Czy to wykorzystywanie

Witam chciałam się poradzić.

Otóż mam 10 lat starszego faceta gdzie oboje zarabiamy mniej więcej tyle samo.

Facet pije piwo często i pali nałogowo papierosy , ja nie stosuje żadnych używek.

Od 3 miesięcy pożycza odemnie nie duże sumy ale uzbiera się tego 100zl miesięcznie bo jeszcze co 2 dzień prosi o kupienie piwa czasem dwóch piw dziennie.

Pieniędzy nigdy mi nie oddał mi jest głupio się upomnieć i nie potrafię też odmówić ale jest mi przykro dlatego też że on nic nigdy mi nie dał a ja często mu też robię drobne prezenty np upiekę ciasto ugotuje obiad niemal codziennie kupuje pomidory malinowe bo je uwielbiam i jestem na diecie kupię np 2 kilo i on beż pytania pół worka tych pomidorów zjada nic nie mówię bo pomyśli że jedzenia zaluje ale tak jest dziennie.

Tu już z innej strony ja chyba faceta w ogóle nie obchodzę bo jak mówię mu o swoich problemach to on udaje że nie słucha a raz powiedział nawet bym dnia nie psuła i nie mówiła mu o swoich problemach czy zakończyć ten związek?

13 minut temu, GrubaJadzia napisał:

Witam chciałam się poradzić.

Otóż mam 10 lat starszego faceta gdzie oboje zarabiamy mniej więcej tyle samo.

Facet pije piwo często i pali nałogowo papierosy , ja nie stosuje żadnych używek.

Od 3 miesięcy pożycza odemnie nie duże sumy ale uzbiera się tego 100zl miesięcznie bo jeszcze co 2 dzień prosi o kupienie piwa czasem dwóch piw dziennie.

Pieniędzy nigdy mi nie oddał mi jest głupio się upomnieć i nie potrafię też odmówić ale jest mi przykro dlatego też że on nic nigdy mi nie dał a ja często mu też robię drobne prezenty np upiekę ciasto ugotuje obiad niemal codziennie kupuje pomidory malinowe bo je uwielbiam i jestem na diecie kupię np 2 kilo i on beż pytania pół worka tych pomidorów zjada nic nie mówię bo pomyśli że jedzenia zaluje ale tak jest dziennie.

Tu już z innej strony ja chyba faceta w ogóle nie obchodzę bo jak mówię mu o swoich problemach to on udaje że nie słucha a raz powiedział nawet bym dnia nie psuła i nie mówiła mu o swoich problemach czy zakończyć ten związek?

 

Rozumiem chcesz kupić miłość od pijaka?

20 minut temu, GrubaJadzia napisał:

zakończyć ten związek?

Jeszcze się pytasz???

3 godziny temu, GrubaJadzia napisał:

Witam chciałam się poradzić.

Otóż mam 10 lat starszego faceta gdzie oboje zarabiamy mniej więcej tyle samo.

Facet pije piwo często i pali nałogowo papierosy , ja nie stosuje żadnych używek.

Od 3 miesięcy pożycza odemnie nie duże sumy ale uzbiera się tego 100zl miesięcznie bo jeszcze co 2 dzień prosi o kupienie piwa czasem dwóch piw dziennie.

Pieniędzy nigdy mi nie oddał mi jest głupio się upomnieć i nie potrafię też odmówić ale jest mi przykro dlatego też że on nic nigdy mi nie dał a ja często mu też robię drobne prezenty np upiekę ciasto ugotuje obiad niemal codziennie kupuje pomidory malinowe bo je uwielbiam i jestem na diecie kupię np 2 kilo i on beż pytania pół worka tych pomidorów zjada nic nie mówię bo pomyśli że jedzenia zaluje ale tak jest dziennie.

Tu już z innej strony ja chyba faceta w ogóle nie obchodzę bo jak mówię mu o swoich problemach to on udaje że nie słucha a raz powiedział nawet bym dnia nie psuła i nie mówiła mu o swoich problemach czy zakończyć ten związek?

 

właśnie sr@m ale się udziele, gdybyś to ty była na jego miejscu to problemu by oczywiście nie było, zgadza się?

4 minuty temu, wyciskam klopsy napisał:

właśnie sr@m ale się udziele, gdybyś to ty była na jego miejscu to problemu by oczywiście nie było, zgadza się?

Ale wtedy on miałby problem, nie?

Przed chwilą, Bimba napisał:

Ale wtedy on miałby problem, nie?

ależ skąd, bo to normalka by wtedy była, a teraz ona widzi jak to jest z tej drugiej strony, dobrze jej tak

3 godziny temu, GrubaJadzia napisał:

co 2 dzień prosi o kupienie piwa czasem dwóch piw dziennie.

