Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
truskawkowelove

To koniec znajomości? Jak odczytać jego zachowanie?

Polecane posty

Hej, 

to miesiąc temu zaczęłam się z kimś spotykać, były 4 spotkania z tym chłopakiem. Na początku dużo pisał i od rana do nocy pisaliśmy, potem tak ten kontakt był w kratkę tzn.zazwyczaj to ja pisałam do niego był wycofany, a potem znowu aktywniejszy. Chodzi mi o to, że za każdym razem widzieliśmy się u niego i spałam u niego 2 razy, ale do niczego nie doszło między nami. Spotkania były naprawdę fajne, czuliśmy się spoko w swoim towarzystwie i doszło to przytulasów/pocałunków, aż do weekendu- widzieliśmy się i on bardzo się zapędzał i powiedziałam mu, że na pewne rzeczy mogę mu pozwolić, ale na pewno się z nim nie prześpię. Wcześniej też gdzieś inicjował ten kontakt fizyczny, ale troszkę go hamowałam, po weekendzie- spałam u niego, ale jasno powiedziałam, że no póki tabletki antykoncepcyjne nie zaczną działać około miesiąca, to niech nie liczy na ten seks, bo muszę być pewna, że nie wpadniemy na początku był fochnięty, potem zrozumiał niby wszystko i było ok, normalnie spaliśmy i się przytulaliśmy. Rano normalnie spędzaliśmy czas, gadaliśmy jeszcze coś mówił, że no jak ogarnie konsolę to musi pobrać tą grę, żebyśmy mogli grać, też się przytulaliśmy i całowaliśmy. Potem poszłam od niego i cisza, wieczorem się odezwałam i pisaliśmy normalnie, potem nie było tego kontaktu, we wtorek napisałam do niego, ale był zbyt pochłonięty nową konsolą i nie pisaliśmy jakoś długo. Czekałam na jakiś ruch i nic, więc dziś się odezwałam co u niego itp, bo chciałam się spotkać, to chwilę popisaliśmy i odczytał wiadomość, ale nic nie odpisał. Mam to tak zostawić? Tzn. chodziło mu o zaliczenie mnie? Nie pisać do niego więcej tak tzn.nie lubię takich domysłów i niewyjaśnionych sytuacji, a sam mi pisał że nie lubi takiego urywania kontaktu bez wyjaśnienia...nie wiem co zrobić, bo nie chce wyjść na desperatkę. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Livka

Za bardzo się narzucasz- daj mu troche przestrzeni, bo to odpycha faceta przeważnie jak kobieta się bardziej stara na poczatku.

Co do seksu, to po miesiąc jest dość krótkim czasem, więc jesli mu zalezy to i taki czas powinien wytrzymać.

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
15 minut temu, Livka napisał:

Za bardzo się narzucasz- daj mu troche przestrzeni, bo to odpycha faceta przeważnie jak kobieta się bardziej stara na poczatku.

Co do seksu, to po miesiąc jest dość krótkim czasem, więc jesli mu zalezy to i taki czas powinien wytrzymać.

 

Wiem i już więcej nic nie zrobię 🙂 tzn. na początku on zabiegał o kontakt, potem bardziej ja, bo chciałam żeby wiedział, że mi zależy i tak samo jestem zaangażowana jak on 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
3 minuty temu, KorpoSzynszyla napisał:

Taki fajny, mało zaangażowany ....

Mam sobie dać spokój tak? Zająć się sobą? Nie zaczynam odczuwać, że tylko chodziło mu o seks nic więcej...

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
34 minuty temu, KorpoSzynszyla napisał:

Tak, zająć się sobą .chłopak który olewa kontakt na samym początku nie rokuje dobrze na przyszłość... a zwłaszcza że w jego życiu  nie dzieje się  nic dramatycznego co by mogło go  tłumaczyć i być ważniejsze  niż ty Nieym w nim jakiś nadziei na przyszłość chyba że lubisz być na liście priorytetów dalej niż nowa konsola 

Nie, dlatego stwierdziłam, że ok ja swoje zadanie zrobiłam tzn. on jasno na początku powiedział, że chce związku ja przedstawiłam mu swoje zdanie na ten temat, że muszę kogoś poznać by coś więcej wiedzieć, czy chce związku z tą osobą...potem jakoś się zaangażowałam i poprzez kontakt chciałam, żeby wiedział, że jakoś chce dalej to rozwijać, ale po weekendzie mam sprzeczne myśli, co do jego intencji 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
1 godzinę temu, KorpoSzynszyla napisał:

Jak facet mówi od razu że chce związku to liczy tylko na to że się będzie musiał strać mniej żeby zaliczyć, spotkać się dwa trzy razy i wtedy się rozmyśli 😉

Czyli można do tego podejść też tak, że no powiedziałam mu, że no na razie nie ma co liczyć na seks to stwierdził, że szkoda tracić na mnie czas?

