Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
Zosiasosia

Klapsy poza seksem

Polecane posty

Moj chłopak (prawie narzeczony, 7 lat starszy ode mnie) czesto daje mi klapsy w życiu codziennym. Np. Jak mu cos pyskuję, albo nie wypelnie obowiazku domowego (mamy ustalony równy podział). Bierze mnie (jestem drobna wiec nie mam szans siłowych) albo na swoje kolana i sciaga spodnie i daje klapsy dosyc mocne albo mam na stojąco sie nie ruszać i mnie bije :( po tym zawsze mnie też całuje w czoło tak czule jak małą dziewczynke (to akurat lubię) 

Kocham go, jest cudowny, czuły, dba o mnie i nigdy nie znajdę lepszego chłopaka, nie wyobrażam sobie z nim zerwać. Oprócz tego jest psychologiem.. On zarabia (ja jeszcze studiuje) no i jest starszy. Mówiłam mu  żeby mnie nie bił albo nie tak mocno (mam niski próg bólu i 2 takie mocne klapsy są dla mnie straszne a on daje mi tak z 5?) to mówi że on rządzi i mam być grzeczna i bije tyle ile uzna że zasłużyłam, inaczej nie byłaby kara... 

Ostatnio przy jego koledze zażartowałam że nie używa mózgu dlatego jest głupi (w żartach!!) to spojrzał na mnie i juz wiedziałam co mnie czeka, i do tego jeszcze jego kolega zaczał mówic uuuu musi boleć!!! Jak kolega poszedł to odrazu moj chlopak mnie przełożył przez kolano...

Co sądzicie? Zerwanie nie wchodzi w gre, ale moze jakis inny sposób żeby mnie chociaz troche mniej bił albo oszczedził? 

 

 

  • Like 1
  • Haha 1

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
9 minut temu, Zosiasosia napisał:

Moj chłopak (prawie narzeczony, 7 lat starszy ode mnie) czesto daje mi klapsy w życiu codziennym. Np. Jak mu cos pyskuję, albo nie wypelnie obowiazku domowego (mamy ustalony równy podział). Bierze mnie (jestem drobna wiec nie mam szans siłowych) albo na swoje kolana i sciaga spodnie i daje klapsy dosyc mocne albo mam na stojąco sie nie ruszać i mnie bije 😞 po tym zawsze mnie też całuje w czoło tak czule jak małą dziewczynke (to akurat lubię) 

Kocham go, jest cudowny, czuły, dba o mnie i nigdy nie znajdę lepszego chłopaka, nie wyobrażam sobie z nim zerwać. Oprócz tego jest psychologiem.. On zarabia (ja jeszcze studiuje) no i jest starszy. Mówiłam mu  żeby mnie nie bił albo nie tak mocno (mam niski próg bólu i 2 takie mocne klapsy są dla mnie straszne a on daje mi tak z 5?) to mówi że on rządzi i mam być grzeczna i bije tyle ile uzna że zasłużyłam, inaczej nie byłaby kara... 

Ostatnio przy jego koledze zażartowałam że nie używa mózgu dlatego jest głupi (w żartach!!) to spojrzał na mnie i juz wiedziałam co mnie czeka, i do tego jeszcze jego kolega zaczał mówic uuuu musi boleć!!! Jak kolega poszedł to odrazu moj chlopak mnie przełożył przez kolano...

Co sądzicie? Zerwanie nie wchodzi w gre, ale moze jakis inny sposób żeby mnie chociaz troche mniej bił albo oszczedził? 

 

 

Zastanawiam się  kiedy pójdzie prawy prosty. A pójdzie 😉

Markiz de sade miał ciekawe pomysły i wyobraźnię ale z tego co piszesz to nie ten kierunek. 

Moim skromnym to już po prostu agresja. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Czyli że co? Sprzedajesz dupę za opiekę? Pieniądze? No bo dla przyjemności z tego co mówisz bić się nie dajesz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Jeśli koleś jest psychologiem.... To grubo! Sprawia Ci ból .Jeśli rozmowa z nim nic nie zmieni to albo jest totalnie głównianym psychologiem, albo niezłym psycholem. I wtedy spier...aj bo będzie tylko gorzej!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
1 minutę temu, Kicia_ napisał:

To nie jest normalne zachowanie w związku

na pewno nie. Jeśli to nie prowo to bardzo dziwne jak dla mnie. Bo on jakby nie widzi w tym przemocy tylko zabawę a ona co prawda niby protestuje ale na to się zgadza

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
1 minutę temu, ddt60 napisał:

na pewno nie. Jeśli to nie prowo to bardzo dziwne jak dla mnie. Bo on jakby nie widzi w tym przemocy tylko zabawę a ona co prawda niby protestuje ale na to się zgadza

Ona chyba nie ma na tyle silnego charakteru, żeby powiedzieć, że ma tak więcej nie robić, a on nie wiem, jak jest psychologiem i tak w domu się zachowuje to ja nie wiem czy powinien w tym zawodzie pracować, ja rozumiem, że takie klapsy mogą być podniecające, ale żeby robić coś takiego za każdym razem jak ona zrobi coś co mu się nie spodoba? I do tego nie widzieć w tym problemu? Bardzo dziwny człowiek

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
7 minut temu, Kicia_ napisał:

 nie wiem czy powinien w tym zawodzie pracować, ja rozumiem, że takie klapsy mogą być podniecające

jak podkreślam - jeśli to nie prowo - nie powinien. Jeśli jest terapeutą i zostałoby zgłoszone takie zachowanie mógłby stracić uprawnienia do terapii

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Sprawdź czy masz miejsce gdzie zamiast bólu odczuwasz podniecenie. Ja np lubię dostawać klapsy ale nie w pośladki tylko centralnie w wypięty anus.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Bądź aktywny! Zaloguj się lub utwórz konto

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto, to proste!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz własne konto? Użyj go!

Zaloguj się

×