Pierwsze spotkanie z portalu randkowego

Witam wszystkich. Użytkuję od jakiegoś czasu różne portale randkowe i zauważyłam, że bardzo często faceci chcą, żeby pierwsze spotkanie odbywało się w mieście faceta, nawet jeżeli kobieta mieszka 50-100 km od niego. Chciałabym się wam doradzić, czy to jest normalne w tych czasach i faktycznie to kobieta powinna jeździć do faceta jako pierwsza? Bo ja jakoś zawsze wolałabym, żeby pierwsze spotkanie odbywało się u mnie w mieście, bo tak czuję się pewnie, ale może ja zacofana jestem już. Co o tym myślicie?

Nie wiem bo na wsi mieszkam

Nie jedz,  nie warto. Będziesz się myśliwemu wystawiać? 

4 minuty temu, zielonka10 napisał:

Witam wszystkich. Użytkuję od jakiegoś czasu różne portale randkowe i zauważyłam, że bardzo często faceci chcą, żeby pierwsze spotkanie odbywało się w mieście faceta, nawet jeżeli kobieta mieszka 50-100 km od niego. Chciałabym się wam doradzić, czy to jest normalne w tych czasach i faktycznie to kobieta powinna jeździć do faceta jako pierwsza? Bo ja jakoś zawsze wolałabym, żeby pierwsze spotkanie odbywało się u mnie w mieście, bo tak czuję się pewnie, ale może ja zacofana jestem już. Co o tym myślicie?

Daj se spokoj ze znajomosciami przez neta. Nie warto. Wiekszosc ubarwia 100 procent. Jak chcesz przez neta to szukaj u siebie w miescie albo okolice. Albo przez znajomych moze cie ktos zapozna. Druga sprawa zwiazki sa przereklamowane wiec nie nastawiaj sie za bardzo.

To po co gadasz z takimi z daleka? Zrob wieksze ograniczenie. Nie pojechalabym tak daleko na 1.spotkanie. w ogole bym nie krecila z takim gosciem bo predzej czy pozniej beda o to spory 

Jak już mówiłam, piszę raczej tylko z takimi 50-100 km więc dla mnie to nie jest aż taka wielka odległość. Bardziej chodzi mi o te pierwsze spotkania, bo już kilkakrotnie się spotkałam z tym, że faceci chcieli żebym to ja do nich pojechała i to mnie trochę zdziwiło.

9 minut temu, zielonka10 napisał:

Witam wszystkich. Użytkuję od jakiegoś czasu różne portale randkowe i zauważyłam, że bardzo często faceci chcą, żeby pierwsze spotkanie odbywało się w mieście faceta, nawet jeżeli kobieta mieszka 50-100 km od niego. Chciałabym się wam doradzić, czy to jest normalne w tych czasach i faktycznie to kobieta powinna jeździć do faceta jako pierwsza? Bo ja jakoś zawsze wolałabym, żeby pierwsze spotkanie odbywało się u mnie w mieście, bo tak czuję się pewnie, ale może ja zacofana jestem już. Co o tym myślicie?

Myślę, że portale randkowe są kiepskim miejscem na poznanie partnera, a takie oczekiwania nie rokują dobrego związku.

7 minut temu, AntyBazyl napisał:

Nie jedz,  nie warto. Będziesz się myśliwemu wystawiać? 

Wlasnie. To jak rzucenie zdechlego jelenia pod nogi mysliwemu.

Mi się z roku na rok coraz bardziej się odechciewa chodzić na randki. Mieszkam za granicą i faceci często wymagają żeby pierwsza randka odbywała się u nich w mieszkaniu haha, całkiem ich pogrzało. Myślą, że zamawiają prostytutkę do domu

Dzięki za wasze opinie. Więc uważacie, że to jednak facet powinien jako pierwszy przyjechać do kobiety, jeżeli mu zależy?

Ja się spotykałam zawsze u siebie w mieście, więc nie wiem. Nie chciałoby mi się raczej jechać 100 km żeby się z jakimś facetem z portalu randkowego spotkać.

Też mi się tak właśnie wydaje, że tak powinno być. Dlatego też nigdy się nie zgodziłam jechać jako piersza do faceta i nigdy tego nie zrobię  A co myślicie jeszcze o tym, jeżeli facet prawie cały czas zjeżdża na seksualne tematy i mówi, że chciałby żebym mu wysłała zdjęcia  w ...ence albo w rajstopach i bardzo o to prosi? A na inne tematy jakoś tak zbytnio się nie garnie do rozmowy.