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
49 minut temu, Kulfon napisał:

Facet ma nowa konsole i pewnie nia jest zajety. Toba jest mniej zainteresowany.

Ale to ciężko tak napisać, lepiej zlewać wiadomości i po prostu odczytać, zostawić to bez słowa? Dałam mu do zrozumienia, że rozumiem jego "podniete" konsolą w week będzie grał itd, ale też wie, że ja to lubię i naprawdę nie przeszkadzałaby mi wiadomość "potrzebuję parę dni, odezwę się potem", czy nawet spotkać się i z nim pograć razem, bo wie że to lubię. A tak zostawił mnie z rozkminami, czy chodziło mu tylko o seks i czy tak się skończy nasza znajomość, że kiedyś pisaliśmy dużo, a teraz zero nic bez słowa wyjaśnienia...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

sugeruje ze macie po 20 kilkalat, coz w tym wieku tak to juz jest, mlodosc, chlopak pewnie chce sie wyszalec, jesli ty tez to nie ma co sie obrazac, ale jesli wyobrazasz sobie to inaczej to szukaj kogos kto mysli podobnie zebys potem nie mowila ze on odszedl a ty mialas inne oczekiwania

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
44 minuty temu, Niby normalny napisał:

No wybacz nowa konsola to duże wydarzenie 😉

znajdźcie sobie jakieś swoje hobby to zobaczycie jak to jest.

Spotykałem się z maniaczką książek i nagle też przestała tak odpisywać i się spotykać.

ale wcześniej mówiła z wielką fascynacją że wychodzi jej ulubiona książka na dniach.

Wiem, że to wydarzenie, bo cholerka nawijał o niej i właśnie, że no musi ogarnąć gry, żebyśmy mieli kiedyś w co grać i mega radość mu sprawiało to, że udało mu się ją kupić. Tylko tak zapytał mnie "co myślę po tym jak wychodzę od niego", bo wcześniej mu pisałam, że od razu nie zakładam związku z drugą osobą, czas zweryfikuje jak to się potoczy 🙂 Więc no przedstawiłam mu sytuację i to, że niech się czuje wyróżniony, że spałam u niego po tym maratonie filmowym, bo wcześniej tak z chłopakami nie robiłam zwłaszcza na początku znajomości, ale nie uważam tego za coś złego, bo jesteśmy dorośli i nie ma co przejmować się opinią innych. I też to, że jakoś nie analizuje tego, co będzie to będzie, ale no mamy fajny kontakt, wiec z chęcią się z nim spotykam i jakbym nie chciała mieć tego kontaktu, to dawno by został spławiony. Chociaż obce osoby mogłyby pomyśleć, że jesteśmy parą, bo tak troszkę funkcjonowaliśmy od tego 3 spotkania. 

Czyli dać mu chill, nie doszukiwać się jakiegoś drugiego dna i tego, że to ja musiałam inicjować ten kontakt, a wczoraj mi nie odpisał mimo odczytania? Powiedzmy niech on się ogarnie i czekać na jego ruch, jeśli coś takiego się stanie? 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
6 minut temu, Niby normalny napisał:

Ale ty patrząc na innych nie widzisz zrozumienia, czy zmierzenia się z problemem ja widzę że dla ciebie rozwiązaniem jest ucieczka od problemu.

wiadomo nie z każdym można sobie poradzić, ale nie raz doradzasz ludziom by zerwali związek na prawde z byle jakiego powodu.

To tak jakbyś podświadomie im zazdrościła związku i satysfakcje by ci dawało wpłynięcie na tą osobę do zerwania takiegoż.

Bycie dla kogoś drugim wyborem, nie priorytetem, nie jest „byle powodem”, Szynszyla ma rację!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Przed chwilą, Niby normalny napisał:

Dać mu więcej chillu, ale fakt powinien chociaż się odezwać .

Dobra poczekam i zobaczę co będzie, czy się odezwie czy nie🙂 dlatego, że sam mi pisał, że interesuje go związek, nie przygodne relacje i przez to jego zachowanie mam mętlik w głowie...Bo no liczył w sobotę na ten seks pewnie, ale powiedziałam mu, że no nie prześpię się z nim i niby to zrozumiał, potem było normalnie, ale no nie wiem czy tylko mu chodziło o seks, czy potrzebuje troszkę odpoczynku i, żebyśmy zatęsknili za sobą 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
4 minuty temu, Niby normalny napisał:

Czemu drugim wyborem ? bo w pewnych kwestiach się nie dogadują? 

