Przestał się odzywać przed spotkaniem

Napisał do mnie na fb jeden facet. Było miło i nawet odbyliśmy rozmowę głosową. Zaproponował spotkanie w ten weekend i zgodziłam się. Niestety od wczoraj jest cisza. Napisałam tak niezobowiązująco jak mu mija dzień i też nic. Niedojrzałe jak dla mnie. Mógł napisać, że nie ma czasu, lub zmieniły mu się plany. 

pewnie ma dziewczynę, pokłócili się to przez chwilę szukał ukojenia.  Pewnie odezwała się, że wszystko mu wybacza więc na Ciebie ma już wywalone. 

4 minuty temu, BoniBluBąbel napisał:

Może zginął w wypadku lub poślizgnal sie w kąpieli i lezy w łazience martwy.

boni, uwielbiam twoje komenty, stawiam 80 % jednak na mój wariant  

11 minut temu, paulak70 napisał:

Napisał do mnie na fb jeden facet. Było miło i nawet odbyliśmy rozmowę głosową. Zaproponował spotkanie w ten weekend i zgodziłam się. Niestety od wczoraj jest cisza. Napisałam tak niezobowiązująco jak mu mija dzień i też nic. Niedojrzałe jak dla mnie. Mógł napisać, że nie ma czasu, lub zmieniły mu się plany. 

7 minut temu, BoniBluBąbel napisał:

Może zginął w wypadku lub poślizgnal sie w kąpieli i lezy w łazience martwy.

To prawda. Ludzie od razu oskarżają o nie wiadomo co a wypadki chodzą po ludziach. Za grosz empatii. Mógł mieć wypadek samochodowy i leżeć nieprzytomny na OiOM albo upuścić komórkę a wiadomo, że w piątek po południu ciężko kupić coś nowego. Szczególnie jeśli ktoś pracuje. Z neta przyjdzie dopiero w przyszłym tygodniu.

3 minuty temu, Nemetiisto napisał:

 albo upuścić komórkę a wiadomo, że w piątek po południu ciężko kupić coś nowego. Szczególnie jeśli ktoś pracuje. Z neta przyjdzie dopiero w przyszłym tygodniu.

gdyby tak było to na fb mógłby napisać z kompa albo nawet od kolegi bo zna jej nazwisko  Być może leży martwy w łazience ale wychodzę z założenia, że po prostu olał ją ciepłym moczem ale może za kilka dni autorka wyprowadzi mnie z błędu. 

Przed chwilą, kejtred napisał:

gdyby tak było to na fb mógłby napisać z kompa albo nawet od kolegi bo zna jej nazwisko

Może złamał nogę w kiblu? Dziwi zamknięte od środka, nie może doczłapać się nawet do nich. Komórka została na kanapie. Woła pomocy ale znieczulica społeczna... Przyjdzie mu dokonać żywota w tym kiblu. 🥴

No cóż prawda stara jak świat ..nie zaiskrzyło 

Przed chwilą, Cyganka napisał:

No cóż prawda stara jak świat ..nie zaiskrzyło 

raczej nie o to biega bo się nawet nie spotkali. Stawiam powód 90 % - inna laska. 

może porwali go Marsjanie

No to olał i h.j 

6 minut temu, Qwerty82 napisał:

No to teraz musi przeżywać niespełnioną miłość przez 5 lat (co najmniej), na pewno jest super jak znalazł lepszą opcję jeszcze przed pierwszą randką :/

Obstawiam ze ma sala dziewczynę a na FB lubi po flirtować chwilowo, może tylko chciał sprawdzić czy autorka leci na niego i czy zgodzi sie szybko na spotkanie. A może pisał równolegle do kilku nowych kobiet, inna bardziej mu sie spodobała siec olal autorkę...prawda jest dała ze w czasach FB i instagrama faceci maja dużo opcji ma wyciągnięcie reki (do każdej można napisać), o ile w miarę wyglądają (nie musi byc ,,modelem" nawet).

10 minut temu, Qwerty82 napisał:

Nie, chodzi mi o to ze prawie nikt nie szuka normalnego zwiazku z rozmowa, poznawaniem siebie, uczuciami. Wiekszosc pisze: "szukam przyjaciolki, (czytaj fwb) a co bedzie dalej to sie okaze". A wiec g..o bedzie z tego najczesciej bo juz nie ma zadnej niewiadomej, ekscytacji w takiej relacji. Mi to ryra bo meza nie szukam ale jak ktoras szuka to mozna sie niezle rozczarowac znajomosciami internetowymi

A czego się spodziewać po portalach.

