Święta z

Czy we wszystkie dni świat jezdzicie ze swoim małym dzieckiem  do rodziny.? Nas proszą żeby w każdy dzień a ja jednym dniem takiego wyjazdu jestem wyczerpana. ..

Skoro nie masz ochoty ani sił to przecież to nie jest obowiązek. Zostań w domu i odpoczywaj, po to są święta. 

Albo zaproponuj, żeby to rodzina was odwiedziła.

32 minuty temu, Barbaraa napisał:

Czy we wszystkie dni świat jezdzicie ze swoim małym dzieckiem  do rodziny.? Nas proszą żeby w każdy dzień a ja jednym dniem takiego wyjazdu jestem wyczerpana. ..

my jechaliśmy zawsze na 24.12 25.12 26.12 i 27.12 do moich rodziców do Gdyni, ja mieszkam na drugim końcu Polski, więc  w święta chciałabym spędzić więcej czasu, teraz zostajemy u siebie w domu. 

A co do dziecka, normalnie zawsze jechaliśmy, ale jak nie masz ochoty zostań u siebie w domu, odpocznij.

U nas to pierwsze święta z dzieckiem, więc nie mam serca powiedzieć dziadkom, że mi się nie chce. Do moich rodziców 2 godziny jazdy, więc na Wigilię jeszcze nie tak źle, ale w pierwsze święto od nich do teściowej już 4 godziny, licząc w tym co najmniej dwa postoje. W drugie święto wrócimy więc padnięci ze zmęczenia, ale mam za małe mieszkanie, żeby zrobić święta u siebie

Jeśli nie chcesz jeździć, a mimo wszystko chcesz się spotkać, to zaproś codziennie kogoś innego do Was. Wtedy nawet w małym mieszkaniu ugościsz jakoś

My zostajemy u sobie w tym roku, po pierwsze to ta pandemia i strach a po drugie malutka ma 3,5 miesiąca i jakoś nie widzę tego ciągania małej po „domach” . Planujemy pojechać dopiero może na Wielkanoc z mała do rodziny, będzie już większa i rozumniejsza, no i te 8 godzin jazdy robi swojelepiej się jeździ w lecie, jakiś postój czy szybkie karmienie na „powietrzu”...

wydaje mi się tez ze im straszy człowiek tym mniej mu się chce święta robimy u siebie, wszystko na spokojnie.. czesc kupiłam, czesc robię... kocham swoją rodzine ale ostatnio wolimy święta „ u siebie” wiadomo póki rodzice żyją to fajnie ich odwiedzić ale z moja siostra, która u nich mieszka kiepsko się dogaduje i może dlatego w każdym razie z maluszkiem w tym roku zostajemy