Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
Zaloguj się, aby obserwować  
Georgia1a

Jak stłumić uczucia ?

Polecane posty

Mam rodzinę narzeczonego i 2 małych dzieci. Jestem młoda ale uważam że sporo przeżyłam jak na swój wiek. I nie wiem jak opisać to co mnie gryzie to trwa latami. Gdy byłam jeszcze w gimnazjum miałam przyjaciela który z czasem został moim chłopakiem. Muszę przyznać że potraktowalam go okropnie zostawiłam go (do obecnego ojca dzieci), zwodzilam i dalam mu duzo niepotrzebnej złudnej nadzieji. Jednak mimo ubiegających lat nie potrafie przestać o nim myśleć wiem że on o mnie też bo utrzymujemy kontakt od czasu do czasu. W moim związku jest sama rutyna praca, dom, dzieci i to trwa już od długiego czasu. Jednak dzieci potrzebują pełnej rodzinny i dwojga rodziców. Bardzo tęsknię i czuję że nie powinnam ale kocham moją dawno miłość i wiem ze jestem okropna, nie powinnam. Ale proszę o nieocenianie a o rady... Jak stłumić uczucia? 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
8 minut temu, Georgia1a napisał:

Jednak mimo ubiegających lat nie potrafie przestać o nim myśleć wiem że on o mnie też bo utrzymujemy kontakt od czasu do czasu. 

Zerwij kontakt z nim a wtedy stłumisz uczucia. Z czasem zaczną wygasać. 

  • Like 1

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
14 minut temu, Georgia1a napisał:

zwodzilam i dalam mu duzo niepotrzebnej złudnej nadzieji.

A teraz byś go chciała i zrozum tu kobiety. Czy tylko dlatego bo w obecnym związku jest rutyna?. Życie to jedna wielka rutyna. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Wiem

7 minut temu, Olimpia napisał:

Zerwij kontakt z nim a wtedy stłumisz uczucia. Z czasem zaczną wygasać. 

To sie nie sprawdzi już próbowałam nie mieliśmy kontaktu ponad 4 lata a zawsze to wracalo.

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
3 minuty temu, lonelyman napisał:

A teraz byś go chciała i zrozum tu kobiety. Czy tylko dlatego bo w obecnym związku jest rutyna?. Życie to jedna wielka rutyna. 

Masz rację życie to jedna wielka rutyna a później się umiera...jednak nie musi tak być. Wiem życie to nie film ale nie musi być rutyna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
1 minutę temu, Georgia1a napisał:

Masz rację życie to jedna wielka rutyna a później się umiera...jednak nie musi tak być. Wiem życie to nie film ale nie musi być rutyna.

Z tamtym też by była rutyna. Jak z każdym po czasie. Zajmij się dziećmi i skończ snuć scenariusze filmowe. Nie jesteś z nim, a z mężem, bo tak widocznie musiało być. Tyle.

  • Like 1
  • Thanks 1

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Przed chwilą, Georgia1a napisał:

Wiem

To sie nie sprawdzi już próbowałam nie mieliśmy kontaktu ponad 4 lata a zawsze to wracalo.

 

To nie pozwól na odnowienie kontaktu. To jedyny sposób. Potem będziesz tęsknić, będziesz czuła smutek, może nawet rozpacz. Płacz, to naturalne. Ciężar w klatce piersiowej. To wszystko musisz znieść albo zacząć się spotykać z tym drugim i zostać jego kochanką. Wybieraj!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Przed chwilą, Donero napisał:

pewnie poleciałaś na jakiś hajs a teraz żałujesz 

Narzeczony mieszka razem ze mna u moich rodziców. Kocham jak ludzie piszą własne scenariusze.

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
2 minuty temu, Donero napisał:

i dobrze jej tak

Może masz racje i dobrze mi tak. Dziękuję za opinię.

