Za duży sprzęt

Mam problem. Posiadam bardzo dużego penisa ponad 20 cm długości, wiadomo od stanu podniecenia czy ułożenia penisa jest jeszcze większy. Sprawia on często ból partnerce nawet gdy jest bardzo podniecona po wyjątkowo długiej grze wstępnej i wcześniejszej penetracji gadżetami. Nie za bardzo wiem jak to polepszyć. Oczywiście mogę wsadzać penisa do 1/3 czy 1/2 długości(tu już mówi że czuje się pełna) ale no wiadomo że to nie daje pełnej satysfakcji. Tak samo problematyczny staje się seks oralny. Broń boże nie myślę tu o braniu go całego do ust czy coś. Samo nawet lizanie żołędzia potrafi jej porządnie naruszyć żuchwę. Miał ktoś podobne problemy łóżkowe lub nasuwa się jakieś rozwiązanie, jakieś ciekawe pozycje do zaproponowania?

17 minut temu, pawel97 napisał:

Mam problem. Posiadam bardzo dużego

wtedy przekonał się, że musi wkładać dziewczynom tylko do połowy"

a poza tym dziwne, że słowo p.e.n.is tu przeszło. Czyżby napisał to trolujący moderator

22 minuty temu, ddt60 napisał:

wtedy przekonał się, że musi wkładać dziewczynom tylko do połowy"

a poza tym dziwne, że słowo p.e.n.is tu przeszło. Czyżby napisał to trolujący moderator

Nie za bardzo wiem o co ci chodzi. To jest poważny problem dla mnie. 

Jeśli masz ponad 20cm peni-sa i wkładasz partnerce 1/3 czyli max 10cm i dla niej to za dużo po długiej grze wstępnej, to może partnerka ma niewykształconą poch-wę. A żeby naruszał jej żuchwę, to albo ona musi mieć 5 lat, albo Ty średnicę puszki od Coli. Więc nie trolluj, proszę.

7 minut temu, agent of Asgard napisał:

Jeśli masz ponad 20cm peni-sa i wkładasz partnerce 1/3 czyli max 10cm i dla niej to za dużo po długiej grze wstępnej, to może partnerka ma niewykształconą poch-wę. A żeby naruszał jej żuchwę, to albo ona musi mieć 5 lat, albo Ty średnicę puszki od Coli. Więc nie trolluj, proszę.

Ty poważnie? Przecież nie rozerwie jej buzi tylko to ekstremalnie naciąga mięśnie i jest bolesne. Przecież też ją pieszczę oralnie i czasami zwyczajnie szczęka boli przy samym lizaniu. Czemu ze mnie chcecie zrobić trola? Z linijką przecież się też nie kochamy i nie mierzę cały czas głębokości, ale widzę że to jest do połowy i dalej sprawia jej to ból. Poważnie pisząc to liczyłem na rady a nie głupie żarty.

13 minut temu, agent of Asgard napisał:

Jeśli masz ponad 20cm peni-sa i wkładasz partnerce 1/3 czyli max 10cm i dla niej to za dużo po długiej grze wstępnej, to może partnerka ma niewykształconą poch-wę. A żeby naruszał jej żuchwę, to albo ona musi mieć 5 lat, albo Ty średnicę puszki od Coli. Więc nie trolluj, proszę.

Z resztą napisałem że połowa jest jeszcze ok. Widzę że jednak zamiast rady to szuka kolega sensacji 

6 minut temu, pawel97 napisał:

Ty poważnie? Przecież nie rozerwie jej buzi tylko to ekstremalnie naciąga mięśnie i jest bolesne. Przecież też ją pieszczę oralnie i czasami zwyczajnie szczęka boli przy samym lizaniu. Czemu ze mnie chcecie zrobić trola? Z linijką przecież się też nie kochamy i nie mierzę cały czas głębokości, ale widzę że to jest do połowy i dalej sprawia jej to ból. Poważnie pisząc to liczyłem na rady a nie głupie żarty.

Żuchwę może „naruszać” monstrualna średnica, ale na pewno nie długość. Zresztą żuchwa to kości, a nie mięśnie.

