Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
Zaloguj się, aby obserwować  
Gość 2792392

Zazdrość?

Polecane posty

Gość 2792392

Dzień dobry mam problem, proszę o odpowiedź. 

Mam 23 l a mój narzeczony 25l. Jesteśmy ze sobą już ponad 4 l a znamy się lekko z 10l.Mamy wspólnych znajomych. Żyło nam się do tej pory super! Przynajmniej ja tak myślałam.. :/ .Ja pracuje w Oriflame i jedna z naszych znajomych razem ze mną (ona jest z tej samej wioski co on ma 20l) był taki etap że on jej przekazywał przeze mnie różne kosmetyki itd i zauważyłam że od dłuższego czasu piszą.. Ale między nimi jest ok, znajomi Mieszkamy razem i wgl. Ale ostatnio miałam z nią spotkanie ona mi zasugerowała według mnie ze w związku się nie pcha chyba że już z nich nic nie ma, tak bezpośrednio do mnie nw czy to dobrze odebrałam.(myślałam że piszą znowu i coś jest na rzeczy) On pracuje w delegacji od jakiś 2 msc. Jest na weekendzie. Przyjechał Ost i mu o tym odp to kazał pokazać to wiadomość bo nie wierzył mi, ale to była rozmowa prosto w oczy chciałam zobaczyć ich wiadomości a on że piszą ale od czasu do czasu i tak o ...ach memach itp.. I w końcu i tak nie pokazał tego. Na nst dzień było też ok ale już mi się to kumulowało i nw co jest grane. Jeśli to tylko koleżanka i stwierdził mi że nic między nie ma i nie bd to czemu ukrywa sms? Na wieczór pojechaliśmy na ognisko tam na wioskę, byki jego znajomi, idąc tam napisał do nie czy bd i wgl a później że ona to wystawiła i to się od niej dowiedziałam.. A jak mu napisałam zareagował że to z żartem było :p ja już sama nw co mam robić i komu ufać. Przed nim miałam Chore związki oszukiwano mnie, nie szanowano obrażano, zdradzano.. On wie o tym.. Nie podejrzewa go o zdradę tylko nw czemu tak jest.. Zawsze mówił że bd przyjaciółmi a wychodzi ze juz nimi teraz nie jesteśmy i on woli z nią pisać.? Na tym ognisku wypiliśmy odwaliła się maniana zaczęliśmy krzyczeć ja sprzedałam mu liścia i chciała oddać pierścionek, zaczęłam ją obrażać od najgorszych.,a on że da mi tel do obczajki więc wzięłam go i odeszłam na bok żeby przeczytać na spokojnie. Zaraz każdy mnie zaatakował, on mnie szarpał, rzucił o kostkę żeby tylko mi go zabrać.. Mam siniaki na rękach ledwo ruszam nimi i kolana obdarte.. Czuję się jak po wypadku ,a najlepszego tzn najgorsze jest to że dowedzialam się z dobrego źródła o tym szarpaniu a nie od niego. Gdzie on mnie ma za jakiegoś diabła bo walczyłam o nas, ciągle gada o tym że ją obraziłam a nie zasłużyła bo nic między nimi nie ma(że na wiosce są fałszywi ludzie a ona to taka co nikomunnic nie powie) nie było że się spotykali tak że nie byli sami a jak byli sami to albo o jakieś fajki albo o kosmetyki i niby na środku wioski. Ale to o tym też się dowiedzialam przez przypadek.. Nie widzi tego że od początku i nie którzy z tych znajomych nas rozwalają bo żyjemy sb spoczko a oni tak nie. Nie widzi to co ja przeszłam. Tylko odpycha mnie i nie chce o tym gadać a ja nie umiem. Bo chce sobie i wyjaśnić..zawsze gadał z kim wychodzi i nie było o bo zapomniałem jak teraz zawsze się gadało.. Ja cały czas mu wszystko mówię na biezaco wszystko.. Raz mu czegoś nie powiedziałam bo może nie było kiedy czy coś a on jak by zawiedziony no nw jak to nazwać Zawsze jak była jakaś sprzeczka to on ucieka nie chce gadać wytłumaczyć. Przeprosiła tą laske bo nw skąd się wgl wzięło to że zaczęłam ją obrażać.. Czy to zazdrość? Czy to ja jestem chora? Czy da się to ogarnąć? Proszę pomóżcie.czy mam z nią utrzymywać kontakt!!? .On mi odp że jak chce z nim bym to mam z nią Zajebiscie żyć a jka mu odp dlaczego mu tak na tym zależy to dalej że została nie winnie oskarżona i wgl.. Ale dla mnie dalej wychodzi na to że on coś do niej. Nawet jeśli piszą od tak.. To ja się boję zez tych wiadomości przerodzi się coś zaraz i mnie zostawi :/ przecież my też zaczynaliśmy jak koledzy przyjaciele itd. Wstawcie się w odwrotna sytuację jak i jego tak i moja.. Wpadłam w jakąś depreche.. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 2792392

