Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
Zaloguj się, aby obserwować  
WkamilaaW

Rozwód

Polecane posty

4 minuty temu, WkamilaaW napisał:

Zacznę nagrywać żeby mieć dowody. Już jedno nagranie mam, na którym mnie obraża. Gadki o ciąży są co dzień. 

Dzieci powinny się rodzić z miłości. Poza tym jak można iść do łóżka z kimś kto cię obraża i poniża? abstra...ąc  czy to mąż czy nie mąż. Kobiety szanuje siebie i swoje ciała.

Edytowano przez Amore
  • Like 1

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
12 minut temu, WkamilaaW napisał:

Wiem, że kolejne dziecko nie naprawi związku a będę czuła się jeszcze bardziej uwiazana i właśnie rozstanie biorę pod uwagę tylko najpierw muszę swoje sprawy poukładać i przemyśleć wszystko po kolei. Ja już się nie chce męczyć, bo nic z tego związku nie mam. Ani rozmowy ani bliskości. Każdy żyje swoim życiem. Za to roboty nadto. Dla mnie jest to niepojęte jak np coś się stało a ja. Musiałam czekać na wyjazd do szpitala aż on wróci z pracy.  Bo praca ważniejsza. Szef go docenia. 

Z takimi ludźmi nie wiadomo, wcale bym się nie zdziwiła gdyby specjalnie został w pracy, abyś czekała. Bo wtedy mu się zrobiło lepiej i poczuł się ważny. Wiem że brzmi dziwnie ale takie osoby tak działają.

Zrób to sprytnie i z głową. Powinnaś być gotowa na nieciekawe rozstanie i kampanie oszczerstw pod twoim adresem. Przygotuj się na to za wczasu i nie informuj męża. Poszukaj wsparcia w znajomych i w rodzinie. Uprzedź ich że różne sytuacje mogą mieć miejsce.

Weź też dobrego i wyszczekanego prawnika, jak już się zdecydujesz. Twój mąż jest mistrzem manipulacji więc przyda ci się pomoc nawet w sądzie. W sądzie często orzekają ludzie którzy nie dostrzegają takich niuansów, słabi merytorycznie.

  • Like 1

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
1 minutę temu, Amore napisał:

Zauważyłam jedno większość małżonków nie rozmawia ze sobą, nie znają się, każdy ma jakieś pretensje. Mówiłaś mu co tobie się podoba w tym związku? Czego oczekujesz? Powinnaś powiedzieć wprost że oczekujesz szacunku jeżeli nie to będziecie musieli się rozstać, stawiaj granice.

A myślisz, że nie rozmawiałam? Nawet o głupich wakacjach... Jedź sama.. I wszystko mam sama robić. On będzie siedział głodny i czekał aż zrobię mu śniadanie, a jak nie zrobię to zgrywa ofiarę... Z dwa czy trzy lata temu miał jakieś dziwne zachowanie i teksty odnoszące się do seksualnosci a pracował wtedy na nocna zmianę. Pewnej nocy wstałam niespodziewanie a on sobie w najlepsze gole laski oglądał a niby taki zmęczony... Położyłam się dalej spać i znowu włączył stronę. Na drugi dzień zapytałam co oglądał to stwierdził, że samochody a ślepa nie jestem więc mówię widział co tam bylo... Na co on wypalił, że pójdzie do burdelu i znajdzie sobie inna babę. Dziecko jak się urodziło to też w dzień siedział i porno oglądał... 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
3 minuty temu, marinero napisał:

No! To masz jasnosc.Ale porusz ten temat Poradni i nagraj rozmowe,Bedziesz miala atut w sadzie na sprawie rozwodowej gdyby usilowal ciebie wina obarczyc za rozpad zwiazku 🙂 

Lepiej sms, czasem krzywo na rozmowy patrzą.

