Milość czy Przyjaźn?

Co jest ważniejsze w zwiazku?

To i to musi być,chociaz jak jest miłość, to jest i przyjaźń i tyle.Odwrotnie nie. 

Puenta:w życiu liczy się tylko miłość. Reszta to jej dodatki.

W naszym świecie niestety liczy się głównie  du/pa i szmal. 

13 minut temu, Autoscopy napisał:

Co jest ważniejsze w zwiazku?

Przyjaźń + seksualny

Hmm.... pewien pisarz powiedzial kiedyś, że między mężczyzną a kobietą przyjaźń nie jest możliwa. Namiętność, wrogość, uwielbienie, miłość – tak, lecz nie przyjaźń...

To tak, jakbyś zapytał, czy lepiej mieć pokój, czy mieszkanie. Przyjaźń jest częścią składową miłości.

8 minut temu, Autoscopy napisał:

Hmm.... pewien pisarz powiedzial kiedyś, że między mężczyzną a kobietą przyjaźń nie jest możliwa. Namiętność, wrogość, uwielbienie, miłość – tak, lecz nie przyjaźń...

A konkretnie Oscar Wilde, który był gejem.

1 minutę temu, agent of Asgard napisał:

A konkretnie Oscar Wilde, który był gejem.

A czy przyjaźń i milość nie są ponad czasem, miejscem czy płcią?

1 minutę temu, KorpoSzynszyla napisał:

Oj żeby tak było, a w chorej miłości też tak jest? 

Nie istnieje chora miłość. Toksyczne relacje, zaślepienie - ale to nie jest miłość.

3 minuty temu, KorpoSzynszyla napisał:

Oj żeby tak było, a w chorej miłości też tak jest? 

To nie brak miłości, lecz brak przyjaźni czyni małżeństwa nieszczęśliwymi...

Przed chwilą, Autoscopy napisał:

A czy przyjaźń i milość nie są ponad czasem, miejscem czy płcią?

Jeśli mówisz o miłości ponad płcią, czyli pozbawioną pierwiastka seksualnego, to sam sobie przeczysz, pisząc

14 minut temu, Autoscopy napisał:

Hmm.... pewien pisarz powiedzial kiedyś, że między mężczyzną a kobietą przyjaźń nie jest możliwa. Namiętność, wrogość, uwielbienie, miłość – tak, lecz nie przyjaźń...

Przed chwilą, KorpoSzynszyla napisał:

Jest jeszcze jednostronna miłość

Przypominam, że piszę o miłości w relacji, czyli dwustronnej i z pierwiastkiem seksualnym. Tak wynika z pytania zadanego przez Autora, chociaż go nie sprecyzował.

1 minutę temu, agent of Asgard napisał:

Jeśli mówisz o miłości ponad płcią, czyli pozbawioną pierwiastka seksualnego, to sam sobie przeczysz, pisząc

 

Chodzilo mi o definicję....miłość, zamieniając się w przyjaźń, przestaje być miłością.

P.S. jestem  rodzaju żeńskiego

1 minutę temu, KorpoSzynszyla napisał:

A więc uważasz że nie można się zakochać w kimś bez wzajemności i platonicznie ?

Uważam, że dywagacje o tym nie mają związku z tematem.

4 minuty temu, Niby normalny napisał:

raczej nie zawsze może być jedno i drugie. Jeśli ktoś nie podziela twoich zainteresowań i odwrotnie, nie spędzacie ze sobą dużo czasu na wspólne zabawy, no i przede wszystkim jak musisz uważać na słowa co chwile, to raczej nie jest przyjaźń.

I miłość tym bardziej to nie jest.

5 minut temu, Niby normalny napisał:

Przecież ktoś może kogoś kochać ale nie podzielać jego humoru,zainteresowań stylu życia czy przyjaciół.

Tak i dodatkowo trzeba uważać na każde słowo , dalej podtrzymuje że to nie jest miłość.

8 minut temu, KorpoSzynszyla napisał:

Może zacznijmy od tego co jest przyjaźnią a co miłością

I dlaczego ludzie wierzą że to są trwałe uczucia ? 

I że się każdemu należą jak psu miska ? 

Myślę, że od przyjaźni do miłości jest jeden maly krok.

O nie...nie nalezą sie one jak psu miska - trzeba je pielegnować i dbać jak się trafią w życiu

2 minuty temu, Żebrak napisał:

I miał świętą rację. Cześć. Obraz zamieniłaś jednak na literki? 

Tak jak ty

1 minutę temu, Żebrak napisał:

? 

Czy ten nowy nick ma sugerować, że zdrowy żebrak jest szczęśliwszy niż chory król?

1 minutę temu, Żebrak napisał:

Nie. Po prostu po raz któryś zostałem zbanowany. Chociaż tak, Twoja interpretacja znowu przypadła mi do gustu. 

Trzymaj się cieplo i...szczęśliwie

23 minuty temu, Niby normalny napisał:

Przykładowo mam specyficzny humor i nie każdemu on pasuje, więc uważam na słowa w obecności takich osób, bo zaraz obraza albo wtf na twarzy.

No to dalej nie mówisz ani o przyjaźni ani o miłości.

1 godzinę temu, Autoscopy napisał:

Co jest ważniejsze w zwiazku?

Miłość, przyjaźń, czy kochanie?

Zależy od związku, dla niektórych wystarczy koleżeństwo

1 godzinę temu, agent of Asgard napisał:

To tak, jakbyś zapytał, czy lepiej mieć pokój, czy mieszkanie. Przyjaźń jest częścią składową miłości.

Dokładnie tak. Przyjaźń powinna zawierać się w miłości.Bez przyjaźni prędzej czy później sama miłość jaka by nie była rozpłynie się jak mgła. Nawet ta miłość seksualna się znudzi z tą samą osobą.

Niektórzy tkwią w związkach, gdzie jest sama przyjaźń. Nie ma tam  miłości . Czy są szczęśliwi? Jeśli im to pasuje, to git i tyle. 

18 minut temu, Pocahontaz napisał:

Potwierdzam, że istnieją takie porozumienia. Na tzw. "pstryk"

Poznajesz kogoś, 2 zdania, spojrzenie w oczy i... jest znajomośc na lata. Porozumienie bez słów

Sama tego doświadczyłam w życiu 3 razy tylko co prawda, ale jest.

Ja raz. Ale niestety nie w związku. Mam takie porozumienie z przyjacielem.

2 minuty temu, Pocahontaz napisał:

Ja tez nigdy nie w związku.

To bardzo przykre

Dlatego teraz postawiłam na singielstwo, dopóki nie uda mi się połączyć tego.

A niektórzy twierdzą, że człowiek staje się z wiekiem mniej wybredny.

7 minut temu, agent of Asgard napisał:

A niektórzy twierdzą, że człowiek staje się z wiekiem mniej wybredny.

To nie wybredność tylko doświadczenie ktore nauczylo nie łapać miłości w słowie kocham cię po chwili znajomości