Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
slowik038

Czy nie uważacie, że mój facet daje się łatwo ogrywać swojej byłej ?

Polecane posty

Po co Ci facet z bagazem, daj sobie spokoj.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
11 godzin temu, Bimba napisał:

Ona zaproponowała, on się zgodził, nie targował się bo kocha swoją córkę i chce żeby jej niczego nie brakowało, stać go na tę kwotę, chce ją płacić a oprócz tego kupuje prezenty bo chce i zabiera na wycieczki bo chce.

I o co ci chodzi?

Jest problem bo tobie nie daje kasy i ciągle jesteś  tylko doopodajką bez szansy na ślub?

 

Kochać swoje dziecko to jedna sprawa, ale obdarowywać swoją ex to już druga sprawa. Co do ostatniego zdania nawet nie wiem skąd posiadasz takie informacje pewnie z 4 liter. 

  • Like 1

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 14.02.2021 o 10:49, Gość888 napisał:

Bo autorka twierdzi, że widać, że te pieniądze na dziecko nie idą. Gdyby chodziło do prywatnej szkoły to by zapewne wspomniała.

A może ojciec chce też wspomagać swoją była żonę?

Bo się poświęciła opiece nad córką, dba o nią a  ojciec jest zadowolony z opieki.

Gdyby nie chciał tyle płacić to by nie płacił.

Będziecie za niego decydowali ile ma dawać na dziecko a jego żonie będziecie wyliczali każdego ziemniaka jakiego zjadła?

Skoro facet dobrze zarabia to jego dziecko przed rozwodem żyło na dość wysokim poziomie - jeśli nie chodzi do prywatnej szkoły to zapewne chodz na jakieś zajęcia po szkole.

A może dzieciom rozwiedzionych rodziców nie wolno mieć zajęć, ładnych ubrań, zabawek, gadżetów, wyjść z koleżankami, wycieczek żeby ojca nie obciążać, nawet  jeśli ten chce za to płacić  - a przecież chce!

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
13 minut temu, slowik038 napisał:

Kochać swoje dziecko to jedna sprawa, ale obdarowywać swoją ex to już druga sprawa.

I ta pierwsza sprawa jak i ta druga sprawa NIE JEST TWOJA SPRAWĄ!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
13 minut temu, slowik038 napisał:

Co do ostatniego zdania nawet nie wiem skąd posiadasz takie informacje pewnie z 4 liter. 

A co?

Jesteście już po ślubie?

Chyba raczej nie. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Dokładnie. 

Po co się męczyć?

Znajdź bezdzietnego milionera!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Najważniejsze w tym wszystkim jest to, ze wysokosc alimentów, ktore płaci na dziecko nigdy nie bedzie Twoja sprawa. I mówię to jako kobieta, która ma męża z dzieckiem z poprzedniego związku. Wtracilabym sie jakby nie chcial placic lub chcial placic smiesznie niskie. Jak można być taką urwa i żałować dziecku? Może dzięki tym alimentom jego była może sobie pozwolić na lepsze auto przez co dziecko jezdzi bezpieczniejszym pojazdem. Albo moze sobie pozwolic na leczenie zębów dziecka prywatnie, na aparat na zęby, na korepetycje, dodatkowe zajecia, lekcje gry na instrumencie, pływania, jazdy konnej. Moze przez to nie musi oszczedzac na ogrzewaniu zimą, kupuje lepszej jakości żywność, wygodniejsze obuwie, trzymające ciepło kurtki zimowe 

Edytowano przez Eralda

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
2 godziny temu, Eralda napisał:

Jak można być taką urwa i żałować dziecku? Może dzięki tym alimentom jego była może sobie pozwolić na lepsze auto przez co dziecko jezdzi bezpieczniejszym pojazdem. Albo moze sobie pozwolic na leczenie zębów dziecka prywatnie, na aparat na zęby, na korepetycje, dodatkowe zajecia, lekcje gry na instrumencie, pływania, jazdy konnej. Moze przez to nie musi oszczedzac na ogrzewaniu zimą, kupuje lepszej jakości żywność, wygodniejsze obuwie, trzymające ciepło kurtki zimowe 

No i właśnie to tak bardzo boli!

