Rozsmiesza mnie to jak w nocy ida kobity

2 minuty temu, Druhu napisał:

Bez przesady, miałem na myśli listę zakupów jakie ma zrobić.

Aha, ktoś Cię kocha, a ty z listów nie wywnioskować za co, ale jesteś pewna że tak jest.  Nie szkoda Ci życia na przestrzeń papierową? Może trochę się przesuń i zrób miejsce na rzeczywistość, tam najlepiej podobno potwierdza, sprawdza się to co czujemy, myślimy. 

Jestes jak ten facet z kolejki u lekarza co powiedzialby: chce Pania za zone, to co może skoczymy do mnie na herbatke, zeby uskutecznić te dzisiejsze zareczyny? Tak podrywasz? Po co sie cyngolic jak można od razu wywalić karteczke na ławe z kawa tak to sobie imaginujesz? 

3 minuty temu, Druhu napisał:

Pewnie z papieru XDDDDD

W sumie jak tak mysle. To moglby być hit sezonu  gdyby ja ladnie umalować i nieco usztywnić...

Przed chwilą, Niburdiama napisał:

Jestes jak ten facet z kolejki u lekarza co powiedzialby: chce Pania za zone, to co może skoczymy do mnie na herbatke, zeby uskutecznić te dzisiejsze zareczyny? Tak podrywasz? 

Pytasz mnie czy jestem nieskuteczny wedle twojego podejścia i pierwszych słów do nieznajomej? Dobrze, że nie jesteś facetem, bo z takimi tekstami długo byś czekała na listy od pięknych nieznajomych 

3 minuty temu, Druhu napisał:

Pytasz mnie czy jestem nieskuteczny wedle twojego podejścia i pierwszych słów do nieznajomej? Dobrze, że nie jesteś facetem, bo z takimi tekstami długo byś czekała na listy od pięknych nieznajomych 

Takim mezczyznom wysyłałabym kwiaty w kolorze różowym

Przed chwilą, Niburdiama napisał:

Takim mezczyznom wysyłałabym kwiaty w kolorze różowym

Zawsze myślałem że to kobietom się wysyła, ale możesz być pierwsza, tylko czerwone wolę i dużo. Plus obowiązkowo obrączkę z orgiami 

Skadze bardzo skuteczny. Każda kobieta marzy o tym, żeby zostać poderwana w kolejce do lekarza. W koncu chodzi by być ze sobą w zdrowiu i chorobie

Przed chwilą, Druhu napisał:

Zawsze myślałem że to kobietom się wysyła, ale możesz być pierwsza, tylko czerwone wolę i dużo. Plus obowiązkowo obrączkę z orgiami 

Nie zajarzyłeś joke, ale może to i dobrze, bo bys sie jeszcze obraził lub rozpłakał

obrączkę to z automatu, obok automat z kawa, przeciez nie jestes wymagajacy ? I od razu goraca kawa na goraca lawe czy ławe, whatever. To Cie satysfakcjonuje?

Ej, dobra idę, bo miałem książkę dokończyć a tracę czas na głupoty, które nigdzie mnie nie prowadzą. Właśnie, gdzie ty chcesz mnie w tej rozmowie zaprowadzić? Do odręcznego pisania listów?  Takie tylko w związku. 

Przed chwilą, Druhu napisał:

Ej, dobra idę, bo miałem książkę dokończyć a tracę czas na głupoty, które nigdzie mnie nie prowadzą. Właśnie, gdzie ty chcesz mnie w tej rozmowie zaprowadzić? Do odręcznego pisania listów?  Takie tylko w związku. 

Wiedzialam, że walniesz focha. Miekki z Ciebie zawodnik dla takiej matrony jak ja

2 minuty temu, Niburdiama napisał:

obrączkę to z automatu, obok automat z kawa, przeciez nie jestes wymagajacy ? I od razu goraca kawa na goraca lawe czy ławe, whatever. To Cie satysfakcjonuje?

Kawa, coś słodkiego, do tego twój uśmiech i to co masz do powiedzenia, na początek wystarczy. Oświadczysz się kiedy indziej 

4 minuty temu, Druhu napisał:

Kawa, coś słodkiego, do tego twój uśmiech i to co masz do powiedzenia, na początek wystarczy. Oświadczysz się kiedy indziej 

A ksiazki papierowe? Bo jak nie są papierowe to raczej się nie oswiadcze. Właśnie tez zastanawiam się dlaczego chcesz poderwac zajeta, ale może zakazany owoc smakuje Ci lepiej? 

Ale zaspokoje Twoja ciekawosc z początku topiku zanim zaśniesz nad ksiazka. Otóż nie chcialam nigdy byc czyjas zona, ani nawet zakochac sie, kojarzyło mi się to z więzieniem. Stad dziadowskie podrywy tylko umacniały we mnie te niechec do mezczyzn, ze potrzebują kobiety tylko i wyłącznie, zeby ja spetac i zawlec do siebie, tanio wymietosic i poczuc mesko. Taka wizja napawała mnie wstrętem. 

Ale kiedy na horyzoncie pojawia się godny "przeciwnik" to jest nawet całkiem sexy te werbalne "zapasy". Huh On mnie spetał mentalnie bardzo dawno temu, ale nie chciałam, zeby wiedzial o tym, az pękł. Zrobil dla mnie naprawde wiele, doceniam to. Jest przyjacielem, ale też kims wiecej, ponieważ szanuje Go i wyobrazam sobie wspolne zycie razem. Nie, nie chciałam się zakochac, ale stalo sie. I dziwnie mi z ta mysla, ze mezczyzna mnie kocha. 

Pękł tzn. wiem, ze moge mu wejść na glowe, zdradzic Go i zrobić z Nim co zechce, a On i tak będzie mnie kochał i to jest teraz moja odpowiedzialność, zeby tego nie zepsuc i Go nie zranić. Poddał się. A ja mam go w garści. 

To niesamowite ❤opętałam Go. 

I o to chodziło. 

Wlasciwie mialam w planach chodzenie z cygrem pod oknami i hałasowanie jak te dziewczyny i robienie tego, co wolno tylko mezczyznom kiedys bylo, whatever ale rycerz przyjechal na koniu i zapytał czy zechce wyświadczyć mu te przyjemnosc i wsiądę razem z Nim, ale zaczęłam kaprysić, że nie ma tam wygodnej sofy i raczej nie wsiądę na konia. A On tak podchodzil i tak mnie częstował spojrzeniami głębokimi i oferował ciasteczko. A ja jestem trochę łasa na ciasteczko i tak powolutku powolutku zaczęłam za Nim tesknic, zeby znowu zaproponowal ciasteczko i ze juz nie bede krecic nosem. I znowu zaczęłam krecic nosem. Az w koncu pękł i wtedy zrozumialam, ze dotknęłam bottom line i ze juz trzeba dorosnąć i stanąć na wysokosci zadania i ustatkować się, bo mezczyzna mnie kocha. I trochę obawiam się tego wyzwania czy będę dobra zona i mama.