Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
Zieloonka

Czuję się okłamywana

Polecane posty

Hej, może coś podpowiecie. Zaraz mnie rok jak mieszkam z facetem. Ja mam 30 lat on 35. Wszystko ogólnie ok, facet naprawdę mi pasuję, w końcu jestem spokojna ( jestem po rozwodzie i mam syna 8 lat). Facet poukładany życiowo i wogole bardzo mi pomaga. Jest kilka faktów które po prostu mi nie pasują i spędzają sen z powiek. Konkrety: zdradził mnie jeśli pocałunek z moją koleżanką tak można nazwać. To raz. Dwa wybaczyłam i błagał o to. Było ok. Ale co 1-2 weekendy jeździ na noc do mamy swojej do znajomych odwiedzić itp ogólnie spoko każdy potrzebuje oddechu. Ale w wakacje przyłapałam go na kasowanych wiadomościach z była typu: - leżę w łóżku a on na to - a Pokaż 😁 itp. Zrobiłam jazdę nie z tej ziemi. Ale ogolnie cy czas węszę doszukuje się zdrad i innych kobiet. Nie wiem czy mogę mu ufac

On zapewnia że kocha chociaż wcale tego nie chce mówić mówi że nie lubi mówić o uczuciach. Jak to odbierać mam przeciwstawne dwie wersje i nie mam pojęcia co o tym myśleć. 

Doradźcie coś 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Chyba nie myślisz że tylko Panie noszą maski.

Jeśli nie ma zaufania to wątpię aby kiedyś było. Po prostu w obecnych czasach taki mamy klimat 😉 przy wyborze należy się kierować wnętrzem ale również przeszłość jest znacząca.

Powodzenia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
7 minut temu, lonelyman napisał:

Musisz mieć go na oku 🧐

Co to za życie śledzić, sprawdzać partnera/ke 

Bez sensu, nic dobrego z tego nie będzie.

 

  • Like 1

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
1 minutę temu, Solero napisał:

Co to za życie śledzić, sprawdzać partnera/ke 

Bez sensu, nic dobrego z tego nie będzie.

 

No to na łańcuch i do piwnicy dziada🙂. Wtedy nic nie nawiwija. A tak poważnie to raczej kiepska przyszłość.

  • Like 1

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
4 minuty temu, Solero napisał:

Bez sensu, nic dobrego z tego nie będzie.

Zawsze coś można znaleźć. Będzie mieć praktykę do pracy w biurze detektywistycznym. 😜

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
9 minut temu, Nemetiisto napisał:

Zawsze coś można znaleźć. Będzie mieć praktykę do pracy w biurze detektywistycznym. 😜

Praktyka praktyką ale chore życie, relacje. U Rutkowskiego można składać CV 😄

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
12 minut temu, lonelyman napisał:

No to na łańcuch i do piwnicy dziada🙂. Wtedy nic nie nawiwija. A tak poważnie to raczej kiepska przyszłość.

Bez zaufania nie zbuduje się nic dobrego. Dla niektórych samo bycie w związku to już coś pięknego.

  • Like 1

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
41 minut temu, Zieloonka napisał:

 Ale co 1-2 weekendy jeździ na noc do mamy swojej do znajomych odwiedzić itp 

Jeżeli już rok jesteście w związku to nie możecie razem jeździć ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Już raz mu dałaś przyzwolenie na zdradę, więc na co liczysz? Serio taka naiwna jesteś? Tak nawiasem mówiąc, koleżankę też masz fajna 😄

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Swoją drogą taka zdrada jak pocałunek z Twoja koleżanką nie wróży na przyszłość nic dobrego , nie minął jeszcze rok waszego związku i takie rzeczy się dzieją , zazwyczaj zdrady mają swój początek po kilku latach więc ja waszą wspólną przyszłość cienko widzę...

  • Thanks 1

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Na Twoim miejscu skonfronotwałabym go, sprawdź czy mu naprawdę zależy i pokaż się z jakimś kolegą poflirtuj z nim i zobacz jak zareaguje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Jeżeli ciągle utrzymuje jakieś dziwne kontakty z koleżankami to nie myśl, że tak nagle przestanie. To wyjeżdżanie na weekend też jakieś dziwne, rozumiem że każdy potrzebuje trochę czasu dla siebie, ale czy ty w ogóle znasz tych jego znajomych? Czy to są spotkania głównie facetów? Z twojego opisu to mi wygląda na to, że on lubi zjeść ciepły obiad w domu, ale też nie chce zrezygnować z jedzenia na mieście, jeżeli rozumiesz co mam na myśli... Chyba jeszcze nie jest gotowy na poważny związek i stabilizację jakiej ty oczekujesz, widać że to nie jest typ który się zakocha i świata nie widzi poza swoją partnerką, a jeśli już na początku są z nim takie akcje typu zdrada to ja bym go posłała w cholerę, niech się bawi i krzyżyk na drogę 🖕

  • Thanks 1

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
23 minuty temu, beatkaglamour napisał:

Na Twoim miejscu skonfronotwałabym go, sprawdź czy mu naprawdę zależy i pokaż się z jakimś kolegą poflirtuj z nim i zobacz jak zareaguje

To już w ogóle chore metody, angażować osoby trzecie, statystów 😄

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
54 minuty temu, beatkaglamour napisał:

Na Twoim miejscu skonfronotwałabym go, sprawdź czy mu naprawdę zależy i pokaż się z jakimś kolegą poflirtuj z nim i zobacz jak zareaguje

Gierki to nie jest dobry sposób. Tylko pogorszą sprawę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
3 godziny temu, Zieloonka napisał:

Facet poukładany życiowo i wogole bardzo mi pomaga. Jest kilka faktów które po prostu mi nie pasują i spędzają sen z powiek. Konkrety: zdradził mnie jeśli pocałunek z moją koleżanką tak można nazwać. To raz. Dwa wybaczyłam i błagał o to. Było ok. Ale co 1-2 weekendy jeździ na noc do mamy swojej do znajomych odwiedzić itp ogólnie spoko każdy potrzebuje oddechu. Ale w wakacje przyłapałam go na kasowanych wiadomościach z była typu: - leżę w łóżku a on na to - a Pokaż 😁 itp.

Moim zdaniem facet nie przestawi się na przykładnego wiernego męża, kiedy przez lata czerpał przyjemność z nowych znajomości i flirtowania.
Możecie być w takim półotwartym związku, ale bez wierności.
On wie, że Ty wiesz i przymykasz oko na te jego wyskoki i albo to zaakceptujesz, albo się rozejdziecie. Robisz awantury, ale jednak trwasz w tym i lepiej sama przemyśl, czy chcesz być w takim układzie w którym on będzie Cię często zdradzał, co wcale nie znaczy, że będzie Ci z nim źle... Wspólne życie to inny poziom emocjonalny niż życie seksualne. O wspólnym życiu decydują przesłanki racjonalne, a przyjemność z seksu to sfera odczuć i nie ma w tym nic racjonalnego.

  • Thanks 1

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Bądź aktywny! Zaloguj się lub utwórz konto

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto, to proste!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz własne konto? Użyj go!

Zaloguj się

×