisz, bo inne by Cie nie chciały. Aha, czyli jak podchodzę do ładnych, źle, ale jak nie podchodzę do ładnych to też źle. Typowo feministyczne myślenie - cokolwiek by mężczyzna nie zrobił, to zawsze źle. Te przeciętne też mi się podobają, a charakter jest ważniejszy, więc bez problemu bym taką pokochał. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
taki obraz wasz 456 Napisano Grudzień 14, 2020 5 godzin temu, MalaCzarna napisał: To musi być świetne uczucie dla dziewczyny, do której podchodzisz z takim nastawieniem. Na pewno czuje sie "wybrana" i wyjątkowa, że podchodzisz, bo inne by Cie nie chciały. Aha, czyli jak podchodzę do ładnych, źle, ale jak nie podchodzę do ładnych to też źle. Te przeciętne też mi się podobają, a charakter jest ważniejszy, więc bez problemu bym taką pokochał. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
taki obraz wasz 456 Napisano Grudzień 14, 2020 5 godzin temu, MalaCzarna napisał: To musi być świetne uczucie dla dziewczyny, do której podchodzisz z takim nastawieniem. Na pewno czuje sie "wybrana" i wyjątkowa, że podchodzisz, bo inne by Cie nie chciały. Aha, czyli jak podchodzę do ładnych, źle, ale jak nie podchodzę do ładnych to też źle. Typowo feministyczne myślenie - cokolwiek by mężczyzna nie zrobił, to zawsze źle. Te przeciętne też mi się podobają, a charakter jest ważniejszy, więc bez problemu bym taką pokochał. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość ◾Mefisto Napisano Grudzień 14, 2020 Dajcie spokój. Taki obraz wasz to jeszcze taki siusiumajtek. Dziecko. Jeszcze będzie mieć okazję stać się mężczyzną. Na razie ledwo co wkroczył w dorosłość i dzieciak sie buntuje bo nie jest tak jak sobie zażyczy. Dajcie mu kilka lat i zrozumie że życie to nie koncert życzeń i nic nie jest mu obiecane ani przymus zwrócenia na niego uwagi. Tym bardziej że nie jest za ciekawy jak widać, ale może kiedyś mu się zmieni jak życie go zahartuje. Wtedy miejmy nadzieję przestanie tyle narzekać na tak błahe sprawy. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
taki obraz wasz 456 Napisano Grudzień 14, 2020 2 godziny temu, AntyBazyl napisał: Najpierw pokochaj siebie, potem innych. Ale ja już kocham siebie. I ludzi też, tylko bez wzajemności. 2 godziny temu, Mefisto napisał: Na razie ledwo co wkroczył w dorosłość i dzieciak sie buntuje bo nie jest tak jak sobie zażyczy. Dajcie mu kilka lat i zrozumie że życie to nie koncert życzeń i nic nie jest mu obiecane ani przymus zwrócenia na niego uwagi. Bzdura. Oczywiście, że nic nie jest mi obiecane, a w życiu nie zawsze jest tak jak chcemy. Tylko co to ma wspólnego z moimi wpisami? 2 godziny temu, Mefisto napisał: Tym bardziej że nie jest za ciekawy jak widać Mylisz się. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość ◾Mefisto Napisano Grudzień 14, 2020 (edytowany) 19 minut temu, taki obraz wasz napisał: Bzdura. Oczywiście, że nic nie jest mi obiecane, a w życiu nie zawsze jest tak jak chcemy. Tylko co to ma wspólnego z moimi wpisami? To, że kreujesz sie na takiego dobrego i nie wiadomo jak wrażliwca, a tu wyszedł z ciebie mizogin nie raz i nie dwa. Chcesz związku, miłości takiej czystej a z drugiej na/pierdalasz na kobiety jakie to one są złe. Popełniają te same błedy obie płcie, zrozumcie to incele. Ja rozumiem że łatwiej zrzucić winę na tą drugą, ale bez przesady. Znamy siebie tyle na ile nas sprawdzono. Nie miałeś możliwości siebie sprawdzić i dowiedzieć się jaki jesteś w sferze damsko-męskiej. Nie masz doświadczenia w tym więc nie wiesz, czy przypadkiem jakbyś nie miał okazji obracać średnio 2-3 panie miesięcznie czy byś nie stał się właśnie typowym roochaczem o których nawalasz w klawiaturę że kobiety niby się w takich zako...