Bo dziecko po rozwodzie powinno jeść chleb z pasztetową i bawić się patykiem na trawniku przed blokiem ubrane w ciuchy z lumpeksu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
16 godzin temu, Eralda napisał:

Najważniejsze w tym wszystkim jest to, ze wysokosc alimentów, ktore płaci na dziecko nigdy nie bedzie Twoja sprawa. I mówię to jako kobieta, która ma męża z dzieckiem z poprzedniego związku. Wtracilabym sie jakby nie chcial placic lub chcial placic smiesznie niskie. Jak można być taką urwa i żałować dziecku? Może dzięki tym alimentom jego była może sobie pozwolić na lepsze auto przez co dziecko jezdzi bezpieczniejszym pojazdem. Albo moze sobie pozwolic na leczenie zębów dziecka prywatnie, na aparat na zęby, na korepetycje, dodatkowe zajecia, lekcje gry na instrumencie, pływania, jazdy konnej. Moze przez to nie musi oszczedzac na ogrzewaniu zimą, kupuje lepszej jakości żywność, wygodniejsze obuwie, trzymające ciepło kurtki zimowe 

Dziwne, że wtrąciłabyś się gdyby nie chciał płacić, albo chciał płacić śmiesznie niskie, ale jak by chciał płacić kuriozalnie wysokie to już byś nie wtrącała. Po mimo tego, że rodzice powinni oboje się na dziecko składać to w tym konkretnym wypadku ojciec ponosi ponad 100% kosztów utrzymania dziecka. Doliczmy do tego wszystkiego 500+ i nagle jego była ma 2500zł za nic. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
13 godzin temu, Bimba napisał:

No i właśnie to tak bardzo boli!

Bo dziecko po rozwodzie powinno jeść chleb z pasztetową i bawić się patykiem na trawniku przed blokiem ubrane w ciuchy z lumpeksu.

No tak, bo przecież świat to skrajności, albo dziecko ma luksusy, albo je chleb z pasztetową i absolutnie nie ma nic po środku. Zwłaszcza, że mi nie przeszkadza, że dziecko ma luksusy tylko mi przeszkadza to, że wszystko sponsoruje mój narzeczony w 100% po mimo tego, ze sądy nigdy nie dzielą alimentów w ten sposób, że 100% kosztów utrzymania ponosi facet. Obniżenie alimentów w tym konkretnym wypadku ani trochę by nie zmieniło sytuacji dziecka jedynie co by zmieniło to tylko to, że jego była musiałaby zacząć spełniać swój obowiązek i dokładać się do dziecka, a nie, że wszystko robi mój narzeczony. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
20 godzin temu, Bimba napisał:

A co?

Jesteście już po ślubie?

Chyba raczej nie. 

Nie, jeszcze nie jesteśmy rzadko która para po tak krótkim stażu bierze ślub. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
20 godzin temu, Bimba napisał:

A może ojciec chce też wspomagać swoją była żonę?

 

No i właśnie to jest w tym wszystkim najgorsze. On sobie doskonale zdaje sprawę, że ponosi ponad 100% kosztów utrzymania dziecka, ale wystarczy, że jego była powie mu, że te nadmiarowe pieniądze idą na konto dziecka i już sprawy nie ma. Znajdź mi drugiego takiego faceta, który wiedząc że płaci za dużo macha na to ręką ? Nawet jak faceci płacą 50% na 50% to mają z tym problemy i już mają wątpliwości czy nie są skubani przez byłą, a on wie, że go była skubie i nic. 

 

20 godzin temu, Bimba napisał:

Będziecie za niego decydowali ile ma dawać na dziecko a jego żonie będziecie wyliczali każdego ziemniaka jakiego zjadła?

 

Nikt byłej nie wylicza każdego ziemniaka, więc nie mam pojęcia o czym ty w ogóle piszesz. 

 

20 godzin temu, Bimba napisał:

 Skoro facet dobrze zarabia to jego dziecko przed rozwodem żyło na dość wysokim poziomie - jeśli nie chodzi do prywatnej szkoły to zapewne chodz na jakieś zajęcia po szkole.

 

Ale jego była również dobrze zarabia, więc dołożenie się do utrzymania dziecka nie byłoby dla niej problemem. 

 

20 godzin temu, Bimba napisał:

A może dzieciom rozwiedzionych rodziców nie wolno mieć zajęć, ładnych ubrań, zabawek, gadżetów, wyjść z koleżankami, wycieczek żeby ojca nie obciążać, nawet  jeśli ten chce za to płacić  - a przecież chce!