Widocznie na trzeźwo nie wyrabia

4 minuty temu, wyciskam klopsy napisał:

upiekę ciasto ugotuje obiad

Szanuje. Może po prostu Cię nie docenia i musisz z nim pogadać co Cię boli. Z czasem często pojawia się rutyna ale to jest życie.

gdyby to facet jej dawał hajs za zakupy w galerii to by problemu nie było, bo tak "powinno" być, ale że ona dokłada to wielkie oburzenie że no jak to tak

7 minut temu, wyciskam klopsy napisał:

ależ skąd, bo to normalka by wtedy była, a teraz ona widzi jak to jest z tej drugiej strony, dobrze jej tak

A dlaczego dobrze mi tak ja nigdy nikogo nie wykorzystywałam i nie potrzebuje od nikogo kasy więc te głupie komentarze wsadź sobie w d..e

Przed chwilą, GrubaJadzia napisał:

A dlaczego dobrze mi tak ja nigdy nikogo nie wykorzystywałam i nie potrzebuje od nikogo kasy więc te głupie komentarze wsadź sobie w d..e

widzisz teraz z czym masa facetów się boryka, a takimi pannami jak tej twój księciu

6 minut temu, wyciskam klopsy napisał:

gdyby to facet jej dawał hajs za zakupy w galerii to by problemu nie było, bo tak "powinno" być, ale że ona dokłada to wielkie oburzenie że no jak to tak

Najpierw przeczytaj cały tekst a potem się wymądrzaj skoro wy faceci trafiacie na materialistki to nie moja wina i te pomyje mi się nie naleza

1 minutę temu, GrubaJadzia napisał:

Najpierw przeczytaj cały tekst a potem się wymądrzaj skoro wy faceci trafiacie na materialistki to nie moja wina i te pomyje mi się nie naleza

to po co z nim siedzisz? coś cie trzyma? Wytłumasz to widzom.

1 minutę temu, wyciskam klopsy napisał:

to po co z nim siedzisz? coś cie trzyma? Wytłumasz to widzom.

Bo go kocham dlatego i zastanawiam się czy dać szansę czy przerwać te toksyczność bo nie wiem czy czasem frajerka tu nie jestem 

14 minut temu, wyciskam klopsy napisał:

gdyby to facet jej dawał hajs za zakupy w galerii to by problemu nie było, bo tak "powinno" być, ale że ona dokłada to wielkie oburzenie że no jak to tak

Ja nie dokładam ja od 3 miesięcy utrzymuje jego nałogi człowieku zastanawiam się po co ja to tu w ogóle napisałam 

3 minuty temu, GrubaJadzia napisał:

Bo go kocham dlatego i zastanawiam się czy dać szansę czy przerwać te toksyczność bo nie wiem czy czasem frajerka tu nie jestem 

jak go kochasz to mu pożyczaj hajs i kupuj piwo i nie marudź... nie rozumiem problemu, albo ty z nudów narzekasz bo brak problemów

1 minutę temu, GrubaJadzia napisał:

Ja nie dokładam ja od 3 miesięcy utrzymuje jego nałogi człowieku zastanawiam się po co ja to tu w ogóle napisałam 

jak nie chcesz tego robić to odejdź, chyba łańcuchem jak krowa nie jesteś tam uwiązana, myśl babo

7 minut temu, GrubaJadzia napisał:

Bo go kocham dlatego i zastanawiam się czy dać szansę czy przerwać te toksyczność bo nie wiem czy czasem frajerka tu nie jestem 

Z dobrego serca - przerwać toksyczność, nie być frajerką.

Miłość jednej osoby do związku nie wystarczy.

1 minutę temu, wyciskam klopsy napisał:

jak go kochasz to mu pożyczaj hajs i kupuj piwo i nie marudź... nie rozumiem problemu, albo ty z nudów narzekasz bo brak problemów

Ciekawe czy ty wynajmując mieszkanie mając na utrzymaniu dziecko i pracując jako sprzątaczka byłbyś w stanie kupować dziennie 2 piwa jeśli uważasz że marudzę to kupuj tak komus nawet jakby ci ujęło to chleba widzę że lubisz się wymądrzać a nawet nie spytasz o sytuację życiowa brawo

3 minuty temu, wyciskam klopsy napisał:

jak nie chcesz tego robić to odejdź, chyba łańcuchem jak krowa nie jesteś tam uwiązana, myśl babo

Widzę nie znasz życia ani ludzkich uczuć więc nie pisz twoje wypowiedzi nic dla mnie nie znaczą kompletnie bo piszesz głupio pozyj trochę dłużej i wtedy się wymadrzaj

8 minut temu, GrubaJadzia napisał:

Ciekawe czy ty wynajmując mieszkanie mając na utrzymaniu dziecko i pracując jako sprzątaczka byłbyś w stanie kupować dziennie 2 piwa jeśli uważasz że marudzę to kupuj tak komus nawet jakby ci ujęło to chleba

A wiesz ze w taki sposób okradasz swoje dziecko?