3 minuty temu, wyciskam klopsy napisał:

serio? jakie okolice?

Stamtąd itak nie widać

8 minut temu, wyciskam klopsy napisał:

zasięg 5-10km to już dużo, 50km to jakiś kosmos, chyba że tylko chodzi o jedno z obu stron

Do 30km jest o.k. 

7 minut temu, zielonka10 napisał:

Też mi się tak właśnie wydaje, że tak powinno być. Dlatego też nigdy się nie zgodziłam jechać jako piersza do faceta i nigdy tego nie zrobię  A co myślicie jeszcze o tym, jeżeli facet prawie cały czas zjeżdża na seksualne tematy i mówi, że chciałby żebym mu wysłała zdjęcia  w ...ence albo w rajstopach i bardzo o to prosi? A na inne tematy jakoś tak zbytnio się nie garnie do rozmowy.

Myślę, że to obnaża cel, w jakim założył tam konto.

4 minuty temu, 90%cacao napisał:

No to nie ma nad czym się zastanawiać.

Oczywiste na co liczy.

większość facetów na takich portalach, poza obejrzeniem zdjęć właściwie nic wiecej do szczescia nie potrzeuje.

Nie sa ciekawi ani kobiety po drugiej stronie, ani tym bardziej nie chce im się wysilać.

Zwalą sobie do foty w najlepszym razie i to tyle

Dlatego portale randkowe uważam są dobre tak do 30ki max, potem człowiek jak ma coś w glowie to nie będzie go to bawiło . 

57 minut temu, zielonka10 napisał:

Witam wszystkich. Użytkuję od jakiegoś czasu różne portale randkowe i zauważyłam, że bardzo często faceci chcą, żeby pierwsze spotkanie odbywało się w mieście faceta, nawet jeżeli kobieta mieszka 50-100 km od niego. Chciałabym się wam doradzić, czy to jest normalne w tych czasach i faktycznie to kobieta powinna jeździć do faceta jako pierwsza? Bo ja jakoś zawsze wolałabym, żeby pierwsze spotkanie odbywało się u mnie w mieście, bo tak czuję się pewnie, ale może ja zacofana jestem już. Co o tym myślicie?

To bliżej nie ma facetów?

Przed chwilą, wyciskam klopsy napisał:

jak ona chce modela z serialu to musi sieć zarzucać daleko, proste

Modeli z serialu też na pewno ma pełno w pobliżu, inna sprawa że takim tylko zabawy na boku w głowie

1 minutę temu, 90%cacao napisał:

Ja tez tego nie rozumiem i budzi mój duży niesmak gdy kobiety "skacza przez obręcze" dla facetów, którzy nie mają ochoty przejśc dla nich przez przysłowiową kałużę.

 Faceci z kolei tez nie są lepsi. z tego lenistwa częśc po prostu wybiera te, które z góry dają sygnał, ze nie trzeba się o nie starać w ogóle, bo sa chetne i gotowe i bardzo chcą związku.

to psucie działa w dwie strony

Takie zgniłki się dobierają wzajemnie, także żadna strata 

Ja nie szukam żadnego modela z serialu  Po prostu ostatnio napisał do mnie taki facet mieszkający 80 km ode mnie to popisałam, ale już dałam sobie spokój jakiś czas temu. A temat tutaj założyłam, żeby poznać opinie innych osób o tym czy to facet powinien pierwszy jechać do kobiety czy na odwrót. 

6 minut temu, zielonka10 napisał:

Ja nie szukam żadnego modela z serialu  Po prostu ostatnio napisał do mnie taki facet mieszkający 80 km ode mnie to popisałam, ale już dałam sobie spokój jakiś czas temu. A temat tutaj założyłam, żeby poznać opinie innych osób o tym czy to facet powinien pierwszy jechać do kobiety czy na odwrót. 

Nad czym tu się w ogóle zastanawiać koleś napisał to trzeba jechać, najlepiej jak najszybciej żeby się nie rozmyślił

1 godzinę temu, zielonka10 napisał:

Chciałabym się wam doradzić, czy to jest normalne w tych czasach i faktycznie to kobieta powinna jeździć do faceta jako pierwsza? 

absolutnie nie. 

Zdarzało mi się odpalac tinder jak byłam przelotem w Poznaniu lub innym mieście i wtedy faktycznie zdarzały mi się randki z miejscowymi facetami ale to przy okazji, żeby mieć z kim wypić drina na wieczór w obcym mieście. Nigdy w życiu specjalnie bym nie zapie&&dalała do obcego faceta. 

