Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
Evel888

Obniżone libido u mężczyzn - przyczyny

Polecane posty

3 godziny temu, Evel888 napisał:

Jak w temacie, proszę o poważne wypowiedzi 

poważna odpowiedź to taka aby jednak skontaktować się z lekarzem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Dokładnie tak jak napisał przedmówca. Polecam konsultacje z lekarzem a nie rzucenie tematu tłumowi... jeśli temat jest poważny. 

Zadałbym też pytanie, co oznacza obniżone? Uważaj jaki punkt odniesienia obierasz. Ja na przykład nie rzucam się w myślach na każdą fajną dziewczynę mijaną na ulicy i nie patrzę się na tyłki a uważam że wszystko ze mną ok. Libido mam w porządku i z niego korzystam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
8 godzin temu, Evel888 napisał:

Jak w temacie, proszę o poważne wypowiedzi 

Od tego są specjaliści

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
11 godzin temu, Evel888 napisał:

Jak w temacie, proszę o poważne wypowiedzi 

A na jakiej podstawie sądzisz, że jest obniżone?Może poprostu ten typ tak ma

Edytowano przez ONA83
  • Like 1

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
10 godzin temu, ONA83 napisał:

A na jakiej podstawie sądzisz, że jest obniżone?Może poprostu ten typ tak ma

też jest to możliwe. Mężczyźni mają różne libido i częściowo zależy to od natury - genetyki. Nie powinno się też mylić libido z możliwościami seksualnymi. Mężczyzna może mieć duże libido ale z uwagi na problemy zdrowotne - trudności z jego zaspokojeniem - kłopoty z erekcją czy inne problemy i choroby i dysfunkcje może mieć problem z uprawianiem seksu - to powoduje u faceta stres i depresję a może tak być, że ma po prostu niskie libido i mimo, że jest zdrowy nie interesuje go seks ale np. mecz i piwo z kumplami.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 13.07.2021 o 11:53, Evel888 napisał:

Jak w temacie, proszę o poważne wypowiedzi 

brak snu,
czasem z powodu pracy i stresu,
a czasem z powodu przepracowywania czasu nad nocną konsumpcją por.no.....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
13 godzin temu, VagViking napisał:

a może taki jest z natury - dla kogoś kto ma wysokie libido, osoba o mniejszym będzie postrzegana jako "zaburzona" czyli za niskim. I odwrotnie.

to prawda. Mnie też kiedyś było trudno w to uwierzyć ale są normalni faceci , którym wystarcza raz na dwa tygodnie i jeśli trafią na kobietę o podobny potrzebach to nic takiego się pewnie nie dzieje. Żyją w rodzinie ale częsty seks uważają za stratę czasu i wolą podróżować z rodziną, iść z kumplami na piwo, grać w gry komputerowe, pracować itp. Często na początku jest tak, że seks jest nieco częstszy zwłaszcza jak są ku temu powody - czyli para chce mieć dziecko ale potem już nie mają takiej ochoty. Początkowo dla mnie było to nie do zrozumienia bo ja lubię często i dużo ale ludzie są różni i z tego tylko powodu, że nie mają ochoty na częsty seks trudno robić od razu chorobę. Lekarz jest potrzebny jeśli facet chce ale nie może. Natomiast jeśli nie chce, nie ma poczucia, że seks jest mu do czegoś potrzebny to trudno

I potem jest tak jak na obrazku - dlatego najlepiej od razu dobrze się dobrać albo na bieżąco wyjaśniać sobie takie rzeczy

https://i2.wp.com/www.topratedlinks.com/wp-content/uploads/2016/05/HylthLink-Low-Libido.jpeg?w=2700&ssl=1

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
1 godzinę temu, ddt60 napisał:

 

I potem jest tak jak na obrazku - dlatego najlepiej od razu dobrze się dobrać albo na bieżąco wyjaśniać sobie takie rzeczy

 

