Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
Zaloguj się, aby obserwować  
Dawny fetyszysta

Poszlibyście na randkę z osobą, o której wiecie, że z kimś sypia?

Polecane posty

Wyobrażacie sobie umawiać się na randki z kimś, kto sypia z inną osobą dla sportu i póki z wami będzie tylko etap randkowania, to nie zamierza deklarować żadnej wyłączności?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
12 minut temu, AntyBazyl napisał:

Nie, no coś Ty 🙂

 

P. S. Miło Cie widzieć. A naszego księgowego Norwood 5 nadal nie ma 😞

On teraz pracuje nad sobą 😄 Ćwiczy silną wolę. Mam nadzieję, że nie pędzi na stację benzynową pod hot doga 🙂

  • Haha 1

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

A ja nie chciałbym umawiać ę z dziewczyną, która dzień wcześniej miała w sobie innego peeeeniiisaaaaa, a po kinie ze mną znowu pojedzie do bzyyyykaaaaczaaaaa na ostry seeeeeeks, może nawet z anaaaaaleeeeem włącznie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
19 minut temu, MalaCzarna napisał:

Tak.

Bo tajemnica poliszynela, że ludzie tak robią.

A dwa: po co miałabym rezygnowac z super kochanka np., który zaspokaja moje potrzeby, a ten nowy gość to nawet nie wiem jaki jest w łózku skoro dopiero jesteśmy na etapie poznawania sie i to może pójśc w różne strony, ani nie jesteśmy zdeklarowani wzajemnie żeby być "wierną" w takim związkowym sensie.

Wyżej Ci odpisałem, bo mój pierwszy post poszedł do weryfikacji moderatora.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
10 minut temu, BoniBluBirdy napisał:

Gdybym wiedziała nie. Gdybym nie wiedziała to byłoby mi to obojętne. I skąd mogłabym wiedzieć? Kto się tym chwali normalny?

Pytanie, czy ktoś kto tak robi jest uczciwy. Na np. oczekuję od dziewczyny z którą się umawiam, że jest aktualnie singielką i abstynentką seeeksuuualną. Nie chcę takie, która obecnie miewa w sobie innego peeeenisaaaa/peeeenisyyyy. Jeśli kobieta z kimś sypia, to jest dla mnie jego partnerką, czyt. kobietą innego samca, a nie w pełni wolną dziewczyną.

Edytowano przez Dawny fetyszysta

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
2 minuty temu, MalaCzarna napisał:

A jakby miała kochanka , z którym dostawałaby tylko  seks oralny w swoją stronę, to też bys się brzydził?

Jeśli Tobie seks kojarzy się tylko z "młucka" i ostrym analem to faktycznie daj tej kobiecie spokój.

Wyżej napisałem. Oczekuję abstynentki seeeksualnej.

W ogóle nic mnie nie drażni na tym forum jak to, że trzeba pisać seeeks lub peeeenis, bo nigdy nie wiadomo kiedy post zostanie zablokowany.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
1 minutę temu, MalaCzarna napisał:

To szukaj takiej 🙂 proste

Każdy chyba przechodzi taki etap, dopóki nie zrozumie, że relacje damsko męskie nie są czarno białe, że myśli, że da sie czegoś oczekiwać w tym zakresie od drugiej osoby, kontrolowac ją pod płaszczykiem "czystości", etc

To stan przejściowy 😉

Jestem konserwatystą i szukam konserwatystki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Szukam kogoś o podejściu podobnym do mojego, bez względu na to, za jak zdziwaczałe i mało nowoczesne uchodzi. Kogoś, dla kogo związek łączy się z uczuciami, a nie przede wszystkim z wygodą, kto umie być sam pod względem fizycznym i emocjonalnym i niełatwo z tej wolności rezygnuje (tylko wtedy, gdy naprawdę warto). Kogoś, kto po nieudanym związku cierpi i wtedy woli być sam. Kogoś, kto, gdy już się zdecydował, nie rozważa innych dostępnych opcji.

 

  • Like 1
  • Thanks 1

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
3 minuty temu, AntyBazyl napisał:

Dupczenie sie na prawo i lewo to nie jest stan przejściowy. Degradowanie siebie, swojej psychiki i ciała to nie jest przejściowe. Jeśli nie ma tej ukochanej osoby to zawsze można popracowac nad sobą, pozwiedzać świat, rozwijać się a nie robić z siebie wor na sperme. Dlaczego z tym kochankiem się nie zwiaze? Do seksu jest dobry a do życia juz nie?żałosne. 