Bo tylko człowiek kompletnie nie zainteresowany drugim człowiekiem może nie znaleźć 5 minut na SMS.

2 minuty temu, Niby normalny napisał:

Ty nie rozumiesz tego jak ktoś może być zafascynowany swoim hobby i od razu wykluczasz takiego delikwenta.

Ja to rozumiem bo sam też to kiedyś przeżywałem, tęsknie też za tą fascynacją czymkolwiek.

Zakładasz, że skoro Szynszyla jest kobietą, to nie ma pasji? To bardzo interesująca osoba.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
2 minuty temu, Niby normalny napisał:

nic na siłe a z drugiej lepiej iść na kompromisy bo zostaniesz bonibabą.

A właściwie gdzie widzisz tu kompromis? Bo ja widzę tylko, że Autorka się dostosowuje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
1 godzinę temu, 84Michal84 napisał:

sugeruje ze macie po 20 kilkalat, coz w tym wieku tak to juz jest, mlodosc, chlopak pewnie chce sie wyszalec, jesli ty tez to nie ma co sie obrazac, ale jesli wyobrazasz sobie to inaczej to szukaj kogos kto mysli podobnie zebys potem nie mowila ze on odszedl a ty mialas inne oczekiwania

Tak mamy te 23 lata, ale co mam rozumieć poprzez "wyszaleć"= "seks" ledwo po miesiącu? Nie chodzi mi o to, że traktuję to jak coś złego, ale no muszę go poznać troszkę żeby z nim pójść do łóżka. Sam pisał interesuje mnie związek tylko i wyłącznie i co mam pomyśleć, jak teraz się tak zachowuje...To nie jest tak, że różnimy się oczywiście nie jesteśmy we wszystkim zgodni tylko pojawia się problem taki, że bardzo szybko poszło mu z jego ex, po miesiącu związek, po 2 wspólne zamieszkanie, a ja od początku mu przedstawiłam sytuację jak to u mnie wygląda, że przez poprzednie relacje potrzebuję więcej tego czasu, ale no chcę z nim się spotykać

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
19 minut temu, Juliia napisał:

[...] zapytał mnie "co myślę po tym jak wychodzę od niego", bo wcześniej mu pisałam, że od razu nie zakładam związku z drugą osobą, czas zweryfikuje jak to się potoczy 🙂 Więc no przedstawiłam mu sytuację i to, że niech się czuje wyróżniony, że spałam u niego po tym maratonie filmowym, bo wcześniej tak z chłopakami nie robiłam zwłaszcza na początku znajomości, ale nie uważam tego za coś złego, bo jesteśmy dorośli i nie ma co przejmować się opinią innych. I też to, że jakoś nie analizuje tego, co będzie to będzie, ale no mamy fajny kontakt, wiec z chęcią się z nim spotykam i jakbym nie chciała mieć tego kontaktu, to dawno by został spławiony [...]

Odpowiedź na postawione pytanie powinno brzmieć w stylu "myślę o kolejnym naszym spotkaniu, nie mogę się doczekać, kiedy znowu się zobaczymy, fajnie jest spędzać z Tobą czas" itd... Zamiast tego, praktycznie na samym początku relacji, zagmatwałaś sprawę, wdając się w wielkie wywody i tworząc dystans między Wami. Jeśli się lubicie, odnajdujecie się w swoim towarzystwie, nie potrzeba niczego określać wprost, relacja toczy się swoim tempem i dla każdego myślącego człowieka jest to oczywiste. Nie ma potrzeby poruszania takich tematów, jeśli ma się poczucie, że jest w porządku. Osoby, które zaczynają rozkładać wszystko na części pierwsze, opowiadać się ze swoich wielce zasad, są z reguły problematyczne i budzą niechęć. Dodatkowo, nie pozwalasz facetowi się do Ciebie zbliżyć, dając mu przy tym sygnał, że w ogóle niech się czuje 'wyróżniony'... Czasem, czy nawet często, zamiast się wielce określać, jak krowie na rowie, lepiej jest podejść lekko, żartobliwie, subtelnie. Sposób przekazywania informacji jest istotny i warto się nauczyć wyczuwać najlepszą w danym momencie formę. 

12 godzin temu, truskawkowelove napisał:

[...] chciałam się spotkać, to chwilę popisaliśmy i odczytał wiadomość, ale nic nie odpisał. Mam to tak zostawić? [...] nie wiem co zrobić, bo nie chce wyjść na desperatkę. 

