Bezdzietni nie są egoistami tylko są wygodni

tym wygodnictwem zniszczą własną linie genetyczną..... bo aby mieć potomków trzeba być egoistą

Ja i tak nie mogę mieć, to wygodnictwo?

27 minut temu, Devontel napisał:

tym wygodnictwem zniszczą własną linie genetyczną..... bo aby mieć potomków trzeba być egoistą

Niektórzy mają choroby genetyczne, o których nie mówią na prawo i lewo. 

3 minuty temu, dozgonny napisał:

Może to i lepiej... Właśnie, a masz z tym problem?

Nie mam, bo nie lubię dzieci. Wole zwierzęta.

4 minuty temu, dozgonny napisał:

Największą chorobą genetyczną jest głupota, która paradoksalnie ma największy potencjał rozrodczy.  

Oczywiście masz rację.

Jest fajny materiał na YouTube: dlaczego biedni mają duzo dzieci

Przed chwilą, dozgonny napisał:

Na szczęście niektóre dzieci mimo trudnego startu wychodzą na ludzi.  

Niektóre, ale większość powiela schemat starych

Tu nie chodzi o wygode a rozsądek spowodowany brakiem kandydatek/ów do stworzenia pełnej rodziny. Po prostu nie chcą traktować dzieci jak zabawki rzucane z kąta w kąt.

48 minut temu, Devontel napisał:

tym wygodnictwem zniszczą własną linie genetyczną..... bo aby mieć potomków trzeba być egoistą

serio uważasz, że fakt puszczenia się bez zabezpieczenia czyni cię lepszym człowiekiem? Może od razu aureolę masz nad pustym łbem? Śmiechu warte. 

2 minuty temu, dozgonny napisał:

Kandydatów i kandydatek nie brakuje. Kłopot w tym żeby się pogodzić z tym jak oni wyglądają i się zachowują. Im mniejsze wymagania i oczekiwania tym większy wybór.  

Wygląd ale też wspólne zainteresowania, wspólne tematy itpd. Wspólne patrzenie w przyszłość jak i na model rodziny.

2 minuty temu, dozgonny napisał:

Serio tak płytko sięga Twój tok myślenia.  Jaki pseudo i nick taki intelekt.  

o mój intelekt się nie martw, Twój to większy problem. 

5 minut temu, dozgonny napisał:

Po co od razu takie górnolotne oczekiwania...  

Decydując się na bycie rodzicem to coś więcej niż zakup butów. To obowiązek jak i ciągła praca nad wychowywaniem jak i czerpaniem z tego radości, energii, a nie uff teraz pójdziesz na week do taty

Przed chwilą, dozgonny napisał:

Ah te ideały... kiedyś może Ci przejdzie...  

Zależy jak na to spojrzysz. Dla jednego ideały a dla drugiego Normalność

40 minut temu, Mibo napisał:

Niektórzy mają choroby genetyczne, o których nie mówią na prawo i lewo. 

 

półmózgi i inni genetycznie nie przystosowani wyginą

21 minut temu, Paździochowa napisał:

serio uważasz, że fakt puszczenia się bez zabezpieczenia czyni cię lepszym człowiekiem? Może od razu aureolę masz nad pustym łbem? Śmiechu warte. 

nic złego w puszczaniu się, a ty dalej celibat prowadź czekając na księcia

17 godzin temu, dozgonny napisał:

A czy skazywanie swojego dziecka na tą patologię w której żyjemy jest ok?

Doskonałe pytanie xd Na świecie dobrze mają tylko dzieci ludzi ustawionych i milionerów. Cala reszta jak niewolniki, do tego ponad połowę tego co wypracują zostaje im skonfiskowane. No żyć nie umierać. Sumienia bym nie miał sprowadzając tutaj dziecko i wciskając mu kit, że chcę dla niego dobrze i go kocham xdd Kocham, wiec nie sprowadzę 

Sprowadzenie na ten świat istnienia w postaci człowieka, nie przynosi dla świata nic korzystnego, czyli nic dobrego tak naprawdę. 

1 godzinę temu, lex napisał:

podtrzymanie linii gen. to sprawa każdego z osobna. niektórzy sie nie nadają. druga sprawa, kto bedzie robil na ZUS za 20-30lat?

ZUS raczej tyle nie pociągnie, bez jaj, to już dziś jest bankrut, dlatego koronke rzucili aby wytłuc staruchów

1 godzinę temu, lex napisał:

no jest taka teoria z koronawirusem, że wybija tylko słabe jednostki. Zakładając, że ZUS podda się za 10-15 lat to i tak jakaś forma zastępcza musi być, bo co innego w zamian? Anarchia? Ktoś bedzie musiał zapier.....lac na nasze leki i protezy.

jak wytłuką prawie wszystkich tuż przed emeryturą to dadzą rade pociągnąć ten wałek zwany ZUS troche dłużej

Nie mialabym sumienia skazywac wlasnego dziecka na zycie posrod idi/otow.

Dnia 24.04.2021 o 19:09, Devontel napisał:

tym wygodnictwem zniszczą własną linie genetyczną..... bo aby mieć potomków trzeba być egoistą

Osoby o których wiem, że świadomie niezdecydowały się na potomstwo nie ukrywają, że kierują się wygodnictwem. Chcą realizować się zawodowo, jeździć po świecie, być niezależnymi i panami siebie. Kiedyś nazwałabym takie osoby egoistami. Dzisiaj uważam, że to bardzo szlachetne. Nie sztuką jest mieć dzieci i widzieć je kilka godzin w tygodniu, bo samorealizacja najważniejsza, a z rodziną trudno to pogodzić. Takie przemyślenia naszły mnie po rozmowie z dzieckiem, które ma mało rodziców. Spragniony domowego obiadu i sanek z ojcem. To jedyny plus pandemii- Ci co wyhamowali może zrozumieją co tracą i zwolnią. Ostatecznie nie mnie osądzać. Czasem ludzie, którzy mają mało czasu potrafią efektywniej wykorzystać czas z dziećmi już Ci, którzy mają go więcej a żyją obok dzieci, ale to takie luźne przemyślenia. Nic mi do tego co u kogoś, gdy samej daleko mi do matki na medal. 

Kobieta bezdzietna - egoistyczna karierowiczka

Kobieta z dzieckiem - madka z 500+

Nie da się wygrać, społeczeństwo tak czy siak nas zaszufladkuje.

A czy każdy musi być wielce epmatyczny i działający dla dobra ogółu? Nie musi. Bezdzietni często robią więcej dla innych niż święte krowy dzieciate.