Z drugiej strony nie potępiam takich osób. Prawdą jest to, że wielu ludzi wiąże się ze sobą głównie z wygody albo bo są najlepszą dostępną opcją. Takie zachowanie nie jest też zdradą ani czymś moralnie nagannym. Po prostu jest zachowaniem nie w moim stylu. Nie czuję pogardy do takich osób ani żadnych negatywnych uczuć, jest to tylko... inny sposób rozumienia świata. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
3 minuty temu, AntyBazyl napisał:

Dupczenie sie na prawo i lewo to nie jest stan przejściowy. Degradowanie siebie, swojej psychiki i ciała to nie jest przejściowe. Jeśli nie ma tej ukochanej osoby to zawsze można popracowac nad sobą, pozwiedzać świat, rozwijać się a nie robić z siebie wor na sperme. Dlaczego z tym kochankiem się nie zwiaze? Do seksu jest dobry a do życia juz nie?żałosne. 

Dokładnie. Kobieta się z kimś bzyka, bo jest nieskomplikowanym mięśniakiem, ale związać się z nim już nie zwiąże, bo za mało inteligentny lub ma obciachową pracę albo dodatkowo nałogi w komplecie. To tak jakbym ja umówił się na seks z koleżanką, która pali papierosy i ją po prostu wykorzystał. Bo być z palącą bym nie mógł. Ciekawe jakby ktoś się poczuł, jakby usłyszał: mogę z Tobą sypiać, ale być z Tobą to nie będę, bo palisz i za mało zarabiasz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
4 minuty temu, MalaCzarna napisał:

No właśnie. A to chyba słaba motywacja do wiązania się? 

Nie zawsze można mieć połączenie świetnego seksu z dobrym związkiem, wtedy albo rezygnuje się calkiem z jakiejkolwiek interakcji - jest się ta Dobrą Kobietą ;), albo się bierze smiało to co może być fajne i dobre dla mnie z danej relacji, wykorzystuje się w pełni jej potencjał. Jeśli oczywiście on JEST.

I skończmy z tym demonizowaniem seksu bez związku, bo wielokrotnie taki seks nie okraszony wzajemnymi pretensjami, żalami czy oczekiwaniami potrafi być o wiele intensywniejszy, "czysty" i niewinny wbrew pozorom, niż ten w związku, gdzie ludzie potrafią się nienawidzieć, a wieczorem i tak ten seks , jaki by nie był, musi być.

Ależ ja go nie oceniam negatywnie. Po prostu sobie marzę o spotkaniu osoby, która podobnie myśli, czuje i interpretuje świat. Nie ruszają mnie żadne zachowania, które nie krzywdzą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
3 minuty temu, AntyBazyl napisał:

Ja też nikim nie pogardzam. Każdy żyje jak chce, byle nie mydlił nikomu oczu. Ale nie ma co się oszukiwać - kiedyś kochanka zapragnie być żoną.. I wtedy skomlenie i płacz? Faceci w gruncie rzeczy nie mają szacunku do kobiet, które z nimi sypiają bez zobowiązań. Mało który chciałby za żonę. A to zonie buduje się dom, żonę się przytula, żonę się wozi po lekarzach, żonę się trzyma za rękę po operacji. I dobrze mieć tego świadomośc... 

O związkach z braku laku nie pisze, bo to dopiero niszczy człowieka... 

Moi koledzy nie potwierdzają Twojej tezy. Życie potrafi być bardziej skomplikowane, a ludzie różnią się miedzy sobą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Nawiasem mówiąc, to czysta hipokryzja, sypiać z kimś bez zobowiązań, a następnie nie czuć do niego szacunku z tego powodu, że sypiał z nami bez zobowiązań - a do siebie samego szacunku nie tracić. 😈

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Przed chwilą, AntyBazyl napisał:

Moi 'koledzy' mają w doopie laski, które przerzneli albo rżną, dla nich to kolejna sztuka. I są to panowie wykształceni, zaradni. W pracy też się śmieją ze zbyt łatwych lasek na raz czy kilka razy. 

Twoi zaradni i wykształceni koledzy to hipokryci.

Znam kilku facetów, którzy ożenili się ze swoimi wcześniejszymi „bez zobowiązań”. 