Jednak niełatwo jest się dobrze dobrać na początku, gdzie z reguły wtedy jest więcej seksu. Poza tym mam wrażenie, że jednak mężczyźnie trudniej się przyznać, że mniejsze libido od partnerki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Przed chwilą, sinmara napisał:

 Poza tym mam wrażenie, że jednak mężczyźnie trudniej się przyznać, że mniejsze libido od partnerki.

masz rację. Na ogół się nie przyznaje tylko po prostu "wymyśla" jakieś powody aby seksu nie było. Zresztą niektóre kobiety też nie przyznają się wprost - choć zgodzę się, że aseksualne kobiety potrafią częściej w końcu się przyznać do tego, że seks je nie interesuje. Poza tym są także bardzo różne inne powody, które nie zawsze wychodzą od razu. Znam jedną parę w której mężczyzna ma bardzo niskie libido i seks jest wyjątkowo rzadki - woli majsterkować i spotykać się z kumplami ale też po czasie wyszło, że jego żona - w gruncie rzeczy dość atrakcyjna kobieta jest niebinarna i prawdopodobnie (oficjalnie się do tego nie przyznała) biseksualna. Związek funkcjonuje dość dobrze prawdopodobnie na takiej zasadzie, że ona brak seksu ze strony męża kompensuje seksem z kobietami - bardzo często osobno spędzają wakacje - on sam a ona wyjeżdża z przyjaciółką. Mam wrażenie (pewności mieć nie mogę, bo aż tak mi się nie zwierzali), że jego bardzo niskie libido i brak zainteresowania seksem ujawniło jej niebinarny charakter i zainteresowanie seksem z kobietami - tu akurat zauważyłem jak zmieniał się jej sposób ubierania od typowo kobiecego dawno teraz do nadal kobiecego ale bardziej zbliżonego cechami do unisexu - bardzo krótkie włosy, prawie wyłącznie spodnie, koszule nieco na wzór męski i buty sportowe lub trzewiki co prawda kobiece ale zbliżone wyglądem do męskich a także rezygnacja z makijażu albo makijaż bardzo delikatny.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
6 minut temu, ddt60 napisał:

masz rację. Na ogół się nie przyznaje tylko po prostu "wymyśla" jakieś powody aby seksu nie było. Zresztą niektóre kobiety też nie przyznają się wprost - choć zgodzę się, że aseksualne kobiety potrafią częściej w końcu się przyznać do tego, że seks je nie interesuje. Poza tym są także bardzo różne inne powody, które nie zawsze wychodzą od razu. Znam jedną parę w której mężczyzna ma bardzo niskie libido i seks jest wyjątkowo rzadki - woli majsterkować i spotykać się z kumplami ale też po czasie wyszło, że jego żona - w gruncie rzeczy dość atrakcyjna kobieta jest niebinarna i prawdopodobnie (oficjalnie się do tego nie przyznała) biseksualna. Związek funkcjonuje dość dobrze prawdopodobnie na takiej zasadzie, że ona brak seksu ze strony męża kompensuje seksem z kobietami - bardzo często osobno spędzają wakacje - on sam a ona wyjeżdża z przyjaciółką. Mam wrażenie (pewności mieć nie mogę, bo aż tak mi się nie zwierzali), że jego bardzo niskie libido i brak zainteresowania seksem ujawniło jej niebinarny charakter i zainteresowanie seksem z kobietami - tu akurat zauważyłem jak zmieniał się jej sposób ubierania od typowo kobiecego dawno teraz do nadal kobiecego ale bardziej zbliżonego cechami do unisexu - bardzo krótkie włosy, prawie wyłącznie spodnie, koszule nieco na wzór męski i buty sportowe lub trzewiki co prawda kobiece ale zbliżone wyglądem do męskich a także rezygnacja z makijażu albo makijaż bardzo delikatny.

Jeżeli taki układ im pasuje, to ok🙂 Jak zawsze najważniejsze jest dogadanie się, problem pojawia się właśnie wtedy, kiedy nie umie się używać słów i szuka się wymówek.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
7 minut temu, sinmara napisał:

Jeżeli taki układ im pasuje, to ok🙂 Jak zawsze najważniejsze jest dogadanie się, problem pojawia się właśnie wtedy, kiedy nie umie się używać słów i szuka się wymówek.

wydaje mi się, że nie do końca im pasuje - mężczyzna to spokojny domator zamknięty w sobie a ona niby bardziej przebojowa ale emocjonalnie też dość niestabilna - często zmieniająca pracę, otocznie, zdanie na każdy temat.  Udziela się też w ruchu lgbt ale nie podaje jednoznacznie jaką ma orientację. Mam wrażenie, że do końca nie wie jakie cechy u niej dominują czy męskie czy żeńskie - prawdopodobnie gdyby miała bardzo aktywnego mężczyznę to jednak wolałaby być bardziej kobieca i realizować się w tej postaci a skoro on jest w dużej mierze nie zainteresowany seksem to wyzwoliło to w niej wątpliwości kim chciałaby być i jak żyć. Nie mają też dzieci ( z tego, co wiem starali się ale nie mogą) więc także nie może - choć chciała - zrealizować się macierzyństwie - to znaczy są na tyle jeszcze młodzi, że cały czas próbują stąd nie zdecydowali się także na adopcję.

Edytowano przez ddt60

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
3 minuty temu, ddt60 napisał:

wydaje mi się, że nie do końca im pasuje - mężczyzna to spokojny domator zamknięty w sobie a ona niby bardziej przebojowa ale emocjonalnie też dość niestabilna - często zmieniająca pracę, otocznie, zdanie na każdy temat.  Udziela się też w ruchu lgbt ale nie podaje jednoznacznie jaką ma orientację. Mam wrażenie, że do końca nie wie jakie cechy u niej dominują czy męskie czy żeńskie - prawdopodobnie gdyby miała bardzo aktywnego mężczyznę to jednak wolałaby być bardziej kobieca i realizować się w tej postaci a skoro on jest w dużej mierze nie zainteresowany seksem to wyzwoliło to w niej wątpliwości kim chciałaby być i jak żyć. Nie mają też dzieci ( z tego, co wiem starali się ale nie mogą) więc także nie może - choć chciała - zrealizować się macierzyństwie - to znaczy są na tyle jeszcze młodzi, że cały czas próbują stąd nie zdecydowali się także na adopcję.

Jednak wciąż są razem. Nie wiem czy można nie wiedzieć, jakie cechy dominują. Ogólnie ciężko jest żyć z osobą niestabilną emocjonalnie, która ciągle się zmienia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
4 minuty temu, sinmara napisał:

Jednak wciąż są razem. Nie wiem czy można nie wiedzieć, jakie cechy dominują. Ogólnie ciężko jest żyć z osobą niestabilną emocjonalnie, która ciągle się zmienia.

wszystkiego nie wiem, bo nie byłem i nie  jestem jej powiernikiem ani też jego. Ale są razem ze sobą i nie planują rozwodu. Mam wrażenie, że z czasem stanie się to małżeństwo, gdzie każdy będzie żył własnym życiem a razem będą realizowali tylko niektóre wpólne przedsięwzięcia. On jej zdrady lesbijskie prawdopodobnie toleruje albo udaje, że nie wie, że jest to coś więcej jak zwykła kobieca przyjaźń. Myślę, że problem pojawiłby się gdyby doszło u niej do zdrady heteroseksualnej i się to wydało .

Edytowano przez ddt60

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
7 minut temu, ddt60 napisał:

wszystkiego nie wiem, bo nie byłem i nie  jestem jej powiernikiem ani też jego. Ale są razem ze sobą i nie planują rozwodu. Mam wrażenie, że z czasem stanie się to małżeństwo, gdzie każdy będzie żył własnym życiem a razem będą realizowali tylko niektóre wpólne przedsięwzięcia. On jej zdrady lesbijskie prawdopodobnie toleruje albo udaje, że nie wie, że jest to coś więcej jak zwykła kobieca przyjaźń. Myślę, że problem pojawiłby się gdyby doszło u niej do zdrady heteroseksualnej i się to wydało .

Możemy siebie tylko gdybać. Chociaż nie do końca rozumiem ludzi, którzy żyją oddzielnym życiem i są nadal ze sobą. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
14 minut temu, sinmara napisał:

Możemy siebie tylko gdybać. Chociaż nie do końca rozumiem ludzi, którzy żyją oddzielnym życiem i są nadal ze sobą. 

myślę, że ma w sobie coś z femme fatale - to znaczy może przyciągać kobiety o cechach lesbijskich czy biseksualnych ale w jakimś sensie jednak odpycha mężczyzn, choć fizycznie jest atrakcyjna i ponętna. Mam wrażenie , że jest to taki typ kobiety, że gdyby jakiś facet odważył się z nią zdradzić a nawet chciałby ją odbić mężowi miałby duże problemy - ona najpierw zrobiłaby to z nim a potem obciążyła winą, że z powodu zdrady zniszczyła poprzedni związek a w rezultacie nie mogłaby się zdecydować z kim być. Mój krótki okres bliższych rozmów z nią sprawił na mnie takie wrażenie - oczywiście nigdy nie miałem zamiaru jej poderwać ale takie odczucia miałem. Być może zatem jeśli chodzi o mężczyzn jej mąż jest jedynym facetem, który chce z nią być a reszta czuje dystans jaki rozsiewa natomiast bardziej przyciąga kobiety. Być może jest niebinarna faktycznie i nie potrafi się jednoznacznie zdeklarować i takie relacje zarówno z mężem jak i przyjaciółką daje jej pewne poczucie stabilności.

Edytowano przez ddt60

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Tu dam sobie spokój. Gruba konwersacja. Warto zapoznać się z treściami tu zawartymi. Tu trzeba przygotowani i obycia się z tematem. Nie po to tu jestem, z przyjemnością się z tym zapoznam, ale podbijam DD . Niech sobie nie myśli że tyko On potrafi spamować tematy.

Spadam i na tym koniec, bo Korona, ale może kiedyś przepiszę DD. Rób swoje pozdrawiam 🙂

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Uwaga! J-44 znowu nadaje... tzn. bryluje... strzeżcie się dziewczyny... 😉 

A tak a propos to w każdej dyskusji z kobietą zawsze mam ostatnie zdanie: "Masz rację kochanie..." 😉 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
8 minut temu, jbsg napisał:

 "Masz rację kochanie..." 😉 

to jest dobre rozwiązanie niby powodujące unikanie konfliktów ale czasami taka odpowiedź potrafi kobietę wręcz rozwścieczyć.

Edytowano przez ddt60

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Przed chwilą, ddt60 napisał:

to jest dobre rozwiązanie niby powodujące unikanie konfliktów ale czasami taka odpowiedź potrafi kobietę wręcz rozwścieczyć.

Trzeba wiedzieć z jakimi kobietami się zadawać...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
24 minuty temu, jbsg napisał:

Trzeba wiedzieć z jakimi kobietami się zadawać...

nigdy tego nie wiesz do końca - kobieta zmienną jest

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
1 minutę temu, ddt60 napisał:

nigdy tego nie wiesz do końca - kobieta zmienną jest

Dlatego zawsze warto dojść do etapu gdzie można mówić to co się myśli bez patrzenia na konsekwencje... jeśli nie dojdziesz nie warto być w takim związku...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Bądź aktywny! Zaloguj się lub utwórz konto

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto, to proste!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz własne konto? Użyj go!

Zaloguj się

×