Odbiegne od tematu ero... podczas rozwarcia ust u stomatologa czasem chyba zdarza się, że coś chrupnie siostra tak miała ale dolna szczęka z zawiasów jej nie spadła : ) 

https://www.colgate.pl/oral-health/articles/what-is-temporomandibular-joint-disorder-tmj

14 minut temu, agent of Asgard napisał:

Żuchwę może „naruszać” monstrualna średnica, ale na pewno nie długość. Zresztą żuchwa to kości, a nie mięśnie.

Wyobrażam sobie,że robienie orala przez kobietę facetowi z grubym czło.nkiem może być męczące, szczególnie jeśli robi się to przez dłuższą chwilę.  Oczywiście, i tu ,ważna jest technika  

3 minuty temu, Marcin40 napisał:

Wyobrażam sobie,że robienie orala przez kobietę facetowi z grubym czło.nkiem może być męczące, szczególnie jeśli robi się to przez dłuższą chwilę.  Oczywiście, i tu ,ważna jest technika  

uważać trzeba zawsze, bo kiedy koparka jest za duża to może wykopać za dużą dziurę

https://cedres.pl/wp-content/uploads/2019/03/koparka-02.jpg

3 minuty temu, ddt60 napisał:

uważać trzeba zawsze, bo kiedy koparka jest za duża to może wykopać za dużą dziurę

No ja mam nadzieję, że uważasz    

Zazdroszczę. Chciałbym mieć tak małego.

7 godzin temu, pawel97 napisał:

Mam problem. Posiadam bardzo dużego penisa ponad 20 cm długości, wiadomo od stanu podniecenia czy ułożenia penisa jest jeszcze większy. Sprawia on często ból partnerce nawet gdy jest bardzo podniecona po wyjątkowo długiej grze wstępnej i wcześniejszej penetracji gadżetami. Nie za bardzo wiem jak to polepszyć. Oczywiście mogę wsadzać penisa do 1/3 czy 1/2 długości(tu już mówi że czuje się pełna) ale no wiadomo że to nie daje pełnej satysfakcji. Tak samo problematyczny staje się seks oralny. Broń boże nie myślę tu o braniu go całego do ust czy coś. Samo nawet lizanie żołędzia potrafi jej porządnie naruszyć żuchwę. Miał ktoś podobne problemy łóżkowe lub nasuwa się jakieś rozwiązanie, jakieś ciekawe pozycje do zaproponowania?

Oj biedaku, musisz mieć dziewczynę, która będzie umiała poskromić potwora, a nie go się bała i z nim męczyła.

Oj biedaku, musisz mieć dziewczynę, która będzie umiała poskromić potwora, a nie go się bała i z nim męczyła.

Kalectwo

Zawsze można spróbować sił w branży porno

Przed chwilą, ONA83 napisał:

Zawsze można spróbować sił w branży porno

Branża porno to już upadek

8 godzin temu, pawel97 napisał:

Miał ktoś podobne problemy łóżkowe lub nasuwa się jakieś rozwiązanie, jakieś ciekawe pozycje do zaproponowania?

20 cm to nie jest nieszczęście, dasz radę.  Jeśli potrafisz używać wyszukiwarek internetowych, to podpowiedzą ci dużo ciekawych pozycji.  Oraz zawsze możesz zapytać pewnego lokalnego tu pana Romana, co ma fiutka w kształcie pizzy a o konsystencji styropianu  

6 godzin temu, Marcin40 napisał:

Wyobrażam sobie,że robienie orala przez kobietę facetowi z grubym czło.nkiem może być męczące, szczególnie jeśli robi się to przez dłuższą chwilę.  Oczywiście, i tu ,ważna jest technika  

Jeśli kocha się tego czło.nka, to nic nie jest męczące dla kobiety.

5 minut temu, Mejka napisał:

Jeśli kocha się tego czło.nka, to nic nie jest męczące dla kobiety.