To już twoja opinia co wolno rozwiedzionym dzieciom rodziców. Moim zdaniem oczywiście dziecko powinno żyć na dokładnie tym samym poziomie co przed rozwodem. Ja jedyne z czym mam problem to z niesprawiedliwym rozłożeniem ksoztów utrzymania, 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
18 godzin temu, Dobrosułka napisał:

Jedyny powod dla ktorego mysle, ze z nim siedzisz pomimo, ze jego dziecko jest ci sola w oku

Jego dziecko nie jest dla mnie solą w oku, tylko solą w oku jest to co on wyprawia np załóżmy teraz gdzie córka ma z nim miesiąc wakacji czyli przez ten 1 miesiąc matka wyda na córkę 0zł mimo wszystko nie przeszkadza to mojemu narzeczonemu przelać jej 2tys zł. Nie mów, że to dla ciebie jest normalne. 

Edytowano przez slowik038
  • Like 1

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Autorko to będzie twoją sprawą jak założycie rodzinę i będziecie mieli dziecko. Wtedy być może zastanowi się że faktycznie za dużo pieniędzy ucieka mu na pierwsze dziecko. Być może nigdy nie będzie chciał obniżyć alimentów bo będzie wiedział że ex może zbuntować dziecko przeciwko niemu ,że będą skłóceni ,że będzie trzeba ciągać się po sądach. Może być też taka sytuacja, że On nie będzie chciał już mieć z tobą dziecka bo już je ma.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
1 godzinę temu, slowik038 napisał:

Jego dziecko nie jest dla mnie solą w oku, tylko solą w oku jest to co on wyprawia np załóżmy teraz gdzie córka ma z nim miesiąc wakacji czyli przez ten 1 miesiąc matka wyda na córkę 0zł mimo wszystko nie przeszkadza to mojemu narzeczonemu przelać jej 2tys zł. Nie mów, że to dla ciebie jest normalne. 

Tak, to normalne. To sa jego zobowiszania i tak samo jesli wyjedzie na miesiac na wakacje, to np za mieszkanie tez musi zaplacic, mimo ze go w nim nie bedzie...a moze to tez dla ciebie nie jest normalne???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Bluegrey
2 godziny temu, slowik038 napisał:

No i właśnie to jest w tym wszystkim najgorsze. On sobie doskonale zdaje sprawę, że ponosi ponad 100% kosztów utrzymania dziecka, ale wystarczy, że jego była powie mu, że te nadmiarowe pieniądze idą na konto dziecka i już sprawy nie ma. Znajdź mi drugiego takiego faceta, który wiedząc że płaci za dużo macha na to ręką ? Nawet jak faceci płacą 50% na 50% to mają z tym problemy i już mają wątpliwości czy nie są skubani przez byłą, a on wie, że go była skubie i nic. 

Hm, a czemu oni się rozstali? Bo tak mi teraz przyszło do głowy, że jeśli to on rozbił rodzinę, bo np zostawił żonę dla Ciebie, to wysokie alimenty tym bardziej nie są dziwne...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
3 godziny temu, slowik038 napisał:

Dziwne, że wtrąciłabyś się gdyby nie chciał płacić, albo chciał płacić śmiesznie niskie, ale jak by chciał płacić kuriozalnie wysokie to już byś nie wtrącała. Po mimo tego, że rodzice powinni oboje się na dziecko składać to w tym konkretnym wypadku ojciec ponosi ponad 100% kosztów utrzymania dziecka. Doliczmy do tego wszystkiego 500+ i nagle jego była ma 2500zł za nic. 

500 plus jest od panstwa, nie jest liczone nigdy do alimentów. Facet na pewno zarabia wystarczajaco duzo, ze placi 2 tysiace. Na pewno połowy swojej wyplaty nie oddaje. Nie ma jego byla alimentów, a dziecko. A jak ona zarabia najnizsza krajowa to nadal nie pławią sie w luksusach, a te pieniadze jej pomagaja w utrzymaniu dziecka na wyzszym poziomie niz ona sama moglaby zapewnic. A czemu dziecko miałoby jesc najtansze mięso kiedy tatus moze sobie pozwolic na ekologiczne każdego dnia? 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

A dlaczego "narzeczonemu " tego nie powiesz?