W takim razie nie spinaj się, tylko poślij facetowi jakąś luźną zaczepkę, np. 'O, zaczynam być zazdrosna o tę nową konsolę, całkiem mi Ciebie odebrała 😛 kiedy się widzimy?'... I sprawdź reakcję. Jeśli odpowie na odczepnego, bądź znów Cię zignoruje, Ty powinnaś zignorować jego. Nie jesteś zabawką, by ot tak odstawiać ją sobie na półkę, kiedy wygodnie. Pamiętaj o tym, kiedy/jeśli raczy znów poświęcić Ci swoją uwagę. Niech się trochę postara i wysili. Tylko nie okazuj fochów i nie wywieraj presji. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
18 minut temu, agent of Asgard napisał:

A właściwie gdzie widzisz tu kompromis? Bo ja widzę tylko, że Autorka się dostosowuje.

To co mam zrobić? Sama opisałam tak wszystko, że pisałam do niego we wtorek i wczoraj, nie odpisał...to przecież nie będę go zasypywać kolejnymi wiadomościami, weźmie mnie za desperatkę. To nie jest tak, że się dostosowuje, po prostu jeśli nie odezwie to pogadam z nim i powiem co myślę o zachowaniu jego, też niech się określi czego chce

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
42 minuty temu, Juliia napisał:

Wiem, że to wydarzenie, bo cholerka nawijał o niej i właśnie, że no musi ogarnąć gry, żebyśmy mieli kiedyś w co grać i mega radość mu sprawiało to, że udało mu się ją kupić. Tylko tak zapytał mnie "co myślę po tym jak wychodzę od niego", bo wcześniej mu pisałam, że od razu nie zakładam związku z drugą osobą, czas zweryfikuje jak to się potoczy 🙂 Więc no przedstawiłam mu sytuację i to, że niech się czuje wyróżniony, że spałam u niego po tym maratonie filmowym, bo wcześniej tak z chłopakami nie robiłam zwłaszcza na początku znajomości, ale nie uważam tego za coś złego, bo jesteśmy dorośli i nie ma co przejmować się opinią innych. I też to, że jakoś nie analizuje tego, co będzie to będzie, ale no mamy fajny kontakt, wiec z chęcią się z nim spotykam i jakbym nie chciała mieć tego kontaktu, to dawno by został spławiony. Chociaż obce osoby mogłyby pomyśleć, że jesteśmy parą, bo tak troszkę funkcjonowaliśmy od tego 3 spotkania. 

Czyli dać mu chill, nie doszukiwać się jakiegoś drugiego dna i tego, że to ja musiałam inicjować ten kontakt, a wczoraj mi nie odpisał mimo odczytania? Powiedzmy niech on się ogarnie i czekać na jego ruch, jeśli coś takiego się stanie? 

No właśnie. Po pierwsze może ta konsola i gry są za trudne i jeszcze rozkminia, żeby się nie skompromitować przed tobą 😋(warant optymistyczny, bo jest możliwość, że teraz gra go bardziej interesuje niż Ty ).  Po drugie właśnie powinnaś dopytać co miał na myśli, bo może chodzi mu o to, że głupio tak wygląda, że nocujesz u niego i można by pomyśleć, że nie widomo co się za rzeczy dzieją, a tu tylko maraton filmowy 😅 ewentualnie czuje, że może być tylko w friendzone. Wydaje mi się, że powinnaś go zapewnić, że dla ciebie jest to poważna relacja, zależy Ci na nim i chcesz, żeby to zmierzało w fajną stronę, ale jesteś ostrożna i potrzebujesz trochę czasu. I teraz pytanie czy on ci go da? Ogólnie możesz też zamiast tak na sucho i srogo opowiadać bardziej z żartem i jajem, typu "o niczym kochanie nie myślę, bo cały czas tęsknię do następnego wieczoru z Tobą 😉". O wiele bardziej rozluźni to atmosferę, nie? Może akurat. 

Po trzecie owszem czas, a konkretnie ten miesiąc kiedy tabletki anty zaczną już chronić w pełni 😋 wtedy zobaczysz czy się odezwie (przypomni sobie o Tobie i będzie zabiegał) i czego będzie chciał dokładnie 😉 Bo można mówić o związku, a właśnie ROBIĆ coś zupełnie odwrotnego - olewać druga osobę. 

