Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
Goscgosc54321

Córeczka zabrana do szpitala i odesłana do domu- pomocy

Polecane posty

Autorko bardzo dobrze ze pojechałaś do szpitala drugi raz. Ja teraz trafiłam na ten temat ale przypomniała mi się wielkanoc i tez byłam z córką w szpitalu. Miała wtedy niecale 5lat i taka gorączkę. Bardzo żałuję że nie pojechałam wcześniej. Tyle dni się męczyła a w szpitalu pomogli. Kroplówki to dobra rzecz mimo wszystko. Będzie dobrze a Ty bądź bardziej twarda. Musisz dla małej. Wiecznie tam nie będziesz. Wyjdziecie lada dzień. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Masz chociaż wygodę w spaniu ? Ja miałam łóżko jedno razem z córką. Ciężko było ale lepsze to niż podłoga.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
13 godzin temu, Żarówka100W napisał:

Masz chociaż wygodę w spaniu ? Ja miałam łóżko jedno razem z córką. Ciężko było ale lepsze to niż podłoga.

Też mam łóżko jedno z córką,ale nie jest tragicznie.Byc może jutro wyjedziemy i antybiotyk będziemy kontynuować w domu,tylko mała musi zacząć pić i chociaż trochę jeść,bo inaczej nas nie wypuszcza,gorączka już nie rośnie tak wysoko i szybko po lekach spada.

  • Like 4

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Autorko, jak tam sytuacja? Mam nadzieję, że się cały czas poprawia 🙂
Wspólne łóżko z córką pewnie nie jest super wygodne, ale uwierz, że może to nie być takie złe, bo możesz ją przytulić itd. Ja byłam z roczną córcią, ona w takim łóżku ze szczebelkami wysokimi (żeby nie wypadła), a ja na rozkładanym łóżku obok, niestety za daleko, żebym mogła ją z tego łóżka pogłaskać, czy wziąć na rączkę (nie dało się przestawić, bo był za mały pokój i wszystko było upchnięte tam). A że była chora i spanikowana i przerażona, to budziła się w nocy chyba co godzinę, a ja musiałam wstawać do niej... Po dwóch dniach ona już prawie zdrowa, a ja po ścianach chodziłam i na stojąco zasypiałam... Ale to na szczęście minęło i mam nadzieję że u ciebie też minie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
10 godzin temu, brokencat87 napisał:

a tym się tylko dzieci zarażają? bo wiem, że np. ospę może mieć też dorosla osoba

Lekarka mówiła,że dużo częściej dzieci,ale czasami,bardzo sporadycznie też dorośli.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
9 godzin temu, oliwkab53 napisał:

Autorko, jak tam sytuacja? Mam nadzieję, że się cały czas poprawia 🙂
Wspólne łóżko z córką pewnie nie jest super wygodne, ale uwierz, że może to nie być takie złe, bo możesz ją przytulić itd. Ja byłam z roczną córcią, ona w takim łóżku ze szczebelkami wysokimi (żeby nie wypadła), a ja na rozkładanym łóżku obok, niestety za daleko, żebym mogła ją z tego łóżka pogłaskać, czy wziąć na rączkę (nie dało się przestawić, bo był za mały pokój i wszystko było upchnięte tam). A że była chora i spanikowana i przerażona, to budziła się w nocy chyba co godzinę, a ja musiałam wstawać do niej... Po dwóch dniach ona już prawie zdrowa, a ja po ścianach chodziłam i na stojąco zasypiałam... Ale to na szczęście minęło i mam nadzieję że u ciebie też minie.

Dziękuję, lepiej.Wczoraj mała tylko raz dostała leki na zbicie temperatury,po lekach spadla do 36.8 i już się nie podniosła,więc bardzo się cieszę.U nas jest tak,że łóżko tak w sumie to dostała mała,nie jest to takie łożeczko jak dla niemowląt,w sensie takie głębokie,szczebelkowe,ale też jest dosyć małe,z tym że ma takie barierki po boku.Wiec ja w sumie powinnam być na krześle,albo jakiejś swojej rozkładanej leżance,ale jestem dosyć niska i z podkurczonymi nogami mieszcze się z córcia.Ona też jest spokojniejsza jak jestem obok,tak mocno się przytula.Tez czuję się zmęczona i obolała,bo jednak mało wygodnie się śpi,ale najważniejsze,że mała już lepiej.W domu się wyspie 🙂 A wlasciwie chyba nie bardzo,bo w domu malutka budzi się jeszcze dwa razy w nocy :D.Czekamy na obchod lekarzy,oby nas puścili,te babelki na stopach i dłoniach ładnie się goją,najgorzej w buzi :(.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
9 godzin temu, brokencat87 napisał:

😍👩‍👧🌺💚💚💚💚💚💚💚💚

Jesteśmy w domu, zmęczone,ale szczęśliwe :). Dziękuję Wam za wszystkie rady, wskazówki oraz dziękuję za cierpliwość do może trochę przewrażliwionej i panikujacej matki 😄 Zdrowka dla Was i Waszych najbliższych ♥️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
7 godzin temu, Dobrosułka napisał:

My cieszymy sie, ze mala czuje sie lepiej i jestescie juz w domku.  Odpoczywajcie teraz i nabierajcie sil

Dokładnie! 🙂

Dużo zdrówka!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 4.01.2021 o 22:38, brokencat87 napisał:

a tym się tylko dzieci zarażają? bo wiem, że np. ospę może mieć też dorosla osoba