Powiedz mu to wszystko co tu napisałaś i że nie życzysz sobie żeby płacił więcej niż 1 tys. zł i koniec.

Po co nam o tym piszesz?

Albo daj mi jego numer ja zadzwonię i mu powiem, ok?

  • Haha 1

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
9 godzin temu, slowik038 napisał:

To już twoja opinia co wolno rozwiedzionym dzieciom rodziców. Moim zdaniem oczywiście dziecko powinno żyć na dokładnie tym samym poziomie co przed rozwodem. Ja jedyne z czym mam problem to z niesprawiedliwym rozłożeniem ksoztów utrzymania, 

Skad wiesz ze jest niesprawiedliwie?

Może matka też wydaje 2 tys na córkę miesięcznie?

Dziecko je najdroższe jedzenie, chodzi w markowych ciuchach, wyjeżdża z matką na wycieczki, jedzą w restauracjach itp.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 13.07.2021 o 10:50, Lolka1975 napisał:

Tak, to normalne. To sa jego zobowiszania i tak samo jesli wyjedzie na miesiac na wakacje, to np za mieszkanie tez musi zaplacic, mimo ze go w nim nie bedzie...a moze to tez dla ciebie nie jest normalne???

W takim razie twoi dostawcy mediów robią Cię w bambuko skoro za prąd, gaz czy wodę musisz zapłacić tyle samo niezależnie od tego czy korzystasz czy nie korzystasz. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 13.07.2021 o 12:10, Bluegrey napisał:

Hm, a czemu oni się rozstali? Bo tak mi teraz przyszło do głowy, że jeśli to on rozbił rodzinę, bo np zostawił żonę dla Ciebie, to wysokie alimenty tym bardziej nie są dziwne...

Akurat poznaliśmy się wtedy kiedy oni już byli po rozstaniu. Po za tym on na żonę oficjalnie nie płaci, tylko na córkę, no ale wiadomo, ze w praktyce jeżeli alimenty są tak kuriozalnej wysokości to też płaci i na swoją byłą. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 13.07.2021 o 13:03, Eralda napisał:

500 plus jest od panstwa, nie jest liczone nigdy do alimentów. Facet na pewno zarabia wystarczajaco duzo, ze placi 2 tysiace. Na pewno połowy swojej wyplaty nie oddaje. Nie ma jego byla alimentów, a dziecko. A jak ona zarabia najnizsza krajowa to nadal nie pławią sie w luksusach, a te pieniadze jej pomagaja w utrzymaniu dziecka na wyzszym poziomie niz ona sama moglaby zapewnic. A czemu dziecko miałoby jesc najtansze mięso kiedy tatus moze sobie pozwolic na ekologiczne każdego dnia? 

Nie zarabia najniższej krajowej, w jej zawodzie to ona nawet może wyciągać 5-kę z przodu. Także dołożenie 1000zł na swoje dziecko nie powinno sprawiać jej problemu, a nie, że wszystko ciągnie od swojego byłego. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 13.07.2021 o 18:55, Bimba napisał:

Skad wiesz ze jest niesprawiedliwie?

Może matka też wydaje 2 tys na córkę miesięcznie?

Dziecko je najdroższe jedzenie, chodzi w markowych ciuchach, wyjeżdża z matką na wycieczki, jedzą w restauracjach itp.

Oj chyba sama nie wierzysz w to co piszesz. Zresztą gdyby dziecko chodziło w najdroższych ciuchach czy jeździło z matką co roku do Sydney to chyba każdy średnio rozgarnięty człowiek by to zauważył ? Oczywiście dziecko chodzi w droższych ciuchach, nie że ma z lumpeksu ale nadal jego była nie wydaje na dziecko 4,5tys zł miesięcznie. Zresztą te 2tys zł to kwota samych alimentów, realne wydatki mojego faceta na dziecko to kwota 3tys zł miesięcznie. Takie alimenty dostają matki jak mają 3-kę dzieci. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 13.07.2021 o 21:59, Dobrosułka napisał:

Mozesz sobie tlumaczyc to wszystko jak chcesz, zeby we wlasnych oczach ladniej wyjsc usprawiedliwiajac swoje zachowania, ale ta corka jest ci sola w oku.  Jestes o nia zazdrosna i wolalabys, zeby jej nie bylo taka jest prawda.  To za duzo czasu ojciec z nia spedza, a to za duzo pieniedzy.  Oprocz czasu i pieniedzy co innego ojciec ma jej do dodania?  Nic.  Daje jej to co moze, a tobie to nie pasuje.  Daj juz wiec spokoj z tym udawaniem, ze martwisz sie o jego finansy poniewaz nic do nich.  Masz swoja pensje i mozesz z nia cwaniaczyc jak chcesz.

