Dlaczego same nie vlogujecie

Zacznę pierwsza: Nie chciałabym aby widzieli jak żyje ludzie z pracy czy dalecy znajomi, a poza tym wątpię, by kogoś interesowało jak się ubieram, maluję  ,dlaczego rozstałam się z ex czy jakie mam przemyślenia dotyczące związków. Myślę też, że nie byloby ciekawe jak spędzam urlop nad morzem, co kupił w Lidlu i za ile i jak wykonuje swój makijaż.

Bo jestem zbyt leniwa żeby robić to regularnie. Poza tym co to za życie? Na zakupy z kamerą, do śniadania kamera, wakacje-kamera.

Bo stanowisko starachowickiej królowej youtuba już jest zajęte. Poza tym szanuję prawo do prywatności moich kotów. A tak serio, mimo iż obiektywnie moje życie jest dużo ciekawsze niż wielu youtuberek, nie sądzę, że kogoś mogłoby obchodzić jak żyję, co kupuję, jem, itd. Wolę być anominową ‚hejterką z kafeterii’. 

My tutaj jesteśmy swoistym kanałem commentary

Dla mnie to tak jak bym dawała pupy pod latarnią.... takie sprzedanie siebie, swojego życia, spokoju, prywatności dla kilku kosmetyków i mamony.... choćby nie wiem jakim być super człowiekiem, każdemu się obrywa za vlogowanie....

Ja bym moze zaczęła nagrywać jakbym była młodsza  poza tym wole isc na plaże niz siedzieć przed makiem