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
1 minutę temu, Donero napisał:

zostałem potraktowany podobnie, nnie wiem co ona czuje ale myślę że odwzajemniala to, czasami widze zal w oczach, wiele cierpień mi sprawila

nie wszystko da sie wybaczyc, albo wybaczysz ale już nie dasz drugiej szansy

Pewnie masz rację. Każdy ma swoją trudną historię.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Powinnaś się odciąć od tej znajomości, nie możesz absolutnie utrzymywać kontaktu, zero wiadomości, spotkań, rozmów i oglądania zdjęć itp.

  • Thanks 1

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
7 minut temu, Donero napisał:

zostałem potraktowany podobnie, nnie wiem co ona czuje ale myślę że odwzajemniala to, czasami widze zal w oczach, wiele cierpień mi sprawila

nie wszystko da sie wybaczyc, albo wybaczysz ale już nie dasz drugiej szansy

Dużo można przebaczyć, ludzie przebaczają mordercom swoich dzieci. Może ona ma takie samo zdanie i uważa , że  Ty jej jakieś cierpienie sprawiłeś?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Essence
55 minut temu, Georgia1a napisał:

Mam rodzinę narzeczonego i 2 małych dzieci. Jestem młoda ale uważam że sporo przeżyłam jak na swój wiek. I nie wiem jak opisać to co mnie gryzie to trwa latami. Gdy byłam jeszcze w gimnazjum miałam przyjaciela który z czasem został moim chłopakiem. Muszę przyznać że potraktowalam go okropnie zostawiłam go (do obecnego ojca dzieci), zwodzilam i dalam mu duzo niepotrzebnej złudnej nadzieji. Jednak mimo ubiegających lat nie potrafie przestać o nim myśleć wiem że on o mnie też bo utrzymujemy kontakt od czasu do czasu. W moim związku jest sama rutyna praca, dom, dzieci i to trwa już od długiego czasu. Jednak dzieci potrzebują pełnej rodzinny i dwojga rodziców. Bardzo tęsknię i czuję że nie powinnam ale kocham moją dawno miłość i wiem ze jestem okropna, nie powinnam. Ale proszę o nieocenianie a o rady... Jak stłumić uczucia? 

Może on przejrzy na oczy powie dość  i wtedy uczucia zaczną wygasać. Jedno musi być mądrzejsze. A co jest z Twoim partnerem nie tak że myślisz o innym?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
15 minut temu, BoniBluButler napisał:

Bo kierowanie się sercem zawsze kończy się zajebiscie 👍 błagam. 

Ale warto posłuchać głosu serca jeśli chodzi o uczucia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
1 godzinę temu, Georgia1a napisał:

Bardzo tęsknię i czuję że nie powinnam ale kocham moją dawno miłość

Tak się zastanawiam czemu go zostawiłaś?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
6 godzin temu, Georgia1a napisał:

Mam rodzinę narzeczonego i 2 małych dzieci. Jestem młoda ale uważam że sporo przeżyłam jak na swój wiek. I nie wiem jak opisać to co mnie gryzie to trwa latami. Gdy byłam jeszcze w gimnazjum miałam przyjaciela który z czasem został moim chłopakiem. Muszę przyznać że potraktowalam go okropnie zostawiłam go (do obecnego ojca dzieci), zwodzilam i dalam mu duzo niepotrzebnej złudnej nadzieji. Jednak mimo ubiegających lat nie potrafie przestać o nim myśleć wiem że on o mnie też bo utrzymujemy kontakt od czasu do czasu. W moim związku jest sama rutyna praca, dom, dzieci i to trwa już od długiego czasu. Jednak dzieci potrzebują pełnej rodzinny i dwojga rodziców. Bardzo tęsknię i czuję że nie powinnam ale kocham moją dawno miłość i wiem ze jestem okropna, nie powinnam. Ale proszę o nieocenianie a o rady... Jak stłumić uczucia? 

A on co na to ?Gdybyś go skrzywdziła sam zerwał by kontakt pewnie. Nie rozmawia z Tobą, rżnie głupa ,kocha Cię? Może sprawia mu przyjemność Twoje zainteresowanie? Może się nim chwali. Jeszcze ścięgnie Ci na łeb jakąś zazdrosną wariatkę .Można pisać na forum, ale widzisz co się tu dzieje. Pogadaj z nim ,a jak będzie się migał przyciśnij, najwyżej sytuacja sama się rozwiąże.