No nie jestem pewien... Próba kochania niektórych członków PiSu może być męcząca, nie tylko dla kobiet   

8 godzin temu, Mejka napisał:

Jeśli kocha się tego czło.nka, to nic nie jest męczące dla kobiety.

Oj chyba tak nie jest. Zbyt idealistyczne masz podejście  Miłość to uczucie /postawa, a seks to aktywność. Twój mąż może zrobić 50 km dziennie na rowerze, a ty z 10 km. No i mimo,że go kochasz, to i tak nie zrobisz tylu co on. 

9 godzin temu, gotb napisał:

20 cm to nie jest nieszczęście, dasz radę.  Jeśli potrafisz używać wyszukiwarek internetowych, to podpowiedzą ci dużo ciekawych pozycji.  Oraz zawsze możesz zapytać pewnego lokalnego tu pana Romana, co ma fiutka w kształcie pizzy a o konsystencji styropianu  

Dokładnie Pawle. Gotb wie coś na ten temat  

Zostawiłbyś już tego biednego Romana, gotb.  Twoje zachowanie jest niehumanitarne     

2 minuty temu, robięjaklubię napisał:

Trening czyni mistrza

Ok. Ja lubię długo...... ćwiczyć    A ty?  

2 minuty temu, robięjaklubię napisał:

Nie mam litości.

I to mi się podoba  

1 godzinę temu, Marcin40 napisał:

Oj chyba tak nie jest. Zbyt idealistyczne masz podejście  Miłość to uczucie /postawa, a seks to aktywność. Twój mąż może zrobić 50 km dziennie na rowerze, a ty z 10 km. No i mimo,że go kochasz, to i tak nie zrobisz tylu co on. 

Dlaczego takie porównanie? Chcesz abym zaczęła porównywać cię z...nikim. Wtedy zawsze będziesz lepszy, choć gorszy. Myślenie to twoja domena podobno, więc najpierw pomyśl zanim coś tu naskrobiesz.

2 godziny temu, Mejka napisał:

Dlaczego takie porównanie? Chcesz abym zaczęła porównywać cię z...nikim. Wtedy zawsze będziesz lepszy, choć gorszy. Myślenie to twoja domena podobno, więc najpierw pomyśl zanim coś tu naskrobiesz.

Chodzi Ci o to,że akurat dałem porównanie z mężem, a nie z kimś innym? Ja nie wiem czy masz męża. Chodziło mi tylko o hipotetyczny przykład. Nie chciałem Cię stawiać w jakiejś niezręcznej sytuacji. Jeśli tak wyszło, to przepraszam.

Generalnie chodziło mi o to,że nawet jak się kocha, to można się czuć zmęczonym fizycznie wykonując jakąś czynność podczas seksu bądź monotonnie bądź przez dłuższy okres czasu. Miłość nie ma tu nic do rzeczy.

1 godzinę temu, jbsg napisał:

Mejka wróć gdy Ci się okres skończy...

Ale szowinizm. 

58 minut temu, Marcin40 napisał:

Chodzi Ci o to,że akurat dałem porównanie z mężem, a nie z kimś innym? Ja nie wiem czy masz męża. Chodziło mi tylko o hipotetyczny przykład. Nie chciałem Cię stawiać w jakiejś niezręcznej sytuacji. Jeśli tak wyszło, to przepraszam.

Generalnie chodziło mi o to,że nawet jak się kocha, to można się czuć zmęczonym fizycznie wykonując jakąś czynność podczas seksu bądź monotonnie bądź przez dłuższy okres czasu. Miłość nie ma tu nic do rzeczy.

 

Emocje jak na grzybach. Nie znałam wcześniej.

1 godzinę temu, jbsg napisał:

Myślisz, że tylko Ty możesz bo jesteś kobietą? 

Nie wiem kim jesteś i czego ode mnie chcesz. Nie musisz być niczyim adwokatem. 

Odsrakaj się

Przed chwilą, robięjaklubię napisał:

Sraczkę to chyba Ty masz, bo piszesz jak potłuczona.

Marcin jest bardzo na poziomie i wszyscy go tu lubią, więc nie dziwne, że ktoś go broni.