Miałam z nią rozmowę, dowiedziałam się o tej wiadomości jak szliśmy na to ognisko 'że mnie wystawiłaś' od niej.. Ale ona mi zapierala i mówiła że to nie jest jej typ , że nie podoba jej się itd więc nie muszę być zazdrosna.. on też mówił że kocha mnie i nic między nie ma i nie bd. Że to zrobiliśmy wielką aferę jak by miał się z nią na sex umawiać.. Gdzie tylko gadają.. . Ale zastanawia mnie tylko czemu to '' ukrywanie '' ja go nigdy bym nie posadziła że mnie rzuci :p.

Ja sama sb też bym nie posadziła że go uderzę 😕

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość
16 minut temu, 2792392 napisał:

Dzień dobry mam problem, proszę o odpowiedź. 

Mam 23 l a mój narzeczony 25l. Jesteśmy ze sobą już ponad 4 l a znamy się lekko z 10l.Mamy wspólnych znajomych. Żyło nam się do tej pory super! Przynajmniej ja tak myślałam.. 😕.Ja pracuje w Oriflame i jedna z naszych znajomych razem ze mną (ona jest z tej samej wioski co on ma 20l) był taki etap że on jej przekazywał przeze mnie różne kosmetyki itd i zauważyłam że od dłuższego czasu piszą.. Ale między nimi jest ok, znajomi Mieszkamy razem i wgl. Ale ostatnio miałam z nią spotkanie ona mi zasugerowała według mnie ze w związku się nie pcha chyba że już z nich nic nie ma, tak bezpośrednio do mnie nw czy to dobrze odebrałam.(myślałam że piszą znowu i coś jest na rzeczy) On pracuje w delegacji od jakiś 2 msc. Jest na weekendzie. Przyjechał Ost i mu o tym odp to kazał pokazać to wiadomość bo nie wierzył mi, ale to była rozmowa prosto w oczy chciałam zobaczyć ich wiadomości a on że piszą ale od czasu do czasu i tak o ...ach memach itp.. I w końcu i tak nie pokazał tego. Na nst dzień było też ok ale już mi się to kumulowało i nw co jest grane. Jeśli to tylko koleżanka i stwierdził mi że nic między nie ma i nie bd to czemu ukrywa sms? Na wieczór pojechaliśmy na ognisko tam na wioskę, byki jego znajomi, idąc tam napisał do nie czy bd i wgl a później że ona to wystawiła i to się od niej dowiedziałam.. A jak mu napisałam zareagował że to z żartem było 😛 ja już sama nw co mam robić i komu ufać. Przed nim miałam Chore związki oszukiwano mnie, nie szanowano obrażano, zdradzano.. On wie o tym.. Nie podejrzewa go o zdradę tylko nw czemu tak jest.. Zawsze mówił że bd przyjaciółmi a wychodzi ze juz nimi teraz nie jesteśmy i on woli z nią pisać.? Na tym ognisku wypiliśmy odwaliła się maniana zaczęliśmy krzyczeć ja sprzedałam mu liścia i chciała oddać pierścionek, zaczęłam ją obrażać od najgorszych.,a on że da mi tel do obczajki więc wzięłam go i odeszłam na bok żeby przeczytać na spokojnie. Zaraz każdy mnie zaatakował, on mnie szarpał, rzucił o kostkę żeby tylko mi go zabrać.. Mam siniaki na rękach ledwo ruszam nimi i kolana obdarte.. Czuję się jak po wypadku ,a najlepszego tzn najgorsze jest to że dowedzialam się z dobrego źródła o tym szarpaniu a nie od niego. Gdzie on mnie ma za jakiegoś diabła bo walczyłam o nas, ciągle gada o tym że ją obraziłam a nie zasłużyła bo nic między nimi nie ma(że na wiosce są fałszywi ludzie a ona to taka co nikomunnic nie powie) nie było że się spotykali tak że nie byli sami a jak byli sami to albo o jakieś fajki albo o kosmetyki i niby na środku wioski. Ale to o tym też się dowiedzialam przez przypadek.. Nie widzi tego że od początku i nie którzy z tych znajomych nas rozwalają bo żyjemy sb spoczko a oni tak nie. Nie widzi to co ja przeszłam. Tylko odpycha mnie i nie chce o tym gadać a ja nie umiem. Bo chce sobie i wyjaśnić..zawsze gadał z kim wychodzi i nie było o bo zapomniałem jak teraz zawsze się gadało.. Ja cały czas mu wszystko mówię na biezaco wszystko.. Raz mu czegoś nie powiedziałam bo może nie było kiedy czy coś a on jak by zawiedziony no nw jak to nazwać Zawsze jak była jakaś sprzeczka to on ucieka nie chce gadać wytłumaczyć. Przeprosiła tą laske bo nw skąd się wgl wzięło to że zaczęłam ją obrażać.. Czy to zazdrość? Czy to ja jestem chora? Czy da się to ogarnąć? Proszę pomóżcie.czy mam z nią utrzymywać kontakt!!? .On mi odp że jak chce z nim bym to mam z nią Zajebiscie żyć a jka mu odp dlaczego mu tak na tym zależy to dalej że została nie winnie oskarżona i wgl.. Ale dla mnie dalej wychodzi na to że on coś do niej. Nawet jeśli piszą od tak.. To ja się boję zez tych wiadomości przerodzi się coś zaraz i mnie zostawi 😕 przecież my też zaczynaliśmy jak koledzy przyjaciele itd. Wstawcie się w odwrotna sytuację jak i jego tak i moja.. Wpadłam w jakąś depreche.. 