17 godzin temu, BoniBluBąbel napisał:

Oczywiście. W ogóle mogły sie zdarzyć wszystkie scenariusze.

Oczywiście, mogły też na niego spaść wszystkie plagi egipskie

47 minut temu, Pocahontaz napisał:

Zgadza się.

To "co będzie to czas pokaże" brzmiałoby ok, bo nie da się niczego z góry założyć, wiadomo, ale nie w sytuacji gdy ktoś zamiast ten czas wykorzystywac na seks I POZNAWANIE SIĘ, czyli m.in. długie rozmowy właśnie, to udaje, że poznają się poprzez spędzanie czasu na okazjonalnym seksie, a poza tym tych rozmów jakby nie ma..

Niestety bardzo to powszechne podejście i dlatego wolę nawet nie zaczynać takich znajomości, bo potrafię odróżniać słowa, które nic nie znaczą, od zachowania, które za słowami powinno iść.

 

To ta rewolucja seksualna kobiet POKAZAŁA (uwypukliła) jaki jest.główny cel wchodzenia facetów w związki (a często to jedyny cel)- seks. Teraz, gdy kobiety często od razu ida do łóżka i faceci nie musza czekać, to sie nie wiążą bo maja ,,mleko bez kupowania krowy". Kobiety podaja sie im.na tacy. Dla nas, seks to często tylko dodatek, ważny dodatek ale jednak istnieją dla nas ważniejsze rzeczy w relacjach, a dla facetów to sens związku, najważniejsza rzecz. Kiedyś tez myslalam.ze dla nich to tez tylko miły dodatek ale widzę jak jest, juz nie jestem naiwna w tym temacie. Wydaje mi sie ze kiedys, nawet jeśli facet wchodził w dany związek bez uczuć a tylko dla seksu, to w miarę poznawaia kobiety, spędzania z nią czasu (jak na parę przystało, bo w końcu nie widuja sie przelotem na SAM seks) wkońcu sie zakochiwał w niej, zaczynal z czasem cos czuć i wtedy juz nie był w tym zwiazek tylko dla seksu bo cos sie zmienilo z upływem czasu. Teraz facet nie zdąży poznać kobiety, przyzwyczaić sie do jej obecności w swoim życiu bo jest tylko szybki numerek lub stały układ (ale jednak zaczety od seksu) i z automatu facet kwalifikuje ją jako ,,laskę tylko do seksu" i szuka następnym na kolejne numerki. Tworzy jeden lub więcej powierzchownych relacji opartych tylko na seksie (bo ma taka możliwośc) i raczej sie nie zakochooje (bywają wyjątki).

Z artykułów, które czytałem wynika, że:

- mężczyźni są bardziej uczuciowi i potrzebują na zakochanie się mniej czasu niż kobiety
- kobiety zako...ą się po seksie, mężczyźni przed seksem.

Są wyjątki, ale wynika z tego, że aby stworzyć więź, warto poczekać z seksem.

6 minut temu, Pocahontaz napisał:

Faceci nauczyli się grać na emocjach kobiet i nazywać te, które nie chcą iśc do łóżka z obcymi facetami jako "mało wyluzowane i wyzwolone" albo "spięte", własnie po to aby zawstydzić je, żeby poczuły się gorsze od koleżanek, które chętnie na to przystają. 

To niekoniecznie gra. Miałem kiedyś znajomego, który miał listę podpunktów, które partnerka musi spełniać i seks był dla niego bardzo ważny. Zakładał, że kobieta, która czeka z seksem dłużej niż do 4 spotkania, ma bardzo niskie libido, a więc z pewnością nie zgrają się w łóżku i będzie z nią bardzo nieszczęśliwy. Próbowałem mu wybić z głowy to wtłaczanie ludzi w szufladki, ale nie dało się.

Oczywiście kobiety również miewają swoje listy i szufladki.

18 godzin temu, paulak70 napisał:

Napisał do mnie na fb jeden facet. Było miło i nawet odbyliśmy rozmowę głosową. Zaproponował spotkanie w ten weekend i zgodziłam się. Niestety od wczoraj jest cisza. Napisałam tak niezobowiązująco jak mu mija dzień i też nic. Niedojrzałe jak dla mnie. Mógł napisać, że nie ma czasu, lub zmieniły mu się plany. 

