Ciągnięcie dziewczyny na sankach?

Jak zaprosić dziewczynę do ciągnięcia sanek? Jak zaprosić ją na takie spotkanie, że ja bym ją ciągnął na sankach, a ona mnie?

3 minuty temu, Szymon_2040 napisał:

Jak zaprosić dziewczynę do ciągnięcia sanek? Jak zaprosić ją na takie spotkanie, że ja bym ją ciągnął na sankach, a ona mnie?

Zapros na sanki to będzie logiczne,  ze bedziecie sie wzajemnie ciągnąć,  haha

7 minut temu, TwojaMuuza napisał:

Zapros na sanki to będzie logiczne,  ze bedziecie sie wzajemnie ciągnąć,  haha

Określenie iść na sanki bardziej się chyba kojarzy ze zjężdżaniem z górki niż z ciągnięciem kogoś 

11 minut temu, Szymon_2040 napisał:

Określenie iść na sanki bardziej się chyba kojarzy ze zjężdżaniem z górki niż z ciągnięciem kogoś 

No to zapytaj czy ma ochotę isc na sanki do lasu,  trochę pociąga ciebie( haha) A potem ty się odwzajennisz;)

Przed chwilą, lex napisał:

nie ciebie tylko Tobie

No stylistycznie nie pasuje, zboczku!!

To wciaz jeszcze jej nie zaprosiles na te sanki  Juz dawno temu sie pytales jak to zrobic.

Chyba że na górkę, i wtedy przy okazji mógłbym ją trochę pociągnąć lub wprost zaprosić na ciągnięcie sanek 

2 godziny temu, TwojaMuuza napisał:

No to zapytaj czy ma ochotę isc na sanki do lasu,  trochę pociąga ciebie( haha) A potem ty się odwzajennisz;)

Do lasu to chyba nie będzie chciała... i chyba lepiej by było gdybym ja pierwszy ją ciągnął, a potem ona mnie 

Chłopa na kartonie ze śmietnika jedynie. 

5 minut temu, Bennie1 napisał:

Chłopa na kartonie ze śmietnika jedynie. 

3 godziny temu, Bennie1 napisał:

Chłopa na kartonie ze śmietnika jedynie. 

Chłopa na kartonie? Co?

Przed chwilą, Szymon_2040 napisał:

Chłopa na kartonie? Co?

No jak sanek nie ma to trzeba ciągać na kartonie ze śmietnika.  

1 minutę temu, Bennie1 napisał:

No jak sanek nie ma to trzeba ciągać na kartonie ze śmietnika.  

No tak. Ale na sczęczie mam sanki i śnieg też jeszcze mamy

2 minuty temu, Bennie1 napisał:

No jak sanek nie ma to trzeba ciągać na kartonie ze śmietnika.  

To chyba nie o te sanki chodzi

1 minutę temu, Elciaa29 napisał:

To chyba nie o te sanki chodzi

Chyba nie o to ciągnięcie.

1 minutę temu, Bennie1 napisał:

Chyba nie o to ciągnięcie.

Chyba o zaproszenie dziewczyny albo o zapoznanie i zaproszenie

1 minutę temu, Elciaa29 napisał:

Chyba o zaproszenie dziewczyny albo o zapoznanie i zaproszenie

Zostaje przy opcji, że karton jest bardziej romantyczny.

3 godziny temu, Puchacz Rolny napisał:

Powiedz jej "Wyglądasz na taką, co dobrze ciągnie i lubi to" i zapytaj, czy chce się umówić 

Na taką, co dobrze ciągnie? A co to znaczy, że ktoś ,,dobrze ciągnie" płeć przeciwną na sankach? Dobrze czyli jak?

1 minutę temu, Kulfon napisał:

Jemu chodzi o ciagniecie dziewczyny za rece po podlodze, kiedys o tym pisal. Ja bym w to sanek nie mieszala, bo to wprowadzanie w blad.

No co Wy nie powiecie? Chodzi mi ogólnie o ciągnięcie 

Przed chwilą, Kulfon napisał:

No kiedys pisales, ze za rece. Chyba ze to nie Ty, ale temat dosyc specyficzny.

O sankach też pisałem. Może na przyszłość czytajcie uważnie i ze zrozumieniem.

Ze zrozumieniem dobre , pisałeś tematy i o ciągnięciu na sankach i o tym gdzie zapoznać dziewczynę wcale nie tak dawno

6 godzin temu, BoniBluBąbel napisał:

Szynszyla szuka.

Już znalazła mnie!

ona to mi moze ciagnac ...a albo chomonto na polu

A Wy lubicie jak Was płeć przeciwna ciągnie na sankach? Dla mnie to super sprawa! To ciągnięcie może jeszcze być środkiem transportu