Wytrysk

1 minutę temu, Marcin40 napisał:

Hmmm.... To ciekawe. Zawsze tak miałeś? Ja tam lubię trochę pojęczeć kiedy dochodzę. Kobitki też lubią słyszeć kiedy facet głośno dochodzi..

Zawsze.

Ustal z nim jakiś sygnał - np. lekkie dwukrotne klepnięcie w ramię, plecy, czy dupkę (w zależności w jakiej pozycji figlujecie ;)). 

1 godzinę temu, Marcin40 napisał:

Hmmm.... To ciekawe. Zawsze tak miałeś? Ja tam lubię trochę pojęczeć kiedy dochodzę. Kobitki też lubią słyszeć kiedy facet głośno dochodzi..

Dokładnie i to działa w obie strony, jak moja kobieta nie jęczy to mam odrazy w głowie myśli że coś nie tak.

30 minut temu, Jan6Nowak6 napisał:

Ustal z nim jakiś sygnał - np. lekkie dwukrotne klepnięcie w ramię, plecy, czy dupkę (w zależności w jakiej pozycji figlujecie ;)). 

Moja mi mówi że wyczuwa.

...a staje się mega sztywny i jaja stają się jakby pełniejsze przed pulsowaniem.

1 godzinę temu, agent of Asgard napisał:

Zawsze.

Mam nadzieję że nie leżysz przy tym jak kłoda bo to takie trochę jak by kobieta się bzykala z lalką. Bez spiny

3 minuty temu, Oskar34Lbn napisał:

Moja mi mówi że wyczuwa.

...a staje się mega sztywny i jaja stają się jakby pełniejsze przed pulsowaniem.

 

Nie każda to wyczuje... Generalnie dobrze jest się komunikować w seksie, a nawet żartować (choć nie zawsze;)). Niektórzy mają jakieś opory przed rozmawianiem o tych sprawach... 

1 minutę temu, Oskar34Lbn napisał:

Mam nadzieję że nie leżysz przy tym jak kłoda bo to takie trochę jak by kobieta się bzykala z lalką. Bez spiny

Nie leżę. W zasadzie to dość mocno przeżywam, ale w ciszy, może to kwestia jakichś zahamowań.

W zasadzie też głównie spotykałem „ciche” osoby.  

A bidulka się zastanawia czy ci dobrze, czy wszystko robi źle. Zrób szalony eksperyment, powiedz jej podczas laski, że "cudownie to robi", albo że "cudownie obciąga"...

18 minut temu, agent of Asgard napisał:

W zasadzie też głównie spotykałem „ciche” osoby.  

I jak było, nie czułeś się kiepsko?

21 minut temu, Jan6Nowak6 napisał:

Nie każda to wyczuje... Generalnie dobrze jest się komunikować w seksie, a nawet żartować (choć nie zawsze;)). Niektórzy mają jakieś opory przed rozmawianiem o tych sprawach... 

Akurat u mnie oporów nie ma.

Lubię mówić co mi sprawia przyjemność, jak i słuchać co partnerce sprawia przyjemność.

A to jeden z kluczy do czystej przyjemności.

9 minut temu, Oskar34Lbn napisał:

I jak było, nie czułeś się kiepsko?

Nie. 

6 minut temu, Oskar34Lbn napisał:

Akurat u mnie oporów nie ma.

Lubię mówić co mi sprawia przyjemność, jak i słuchać co partnerce sprawia przyjemność.

A to jeden z kluczy do czystej przyjemności.

Ja mam taki trochę fetysz z tym słuchaniem. Jak siedzę w knajpie i gdzieś niedaleko siedzi grupka kobiet, które są wesołe, gadatliwe i roześmiane to mam bardzo często erekcję. Sprawia mi wielką przyjemność słuchanie tego. Żona ciągle szepta mi do ucha i mlaska, a ja w 15 sekund mam szttwno w gaciach... Ciągle to robi, kręci ją to. 

38 minut temu, agent of Asgard napisał:

Nie. 

Ona(One) zapewne. Tak

4 godziny temu, Marcin40 napisał:

Hmmm.... To ciekawe. Zawsze tak miałeś? Ja tam lubię trochę pojęczeć kiedy dochodzę. Kobitki też lubią słyszeć kiedy facet głośno dochodzi..

Ja bywam bardzo głośny ...I często nie umiem powstrzymać się 

4 minuty temu, ddt60 napisał:

Ja bywam bardzo głośny ...I często nie umiem powstrzymać się 

Krzyczysz głośniej od żony? Jak to znoszą sąsiedzi?   

1 minutę temu, Marcin40 napisał:

Krzyczysz głośniej od żony? Jak to znoszą sąsiedzi?   