3 minuty temu, wyciskam klopsy napisał:

dlaczego nie szuka faceta w obrębie 5km? albo nawet 1km?

Podobno dlatego, bo zarzuca sieć na modeli tak ktoś wyżej pisał

2 minuty temu, wyciskam klopsy napisał:

facet powinien jechać ale max 5km, jak jedzie z dalej to tylko chce poruhać, takie są realia i zrozum je

Gdyby kobiety również nie korzystały z takiego darmowego seksu bez zobowiązań, to nie nauczyłyby tego mężczyzn.
Wiele pisze w ogłoszeniach, że szuka poważnego związku, a umawiają się na randki, których jednym celem jest seks i wiadomo, że nic z tego nie będzie.
Takie mamy czasy, że dobrze się żyje samemu, a osoba płci przeciwnej potrzebna głównie do seksu...

1 godzinę temu, zielonka10 napisał:

Witam wszystkich. Użytkuję od jakiegoś czasu różne portale randkowe i zauważyłam, że bardzo często faceci chcą, żeby pierwsze spotkanie odbywało się w mieście faceta, nawet jeżeli kobieta mieszka 50-100 km od niego. Chciałabym się wam doradzić, czy to jest normalne w tych czasach i faktycznie to kobieta powinna jeździć do faceta jako pierwsza? Bo ja jakoś zawsze wolałabym, żeby pierwsze spotkanie odbywało się u mnie w mieście, bo tak czuję się pewnie, ale może ja zacofana jestem już. Co o tym myślicie?

faceci są wygodni

jak  dowiadują się, że odległość do Ciebie to 100 km to automatycznie rezygnują, nie chce im się w to angażować, wolą byś Ty przyjechała lub wolą poszukać czegoś do porooohania bliżej. 

Nie spotkałam się z taką sytuacją. Trafiasz na dziwnych mężczyzn. Moze samochodu nie mają? Za takiego to nawet się nie bierz...  Warto też sprawdzić przebieg, bo wielu z nich sporo szparek zaliczyło i zna ich całe miasto albo udają wiecznych kawalerów. P.S. to facet powinien starać się o kobietę. Wiem, że czasy się zmieniają, ale warto mieć jakieś zasady.

5 minut temu, Oprstuw napisał:

Nie spotkałam się z taką sytuacją. Trafiasz na dziwnych mężczyzn. Moze samochodu nie mają? Za takiego to nawet się nie bierz...  Warto też sprawdzić przebieg, bo wielu z nich sporo szparek zaliczyło i zna ich całe miasto albo udają wiecznych kawalerów. P.S. to facet powinien starać się o kobietę. Wiem, że czasy się zmieniają, ale warto mieć jakieś zasady.

Ten, z którym ostatnio pisałam to mi powiedział, że mu prawko zabrali za szybką jazdę 

3 minuty temu, zielonka10 napisał:

Ten, z którym ostatnio pisałam to mi powiedział, że mu prawko zabrali za szybką jazdę 

Szybka jazda na gazie gigantów nie brakuje. Po co Ci kłopoty? 

Dlatego już urwałam tą znajomość, bo nie chcę się pakować w kłopoty A niestety widzę, że na portalach to tylko takich facetów z kłopotami można spotkać więc też sobie już dam spokój z tymi portalami. Wolę być całe życie sama niż wejść w związek z takim problemowym facetem.

Nie musisz być sama ani pakować się w kłopoty. Istnieją przecież biura matrymonialne, a tam ponoć konsultanci dokładają starań, aby przygotować jak najrzetelniejszy profil każdego człowieka, który się do nich zgłasza. Ponadto w umowie z takim biurem trzeba zaznaczyć czarno na białym, że przekazane informacje o sobie są zgodne z prawdą - gdy ktoś zostanie złapany na kłamstwie, to wypad z bazy  

Jednak zasada ograniczonego zaufania powinna obowiązywać również w stosunku do takich biur, tak myślę. Nie mam wprawdzie własnych doświadczeń z pośrednictwem matrymonialnym ani z tinderami czy innymi sympatiami, lecz potrafię wyobrazić sobie, że skoro zarabia się na tym pieniądze, niektórzy właściciele takich biur też mogą iść na ilość zamiast jakość i niezbyt dokładnie przepytywać kandydatów.

Tak czy inaczej, w wielu artykułach na ten temat podane jest, że co najmniej połowa zgłaszających się to osoby, które rozczarowały się portalami randkowymi.