Może to być tylko koleżanka on raczej ma serce i mózg.

Jeśli chcesz żeby zniknęła z waszego życia to musisz odbudować przyjacielska realacje między wami. Może on się znowu boi że coś palnie i cie straci stad mu potrzebna ona bo z nią nie myśli wysyla byle co i ma beke.

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Bardzo dobrze zrobiłaś sprzedając mu liścia. Pierścionka nie oddawaj. Sprzedaj. Będziesz miała hajs na terapię i znajdziesz takiego, który nie będzie zaglądał innym w biusta. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość
15 minut temu, 2792392 napisał:

Miałam z nią rozmowę, dowiedziałam się o tej wiadomości jak szliśmy na to ognisko 'że mnie wystawiłaś' od niej.. Ale ona mi zapierala i mówiła że to nie jest jej typ , że nie podoba jej się itd więc nie muszę być zazdrosna.. on też mówił że kocha mnie i nic między nie ma i nie bd. Że to zrobiliśmy wielką aferę jak by miał się z nią na sex umawiać.. Gdzie tylko gadają.. . Ale zastanawia mnie tylko czemu to '' ukrywanie '' ja go nigdy bym nie posadziła że mnie rzuci :p.

Ja sama sb też bym nie posadziła że go uderzę 😕

Ukrywanie jest temu bo żartował z nią i się boi że cie straci. Skoro chce być z tobą to z tobą nie z nią. Zami dawac po mordzie to odbuduj przyjaźń.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
4 minuty temu, Leżaczek napisał:

Ukrywanie jest temu bo żartował z nią i się boi że cie straci. Skoro chce być z tobą to z tobą nie z nią. Zami dawac po mordzie to odbuduj przyjaźń.

Oszalałeś jeżeli wierzysz, że można skleić sznurek tak żeby był niewidoczny. Żyjesz marzeniami i idealizujesz świat. Daj spokój.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 2792392

Jak odbudować tą przyjaźń, jak to ogarnąć? 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 2792392
10 minut temu, Leżaczek napisał:

Ukrywanie jest temu bo żartował z nią i się boi że cie straci. Skoro chce być z tobą to z tobą nie z nią. Zami dawac po mordzie to odbuduj przyjaźń.

Jak odbudować tą przyjaźń? Jak to ogarnąć? 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość
1 minutę temu, Stała napisał:

Oszalałeś jeżeli wierzysz, że można skleić sznurek tak żeby był niewidoczny. Żyjesz marzeniami i idealizujesz świat. Daj spokój.

Tak można mieć koleżanki. Czasem je się po prostu ma.

14 minut temu, 2792392 napisał:

Jak odbudować tą przyjaźń? Jak to ogarnąć? 

Zacznij znowu być dla niego koleżanka / przyjaciółką.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Jak tak bardzo chcesz z nim być... No cóż to klasyczny związek dupka i ofiary losu. Musisz godzić się na wszystko i mu wybaczać. Przeproś swojego Pana za brak zaufania, nie powinnaś w końcu się złościć za to że on pisze z inną. Tu chodzi o twój brak zaufania-obraziłaś go tym, więc się zdenerwował. To wyłącznie twoja wina. Gdybyś się bardziej starała, to nie pisał by z inną. Mogłaś się bardziej postarać, lepiej wyglądać, być milsza- a tak to widzisz co narobiłaś. Biedny chłopak - tak cię kocha- ale ty nie rozumiesz jego miłości. Kto inny by wytrzymał z taką wariatką? Nie widzisz jego poświęcenia. Padnij na kolana przed Panem i błagaj o wybaczenie.