Stawiasz chochoła, a następnie go obalasz, sprytne. Nie mam nic przeciwko temu żeby mój narzeczony spędzał czas ze swoją córką i wydawał na nią pieniadze, problem mam z tym, że po za córką też daje pieniądze swojej byłej, wątpię, żebyś była szczęśliwia wiedząc, że twój obecny mąż wydaje kasę na swoją byłą. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
10 godzin temu, slowik038 napisał:

Stawiasz chochoła, a następnie go obalasz, sprytne. Nie mam nic przeciwko temu żeby mój narzeczony spędzał czas ze swoją córką i wydawał na nią pieniadze, problem mam z tym, że po za córką też daje pieniądze swojej byłej, wątpię, żebyś była szczęśliwia wiedząc, że twój obecny mąż wydaje kasę na swoją byłą. 

Masz pretensje do niej ze jej były maz daje tyle na dziecko?

Do niego nie masz pretensji, tak?

Ale to on decyduje ile daje, nie ona.

Więc czemu z nim nie walczysz żeby te pieniądze zostały u niego w kieszeni?

Jeszcze jedno - "narzeczony" to określenie mężczyzny który się oświadczył i z którym ma się wyznaczona datę ślubu.

 

  • Like 1

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 17.07.2021 o 10:05, slowik038 napisał:

Stawiasz chochoła, a następnie go obalasz, sprytne. Nie mam nic przeciwko temu żeby mój narzeczony spędzał czas ze swoją córką i wydawał na nią pieniadze, problem mam z tym, że po za córką też daje pieniądze swojej byłej, wątpię, żebyś była szczęśliwia wiedząc, że twój obecny mąż wydaje kasę na swoją byłą. 

To nie jest Twój mąż. Wbrew temu co piszesz sądzę, że to nawet nie jest Twój narzeczony. Kochanek, może partner ale nic więcej. Nawet gdybyście byli małżeństwem to nadal nie Twoją sprawą jest wysokość alimentów jakie mezczyzna płaci na swoje dziecko. To są jego pieniądze, on je zarobił i on decyduje jaki ich procent przeznacza na dziecko. Nie Twoją sprawą byłoby także gdyby zamierzał utrzymywać była żonę. Układ pomiędzy nim a nią. Ty tutaj jesteś nikim. Myślę, że możemy Ci to napisać 1000 razy na różne sposoby, a Ty dalej jak osiołek będziesz ryczeć swoje. 

Ten temat albo jest prowokacja, albo Ty jesteś odporna na argumenty. Obstawiam to pierwsze. 

  • Like 2

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 17.07.2021 o 09:36, slowik038 napisał:

W takim razie twoi dostawcy mediów robią Cię w bambuko skoro za prąd, gaz czy wodę musisz zapłacić tyle samo niezależnie od tego czy korzystasz czy nie korzystasz. 

A to ty nie wiesz, że jak płacisz ryczałt za wodę i ścieki to płacisz co miesiąc tyle samo, czy zużyjesz, czy nie? To samo śmieci. 

Dnia 17.07.2021 o 10:05, slowik038 napisał:

Stawiasz chochoła, a następnie go obalasz, sprytne. Nie mam nic przeciwko temu żeby mój narzeczony spędzał czas ze swoją córką i wydawał na nią pieniadze, problem mam z tym, że po za córką też daje pieniądze swojej byłej, wątpię, żebyś była szczęśliwia wiedząc, że twój obecny mąż wydaje kasę na swoją byłą. 