Poza tym to daj sobie na luz i nie wyrzucaj mu pretensji, zobaczysz w jaka to stronę pójdzie. Trzymam kciuki, aby było dobrze 👍

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Napisano (edytowany)
12 minut temu, Nenesh napisał:

Odpowiedź na postawione pytanie powinno brzmieć w stylu "myślę o kolejnym naszym spotkaniu, nie mogę się doczekać, kiedy znowu się zobaczymy, fajnie jest spędzać z Tobą czas" itd... Zamiast tego, praktycznie na samym początku relacji, zagmatwałaś sprawę, wdając się w wielkie wywody i tworząc dystans między Wami. Jeśli się lubicie, odnajdujecie się w swoim towarzystwie, nie potrzeba niczego określać wprost, relacja toczy się swoim tempem i dla każdego myślącego człowieka jest to oczywiste. Nie ma potrzeby poruszania takich tematów, jeśli ma się poczucie, że jest w porządku. Osoby, które zaczynają rozkładać wszystko na części pierwsze, opowiadać się ze swoich wielce zasad, są z reguły problematyczne i budzą niechęć. Dodatkowo, nie pozwalasz facetowi się do Ciebie zbliżyć, dając mu przy tym sygnał, że w ogóle niech się czuje 'wyróżniony'... Czasem, czy nawet często, zamiast się wielce określać, jak krowie na rowie, lepiej jest podejść lekko, żartobliwie, subtelnie. Sposób przekazywania informacji jest istotny i warto się nauczyć wyczuwać najlepszą w danym momencie formę. 

W takim razie nie spinaj się, tylko poślij facetowi jakąś luźną zaczepkę, np. 'O, zaczynam być zazdrosna o tę nową konsolę, całkiem mi Ciebie odebrała 😛 kiedy się widzimy?'... I sprawdź reakcję. Jeśli odpowie na odczepnego, bądź znów Cię zignoruje, Ty powinnaś zignorować jego. Nie jesteś zabawką, by ot tak odstawiać ją sobie na półkę, kiedy wygodnie. Pamiętaj o tym, kiedy/jeśli raczy znów poświęcić Ci swoją uwagę. Niech się trochę postara i wysili. Tylko nie okazuj fochów i nie wywieraj presji. 

Hahaha ha dokładnie to samo ( i w tym samym czasie) myślimy! 👍😉

Edytowano przez SheriDANKA ;-P
+
  • Haha 1

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
3 minuty temu, Nenesh napisał:

Odpowiedź na postawione pytanie powinno brzmieć w stylu "myślę o kolejnym naszym spotkaniu, nie mogę się doczekać, kiedy znowu się zobaczymy, fajnie jest spędzać z Tobą czas" itd... Zamiast tego, praktycznie na samym początku relacji, zagmatwałaś sprawę, wdając się w wielkie wywody i tworząc dystans między Wami. Jeśli się lubicie, odnajdujecie się w swoim towarzystwie, nie potrzeba niczego określać wprost, relacja toczy się swoim tempem i dla każdego myślącego człowieka jest to oczywiste. Nie ma potrzeby poruszania takich tematów, jeśli ma się poczucie, że jest w porządku. Osoby, które zaczynają rozkładać wszystko na części pierwsze, opowiadać się ze swoich wielce zasad, są z reguły problematyczne i budzą niechęć. Dodatkowo, nie pozwalasz facetowi się do Ciebie zbliżyć, dając mu przy tym sygnał, że w ogóle niech się czuje 'wyróżniony'... Czasem, czy nawet często, zamiast się wielce określać, jak krowie na rowie, lepiej jest podejść lekko, żartobliwie, subtelnie. Sposób przekazywania informacji jest istotny i warto się nauczyć wyczuwać najlepszą w danym momencie formę. 

Wiem, ale to on poruszył ten temat nie ja...Byłam na takim etapie życie i chciałam być z nim po prostu szczera tak, że no chce się spotykać z nim i po prostu potem określimy, w którą stronę to zmierza i czy to chcemy kontynuować. Uważasz to, że nie dałam mu się zbliżyć do siebie pozwalając na przytulanie, spanie u niego czy pocałunki? Czy to, że no mimo ciężkiego grafiku praca, sesja cały czas starałam mu się odpisywać i mieć kontakt? O to "wyróżnienie" chodziło mi o to, że nocowałam u niego, a naprawdę wcześniej nawet byłam anty na pierwsze spotkanie w domu u chłopaka, ale no poszłam do niego fajnie spędziliśmy czas to czemu nie miałabym chęci kontynuować tego.

3 minuty temu, Nenesh napisał:

W takim razie nie spinaj się, tylko poślij facetowi jakąś luźną zaczepkę, np. 'O, zaczynam być zazdrosna o tę nową konsolę, całkiem mi Ciebie odebrała 😛 kiedy się widzimy?'... I sprawdź reakcję. Jeśli odpowie na odczepnego, bądź znów Cię zignoruje, Ty powinnaś zignorować jego. Nie jesteś zabawką, by ot tak odstawiać ją sobie na półkę, kiedy wygodnie. Pamiętaj o tym, kiedy/jeśli raczy znów poświęcić Ci swoją uwagę. Niech się trochę postara i wysili. Tylko nie okazuj fochów i nie wywieraj presji. 

