Strata bliskie osoby

Witajcie 

Mam 16 lat dziajaj o 5 godzinie dzisij zmarła mi babcia cały mój świat i mojej mamy się zawalił . Opiekowała się moja babcia 24/h była chora na nieuleczalna chorób zanik wieloukładowy. Jestem w rozsypce za 2 dni mam urodziny i czuje ze moje życie się totalnie rozsypało czy jest jakaś opcja ze będzie lepiej ? 
lepiej mi lepiej mojej mamy?

Przeżywacie trudny czas, współczuję Wam Przejdźcie przez te dni razem. Na pewno niedługo będzie lepiej! 

Z czasem będzie lepiej. Uwierz mi. Dwa lata temu zmarła moja babcia, miesiąc później mój tata. Było ciężko. Przeszłam dość ciężkie załamanie, jednak z czasem jest lżej. Co prawda nic ani nikt nie zastąpi nam ukochanych osób, ale z biegiem czasu nauczysz się żyć bez nich. 

Boże drogi kiedy to minie cały czas nie mogę w to uwierzyć

Teraz emocje są silne i bardzo to przeżywasz. Musi minąć trochę czasu, a będzie Ci lżej. Przeżyłam tragiczną smierć brata, myślałam, ze się nie podniosę... następnie przeżyłam smierć swojej mamy po ciężkiej chorobie. Myślałam, ze zwariuje...tylko upływający czas może ukoić. Musisz się trzymać i być dzielna. 

8 godzin temu, anastazja2606 napisał:

Witajcie 

Mam 16 lat dziajaj o 5 godzinie dzisij zmarła mi babcia cały mój świat i mojej mamy się zawalił . Opiekowała się moja babcia 24/h była chora na nieuleczalna chorób zanik wieloukładowy. Jestem w rozsypce za 2 dni mam urodziny i czuje ze moje życie się totalnie rozsypało czy jest jakaś opcja ze będzie lepiej ? 
lepiej mi lepiej mojej mamy?

Współczuję bardzo straty babci. Babcia zmarła dziś więc twój ból żal i smutek to jak najbardziej zrozumiałe uczucia. Będą ci jeszcze długo towarzyszyć ale z każdym tygodniem, miesiącem będzie ciut lżej.. 

Parę miesięcy temu straciłam mamę i uczę się żyć bez niej choć czasem łapie się na tym że czekam na jej telefon, mam jej tyle do opowiedzenia. Nigdy już nie będzie tak jak wcześniej ale też może być dobrze, trzeba tylko sobie poukładać wszystko na nowo

Mówią że żałoba to minimum rok, w moim przypadku trwało to 1,5 roku (mówię o tym najgorszym okresie), najgorzej jak jeszcze pozostają do załatwienia jakieś sprawy w takich przypadkach (majątkowe, spadkowe, kwestie opieki nad kimś) albo jak w międzyczasie siądzie zdrowie

W ostatni dzień sierpnia 2020 roku zmarła moja babcia. Też była dla mnie całym światem. Wychowała mnie. Była dla mnie jak matka. Wtedy do polski przyjechała moja matka alkoholiczka, aby ją pochować. I zgadnij co. W styczniu, 4 miesiące później moja matka też się zabrała. Wykończyła się. 

Też czułam się jakby mi się świat na łeb walił i do tego (w styczniu) byłam w 10 tygodniu ciąży i nie można mi było się denerwować. 

Nie wiem co ci mam powiedzieć. To po prostu trzeba przeżyć, przegryźć i wypluć. Nikt i nic ci nie pomoże bo ból jest w twoim sercu, duszy, głowie. Spróbuj skupić się na czymś innym i pomysł tak że NA PEWNO twoja babcia jest teraz w lepszym miejscu. Pewnie patrzy na ciebie i na pewno nie chciałaby abyś siedziała i płakała