  • Like 1

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Poniekąd sama sobie odpowiedziałaś w trzecim zdaniu  skoro dokarmiasz to i w organizmie podnoszą się i spadają pewne hormony co przekłada się na tęsknotę. 

Nie myśleć nie da się i właśnie myśleć należy o tym co powoduje ten stan, a cały trick polega na tym, że możesz to zamrozić co przełoży się na zniknięcie bólu identycznie jakbyś sztucznym lodem w spreju potraktowała stłuczenie kolanka. Czyli myśleć chłodno o obiekcie i coraz chłodniej małymi krokami, bo organizm nie lubi nagłych zmian i może się buntować. A chemia odpowiedzialna za hormony bokiem będzie się ulatniac i jeżeli nie będziesz ciepło myśleć o obiekcie to ubytki chemii nie uzupełnią się i nastąpi obojętność wobec obiektu, bo obojętność jest sposobem na uniknięcie bólu i koło się zamyka i będzie święty spokój. No to  trenuj trenuj. 

  • Thanks 1

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Dokładnie tak natura jest  fascynująca, chociaż z tym aby znalazła kochanka, bo jak rozwali jakiś na pozór sielankowy związek. 😄 No chyba, że nic nie ujrzy światła dziennego. 😄 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

A może byście  już  wytrzeźwieli jest poniedzialek

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
8 godzin temu, Piękny umysł napisał:

Poniekąd sama sobie odpowiedziałaś w trzecim zdaniu  skoro dokarmiasz to i w organizmie podnoszą się i spadają pewne hormony co przekłada się na tęsknotę. 

Nie myśleć nie da się i właśnie myśleć należy o tym co powoduje ten stan, a cały trick polega na tym, że możesz to zamrozić co przełoży się na zniknięcie bólu identycznie jakbyś sztucznym lodem w spreju potraktowała stłuczenie kolanka. Czyli myśleć chłodno o obiekcie i coraz chłodniej małymi krokami, bo organizm nie lubi nagłych zmian i może się buntować. A chemia odpowiedzialna za hormony bokiem będzie się ulatniac i jeżeli nie będziesz ciepło myśleć o obiekcie to ubytki chemii nie uzupełnią się i nastąpi obojętność wobec obiektu, bo obojętność jest sposobem na uniknięcie bólu i koło się zamyka i będzie święty spokój. No to  trenuj trenuj. 

Bardzo dziękuję to chyba najbardziej pfzydatna odpowiedź

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Jak stłumić uczucia? Toz to pestka 😉

Mimo tego , że patrzysz na najpiękniejszego człowieka na świecie znasz swoje miejsce;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
16 minut temu, Georgia1a napisał:

Bardzo dziękuję to chyba najbardziej pfzydatna odpowiedź

Najbardziej bezpieczna metoda, bo naturalna. Owszem można wspomóc się choćby czymś na bazie benzodiazepiny czy pochodne aby uśpić w mózgu te rejony odpowiedzialne za uczucia i przywiązanie, ale nie polecam. Nawet nic nie robiąc i skupiając się na swoich zainteresowaniach czy kwestiach zarobkowych, bądź zmęczenie organizmu poprzez uprawianie jakiegoś sportu pozwoli przejść dalej, a bokiem cała chemia się ulotni zwyczajnie. Moja metoda to wrzucanie do czasu przeszłego czegoś co nie było dobre dla mnie i podcinało mi skrzydła. To kwestia treningu, bo mózg to mięsień i można go dowolnie rzeźbić. Ja wiem jak brzmie i ktoś może uznać mnie za wariata, ale kumaci znający życie wiedzą o czym mówię. 