16 minut temu, GrubaJadzia napisał:

Bo go kocham... bo nie wiem czy czasem frajerka tu nie jestem...

Wygląda na to że jesteś i będziesz nadal.

Bo go kochasz.

Myślałam że jesteście to we dwójkę,  nie pisałaś w pierwszym poście że macie dziecko,  to zmienia postać rzeczy.

12 minut temu, GrubaJadzia napisał:

Ciekawe czy ty wynajmując mieszkanie mając na utrzymaniu dziecko i pracując jako sprzątaczka byłbyś w stanie kupować dziennie 2 piwa jeśli uważasz że marudzę to kupuj tak komus nawet jakby ci ujęło to chleba widzę że lubisz się wymądrzać a nawet nie spytasz o sytuację życiowa brawo

ktoś ci z rewolwerem do skroni każe kupować mu piwo? nie kupuj i nie marudź

2 minuty temu, Bimba napisał:

Myślałam że jesteście to we dwójkę,  nie pisałaś w pierwszym poście że macie dziecko,  to zmienia postać rzeczy.

dziecko nie jego tylko on ją z bagażem wziął, a ta niewdzięcznica tego nie docenia

26 minut temu, GrubaJadzia napisał:

Ciekawe czy ty wynajmując mieszkanie mając na utrzymaniu dziecko i pracując jako sprzątaczka byłbyś w stanie kupować dziennie 2 piwa jeśli uważasz że marudzę to kupuj tak komus nawet jakby ci ujęło to chleba widzę że lubisz się wymądrzać a nawet nie spytasz o sytuację życiowa brawo

Z tego co piszesz, to jesteś trochę zdesperowana i nie chcesz zostać sama, a z drugiej strony czujesz sie wykorzystywana.
Faceta musisz wychowywać tak jak dziecko, czy psa... Musisz postawić granice i jej nie przekraczać. Możesz mu teraz powiedzieć, że już więcej nie dostanie pożyczki, ani nie kupisz mu piwa, ani papierosów. Chociaż by nie wiem co się działo, to nie przekraczaj tej granicy, bo wtedy on będzie naginał i przesuwał tą granicę.

Rozważ czy chcesz żeby się wyprowadził, ale nie oczekuj, że ktoś z forum da odpowiedź.
Na pierwszy rzut oka wydawało się, że odpowiedź jest oczywista, że tracisz na tym związku, ale dodajesz dziecko, słabą pracę, wynajmowane mieszkanie, co dla osoby samotnej jest dużym problemem i to że facet dokłada się do wynajmu mieszkania, może być dla Ciebie wsparciem, a jak czasem zostanie z dzieckiem, to też jest dla Ciebie chwilą na wyjście z domu, bez dziecka (nie wiem ile ma lat...) Więc decyzja należy do Ciebie.

16 godzin temu, wyciskam klopsy napisał:

dziecko nie jego tylko on ją z bagażem wziął, a ta niewdzięcznica tego nie docenia

Nie wiem po co tu się wypowiadasz nic nie warty człowieku więcej uwag tu ci zwracać nie będę bo widocznie nie dociera do inteligencji że ma wyp

Przed chwilą, GrubaJadzia napisał:

Nie wiem po co tu się wypowiadasz nic nie warty człowieku więcej uwag tu ci zwracać nie będę bo widocznie nie dociera do inteligencji że ma wyp

Chyba tylko siedzisz tu na kafeteria i nie masz przyjaciół to sobie odbijasz upokarzając innych wracaj do swojego śmieciowatego swiata

Więc to dziecko jest jego czy nie jego?

Dnia 27.06.2021 o 17:53, GrubaJadzia napisał:

Tu już z innej strony ja chyba faceta w ogóle nie obchodzę bo jak mówię mu o swoich problemach to on udaje że nie słucha a raz powiedział nawet bym dnia nie psuła i nie mówiła mu o swoich problemach czy zakończyć ten związek?

Masz rację. Też mi się wydaje że go nie obchodzisz. Jest z Tobą bo tak mu wygodnie.

To nie jest partner, jeżeli boisz się przy nim mówić o tym co Ci nie odpowiada. Przecież na tym polega partnerstwo żeby dzielić się troskami, problemami, wspólnie szukać rozwiązania. Ja nic Ci nie doradzę. Sama powinnaś już wiedzieć czy zakończyć czy nie.

Tak, wykorzystuje, a Ty mu na to pozwalasz. Dziwne, ze nie potrafisz szczerze pogadac z wlasnym facetem ani mu odmowic.