Rozmyślił się. Lepiej jednak żeby teraz się rozmyślił, a nie po tym jak poznalibyście się bliżej. Ja dałem kiedyś większą plamę. Zaproponowałem koleżance, która mi się spodobała, aby była moją partnerką na studniówkę. Ona bardzo się ucieszyła. Planowałem naszą koleżeńską relację przenieść na wyższy poziom. Nie dostałbym od niej kosza. Niestety po miesiącu ja się rozmyśliłem i nie chciałem już jej jako partnerki na studniówkę gdyż ona przestała mi się podobać. Zachowałem się jak skończony palant. Do tej pory mam wyrzuty sumienia i głupio mi przed nią. Na szczęście ona przeprowadziła się daleko, daleko...Nie mamy z sobą żadnego kontaktu. 

2 minuty temu, KorpoSzynszyla napisał:

A zwróciłeś jej chociaż wydatki jakie poczyniła na zakup kreacji i akcesorii ? 

Ona nie poniosła żadnych kosztów. Mówiła, że ...enkę już miała na taką okazję. 

10 minut temu, Qwerty82 napisał:

Najbardziej dziwi mnie to że czasem zagaduję do naprawdę nieatracyjnych, malo urodziwych, bo np. mają błyskotliwy opis albo coś mnie zainteresuje w ich opisie, a w jednym z pierwszych zdań znów piszą że nie szukają nikogo na stałe. To jest dla mnie ogolnie szok bo o ile z mało atrakcyjnym ale inteligentnym mogłabym chcieć pogadać i mogłby się stać z czasem atrakcyjny w moich oczach to na szybki numerek na pewno bym takiego nie wybrała.

Druga sprawa jest taka że jak obie strony traktują się tak przedmiotowo to trochę smutne bo można przegapić albo stracić kogoś naprawdę wartościowego przez takie założenie z góry że tylko rozrywka.

Mało atrakcyjni mężczyźni, którzy nauczą się, jak rozmawiać z kobietami (z ludźmi), potrafią mieć naprawdę duże powodzenie.
Wielu mało atrakcyjnych ludzi próbuje się też dowartościować.

A do przystojnych nie zagadujesz, bo czujesz się gorsza, czy brak fajnych opisów?

8 minut temu, Pocahontaz napisał:

Czyli z której strony nie spojrzeć, kobieta ma służyć facetowi przede wszystkim jako rozlegulowanie napięcia seksualnego a jak do tego ma zestaw cech, ktore tez mogą mu się rpzydac, to on ROZWAŻY jej potrzeby dopiero.

To, że takich facetów spotykasz na portalach randkowych, nie oznacza, że wszyscy są tacy.

10 minut temu, KorpoSzynszyla napisał:

No cóż, nieładnie postąpiłeś. Każdy ma prawo zmienić decyzję ale chociaż takie pytanie o zadośćuczynienie wypadało by zrobić nawet jeśli wiesz że nie .

Miałem 19 lat. Byłem młody i głupi. Gdybym spotkał teraz moją kumpelę to poruszyłbym ten temat. Po tylu latach sprawa jest przedawniona że tak się wyrażę. Pewnie byśmy się z tego śmiali. Usprawiedliwić może mnie częściowo fakt, że ja wtedy zabujałem się w innej dziewczynie. Byłem zaślepiony. Z tego powodu robiłem głupie rzeczy. 

1 minutę temu, Pocahontaz napisał:

w realnym życiu sa ci sami faceci co na portalach randkowych

Nie bardzo. W realnym życiu jest znacznie większy wybór facetów - na portalach randkowych w większości lądują ludzie, którzy chcą się dowartościować i mają problemy z nawiązywaniem relacji.

20 godzin temu, Nemetiisto napisał:

To prawda. Ludzie od razu oskarżają o nie wiadomo co a wypadki chodzą po ludziach. Za grosz empatii. Mógł mieć wypadek samochodowy i leżeć nieprzytomny na OiOM albo upuścić komórkę a wiadomo, że w piątek po południu ciężko kupić coś nowego. Szczególnie jeśli ktoś pracuje. Z neta przyjdzie dopiero w przyszłym tygodniu.

Mojej koleżance koleś wciskał potem takie kity, że przebijały książkę z dowcipami. Raz jej rzekł, że nie dojechał na spotkanie, bo komórkę utopił w wannie, innym razem, że mamę wiózł do szpitala, a jeszcze innym razem,że kolega jego nagle zwariował i wiózł go do psychiatry na błyskawiczną konsultację. Olaboga, mają mężczyzni fantazję.