Burza mózgów - leniwy pracownik

Czy macie doświadczenia z pracownikami notorycznie niewykonującymi poleceń, których na dodatek nie można zwolnić (okres ochronny)? Pracownikami, którzy stale wmawiają, że to Ty jesteś winny braku wykonania poleceń i nieróbstwa. Jeśli tak, podzielcie się swoimi sposobami jakie działania można zastosować w takich sytuacjach.

Pisemne polecenia, rozmowy z szefem nic nie wnoszą, sytuacja pogarsza się. 

11 minut temu, mabh123 napisał:

Czy macie doświadczenia z pracownikami notorycznie niewykonującymi poleceń, których na dodatek nie można zwolnić (okres ochronny)? Pracownikami, którzy stale wmawiają, że to Ty jesteś winny braku wykonania poleceń i nieróbstwa. Jeśli tak, podzielcie się swoimi sposobami jakie działania można zastosować w takich sytuacjach.

Pisemne polecenia, rozmowy z szefem nic nie wnoszą, sytuacja pogarsza się. 

Jeśli się da trzeba zmienić system na premiowy. Premię uzależnić od dobrego wykonania pracy. Zadania zlecać na pismie albo elektronicznie aby był po nich ślad i rozliczenie każdego zadania. Stworzyć wymagany poziom osiągania wyników. Brak osiągnięcia poziomu = brak premii.

Jeśli nie da się zmienić systemu pracy na premiowy to jesteś w czarnej dúpie. Drugiego człowieka nie zmienisz.

Premia od kilku miesięcy jest w wysokości 0,00. Premia jest przyznawana za terminowość realizacji zadań bieżących i zaangażowanie w dodatkowe prace projektowe. Pracownik nie realizuje kluczowych zadań terminowo (gdy termin upływa zadania tego pracownika spadają na pozostałą część zespołu, powoduje to frustrację w zespole). Pracownik nie angażuje się, polecenia pisemne ignoruje. W rozmowach wszyscy są winni tylko nie on sam.

Powiązania z zarządem chronią.

A może sprawić żeby sam chciał zrezygnować z pracy?