Nie ma niczego śmiesznego w „łatwych laskach” - wiele z nich rozpaczliwie poszukuje miłości lub choćby jej atrapy i akceptacji.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Brzmi to jakbym musiał sobie na dymanie zasłużyć, podczas gdy ktoś ją dyma od tak, bez randek. Mam jeszcze resztkę godności. 

  • Like 1

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
28 minut temu, AntyBazyl napisał:

Większość ludzi to hipokryci. Ty znasz takich, ja znam innych. Rozpaczliwie poszukiwania miłości sa żałosne. I to fakt, nie do oceny. 

Ludzie są różni. Po prostu przyjmij, że nie każdy facet będzie odczuwał brak szacunku do takiej kobiety oraz, że możliwe jest, że oboje zakochają się w sobie i stworzą związek.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
47 minut temu, ToBezZnaczenia napisał:

Brzmi to jakbym musiał sobie na dymanie zasłużyć, podczas gdy ktoś ją dyma od tak, bez randek. Mam jeszcze resztkę godności. 

To właśnie dla mnie też tak brzmi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
35 minut temu, MalaCzarna napisał:

A może pomyśl o tym tak: tamten nie "dyma ja sobie ot tak", ale wpasował się TAK DOBRZE w jej potrzeby seksualne i oczekiwania, że ona czuje, że nie musi "odgrywac z nim szopki" (tez nie każda randka to "szopka" żeby nie było, tak nie uważam - ale szopka to dla mnie własnie takie podejście j/w - odwalanie ich a w głębi chce się po prostu dostac do majtek, ale nie umie tego zrobić inaczej).

Więc on nie ma tego seksu z nia "za darmo", tylko ona ma z nim więź, której jeszcze z Tobą nie ma i dlatego chodzicie na te znienawidzone randki, bo Ty już bys chciał ją bzykac, a biedny musisz jej kupic kawe, tak?

Może on tez "musiał"? A może po prostu chciał..Ona wyczuła, że on CHCIAŁ, a nie musiał. I seksie tak samo - on CHCE.

Kumasz subtelną różnicę? 😉

pewnie nie

Po prostu jestem szczery. Ja sam bym sobie wpadł tylko podymać, to bym miał to gdzieś. Wolałbym pewnie nie wiedzieć. Gdyby kobiety nie zabiegały o umizgi to, żaden facet by się nie kłopotał, gwarantuje ci to. Nie chodzi o głupią kawę, tylko o to, że byłbym pokrzywdzony w tym trójkącie, niezależnie od tego, jak to podkoloryzujesz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Przed chwilą, MalaCzarna napisał:

Z facetami o takim podejściu nigdy nie ma dobrego seksu.

wyczywa się zawsze podskórnie tą wściekłośc, że on idzie z tobą na randkę, ale tak naprawdę żałuje każdej złotówki na kawe czy cokolwiek, bo czuje sie "wykorzystany" 😂

Umisz czytać? Nawet napisałem, że nie o kawę tu chodzi. Nie da się zjeść ciastka i mieć ciastka. I pojedź mi jeszcze raz, że nie można mieć ze mną dobrego seksu, bo mam jakieś wymagania. Chociaż jak dla mnie to może się i każdy z każdym. nic mi do tego. Nie chce mi się tłumaczyć dalej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
3 minuty temu, agent of Asgard napisał:

Związki to coś więcej, niż „dymanie”. 

Ale dymanie to istotny element związku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
21 minut temu, MalaCzarna napisał:

Z facetami o takim podejściu nigdy nie ma dobrego seksu.

wyczywa się zawsze podskórnie tą wściekłośc, że on idzie z tobą na randkę, ale tak naprawdę żałuje każdej złotówki na kawe czy cokolwiek, bo czuje sie "wykorzystany" 😂

Tu nie chodzi o kasę, ale to że ja jestem nią zachwycony, a ona mnie tylko na spokojnie sprawdza i między naszymi spotkaniami dyma się z innym.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
20 minut temu, ToBezZnaczenia napisał:

Ale dymanie to istotny element związku.

Twoja odpowiedź jest kompletnie od czapy. Nikt nie sugerował, że nie. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Bądź aktywny! Zaloguj się lub utwórz konto

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto, to proste!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz własne konto? Użyj go!

Zaloguj się
Zaloguj się, aby obserwować  

×