ą. Cóż, zdradzę ci kolego,że mężczyźni też potrafią zakochać się w zołzie, su/ce bez empatii więc nie uogólniaj i nie wybłyszczaj naszej płci, bo wcale gotowi na bycie najlepszym, najwspanalszym i najukochańszym wszyscy nie są. Wiesz to doskonale. A teraz idź w książki,bo z tego co wyczytałem studiujesz. Skup się na samorozwoju i skończ z tą desperacją, bo naprawdę czytając ciebie zaczynam czuć pogardę do takich jak ty. Weź się w garść i przestań się mazgaić. Kobiety to nie jedyne co może spotkać w życiu mężczyzny. Najpierw skup się na skończeniu studiów i poszukaj dobrej pracy. Rozwijaj się. Potem coś pewnie z tego będzie, jak już nabierzesz doświadczenia, mądrości, ale takiej nie na bazie 'tak mi się widzi i tak jest i koniec kropka bo mi nie dano szansy to wiekszość kobiet jest zła'. Często tu piszesz w taki sposób zdesperowany, z takim lamentem że ja pie/rdolę. Pytanie, masz ojca? To kluczowe, bo jeśli nie to już mniej więcej wiadomo o co biega. Brak ci meskiego wzorca chłopie, poszukałbym gdzieś takich. Lepsze to niż płakusianie że kobietki są be bo mnie nie chciała. Nie chciała bo czuć na dystans nawet stąd, że daleko ci do prawdziwego mężczyzny. I nie mówię tu o tym żebyś stał się bad boyem. Ale brak ci takich konkretnych pierwiastków męskich, które by sprawiały że przyciągałbyś kobiety, a mężczyźni uważali za swojego ziomka. Niemożliwością jest nie mieć przyjaciół, ba znajomych na studiach. Musisz być strasznie wybrakowany i nie ma tu winy ani kobiet ani mężczyzn. Wina jest w tobie i dopóki sobie tego nie uświadomisz, próby będą kończyły się niepowodzeniem. I przestań się zmiać w reakcjach, nie będzie ci do śmiechu za 10-15 lat. Edytowano Grudzień 14, 2020 przez ◾Mefisto Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
taki obraz wasz 456 Napisano Grudzień 14, 2020 1 godzinę temu, Mefisto napisał: To, że kreujesz sie na takiego dobrego i nie wiadomo jak wrażliwca, a tu wyszedł z ciebie mizogin nie raz i nie dwa. Chcesz związku, miłości takiej czystej a z drugiej na/pierdalasz na kobiety jakie to one są złe. Popełniają te same błedy obie płcie, zrozumcie to incele. Ja rozumiem że łatwiej zrzucić winę na tą drugą, ale bez przesady. Nie jestem mizoginem. Oczywiście, że mężczyźni też popełniają błędy. Ale to kobiety wybierają tych nieodpowiednich mężczyzn, i to wielokrotnie. 1 godzinę temu, Mefisto napisał: Cóż, zdradzę ci kolego,że mężczyźni też potrafią zakochać się w zołzie, su/ce bez empatii więc nie uogólniaj i nie wybłyszczaj naszej płci, bo wcale gotowi na bycie najlepszym, najwspanalszym i najukochańszym wszyscy nie są. Wiesz to doskonale. Oczywiście, że tak. 1 godzinę temu, Mefisto napisał: Znamy siebie tyle na ile nas sprawdzono. Nie miałeś możliwości siebie sprawdzić i dowiedzieć się jaki jesteś w sferze damsko-męskiej. Nie masz doświadczenia w tym więc nie wiesz, czy przypadkiem jakbyś nie miał okazji obracać średnio 2-3 panie miesięcznie czy byś nie stał się właśnie typowym roochaczem o których nawalasz w klawiaturę że kobiety niby się w takich zako...