Po co komu małżeństwo bez uczuć? Po co komu wychodzenie z małżeństwa, w którym nie ma uczuć?

Rozterki starego Wertera.

Zna ktoś odpowiedź na to ważne pytania?

1 minutę temu, Resiurek555 napisał:

Rozterki starego Wertera.

Zna ktoś odpowiedź na to ważne pytania?

Ty nam powiedz?

12 minut temu, Redytor555 napisał:

Ty nam powiedz?

Jestem w rozterce.

Przed chwilą, Resiurek555 napisał:

Jestem w rozterce.

Czyżbyś znowu używala słowa, którego nie rozumiesz?

dla szpanu

dla kredytu

bo koleżanki, koledzy pożenieni

wśród kobiet dla hajsu by wydoic męża po rozwodzie

bo rodzina imbecylska katolicka namawia

dla regularnego rochania i żeby ktoś nie podjumal żonki, męża / gdy jedna strona kocha

dlugo mogę wymieniac,

a potem przychodzi szara rzeczywistość, rozwód i ch... w bombki sttrzelil

2 minuty temu, BoniBluBłogosławiona napisał:

W rozwarciu sie mówi. W świecie resa starego piesa.

Trolica wieczorna do budy .

1 minutę temu, downhill napisał:

dla szpanu

dla kredytu

bo koleżanki, koledzy pożnieni

wśród kobiet dla hajsu by wydoic męża po rozwodzie

bo rodzina imbecylska katolicka namawia

dla regularnego rochania i żeby ktoś nie pidjumal żonki, męża / gdy jedna strona kocha

dlugo mogę wymieniac,

a potem przychodzi szara rzeczywistość, rozwód i ch... w bombki sttrzelil

A naprawdę zawsze potrzebny ten rozwód? Żeby wjeb.... się kolejny raz?

Przed chwilą, Redytor555 napisał:

A naprawdę zawsze potrzebny ten rozwód? Żeby wjeb.... się kolejny raz?

w połowie przypadkow tak sie konczy, czy tam w 1/3w każdym razie to duzo bardzo duzo i dowodzi ze sluby sa bez sensu 

2 minuty temu, Redytor555 napisał:

A naprawdę zawsze potrzebny ten rozwód? Żeby wjeb.... się kolejny raz?

 a czasami rozwód niepotrzebny i oboje zadowoleni z kochankow na boku

9 minut temu, BoniBluBłogosławiona napisał:

W rozwarciu sie mówi. W świecie resa starego piesa.

A tak, tak. W rozwarciu chyba.

2 minuty temu, downhill napisał:

w połowie przypadkow tak sie konczy, czy tam w 1/3w każdym razie to duzo bardzo duzo i dowodzi ze sluby sa bez sensu 

Jak to? Można się nie ożenić?

12 minut temu, downhill napisał:

 a czasami rozwód niepotrzebny i oboje zadowoleni z kochankow na boku

Albo jedno z nich, bo na przykład drugiemu nie zależy na seksie.

Kto wchodzi w małżeństwo z miłości. Chyba desperatki które łapią na dziecko albo ustawić się finansowo bo krowom się nie chce harować. 

Ja nie przemyślałam wiele spraw i bardzo żałuję do dzisiaj 

Że weszłam do związku z osobą niepełnosprawną z niedowładem, w ogóle nie pomyślałam czy był sens uprawiania seksu do dzisiaj wiem że porażka za każdym razem. Partner chciał mieć na wyłączność kogoś kto nim się zajmie jak małym dzieckiem.

Dojrzały facet samodzielny i odpowiedzialny długo czeka na odpowiednią osobe albo nie chce.