Ahaaa. To ty byś chciała, żeby twój facet wydawał pieniądze na córkę tylko i wyłącznie w momencie, kiedy spędza z nią czas 🤣🤣

Jak na razie to nie jest twój mąż. Nawet do narzeczonego mu wiele brakuje. Tak to wygląda jakbyś ty chciała jak najwięcej z niego pieniędzy ściągnąć, zanim zostawi cię dla fajniejszej jego zdaniem lali. Jak ma 2 kafle na dziecko, to że 2 kafle na ciebie też zapewne ma 😁

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
1 godzinę temu, AgsAgsAgs napisał:

To nie jest Twój mąż. Wbrew temu co piszesz sądzę, że to nawet nie jest Twój narzeczony. Kochanek, może partner ale nic więcej. Nawet gdybyście byli małżeństwem to nadal nie Twoją sprawą jest wysokość alimentów jakie mezczyzna płaci na swoje dziecko. To są jego pieniądze, on je zarobił i on decyduje jaki ich procent przeznacza na dziecko. Nie Twoją sprawą byłoby także gdyby zamierzał utrzymywać była żonę. Układ pomiędzy nim a nią. Ty tutaj jesteś nikim. Myślę, że możemy Ci to napisać 1000 razy na różne sposoby, a Ty dalej jak osiołek będziesz ryczeć swoje. 

Ten temat albo jest prowokacja, albo Ty jesteś odporna na argumenty. Obstawiam to pierwsze. 

Bardzo zabawna prowokacja. Pomijam jej oporność na argumenty, bo to już nudne, ale brak podstawowej wiedzy jest powalająca. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 19.07.2021 o 11:41, Unlan napisał:

A to ty nie wiesz, że jak płacisz ryczałt za wodę i ścieki to płacisz co miesiąc tyle samo, czy zużyjesz, czy nie? To samo śmieci. 

Dnia 17.07.2021 o 10:05, slowik038 napisał:

Ale za gaz, prąd czy wodę zapłacisz mneijszy rachunek jeżeli nie skorzystasz. Tylko, że w tej konkretnej analogicznej sytuacji facet płaci rachunki wyższe niż powinien. 

 

Dnia 19.07.2021 o 11:41, Unlan napisał:

Ahaaa. To ty byś chciała, żeby twój facet wydawał pieniądze na córkę tylko i wyłącznie w momencie, kiedy spędza z nią czas 🤣🤣

 

Skąd ty to wzięłaś to nie mam zielonego pojęcia, przecież pisałam wielokrotnie, że nie miałabym nic przeciwko temu żeby płacił rozsądne alimenty, ale pod pojęciem rozsądne nie mam na myśli 2tys zł miesięcznie, taka wysokość alimentów jest kuriozalnie wysoka, wyjątkowo bolesna i rażąco niesprawiedliwa. 

 

Dnia 19.07.2021 o 11:41, Unlan napisał:

Jak na razie to nie jest twój mąż. Nawet do narzeczonego mu wiele brakuje.

Jak zwykle najwięcej do powiedzenia mają osoby, które najmniej wiedzą. 

 

Dnia 19.07.2021 o 11:41, Unlan napisał:

Tak to wygląda jakbyś ty chciała jak najwięcej z niego pieniędzy ściągnąć, zanim zostawi cię dla fajniejszej jego zdaniem lali.

Rozumiem, że piszesz to z własnego doświadczenia ???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 17.07.2021 o 20:59, Bimba napisał:

Masz pretensje do niej ze jej były maz daje tyle na dziecko?

 Do niego nie masz pretensji, tak?

Do niej nie mam pretensji, bo ona ze swojego punktu widzenia postępuje w 100% racjonalnie, jeżeli jest okazja dostania czegokolwiek za darmo to racjonalne jest skorzystanie z tej okazji. Frajerem nie jest przecież osoba, która oszukuje tylko osoba, która daje się w dziecinny sposób oszukać. Wiadomo, że mój narzeczony i jego była nie grają do jednej bramki. 

 

Dnia 17.07.2021 o 20:59, Bimba napisał:

Ale to on decyduje ile daje, nie ona.

 

W tym konkretnym wypadku akurat zadecydowała ona, ponieważ jak już napisałam dała taką kwotę której wiedziała, że nie dostanie, pewnie sama nie spodziewała się, że on tak potulnie się zgodzi na pierwszą głupią propozycję. On jej po prostu dał czek in blanco.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Bądź aktywny! Zaloguj się lub utwórz konto

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto, to proste!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz własne konto? Użyj go!

Zaloguj się

×