Wiem to, powiem tak przyjęłam stanowisko "ruch należy do niego" jeśli się odezwie ok, pogadam z nim szczerze jak to widzi itp, czy ma ochotę kontynuować znajomość, czy po prostu rozchodzimy się i tyle po tych 4 spotkaniach. Bo no na początku naprawdę nie chciałam aż tak, żeby codziennie pisać z nim, ale to on sam inicjował kontakt i wyszło jak wyszło, widziałam to zaangażowanie, potem troszkę się wycofał, następnie ja pokazywałam mu, że też mi zależy na nim, aż do tego weekendu i zmiany jego. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
7 minut temu, truskawkowelove napisał:

To co mam zrobić? Sama opisałam tak wszystko, że pisałam do niego we wtorek i wczoraj, nie odpisał...to przecież nie będę go zasypywać kolejnymi wiadomościami, weźmie mnie za desperatkę. To nie jest tak, że się dostosowuje, po prostu jeśli nie odezwie to pogadam z nim i powiem co myślę o zachowaniu jego, też niech się określi czego chce

Nie przypominam sobie, abym radził „zasypywać go wiadomościami”.
Sprawił na Tobie wrażenie upośledzonego intelektualnie? Bo jeśli nie - nie rozumiem, dlaczego chcesz po raz kolejny odzywać się do niego i tłumaczyć podstawowe zasady zachowania w relacjach. Piłka jest po jego stronie - jeśli mu na Tobie w jakikolwiek sposób zależy, to odezwie się i zrehabilituje. Nie ma sensu odzywać się do niego w ogóle. Należy zająć się sobą.

 

  • Thanks 1

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Napisano (edytowany)

Lepiej byc bonibaba niz byc niby normalnym ale jednak desperatem. Masz jakis problem? Nikt nikomu nic nie nakazuje. Jeden może sobie chodzić na kompromisy przy kazdej okazji a drugi chce byc sam.

Edytowano przez BardzoBrutalnaBabcia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Na randki chodzi a i tak żadna go nie chce na dluzej wiec ma pretensje ze kobiety nie chca chodzic na kompromisy. To ze ja jestem zyebana nie znaczy ze inni maja sie pode mnie i moje zyebanie dostosowac bo ja chce. Dorosnij foko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
49 minut temu, agent of Asgard napisał:

Nie przypominam sobie, abym radził „zasypywać go wiadomościami”.
Sprawił na Tobie wrażenie upośledzonego intelektualnie? Bo jeśli nie - nie rozumiem, dlaczego chcesz po raz kolejny odzywać się do niego i tłumaczyć podstawowe zasady zachowania w relacjach. Piłka jest po jego stronie - jeśli mu na Tobie w jakikolwiek sposób zależy, to odezwie się i zrehabilituje. Nie ma sensu odzywać się do niego w ogóle. Należy zająć się sobą.

 

Tak do tego podejdę! Nie mam zamiaru do niego pisać...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
1 godzinę temu, SheriDANKA 😜 napisał:

No właśnie. Po pierwsze może ta konsola i gry są za trudne i jeszcze rozkminia, żeby się nie skompromitować przed tobą 😋(warant optymistyczny, bo jest możliwość, że teraz gra go bardziej interesuje niż Ty ).  Po drugie właśnie powinnaś dopytać co miał na myśli, bo może chodzi mu o to, że głupio tak wygląda, że nocujesz u niego i można by pomyśleć, że nie widomo co się za rzeczy dzieją, a tu tylko maraton filmowy 😅 ewentualnie czuje, że może być tylko w friendzone. Wydaje mi się, że powinnaś go zapewnić, że dla ciebie jest to poważna relacja, zależy Ci na nim i chcesz, żeby to zmierzało w fajną stronę, ale jesteś ostrożna i potrzebujesz trochę czasu. I teraz pytanie czy on ci go da? Ogólnie możesz też zamiast tak na sucho i srogo opowiadać bardziej z żartem i jajem, typu "o niczym kochanie nie myślę, bo cały czas tęsknię do następnego wieczoru z Tobą 😉". O wiele bardziej rozluźni to atmosferę, nie? Może akurat.

Mówisz o rozluźnieniu atmosfery- ale ja nie wiem jakby to on odebrał? Ja to traktowałabym normalnie, a on może jako zachętę do seksu, dlatego wolałam nie droczyć się z nim w ten sposób.