Pierwszy krok jak chcesz zrobić, to przerwać wspominki które powodują zwiększenie pulsu, a później już intuicyjnie możesz iść po ciemku nawet. 😉

Edytowano przez Piękny umysł
  • Thanks 2

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Witam, proszę pewne osoby z tego forum, które wyrażają swoją opinie osądzając o wyciągnięcie kija z dupy! Twoja tęsknota za nim jest zrozumiała w 100%. Rutyna kury domowej cię meczy a wspomnienia o młodzieńczych latach ze swoim byłym nie dają ci spokoju. Za pewne był to jeden z lepszych okresów twojego życia! Jestem przekonana że twoja była miłość nie chowa do ciebie urazy skoro macie dalej kontakt. Przemyśl całą sytuacje w której się znajdujesz a może okaże się ze lepiej jest coś zmienić w swoim życiu. Ludzka bytność jest zaledwie odłamkiem czasu w czasoprzestrzeni. Nie ograniczaj się! Zostanie w związku bez uczuć tyko przez pryzmat przywiązania do dzieci jest zgubne. Wiem to z doświadczenia. Nie zrobisz dzieciom krzywdy spełniając się w życiu.

  • Like 1

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
6 minut temu, poradyubasi napisał:

Witam, proszę pewne osoby z tego forum, które wyrażają swoją opinie osądzając o wyciągnięcie kija z dupy! Twoja tęsknota za nim jest zrozumiała w 100%. Rutyna kury domowej cię meczy a wspomnienia o młodzieńczych latach ze swoim byłym nie dają ci spokoju. Za pewne był to jeden z lepszych okresów twojego życia! Jestem przekonana że twoja była miłość nie chowa do ciebie urazy skoro macie dalej kontakt. Przemyśl całą sytuacje w której się znajdujesz a może okaże się ze lepiej jest coś zmienić w swoim życiu. Ludzka bytność jest zaledwie odłamkiem czasu w czasoprzestrzeni. Nie ograniczaj się! Zostanie w związku bez uczuć tyko przez pryzmat przywiązania do dzieci jest zgubne. Wiem to z doświadczenia. Nie zrobisz dzieciom krzywdy spełniając się w życiu.

Cześć, babciu.

  • Like 1

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
23 minuty temu, BoniBluButler napisał:

Cześć, babciu.

Witam, twoja babka to chyba pomagała przy narodzinach Jezusa. Z tą psią mordą to idź się zaszczep na wściekliznę lepiej. duchem mam 20 lat! 

Kawka i herbatka u basi każdemu pasi! Nie pozdrawiam!

  • Haha 1

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
19 godzin temu, Georgia1a napisał:

Mam rodzinę narzeczonego i 2 małych dzieci. Jestem młoda ale uważam że sporo przeżyłam jak na swój wiek. I nie wiem jak opisać to co mnie gryzie to trwa latami. Gdy byłam jeszcze w gimnazjum miałam przyjaciela który z czasem został moim chłopakiem. Muszę przyznać że potraktowalam go okropnie zostawiłam go (do obecnego ojca dzieci), zwodzilam i dalam mu duzo niepotrzebnej złudnej nadzieji. Jednak mimo ubiegających lat nie potrafie przestać o nim myśleć wiem że on o mnie też bo utrzymujemy kontakt od czasu do czasu. W moim związku jest sama rutyna praca, dom, dzieci i to trwa już od długiego czasu. Jednak dzieci potrzebują pełnej rodzinny i dwojga rodziców. Bardzo tęsknię i czuję że nie powinnam ale kocham moją dawno miłość i wiem ze jestem okropna, nie powinnam. Ale proszę o nieocenianie a o rady... Jak stłumić uczucia? 

Ja tak głupia tęskniłam przez 8 lat. Potem zaczęliśmy się spotykać ale ostatnio mu coś odbiło i zaczęły go interesować dziewczynki z przedziału 17-20. I cała tęsknota zniknela😂 wystarczy odpowiedni bodziec i zrozumiesz ze nie tęsknisz za nim tylko tylko go idealizujesz i tęsknisz za tym co było między wami

  • Like 2

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Bądź aktywny! Zaloguj się lub utwórz konto

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto, to proste!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz własne konto? Użyj go!

Zaloguj się
Zaloguj się, aby obserwować  

×