ą. Znam siebie. Nie ciągnie mnie do seksu, a już tym bardziej nie z jakąś przypadkową kobietą. 1 godzinę temu, Mefisto napisał: A teraz idź w książki,bo z tego co wyczytałem studiujesz. Skup się na samorozwoju i skończ z tą desperacją, bo naprawdę czytając ciebie zaczynam czuć pogardę do takich jak ty. Weź się w garść i przestań się mazgaić. Kobiety to nie jedyne co może spotkać w życiu mężczyzny. Najpierw skup się na skończeniu studiów i poszukaj dobrej pracy. Rozwijaj się. Potem coś pewnie z tego będzie, jak już nabierzesz doświadczenia, mądrości, ale takiej nie na bazie 'tak mi się widzi i tak jest i koniec kropka bo mi nie dano szansy to wiekszość kobiet jest zła'. Często tu piszesz w taki sposób zdesperowany, z takim lamentem że ja pie/rdolę. Cały czas się rozwijam. Żeby nabrać doświadczenia, to muszę z kimś być. Wszyscy w moim wieku są lub byli w związkach, tylko ja nie. Tylko tu tak piszę, na żywo nie widać po mnie tego żalu. 1 godzinę temu, Mefisto napisał: Pytanie, masz ojca? To kluczowe, bo jeśli nie to już mniej więcej wiadomo o co biega. Brak ci meskiego wzorca chłopie, poszukałbym gdzieś takich. Lepsze to niż płakusianie że kobietki są be bo mnie nie chciała. Mam. 1 godzinę temu, Mefisto napisał: Nie chciała bo czuć na dystans nawet stąd, że daleko ci do prawdziwego mężczyzny. I nie mówię tu o tym żebyś stał się bad boyem. Na żywo nic nie czuć, dopóki się ze mną nie porozmawia. Ale skoro tak, to co twoim zdaniem oznacza "prawdziwy mężczyzna"? 1 godzinę temu, Mefisto napisał: Niemożliwością jest nie mieć przyjaciół, ba znajomych na studiach. Jak widać, jest. 1 godzinę temu, Mefisto napisał: Musisz być strasznie wybrakowany i nie ma tu winy ani kobiet ani mężczyzn. Wina jest w tobie i dopóki sobie tego nie uświadomisz, próby będą kończyły się niepowodzeniem. Co konkretnie jest moją winą? Psychologowie nie stwierdzili we mnie niczego dziwnego, a to, że nikt nie chce mnie poznać, też nie jest moją winą. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość ◾Mefisto Napisano Grudzień 14, 2020 41 minut temu, taki obraz wasz napisał: Nie jestem mizoginem. Oczywiście, że mężczyźni też popełniają błędy. Ale to kobiety wybierają tych nieodpowiednich mężczyzn, i to wielokrotnie. Oczywiście że jesteś tylko ukrytym. W sensie, nie dopuszczasz do siebie tego, ale w środku czuć nienawiść, tą pogardę. Mężczyźnom też zdarza się wybierać te nieodpowiednie. A której płci wielokrotnie? Śmiem sądzić że 50-50 43 minuty temu, taki obraz wasz napisał: Znam siebie. Nie ciągnie mnie do seksu Jesteś aseksualny? 44 minuty temu, taki obraz wasz napisał: Tylko tu tak piszę, na żywo nie widać po mnie tego żalu. Na żywo nic nie czuć, dopóki się ze mną nie porozmawia. Ale skoro tak, to co twoim zdaniem oznacza "prawdziwy mężczyzna"? . Mylisz się. Gorycz często widać po człowieku. No skoro, rozmawiałeś na studiach w grupie i chu/ja wyszło znaczy ze jesteś nudny. Czego nie rozumiesz? Gdybyś był taki super na żywo, ja siebie chwalisz, to byś miał z kim wychodzić na piwo,tudzież nie wiem, na mecze, nie mówiąc o zainteresowaniu dziewczyn. Z tego co dało mi się zaobserwować to dziewczyny na studiach szybciej się interesują kimś kto jest w grupie,a nie sam. 47 minut temu, taki obraz wasz napisał: Mam. A wychowywal cię, czy matka? 