  • Like 1

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Ogólnie nie daj się poniżać i szantażować chociażby dzieckiem. Porozmawiaj z kimś kto obiektywnie oceni sytuacje, doradzi może ktoś zaufany i rozsądny z rodzinny ? 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
4 minuty temu, Donero napisał:

zostaw go bo zmarnujesz sobie życie, z jednym dzieckiem jeszcze kogos poznasz, z dwoma wątpię 

Zostawię, natomiast nie chce już nikogo poznawać. Nie interesują mnie związki. Mój pierwszy związek to była porażka, facet potrafił mnie uderzyć i bywały inne sytuację o których chce zapomnieć. Mam chyba tendencje do bycia ofiarą. Żadnych facetów i związków nigdy więcej. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

 

2 minuty temu, Donero napisał:

traktuje cie jak krowe rozpłodową a nie ukochana, za drzwi go

skąd to bierzesz te teksty 🙂

  • Haha 1

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Przed chwilą, WkamilaaW napisał:

Zostawię, natomiast nie chce już nikogo poznawać. Nie interesują mnie związki. Mój pierwszy związek to była porażka, facet potrafił mnie uderzyć i bywały inne sytuację o których chce zapomnieć. Mam chyba tendencje do bycia ofiarą. Żadnych facetów i związków nigdy więcej. 

Właśnie chciałam napisać musisz nauczyć się szanować siebie, masz swoją godność i tego nikt ci nie może zabrać. Zastanów się na poradnia psychologiczną dla siebie. Jak sama napisałaś masz tendencje do bycia ofiarą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
2 godziny temu, WkamilaaW napisał:

Jakie są przesłanki do rozwodu? Mój partner pracuje całymi dniami, kłócimy się, wypomina mi każdy grosz a jednocześnie  moje wyjścia są przez niego źle tolerowane i spotykaja się z niezadowoleniem i dziwnymi fochami. Ostatnio zaczął mnie namawiać na kolejne dziecko i straszyć rozwodem, jeśli nie zdecyduje się na ciążę. Jednym słowem, mam już dosyć jego mądrości, humorów. Czuję, że w tym związku on chce o wszystkim decydować i moje nawet małe osiągnięcia zawdzięczam jemu (utrzymuje mnie w takim przekonaniu podkreślając "dobrze, że ci pokazałem albo nauczyłem, bo ty byś tego nie wiedziała". Jeśli mówię mu o znajomych np. Ktoś poprawił swoją sytuację zawodowa to twierdzi, dobrze że.ma tatę na tym stanowisku to mu pomógł... Co o tym myślicie?? Kolejne pytanie, czy udało wam się ułożyć ponownie życie po rozwodzie?

Najważniejsza ... czy chcesz się rozwieść.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
3 minuty temu, Amore napisał:

Właśnie chciałam napisać musisz nauczyć się szanować siebie, masz swoją godność i tego nikt ci nie może zabrać. Zastanów się na poradnia psychologiczną dla siebie. Jak sama napisałaś masz tendencje do bycia ofiarą.

Tak. To jest wina dzieciństwa i też tego jak byłam wtedy potraktowana. Dziękuję za rady, życzę miłego dnia 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
3 godziny temu, WkamilaaW napisał:

Jakie są przesłanki do rozwodu? Mój partner pracuje całymi dniami, kłócimy się, wypomina mi każdy grosz a jednocześnie  moje wyjścia są przez niego źle tolerowane i spotykaja się z niezadowoleniem i dziwnymi fochami. Ostatnio zaczął mnie namawiać na kolejne dziecko i straszyć rozwodem, jeśli nie zdecyduje się na ciążę. Jednym słowem, mam już dosyć jego mądrości, humorów. Czuję, że w tym związku on chce o wszystkim decydować i moje nawet małe osiągnięcia zawdzięczam jemu (utrzymuje mnie w takim przekonaniu podkreślając "dobrze, że ci pokazałem albo nauczyłem, bo ty byś tego nie wiedziała". Jeśli mówię mu o znajomych np. Ktoś poprawił swoją sytuację zawodowa to twierdzi, dobrze że.ma tatę na tym stanowisku to mu pomógł... Co o tym myślicie?? Kolejne pytanie, czy udało wam się ułożyć ponownie życie po rozwodzie?

Przesłanki do rozwodu?  Roznica charakteru, piękne określenie i wszystko ulatwia.  

Co to znaczy ułożyć sobie ponownie zycie?  Drugie małżeństwo? Mi sie udało ale z tego co widzę wiekszosc nie zaklada drugiej rodziny, co nie znaczy ze maja "niepoukladane" zycie. Poza tym w przypadku kobiet to taka patchworkowa rodzina, a to juz cos innego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
3 godziny temu, Jaaktozbyinny napisał:

Przesłanki do rozwodu?  Roznica charakteru, piękne określenie i wszystko ulatwia.  

Co to znaczy ułożyć sobie ponownie zycie?  Drugie małżeństwo? Mi sie udało ale z tego co widzę wiekszosc nie zaklada drugiej rodziny, co nie znaczy ze maja "niepoukladane" zycie. Poza tym w przypadku kobiet to taka patchworkowa rodzina, a to juz cos innego.

Ja nie chcę się już z nikim wiązać na stałe. Ułożyć życie, swoje sprawy. Na tą chwilę nie wiem od czego zacząć. Pewnie jakieś mieszkanie... Ale co z dzieckiem później jak będę musiała iść do pracy, sama odbierać. Z jednej pensji nie opłacę opiekunki

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
7 godzin temu, WkamilaaW napisał:

Jakie są przesłanki do rozwodu? Mój partner pracuje całymi dniami, kłócimy się, wypomina mi każdy grosz a jednocześnie  moje wyjścia są przez niego źle tolerowane i spotykaja się z niezadowoleniem i dziwnymi fochami. Ostatnio zaczął mnie namawiać na kolejne dziecko i straszyć rozwodem, jeśli nie zdecyduje się na ciążę. Jednym słowem, mam już dosyć jego mądrości, humorów. Czuję, że w tym związku on chce o wszystkim decydować i moje nawet małe osiągnięcia zawdzięczam jemu (utrzymuje mnie w takim przekonaniu podkreślając "dobrze, że ci pokazałem albo nauczyłem, bo ty byś tego nie wiedziała". Jeśli mówię mu o znajomych np. Ktoś poprawił swoją sytuację zawodowa to twierdzi, dobrze że.ma tatę na tym stanowisku to mu pomógł... Co o tym myślicie?? Kolejne pytanie, czy udało wam się ułożyć ponownie życie po rozwodzie?

on ora a ty tylko trwonisz hajs, pozatym jeszcze się szwędasz i ty się pytasz co tu nie tak?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
12 minut temu, zbanowany napisał:

on ora a ty tylko trwonisz hajs, pozatym jeszcze się szwędasz i ty się pytasz co tu nie tak?

Jaki hajs? Ja od niego nie dostaje pieniędzy. On ode mnie tak. Z resztą na tyle kasy ok. 60 tysięcy ode mnie dostał. Nie lubi wychodzić to jego problem ja nie jestem wiezien

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

A jego matka całe życie w domu z kilkorgiem dzieci i co z tegoa oprocz garba

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
19 minut temu, WkamilaaW napisał:

Jaki hajs? Ja od niego nie dostaje pieniędzy. On ode mnie tak. Z resztą na tyle kasy ok. 60 tysięcy ode mnie dostał. Nie lubi wychodzić to jego problem ja nie jestem wiezien

za dobrze masz i palma odbija

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
18 minut temu, WkamilaaW napisał:

A jego matka całe życie w domu z kilkorgiem dzieci i co z tegoa oprocz garba

trza było dzieci nie robić

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Przed chwilą, zbanowany napisał:

za dobrze masz i palma odbija

Dobrze a z czym za dobrze? On ma za dobrze. Wyprane, ugotowane i jeszcze hajs. Normalnie jakby sponsorkę wyrwał. A z którą miałby tak dobrze, co? 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Przed chwilą, WkamilaaW napisał:

Dobrze a z czym za dobrze? On ma za dobrze. Wyprane, ugotowane i jeszcze hajs. Normalnie jakby sponsorkę wyrwał. A z którą miałby tak dobrze, co? 

na co patrzyłaś jak go brałaś?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
1 minutę temu, WkamilaaW napisał:

Dobrze a z czym za dobrze? On ma za dobrze. Wyprane, ugotowane i jeszcze hajs. Normalnie jakby sponsorkę wyrwał. A z którą miałby tak dobrze, co? 

Dlaczego ty mu dajesz pieniadze? Przeciez on pracuje?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Przed chwilą, zbanowany napisał:

na co patrzyłaś jak go brałaś?

Zakochałam się po prostu. Miłość..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Przed chwilą, Lola15 napisał:

Dlaczego ty mu dajesz pieniadze? Przeciez on pracuje?

Pracuje, ale ciągle odkłada. Kiedyś jak wpadła mi ekstra kasa kilka tysięcy, niepotrzebnie mu mówiłam, bo od razu chciał żebym przelała na jego konto. O tak za każdym razem, dlatego już wiem żeby nie odzywać się jak mam więcej $

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
1 minutę temu, WkamilaaW napisał:

Zakochałam się po prostu. Miłość..

...... ale w CZYM się zakochałaś

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
53 minuty temu, WkamilaaW napisał:

Ja nie chcę się już z nikim wiązać na stałe. Ułożyć życie, swoje sprawy. Na tą chwilę nie wiem od czego zacząć. Pewnie jakieś mieszkanie... Ale co z dzieckiem później jak będę musiała iść do pracy, sama odbierać. Z jednej pensji nie opłacę opiekunki

 

Policz wszystko dobrze. Moze idz do prawnika I policz na ile alimentow mozesz liczyc. Sprawdz na co mozesz liczyc jako samotna matka. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
1 minutę temu, WkamilaaW napisał:

Pracuje, ale ciągle odkłada. Kiedyś jak wpadła mi ekstra kasa kilka tysięcy, niepotrzebnie mu mówiłam, bo od razu chciał żebym przelała na jego konto. O tak za każdym razem, dlatego już wiem żeby nie odzywać się jak mam więcej $

Jak to na “jego konto”? Dlaczego to robisz? Albo macie wspolne kato i on tam tez wplaca wszystkie pieniadze, albo wszystko osobne. Po za tym jesli jestescie malzenstwem, to i tak te pieniadze beda do podzialu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
3 minuty temu, zbanowany napisał:

...... ale w CZYM się zakochałaś

Człowiek nie zako...e się w czymś konkretnym

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Przed chwilą, WkamilaaW napisał:

Człowiek nie zako...e się w czymś konkretnym

bo miał ładne oczy czy zrobił ci dobrze ręką? coś musiało być, a jak nie wiesz co no to już max durnota

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
3 minuty temu, Lola15 napisał:

Policz wszystko dobrze. Moze idz do prawnika I policz na ile alimentow mozesz liczyc. Sprawdz na co mozesz liczyc jako samotna matka. 

Mylisz pojęcia. Samotna matka jest się wtedy, gdy ojciec dziecka nie został wpisany w akcie urodzenia. W każdym innym przypadku, jeśli ojciec jest wpisany, to nie jest się samotna matka nawet jeśli są po rozwodziem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
3 minuty temu, WkamilaaW napisał:

Pracuje, ale ciągle odkłada. Kiedyś jak wpadła mi ekstra kasa kilka tysięcy, niepotrzebnie mu mówiłam, bo od razu chciał żebym przelała na jego konto. O tak za każdym razem, dlatego już wiem żeby nie odzywać się jak mam więcej $

No I uczciwie jesli on ci mowi ze jesli nie bedzie drugiego dziecka do roku, to rozwod, to po co czekac ten rok, jak wiadomo ze takiego zycia nie chcesz. Powiedz mu ze za rok czy za piec , ty drugiego dziecka nie chcesz, i jesli chce rozwod to teraz. Wstrzasnij nim troche, bo wyglada na to ze on pozwala sobie na wiele szantarzy w waszym zwiazku. A pozwala sobie... bo ty na to pozwalasz i nie stawiasz granic 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
3 minuty temu, Lola15 napisał:

Jak to na “jego konto”? Dlaczego to robisz? Albo macie wspolne kato i on tam tez wplaca wszystkie pieniadze, albo wszystko osobne. Po za tym jesli jestescie malzenstwem, to i tak te pieniadze beda do podzialu

Tak. Z tym, że na swoim koncie ma ok 30 tysięcy a u rodziców odłożone sporo więcej więc nawet nie wykaże tego. Zrobiłam mu przelew ponieważ ciągle mówi że ja to wydam na ...y a tak kupimy to i to no ale oczywiście nic nie było kupione tylko leży na koncie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Bądź aktywny! Zaloguj się lub utwórz konto

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto, to proste!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz własne konto? Użyj go!

Zaloguj się
Zaloguj się, aby obserwować  

×