Chyba głośniej od żony, choć nie mierzyliśmy   kto jest głośniejszy

3 minuty temu, ddt60 napisał:

Chyba głośniej od żony, choć nie mierzyliśmy   kto jest głośniejszy

 To ciekawe. Zastanawiałaś się kiedyś dlaczego tak jest? Wydaje się,że jesteś przeciwieństwem agenta  

1 godzinę temu, Marcin40 napisał:

 To ciekawe. Zastanawiałaś się kiedyś dlaczego tak jest? Wydaje się,że jesteś przeciwieństwem agenta  

Tak po prostu jest 

13 minut temu, marinero napisał:

 Sugerujesz aby autorka miala lupe pod reka ? Uwazam to za swietny  pomysl! Co minuta mowi facetowi:stop! i bada skrupulatnie stan jego wacka ! Mowi:kontynuuj ! i dalej tak trwa zabawa,Nigdy bym na to nie wpadl! To musi byc naprawde znakomita zabawa dla obojgu! Ilez w tym emocji ! Jutro zaczynam !  

Nie przesadzaj, ustami można wyczuć i ręką.

1 godzinę temu, Kroki napisał:

Nie lubię przemocy

12 minut temu, agent of Asgard napisał:

Nie przesadzaj, ustami można wyczuć i ręką.

potrafisz wyczuć moment kiedy dochodzi do wytrysku, znaczy chwile przed?

1 godzinę temu, 212st2 napisał:

 

potrafisz wyczuć moment kiedy dochodzi do wytrysku, znaczy chwile przed?

Większość facetów wie, kiedy będzie miał wytrysk, choć w przypadku gdy mają skłonność do przedwczesnego wtrysku mogą niezapanować albo nie przewidzieć- wtedy trzeba wyjąć z ust partnerki wcześniej niż przed samym wyrryskiem

2 godziny temu, 212st2 napisał:

 

potrafisz wyczuć moment kiedy dochodzi do wytrysku, znaczy chwile przed?

Często.

26 minut temu, agent of Asgard napisał:

Często.

U mnie orgazm zaczyna się tuż , na kilka sekund przed wtryskiem. Czuję oprócz zaczynającej się rozkoszy maksymalne napięcie członka oraz skurcz w pupie- prostaty. W tym momencie mam krótki bezdech i zamykam zwykle oczy. Potem następuje początek uczucia pompowania w prostacie i częściowo mięsni członka  - jest to bardzo przyjemne i wtedy zwykle jęczę a nawet krzyczę ....w trzeciej fazie do pompowania dołączają się już mocne skurcze mięśni członka i wtedy następuje wytrysk. W momencie wtrysku zaczynam odczuwać błogość i stopniowo uczucie rozładowania napięcia a potem ulgę i chęć przytulenia się do partnerki.  Staram się po prostu znać siebie, swoje reakcje ....

Przed chwilą, ddt60 napisał:

U mnie orgazm zaczyna się tuż , na kilka sekund przed wtryskiem. Czuję oprócz zaczynającej się rozkoszy maksymalne napięcie członka oraz skurcz w pupie- prostaty. W tym momencie mam krótki bezdech i zamykam zwykle oczy. Potem następuje początek uczucia pompowania w prostacie i częściowo mięsni członka  - jest to bardzo przyjemne i wtedy zwykle jęczę a nawet krzyczę ....w trzeciej fazie do pompowania dołączają się już mocne skurcze mięśni członka i wtedy następuje wytrysk. W momencie wtrysku zaczynam odczuwać błogość i stopniowo uczucie rozładowania napięcia a potem ulgę i chęć przytulenia się do partnerki

zapomniales dodac jakiegos jotpega do tego tępy i nudny dziadzie.

34 minuty temu, agent of Asgard napisał:

Często.

....nieźle

31 minut temu, marinero napisał:

 

Mezczyzna na ulamek sekundy przed wytryskiem zaciska miesnie Kegla i nie dopuszcza do wystrzalu.Moze tak robic wielokrotnie .

Opanowałem tą sztukę ....tak, można czasami uzyskiwać orgazmy beż wtrysku albo gdy w odpowiednim momencie całkowicie rozluźni się kegle to następuje wyciek kilku kropel spermy - też fajnie przy czym członek nadal stoi. Oczywiście trzeba uważać aby nie doprowadzić do wstecznego wtrysku do pęcherza moczowego bo nie o to chodzi. Stymulację trzeba przerwać w odpowiednim momencie przed Point of no return (ponr) i dopiero wtedy zacisnąć kegle. Ja po latach treningu potrafię robić to już automatycznie - odruchowo

22 godziny temu, ddt60 napisał:

Tak po prostu jest 

Zawsze tak miałeś czy tylko z żoną?

34 minuty temu, marinero napisał:

WItaj w klubie  

Zawodowcy   

15 minut temu, Marcin40 napisał:

Zawsze tak miałeś czy tylko z żoną?

Zawsze