Czy podważasz prawdziwość tego co napisałem?Czyżbyś nie słyszała o pavulonach itp.,?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Mnie pewnie by nie wykurowali bo myślą tylko o mikrobach.Ale dieta pewnie ich nie obchodzi.Pamiętam jak byłem szpitalu tez ... dało.Ale to było ponad 20 lat temu.Teraz konowałom nie ufam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 5.01.2021 o 22:39, Goscgosc54321 napisał:

Jesteśmy w domu, zmęczone,ale szczęśliwe :). Dziękuję Wam za wszystkie rady, wskazówki oraz dziękuję za cierpliwość do może trochę przewrażliwionej i panikujacej matki 😄 Zdrowka dla Was i Waszych najbliższych ♥️

A teraz czas na zmianę diety itd. .Zdrowy człowiek prowadzący prawidłowy tryb życia nie powinien zarazić się nawet gdy jest dużo mikrobów w otoczeniu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
22 godziny temu, brokencat87 napisał:

a jaka to dieta jeśli mozna spytać

Przede wszystkim należy unikać różnych trucizn-nie dość że dodatki to do tego różne środki ochrony roślin itp. o raz hormony,antybiotyki dodawane np. różnym zwierzom hodowanym. A teraz jestem zapuszkowany ale generalnie pogoda nie zachęca do wyjścia.Do tego jestem chory ale słabo.kurowałem się w grudniu i się poprawiło ale znowu mam przewlekłe objawy i trudno mi dobić chorobę.Ale to co zwykle -parę razy miałem identyczne objawy-zwłaszcza zimą.A jak wyszedłem na zimno to mi się pogorszyło.Ale to pewnie przez dietę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Kobietki - dziękuję raz jeszcze ♥️Córcia dochodzi do siebie,chociaż mimo wszystko jest jeszcze dosyć słaba.Oczywiscie nie przesypia już całych dni,ale nie doszła jeszcze tak do siebie,mam nadzieję,że z każdym dniem będzie jednak lepiej.

 

Max - zajmuje się zawodowo zdrowym odżywianiem pisząc bardzo ogólnie,więc myślę,że nasza dieta jest jak najbardziej odpowiednio zbilansowana,o aktywność fizyczna też dbamy,więc nie sądzę,że to jest wyznacznikiem choroby,chociaż uważam,że dieta i styl życia mają na to wpływ.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
23 godziny temu, brokencat87 napisał:

😮 niewiele się dowiedziałam, chodzi ci o żywność nieprzetworzoną? a mięcho czy rośliny?

pij herbatę z miodem i imbirem;)

Chodzi w 1 kolejności o to żeby nie było to GMO i nie było dodatków podejrzanych.W 2 kolejności lepiuej jak jest dużo warzyw i zdrowych tłuszczy(chyba najlepiej olejki słonecznikowy i kokosowy)-do smażenia znajomy poleca kokosowy i smalec bo inne łatwo się psują.Słyszałem o oleju z rzodkwi ale go nie znam.Poza tym w mięchu czy przetworach typu jajca i mleko nie powinno być dodatków typu hormony,antybiotyki itp.. Poza tym są niektóre witaminy bardzo deficytowe np. b12 albo d3.Ta 2 szczególnie w zimę.Siostra znajomej co uprawia zawodowo sport miała niedobór witaminy d3 więc u innych można spodziewać się że jest gorzej.Poza tym polecam łykać sporo witaminy c bo teraz trzeba więcej jak jest dużo syfu.100 mg dziennie może starczyć przy bardzo zdrowej diecie.Co do b12 przy niezdrowym mięch nawet tam gdzie powinno być dużo może być tego mało.Jak poszukasz czy można zrobić witaminę b12 kisząc ogóry czy kapustę to podpowiem jak sobie zrobić kiszonki z dużą ilością witaminy b12 ale byś musiała wytropić czy się tak da.Poza tym ale to głównie dla sportowców polecam arbuzy na lepszą kondycję.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
22 godziny temu, Goscgosc54321 napisał:

Kobietki - dziękuję raz jeszcze ♥️Córcia dochodzi do siebie,chociaż mimo wszystko jest jeszcze dosyć słaba.Oczywiscie nie przesypia już całych dni,ale nie doszła jeszcze tak do siebie,mam nadzieję,że z każdym dniem będzie jednak lepiej.

 

Max - zajmuje się zawodowo zdrowym odżywianiem pisząc bardzo ogólnie,więc myślę,że nasza dieta jest jak najbardziej odpowiednio zbilansowana,o aktywność fizyczna też dbamy,więc nie sądzę,że to jest wyznacznikiem choroby,chociaż uważam,że dieta i styl życia mają na to wpływ.

Oczywiście niektórzy mogą mieć pecha i genetycznie mieć gorszą odporność ale na pewno nie tylko to decyduje o tym czy się jest zdrowym czy nie.Do tego pisałem że w 1 kolejności chodzi o brak trucizn a w 2 o brak niedoborów.Niektóre trucizny wywołują niedobory.Martwi mnie to że zatrucie chlorem może spowodować efekt odwrotny-uszkodzenia mogą ułatwić infekcje ale ja aż tak mocno się nie zatrułem chociaż ból czułem około doby a trochę dłużej zauważalny problem z oddychaniem ale teraz  prawie dobrze.Co do aktywności fizycznej-mam wrażenie że wystarczy codziennie równowartość 100 kilometrowej przejażdżki rowerkiem tempem spacerowym.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Bądź aktywny! Zaloguj się lub utwórz konto

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto, to proste!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz własne konto? Użyj go!

Zaloguj się

×