Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
Zakochanyleczzagubiony

Powiedźcie, czy ma to sens?

Polecane posty

Jestem zakochany w przyjaciółce ktora widzi we mnie tylko przyjaciela. Miałem nadzieje że z czasem się to zmieni ale wygląda na to że niestety nie. Co kilka dni ze ze sobą piszemy I widujemy się na wspólną kolacje czy drinki co 2-3 tygodnie. 

Jestem w niej na maksa zakochany. Cały czas myślę tylko o niej. Nie wiem co zrobić. Czy powiedzieć jej o tym I zerwać przyjaźń? 

 

Niedługo zaczynam studia więc może poznam kogoś innego I o niej zapomne. Ale z dugiej strony myślę że zawsze będe ją kochał. Nie należe do tych co zapomną. Sam już nie wiem co mam robić.

 

Był ktoś kiedyś w podobnej sytuacji? 

 

Dzięki 

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Teraz wiem dlaczego cenię sobie u facetów pewność siebie i zdecydowanie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
25 minut temu, Zakochanyleczzagubiony napisał:

Jestem zakochany w przyjaciółce ktora widzi we mnie tylko przyjaciela. Miałem nadzieje że z czasem się to zmieni ale wygląda na to że niestety nie. Co kilka dni ze ze sobą piszemy I widujemy się na wspólną kolacje czy drinki co 2-3 tygodnie. 

Jestem w niej na maksa zakochany. Cały czas myślę tylko o niej. Nie wiem co zrobić. Czy powiedzieć jej o tym I zerwać przyjaźń? 

 

Niedługo zaczynam studia więc może poznam kogoś innego I o niej zapomne. Ale z dugiej strony myślę że zawsze będe ją kochał. Nie należe do tych co zapomną. Sam już nie wiem co mam robić.

 

Był ktoś kiedyś w podobnej sytuacji? 

 

Dzięki 

 

Byłem w takiej sytuacji. Ona mnie olewala, a ja nie wyobrażałem sobie życia bez niej na zasadzie albo ona albo żadna inna. Przyznasz autorze, że to było chore. Mogę Ciebie pocieszyć. Na szczęście to choroba uleczalna. Wyszedłem z tego.Zacząłem interesować się innymi dziewczynami. Byłem uratowany. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
48 minut temu, Zakochanyleczzagubiony napisał:

Jestem w niej na maksa zakochany. Cały czas myślę tylko o niej. Nie wiem co zrobić. Czy powiedzieć jej o tym I zerwać przyjaźń? 

Chyba lepiej zaryzykować niż potem (gdy ona już sobie znajdzie kogoś innego) rozważać jak by to było gdybyś się jednak odważył.

Świat do odważnych należy. Nawet porażka jest lepsza niż poddanie się i nie zrobienie żadnego ruchu.

Nie musisz jednak jej mówić prosto z mostu że ją kochasz. 😄 

 

  • Like 1

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
1 godzinę temu, Zakochanyleczzagubiony napisał:

Jestem zakochany w przyjaciółce ktora widzi we mnie tylko przyjaciela. Miałem nadzieje że z czasem się to zmieni ale wygląda na to że niestety nie. Co kilka dni ze ze sobą piszemy I widujemy się na wspólną kolacje czy drinki co 2-3 tygodnie. 

Jestem w niej na maksa zakochany. Cały czas myślę tylko o niej. Nie wiem co zrobić. Czy powiedzieć jej o tym I zerwać przyjaźń? 

 

Niedługo zaczynam studia więc może poznam kogoś innego I o niej zapomne. Ale z dugiej strony myślę że zawsze będe ją kochał. Nie należe do tych co zapomną. Sam już nie wiem co mam robić.

 

Był ktoś kiedyś w podobnej sytuacji? 

 

Dzięki 

 

z czasem ona być może zrozumie że z tobą jednak lepiej być niż z jakimś innym, kobietom z czasem się zmieniają poglądy, często o 180

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
10 godzin temu, Zakochanyleczzagubiony napisał:

Jestem zakochany w przyjaciółce ktora widzi we mnie tylko przyjaciela. Miałem nadzieje że z czasem się to zmieni ale wygląda na to że niestety nie.

Takie "wygląda" często bywa złudne. Może ona myśli podobnie o Tobie, tylko też się czai? Jeśli jest wolna, zwyczajnie ją podpytaj i wtedy się okaże. Jeśli ma chłopaka, idź na te studia i daj szansę jakiejś innej fajnej dziewczynie.

Edytowano przez kurka na maśle

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Oczywiście należy pytać o uczucia bo tego wcale nie widać ani nie czuć. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
1 minutę temu, Mieczwpochwie napisał:

A prawdę powie czy tylko wzgardliwie spojrzy? 

Jak Ty to widzisz? Bałbym się pytać. 

Cześć. Jajecznica plus pieczarki to wybór właściwy, częstuj się. Herbata w niedzielny poranek przy otwartym oknie kiedy deszcz, smakuje lepiej niż sięga twoja wyobraźnia. Pij i ty i nie zadawaj retorycznych pytań może co. Jak tam się masz i co masz w planach na dziś. Ja zamierzam spać. Mam wolną prawą stronę łóżka jeśli chcesz mi coś powiedzieć. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
1 minutę temu, Mieczwpochwie napisał:

O cholera! Stała! Zaskoczyłaś mnie! 

Spokojnie. Pij delikatnie i się nie poparz. Herbaty mam sporo dlatego nie panikuj w odpisywaniu. Lepiej mniej a treściwiej niż wodolanie na ekranie. No, serio serio. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Przed chwilą, Mieczwpochwie napisał:

O wiele mniej używam słów niż Ty. W każdej sytuacji tak dużo mówisz? 

Tak. W seksie najwięcej i są to słowa niecenzuralne. Uwielbiam gadać, przerywam i nie słucham. Mieszam ludziom w głowach i obserwuję reakcje. Poza tym jestem nieśmiałym człowiekiem, który gada żeby gadać kamuflując w ten sposób swą niepewność. A co? Podobam ci się w tym co robię?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Przed chwilą, Mieczwpochwie napisał:

Czyli? ADHD wargowe? 

Gardłowonosowe. Pij tę herbatę proszę i nie pytaj czy mi na tobie zależy. Idę więc. Przesłuchania są dla niewinnych. Pa, pa, pa. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
19 godzin temu, Zakochanyleczzagubiony napisał:

Jestem zakochany w przyjaciółce ktora widzi we mnie tylko przyjaciela. Miałem nadzieje że z czasem się to zmieni ale wygląda na to że niestety nie. Co kilka dni ze ze sobą piszemy I widujemy się na wspólną kolacje czy drinki co 2-3 tygodnie. 

Jestem w niej na maksa zakochany. Cały czas myślę tylko o niej. Nie wiem co zrobić. Czy powiedzieć jej o tym I zerwać przyjaźń? 

 

Niedługo zaczynam studia więc może poznam kogoś innego I o niej zapomne. Ale z dugiej strony myślę że zawsze będe ją kochał. Nie należe do tych co zapomną. Sam już nie wiem co mam robić.

 

Był ktoś kiedyś w podobnej sytuacji? 

 

Dzięki 

 

tu nie ma mowy o żadnej przyjaźni.

powiedz jej co czujesz i wóz albo przewóz z dużą dozą nastawienia się na zakończenie znajomości, szczególnie jak jesteś typem zakolaka. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Bądź aktywny! Zaloguj się lub utwórz konto

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto, to proste!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz własne konto? Użyj go!

Zaloguj się

×