A jeśli powyższe ci się nie podoba? To zostaw typa i szanuj się.

 

  • Like 1

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość
4 minuty temu, Zpaznokcilakier napisał:

:)) dobre, dobre, teraz będzie o tym" jak to skleic", jak zrobić tak, żeby jednak "ze mną był", bo jest taki super, to nic, że mnie nie szanuje i jest arogancki, ale jest taki super, ouuu. Zakładacie te tematy, a tak na serio, to nie macie do siebie odrobiny szacunku. On Cie wyzywa, poniża i poniewiera Tobą, a Ty lecisz jak ćma do ognia i zakładasz 456 tematow na kafe, pt. "jak wyrwać pluszowego misia, tj chłopaka z objęć jego koleżanki", bo przecież "tylko" ze mną będzie szczęśliwy". Czasem szkoda palca i baterii w telefonie. Naprawde.

Chyba pierwsza dała mu z liścia jak po tym chce z nią być a ona ze strupani też to miłość nawet bdsm. Po prostu przestała mu wysyłać śmieszne filmiki bo stało się poważnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
15 minut temu, Leżaczek napisał:

Tak można mieć koleżanki. Czasem je się po prostu ma.

No. Czasem z braku laku ma się tysiące znajomych i nic w związku z tym. Po prostu. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość
8 minut temu, Zpaznokcilakier napisał:

Choćbyś mi tu napisał odpowiedź na posta, złotymi literami, to nie uwierzę, że to miłość. 

To uwierz że można kochać i mieć koleżankę którą się nie kocha ale jest ważna na tyle że się jej broni bo nie zasługuje na złe traktowanie.

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość
19 minut temu, Stała napisał:

No. Czasem z braku laku ma się tysiące znajomych i nic w związku z tym. Po prostu. 

Jak przyjmie kontrolę nad przyjaźnią z narzeczonym to sama się wykrzaczy. Będzie wolał zarty wysylac narzeczonej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Przed chwilą, Leżaczek napisał:

Jak przyjmie kontrolę nad przyjaźnią z narzeczonym to sama się wykrzaczy. Będzie wolał zarty wysylac narzeczonej.

Kontrolowanie drugiego to koniec. Zrozum to w końcu i przestań żyć marzeniami jak król. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość
2 minuty temu, Stała napisał:

Kontrolowanie drugiego to koniec. Zrozum to w końcu i przestań żyć marzeniami jak król. 

Tu nie chodzi o kontrolę drugiego tylko zaufanie i odbudowanie przyjaźni ze swoim. Z tego co czytałem to tylko ona widzi koniec bo sobie dopowiada. Gdyby chciał być z tą drogą to by ja zostawił. A tego nie zrobił.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Przed chwilą, Leżaczek napisał:

Tu nie chodzi o kontrolę drugiego tylko zaufanie i odbudowanie przyjaźni ze swoim. Z tego co czytałem to tylko ona widzi koniec bo sobie dopowiada. Gdyby chciał być z tą drogą to by ja zostawił. A tego nie zrobił.

Naprawdę oszalałeś Leżaczek. Raczkujesz w materii zaufania i pierniczysz trzy po trzy. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość
2 minuty temu, Stała napisał:

Naprawdę oszalałeś Leżaczek. Raczkujesz w materii zaufania i pierniczysz trzy po trzy. 

Wiesz jak się to nazywa co ona robi, toksyczny związku. Jak już tak chce grać to niech mu powie że nie chce żeby miał koleżanki zeby jej wysyłał memy. I on zdecyduje. A nie wciskać romans.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
1 minutę temu, Leżaczek napisał:

Wiesz jak się to nazywa co ona robi, toksyczny związku. Jak już tak chce grać to niech mu powie że nie chce żeby miał koleżanki zeby jej wysyłał memy. I on zdecyduje. A nie wciskać romans.

Ba. Żeby to było takie proste. W sensie rozmawianie co komu leży na sumieniu, wtedy nie byłoby tyle niedomówień i toksycznych sytuacji. Panna lubi się maltretować a facet nawet o tym nie myśli o co jej chodzi. To jest ta różnica, że babki sobie kręcą historie niedopowiedziane i mają żal, że jak on mógł, niedobry. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Bądź aktywny! Zaloguj się lub utwórz konto

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto, to proste!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz własne konto? Użyj go!

Zaloguj się
Zaloguj się, aby obserwować  

×