Sprzątanie mieszkania

Cześć, 

mam problem i potrzebuje porad. 
Od stycznia pracuje na stanowisku managera, w pewnej firmie, w której naprawdę mam wiele obowiązków. Jest to specyficzna firma, gdzie są nieregularne godziny pracy, więc czasem wracam nawet w nocy. Nie mam czasu czasem na życie, ale to nie o to chodzi, bo bardzo lubię tę pracę. 
Od listopada wynajęłam nowe mieszkanie. I do tej pory jestem jeszcze na kartonach. Nie mam motywacji, siły, czasu, żeby posprzątać dokładnie mieszkanie. Wiem, że większość z was może uznać mnie za totalną porażkę, natomiast sama nie wiem, co mam robić. Kiedy już mam wolny weekend, to większość czasu śpię, jak próbuje zacząć sprzątać, to mam chce mi się płakać. To nie tak, ze zupełnie nic nie robię. Ale to mieszkanie wymaga generalnego sprzątania, a ja po prostu jestem załamana. Mieszkam sama z kotem, więc nikt nie może mi pomóc. Co chwile pisze plan sprzątania, wyznaczam sobie dni, godziny, po czym jak mam się do tego zabrać, to nie jestem w stanie. 
 

Jestem też osoba, która musi mieć wszystko od razu zrobione i wydaje mi się, ze jeśli nie zrobię tego wszystkiego w jeden dzień, to znaczy, że jestem beznadziejna. 
 

Proszę was o jakieś porady, motywację, od czego zacząć. Bo zwariuje. A nawet pisanie tego jest lepsze niż zajęcie się sprzątaniem. 
 

Pozdrawiam, 

8 godzin temu, Gorzka napisał:

Proszę was o jakieś porady, motywację, od czego zacząć. Bo zwariuje.

Obawiam się, że już za późno. A na poważnie to może od jakiegoś kanału o psychologii na YT żeby pomóc sobie to wszystko zrozumieć i przestać myśleć, że musisz być najlepsza we wszystkim co robisz. Nie musisz.

Jestem też osoba, która musi mieć wszystko od razu zrobione i wydaje mi się, ze jeśli nie zrobię tego wszystkiego w jeden dzień, to znaczy, że jestem beznadziejna. 
 

Wątpię  . Gdyby tak było, to od listopada już dawno byś miała wszystko ogarnięte. 

A co do tematu, to skoro nie masz siły, to możesz zatrudnić kogoś kto ogarnie i posprząta twoje mieszkanie?

Skoro jesteś managerem, powinno Cię być stać na sprzątaczkę. Otóż, co masz zrobić: zamawiasz sprzątaczkę na weekend, a sama siadasz w aktualnie nie sprzątanym pomieszczeniu z kawą i książką.

Praca powinna przekładać się na komfort życia.

Zacznij od wyrzucenia większości rzeczy. Mam wrażenie że jako samotna z kotkiem nadrabiasz  sobie braki zbieractwem. Wyrzuć przynajmniej z połowę rzeczy. 

Następnie jedno pomieszczenie oprónij i urządź je tak jak byś chciała. Resztę wywal gdzieś w inne pomieszczenie. I za kilka dni zrób to samo z kolejnym kawałkiem mieszkania. 

18 minut temu, semi33 napisał:

Zacznij od wyrzucenia większości rzeczy. Mam wrażenie że jako samotna z kotkiem nadrabiasz  sobie braki zbieractwem. Wyrzuć przynajmniej z połowę rzeczy. 

Następnie jedno pomieszczenie oprónij i urządź je tak jak byś chciała. Resztę wywal gdzieś w inne pomieszczenie. I za kilka dni zrób to samo z kolejnym kawałkiem mieszkania. 

 

Plan Semi33 jest doskonaly!

Zatrudnij kogos do regularnego sprzatania a sama zajmij sie tylko rozpakowaniem i segregacja rzeczy z kartonow. Jezeli nie byly Ci potrzebne 3 m-ce to wiesz juz jaki powinien byc ich los. Poza rzeczami typowo letnimi. Znam ten bol po licznych przeprowadzkach. Powodzenia!

I wrzuć na luz. Zamiast przejmować się i planować to zrobisz co zrobisz, i coś będzie w ten sposób zrobione. A jak nie zrobisz to też dobrze, bo nie chodzi by było posprzątane a byś była zadowolona. Posprzątasz to pewnie znajdziesz inny temat do zamartwiania.

Dnia 10.02.2021 o 10:42, semi33 napisał:

Zacznij od wyrzucenia większości rzeczy. Mam wrażenie że jako samotna z kotkiem nadrabiasz  sobie braki zbieractwem. Wyrzuć przynajmniej z połowę rzeczy. 

Następnie jedno pomieszczenie oprónij i urządź je tak jak byś chciała. Resztę wywal gdzieś w inne pomieszczenie. I za kilka dni zrób to samo z kolejnym kawałkiem mieszkania. 

 

Dziękuję. Tak właśnie mam zamiar zrobić. Wzięłam wolne i zaczęłam dzisiaj. Trudno było się zebrać, ale przynosi satysfakcję. 

Co do samotności i zbieractwa. Trochę masz rację, tylko, że to trochę inna sytuacja. Wydaje mi się, że odkąd zaczęłam dobrze zarabiać, to wynagradzam sobie to, że jako dzieciak/nastolatek i młoda dorosła - było ciężko z tym. 
 

Ale to jest dobry punkt, od którego zaczynam. Dzięki raz jeszcze. 

Koniecznie daj znać za jakiś czas czy efekty pracy są zadowalające.

musisz odróznić brud od bałaganu. 

Jak jest brudno tzn. kurz, śmieci zalegające z tygodnia, klejąca podłoga.....to znaczy ze masz problem.

Jeżeli to porozrzucane ubrania po porannym  szykowaniu sie do pracy, kubek po dzisiejszym śnoiadaniu czy gazety w nieładzie...to bałagan- występuje u 99 normalnych ludzi codziennie. -- i to nie jest nic strasznego.

A jeżeli chces zmieć minimum sprzątania przearanżuj dom na styl skandynawski  - poczytaj sobie  tu o nim : https://www.prestigeostaszewska.pl/blog/22_jak-urzadzic-mieszkanie-w-stylu-skandynawskim   , to wtedy sprzątania będzie niewiele.

pozdrawiam 

Chętnie posprzątam za darmo

Przedstawiamy naszą ofertę firmy Efekt DDD https://efektddd.pl/o-nas  , działającej w branży usług deratyzacji, dezynsekcji, dezynfekcji oraz ozonowania. Nasza firma zawsze skupia się na najwyższych standardach, profesjonalizmie i skuteczności, zaspokajając wszystkie potrzeby naszych klientów. Działamy na terenie Małopolski i Śląska