Skoro już jestem stanu wolnego

to zdradzę Wam w sekrecie, że kręci mnie gosc o imieniu Oktawian niesamowicie. Otwarly mi sie nagle oczy i odczuwam magnetyczny pociąg. Nie wiem co robić. 

Obrzydliwe imię. 

7 minut temu, Benniee napisał:

Obrzydliwe imię. 

Ale facet wyglada jak tort kokosowy z owocami z migdałem w srodku. Az zal nie skosztować i zachowuje się tak, ze wyzwala we mnie jakies dzikie żądze. I co teraz? 

3 minuty temu, Niburdiama napisał:

Ale facet wyglada jak tort kokosowy z owocami z migdałem w srodku. Az zal nie skosztować i zachowuje się tak, ze wyzwala we mnie jakies dzikie żądze. I co teraz? 

Przeleć go w koniczynie.

7 minut temu, agent of Asgard napisał:

Przeleć go w koniczynie.

Przeciez nie powiem kolesiowi: pożądam Cie, a potem żegnaj Okti. Myslisz, ze mezczyzni poza mysleniem w kolko o myszku maja tez jakies uczucia? Jeśli tak to moglby się bardzo zdenerwować, że widze w Nim przedmiot...w sumie nie wiem czy przedmiot...po prostu pociaga mnie. Jak staje gdzieś obok i patrzy mi w oczy lub troche bliżej niz powinien to aż mnie ciarki przechodzą.

1 minutę temu, Niburdiama napisał:

Przeciez nie powiem kolesiowi: pożądam Cie, a potem żegnaj Okti. Myslisz, ze mezczyzni poza mysleniem w kolko o myszku maja tez jakies uczucia? Jeśli tak to moglby się bardzo zdenerwować, że widze w Nim przedmiot...

To powiedz mu od razu, że chcesz go przelecieć, będzie miał jasność w co się pakuje.

Przed chwilą, agent of Asgard napisał:

To powiedz mu od razu, że chcesz go przelecieć, będzie miał jasność w co się pakuje.

nie powiem

rwij go jak pijany zul w barze

1 minutę temu, Niburdiama napisał:

nie powiem

To Ci pajęczyną zarośnie.

1 minutę temu, kociełezki napisał:

rwij go jak pijany zul w barze

Tak nie można to nieetyczne  

Poza tym nie chce Go wykorzystać. 

1 minutę temu, agent of Asgard napisał:

To Ci pajęczyną zarośnie.

Nie chce mi się zaczynać od nowa cyrku z piciem herbatki i poznawaniem rodziny i planach o poważnym życiu, a zarazem tak mnie kreci ten facet, ze oszaleć można. I co dalej? 

6 minut temu, downhilll napisał:

strasznie kochliwa jesteś 

Dlaczego? Przeciez to mi ktoś naobiecywal piekny swiat, nie dostal myszku i uciekł wiec skoro tak to mi tez cos uderzyło do glowy, a konkretnie przystojny facet i bardzo inteligentny. Znudziła mnie gadka i roze w pięknym świecie i naszła mnie ochota na przystojnego, bystrego ciasteczka w niepięknym swiecie. 

Czyli tamten się myszku nie mógł miesiącami doczekać a ten mógłby mieć na pstryknięcie? Chyba dobrze zrobił, że sobie poszedł.

5 minut temu, Danger napisał:

Czyli tamten się myszku nie mógł miesiącami doczekać a ten mógłby mieć na pstryknięcie? Chyba dobrze zrobił, że sobie poszedł.

Możliwe, że dobrze. Jakoś tak działa mi na glowe ze i myszku oszalala

Widocznie zle sie do tego zabierał.

Poza tym pozadanie to nie to samo co zakochanie. Tamten mogl miec ze mna dom i rodzinę, a ten mnie pociaga tylko. To całkiem dwie różne kwestie.

Czy ja mysle jak mezczyzna? 

Kup sobie Skodę Octavię to go żarwiesz

2 minuty temu, Pomówiony napisał:

Kup sobie Skodę Octavię to go żarwiesz

ok i jak kupie to co wtedy? Nie mam ochoty go zarwac tylko sie Nim nasycić. Najeść, umazac jak tortem kokosowym. 

31 minut temu, Pomówiony napisał:

Kup sobie Skodę Octavię to go żarwiesz

Nie chce go ubrudzić, bo wydaje się taki czysty, a ja mam takie brudne o Nim mysli. 

16 minut temu, Niburdiama napisał:

Nie chce go ubrudzić, bo wydaje się taki czysty, a ja mam takie brudne o Nim mysli. 

To się leczy.

39 minut temu, EDW napisał:

To się leczy.

Pożądanie?

dziwne, facetow/kobiety sie nie leczy jak zdradzają mając żonę/meza i kochanke/kochanka lub kiedy udają zakochanych zeby zwabic kobiete/mezczyzne do sypialni?  

Przed chwilą, Leżaczek napisał:

Ja tak mam to dwie różne rzeczy.

 

Dokladnie.

Choc moze Oktiego moge polubić ale to proces.

6 godzin temu, Niburdiama napisał:

Nie chce mi się zaczynać od nowa cyrku z piciem herbatki i poznawaniem rodziny i planach o poważnym życiu, a zarazem tak mnie kreci ten facet, ze oszaleć można. I co dalej? 

Jessaas to znaczy ze zrozumialas w koncu ze kitek nigdy nie byl toba zainteresowany. No przeciez mowilam ci to wiele razy...

6 godzin temu, Niburdiama napisał:

Nie chce mi się zaczynać od nowa cyrku z piciem herbatki i poznawaniem rodziny i planach o poważnym życiu, a zarazem tak mnie kreci ten facet, ze oszaleć można. I co dalej? 

Mysle ze jego rodzina z zona na czele nie bedzie chciala pic z toba cherbatki gdy dowie sie ze chcesz przeleciec jej meza.. takie rzeczy robi sie nie oficjalnie...ze tez Ciebie ciagle trzeba uczyc takich prostych zasad

4 godziny temu, Niburdiama napisał:

dziwne, facetow/kobiety sie nie leczy jak zdradzają mając żonę/meza i kochanke/kochanka lub kiedy udają zakochanych zeby zwabic kobiete/mezczyzne do sypialni?  

Bo to przeciez normalne zachowanie od tysiecy lat..

22 minuty temu, Lola15 napisał:

Jessaas to znaczy ze zrozumialas w koncu ze kitek nigdy nie byl toba zainteresowany. No przeciez mowilam ci to wiele razy...

Toba tez nikt nigdy nie był dlatego tu jesteś i piszesz tak do kogos zeby sie lepiej poczuc

18 minut temu, Lola15 napisał:

Bo to przeciez normalne zachowanie od tysiecy lat..

Ekhm...skoro tak twierdzisz

Ale przecież Kitek i cała ta melodrama z nim związana istniał tylko w umyśle Niburdiamy, podobnie jak ten nowy domniemany amant

Ona teraz ma fazę maniakalną produkcji niedorzecznych fantazji. Jak nastąpi kulminacja, to będzie wojna ze wszystkimi na forum, że jej nie wierzą i sami mają smutne życie. Potem cisza przez jakiś czas, a potem cykl powtórzy się znowu