1 godzinę temu, SheriDANKA 😜 napisał:

 

Po trzecie owszem czas, a konkretnie ten miesiąc kiedy tabletki anty zaczną już chronić w pełni 😋 wtedy zobaczysz czy się odezwie (przypomni sobie o Tobie i będzie zabiegał) i czego będzie chciał dokładnie 😉 Bo można mówić o związku, a właśnie ROBIĆ coś zupełnie odwrotnego - olewać druga osobę. 

Ale ok no załóżmy, że sobie o mnie przypomni? Ale jak mam zareagować? Co no wtedy będzie jednoznaczne a dobra bierze tabletki miesiąc=napiszę do niej, może będzie chętna na ten seks. 

1 godzinę temu, SheriDANKA 😜 napisał:

Poza tym to daj sobie na luz i nie wyrzucaj mu pretensji, zobaczysz w jaka to stronę pójdzie. Trzymam kciuki, aby było dobrze 👍

Dam ten luz, aczkolwiek mam przeczucie, że on się nie odezwie już- jakoś cały czas jest dostępny, a wcześniej nie miał problemu nawet w ramach podtrzymania kontaktu wysyłać śmieszne zdjęcia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
1 godzinę temu, Niby normalny napisał:

Ty nie rozumiesz tego jak ktoś może być zafascynowany swoim hobby i od razu wykluczasz takiego delikwenta.

Ja to rozumiem bo sam też to kiedyś przeżywałem, tęsknie też za tą fascynacją czymkolwiek.

Wszystko rozumiem, bo sama mam hobby i zajawkę na pewne rzeczy, ale nie uważasz to za dziwne? Kiedyś nawet potrafił byle śmieszne zdjęcie wysłać, czy że coś robi w ramach podtrzymania kontaktu, a teraz zero nic? Jak po takim zachowaniu mam nie myśleć, że chodziło mu tylko o seks? Jak się odezwie, w co szczerze wątpię to jak mam się zachować? Wyjaśnić to, czy co?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Sarkastycznie: no przecież on czeka aż tabletki zaczną działać... po co ma "tracić" czas skoro może sobie w tym czasie pograć?

Nieco mniej sarkastycznie: nikt za Ciebie tu tego nie oceni. Decydujesz się na współżycie a nie potrafisz ocenić jak Cię traktuje? I co, uwierzysz anonimowym ludziom z Internetu? Jeśli jakiś zakompleksiony Janusz, który nigdy nic nie widział i nie wie, napisze Ci byś go zostawiła to go zostawisz? I odwrotnie?

Nie wiem ile macie lat ale prawdopodobnie jesteście bardzo młodzi. Doradziłbym tak: nie dawaj mu od razu wszystkiego tego czego chce i obserwuj. Nie zgadzaj się na to, co Ci nie pasuje. Świat jest duży, na nim się z pewnością nie kończy. Do właściwych wniosków dojdziesz sama. A jeśli masz rozterki - pytaj mądrych, doświadczonych ludzi do których masz zaufanie. I przestrzegaj zasady: nic na siłę. A jeśli zażąda więcej niż chcesz mu dać - odmów. Bądź asertywna, to Twoje życie. Ostatecznie to Ty będziesz ponosić konsekwencje tych decyzji.

Nie myśl też, że jesteś w stanie go zatrzymać w jakiś magiczny sposób jeśli on ma inne plany. Na tym polega dowcip, że obie strony muszą chcieć. Być może faktycznie pochłonięty jest grami, a może stwierdził że weźmie Cię na przeczekanie to "zmiękniesz" i ugniesz się do jego woli w kwestiach które go interesują, a może po prostu mu entuzjazm minął i nie mówi Ci tego wprost... my tego nie wiemy. 

 

  • Thanks 1

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Napisano (edytowany)
30 minut temu, truskawkowelove napisał:

Mówisz o rozluźnieniu atmosfery- ale ja nie wiem jakby to on odebrał? Ja to traktowałabym normalnie, a on może jako zachętę do seksu, dlatego wolałam nie droczyć się z nim w ten sposób.

Ale ok no załóżmy, że sobie o mnie przypomni? Ale jak mam zareagować? Co no wtedy będzie jednoznaczne a dobra bierze tabletki miesiąc=napiszę do niej, może będzie chętna na ten seks. 

Dam ten luz, aczkolwiek mam przeczucie, że on się nie odezwie już- jakoś cały czas jest dostępny, a wcześniej nie miał problemu nawet w ramach podtrzymania kontaktu wysyłać śmieszne zdjęcia

Nie znam go osobiście i nie wiem jaki on jest, podałam tylko przykład jakiejś zartobliwej odpowiedzi na jego pytania, ale sądzę, że będziesz wiedzieć mniej więcej co w tym stylu mogłabyś mu odpowiedzieć, żeby się z nim chociaż lekko jednak podroczyć w ewentualnych podobnych sytuacjach 😋

No niestety to co pisze RH- być może czeka aż tabsy będą działać 🤦‍♀️🤷‍♀️ Ale to wtedy gdyby się odezwał po tym czasie, to do niego przecież będzie należało zapewnienie cię, że zależy mu nie tylko na seksie! Także luzik 😉 normalnie z nim gadaj i obczaj o co chodzi (z resztą pewnie będzie to widać jak się zachowuje w stosunku do ciebie po tym czasie). Poza tym nawet jak tak wyjdzie, że tylko po to się spotyka to zapewniam, że dostaniesz kubeł zimnej wody i odrzuci cię tak, że nie będzie Ci się już chciało nawet z nim gadać, a co dopiero regularnie widywać. Sądzę jednak, że powinnaś być na ten niemiły scenariusz przygotowana, bo zawsze lepiej się miło rozczarować, że na szczęście to nie o to chodzi (w sensie, że tylko jedno chciał). Na chwilę obecną nie wiesz tego na 100%, więc normalnie się zachowuj przecież i często uśmiechaj - podobno jeśli nie wiesz co powiedzieć to uśmiech często  wybawia z takich konsternujacych sytuacji 😅😁

Edytowano przez SheriDANKA ;-P
-

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
42 minuty temu, Niby normalny napisał:

Może i tak być,albo ta pierwsza fascynacja u niego minęła.

Ok, ale to nie może zachować się jak dorosły serio wolałabym wiadomość "nie czuje tego, nie będziemy się więcej widywać" niż tak zachowywać

42 minuty temu, Niby normalny napisał:

Ale też popatrz na niego czy ta jego fascynacja konsolą nie jest już zbyt maniakalna. 

 

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
41 minut temu, rh- napisał:

Sarkastycznie: no przecież on czeka aż tabletki zaczną działać... po co ma "tracić" czas skoro może sobie w tym czasie pograć?

Nieco mniej sarkastycznie: nikt za Ciebie tu tego nie oceni. Decydujesz się na współżycie a nie potrafisz ocenić jak Cię traktuje? I co, uwierzysz anonimowym ludziom z Internetu? Jeśli jakiś zakompleksiony Janusz, który nigdy nic nie widział i nie wie, napisze Ci byś go zostawiła to go zostawisz? I odwrotnie?

Szczerze odczuwam po jego zachowaniu teraz, że liczył tylko na seks...I jakoś moja intuicja mówi, że no on się nie odezwie, bo nie dostał tego seksu po 4 spotkaniach.

41 minut temu, rh- napisał:

Nie wiem ile macie lat ale prawdopodobnie jesteście bardzo młodzi. Doradziłbym tak: nie dawaj mu od razu wszystkiego tego czego chce i obserwuj. Nie zgadzaj się na to, co Ci nie pasuje. Świat jest duży, na nim się z pewnością nie kończy. Do właściwych wniosków dojdziesz sama. A jeśli masz rozterki - pytaj mądrych, doświadczonych ludzi do których masz zaufanie. I przestrzegaj zasady: nic na siłę. A jeśli zażąda więcej niż chcesz mu dać - odmów. Bądź asertywna, to Twoje życie. Ostatecznie to Ty będziesz ponosić konsekwencje tych decyzji.

Wiem i on może mówić jedno, ale to każdy z nas jest "kowalem swego losu". To, co było słuszne to ok pozwalałam mu na to, ale jeśli przekraczał jakieś bariery to go hamowałam. 

41 minut temu, rh- napisał:

Nie myśl też, że jesteś w stanie go zatrzymać w jakiś magiczny sposób jeśli on ma inne plany. Na tym polega dowcip, że obie strony muszą chcieć. Być może faktycznie pochłonięty jest grami, a może stwierdził że weźmie Cię na przeczekanie to "zmiękniesz" i ugniesz się do jego woli w kwestiach które go interesują, a może po prostu mu entuzjazm minął i nie mówi Ci tego wprost... my tego nie wiemy. 

 

Jakbym szła tym tokiem myślenia, to myślę, że bylibyśmy po seksie, ale ja mam swoje zdanie/zasady pewne i no pewnych spraw nie przeskoczę. To przeczekanie odniesie inny skutek, nadszarpnął jakoś moje zaufanie i no co jak się odezwie to będę zdystansowana, nawet pewnie nie będzie mi się chciało z nim spotkać. Szkoda, że nie umie się zachować jak dorosły chłopak i napisać mi o tym końcu znajomości, ale pewnie lepiej zastosować ghosting. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Bądź aktywny! Zaloguj się lub utwórz konto

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto, to proste!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz własne konto? Użyj go!

Zaloguj się

×