47 minut temu, taki obraz wasz napisał: Wszyscy w moim wieku są lub byli w związkach, tylko ja nie. Ale ty nie jesteś wszyscy. Ty jesteś jednostką, która odpowiada sama za siebie i podejmuje swoje decyzje. Najwyraźniej tamci byli bardziej na luzie, śmiali i pewniejsi siebie. Twój czas jeszcze nie nastał. To że inni są w związkach nie znaczy że już na zawsze będą razem. Nie patrz na innych. Podobno wyjeżdzasz za granicę, o tym niedawno pisałeś. Przestań się mazgaić że inni to inni tamto, tylko tak jak mówię. W książki, kończ studia a być może za granicą jakąś znajdziesz. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
taki obraz wasz 456 Napisano Grudzień 14, 2020 28 minut temu, Mefisto napisał: No skoro, rozmawiałeś na studiach w grupie i chu/ja wyszło znaczy ze jesteś nudny. Czego nie rozumiesz? Gdybyś był taki super na żywo, ja siebie chwalisz, to byś miał z kim wychodzić na piwo,tudzież nie wiem, na mecze, nie mówiąc o zainteresowaniu dziewczyn. No właśnie nie rozmawiałem, bo nikt nie chciał. A jakoś dziwnym trafem, pracując za granicą, nie miałem żadnego problemu z nawiązywaniem znajomości, wychodziliśmy wszyscy po pracy na piwo... to co tam nie byłem nudny? 29 minut temu, Mefisto napisał: Oczywiście że jesteś tylko ukrytym. W sensie, nie dopuszczasz do siebie tego, ale w środku czuć nienawiść, tą pogardę. Nie jestem. Lubię kobiety, ale bez wzajemności. 30 minut temu, Mefisto napisał: Mężczyźnom też zdarza się wybierać te nieodpowiednie. A której płci wielokrotnie? Śmiem sądzić że 50-50 Oczywiście, tylko że jak facet źle wybierze, to potem będzie szukał wg innych kryteriów. A kobieta najczęściej popełnia ten sam błąd, a potem narzeka, że faceci są do dvpy. 30 minut temu, Mefisto napisał: A wychowywal cię, czy matka? . Wiem, do czego zmierzasz. Prawdą jest, że kobiety wychowują synów na takich, którzy nie wzbudzają zainteresowania kobiet i często są nadopiekuńcze... 31 minut temu, Mefisto napisał: Ale ty nie jesteś wszyscy. Ty jesteś jednostką, która odpowiada sama za siebie i podejmuje swoje decyzje. Najwyraźniej tamci byli bardziej na luzie, śmiali i pewniejsi siebie. Twój czas jeszcze nie nastał. To że inni są w związkach nie znaczy że już na zawsze będą razem. Nie patrz na innych. Ja też jestem na luzie i nie mam problemu z zagadaniem do drugiej osoby. Mój czas nie nastanie, bo nie ma z czego, skoro jestem z góry odrzucany. Oczywiście, że nie będą na zawsze razem, ale będą mieć jakieś doświadczenia w tym temacie... Nie patrzę na innych. 28 minut temu, MalaCzarna napisał: Właśnie wiele razy o tym pisałam. Jest duża grupa facetów, któzy wręcz ubóstwiają takie chore toksyczne klimaty, gdzie laska ich poniża, ciosa kołki na głowie, olewa, zdradza, a oni by jej nerkę oddali. A gardzą dziewczynami, które zachowują się po prosru NORMALNIE. To dla nich oznaka słabości i "nijakości". I żeby było zabawniej raz taki własnie tekst usłyszałam od najbardziej nijakiego gościa, z którym przyszło mi się spotykac i z którym nawet do seksu nie doszło, bo tak mnie nie pociągał. Ale uważał, że zainteresuje sięnim tak a"..." własnie, bo marzył mu się rollercoaster emocjonalny. Także nie uogólniajmy, że toksyczne zachowania ma tlyko jedna płeć bo to wierutna bzdura. Jasne, tacy też się zdarzają, ale głównie są to desperaci oraz garstka masochistów. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach